Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
Według przepisów kombajn powinien być wyposażony w conajmniej dwie gaśnice proszkowe o masie conajmniej 6 kg. Jedna w kabinie kombajnisty druga z tyłu do gaszenia rżyska lub kombajnu od dołu.

Woda czy CO2 nie są dobre do gaszenia silnika bo można uszkodzić rozgrzany silnik a proszek gasi bez uszkodzeń. Dodam że gaśnice proszkowe powinny być sprawdzone. Jeżeli się ja potrząsa to powinno być słychać jak proszek się przemieszcza.

Czyli gaśnica z CO2 odpada całkowicie? Nawet jako trzymana w zapas gdy wiemy że może się coś zajarać bo coś sie przegrzało?

Tak pytam bo wiem, że jest dobra do schładzania :)

 

używam 2 gaśnic 6kg 1 do ognia otwartero 2 do instalacji elektrycznej (nabicie każdej to 5 zł. co roku i spokony jestem że jak coś to zadziała)
5 PLN za nabicie gasnicy? Chyba za naklejkę ze gaśnica jest OK i przeszła badanie które często sprowadza sie do naklejenia naklejki z 1PLN z allegro.

Prawdziwe nabicie to połowa lub nawet 2/3 kosztu zakupu nowej gaśnicy i jest robione raz na 3 lata (w zależności od gaśnicy ale te co ostatnio legalizowałem musza mieć co 3 lata wymieniony proszek).

 

Wątek odgrzebuję bo się zastanawiam jaką gaśnicę wstawić na starego bizonka i czytając widzę że minimum 6kg, proszkowa u operatora a z tyłu chyba bez znaczenia jaka oby też min 6kg. Dobrze myślę? Pytam bo właśnie będę kupował gaśnicę.

Opublikowano

witam panowie jako zawodowy strażak przyłącze się do tematu :) gaśnica może wam pomóc jedynie jak macie pożar w zarodku tzn jak zobaczycie że coś sie zaczyna palić. Gaśnice są skuteczne ale tylko jak stosuje sie je na odpowiednie materiały. I tak np. gaśnica proszkowa będzie skuteczna jak wam sie wyleje lub wycieknie paliwo(wskazane byłoby zasypać proszkiem plamę paliwa nawet jeśli się nie pali) zapomnijcie o gaśnicach 2 kg tym nic sie nie da zrobić min 6kg!!jak wam sie zapali słoma czy jakieś ciało stałe to proszek na chwilę zdmuchnie płomień i znów sie pojawi. Skuteczna jest zarówno do paliw jak i do ciał stałych gaśnica pianowa jest najskuteczniejsza ale praktycznie na maszynach nie spotykana...gaśnica śniegowa będzie dobra przy gaszeniu silnika największa przy tego rodzaju pożaru skuteczność bo dwutlenek powietrza wypiera powietrze a bez tlenu jak wiecie nic sie nie spali no i chłodzi jak @Nikita_Bennet napisał nie robiąc szkód.sama gaśnica może nie poradzić wszystko zależy od czasu reakcji.@deer w budynkach jest takie coś i w sumie jedno nasze auto ma pod spodem tryskacze jakby płomień podchodził pod samochód więc może coś w tym jest :) a i kiedyś wyczytałem w RPT że można ubezpieczyć sprzęt na czas żniw np koszt 2-miesięcznego ubezpieczenia prasy chyba coś ok 25zł by wyniósł ja praskę mam zamiar tak ubezpieczyć

Opublikowano

Ja jako świerzo upieczony kombajnista po kursach mogę powiedzieć tyle że powiedziano nam że starczą 2 gaśnice 1 proszkowa 2 pianowa i schodki na kombaj powinny być rozłorzone żeby w razie czego była droga ucieczki

Opublikowano

@nasil90 to wszystko zależy jakiej wielkości te gaśnice i jaka jest sytuacja. U mnie np w tamte żniwa na sąsiedniej wsi spalił się nowiuteńki zestaw DF Agrotron 160 + Claas Variant (nie pamiętam jaki model ale z górnej półki była) zatrzymali sie bo coś nie pasowało zobaczyli dym uchylili komorę kilka sekund i sprzęt za 500tys doszczętnie się spalił :) bardzo przykra sprawa a tym bardziej bo to kolega taty żal było patrzeć i na rolnika i na sprzęt prasa 1 belke słomy robiła. a jak Ci spadnie jakaś gałąź z drzewa to ugasisz czemu nie :)

Opublikowano

Trochę nie rozumniem jak można spalić ciągnik z prasą ?? Samą prasę owszem ale jeśli bym zobaczy dym z prasy to pierwsze co robię to wyciągam sworzeń i uciekam jak naj dalej od prasy i wtedy nie jestem 90 tys w plecy tylko przypuścmy 45

Opublikowano

Witam wszystkich. Ja mam w Bizonie 2 gaśnice jedną tako mało w kabinie a 2 tą dużą co jest z boku kombajnu, nabijam je co 2 lata (bo na tyle jest ich ważność tam gdzie nabijam).

Opublikowano

@nasil90 nie byłem przy tym więc nie powiem ci jak było dokładnie ale pewnie było tak że siadła elektronika w prasie w ciągniku pokazało awarię i albo sam silnik zgasł albo oni zgasili bo nie mogli go ponownie uruchomić. Takie silniki były tylko 4 w Europie czekał za silnikiem 7 miechów...tak jak mówisz można ursusem zrobić a nie naszpikowanym elektronikom ciągnikiem

Opublikowano

no dokładnie ursus posłużył jako dobry przykład :) to trochę by była za droga zabawa ale jakbyś spróbował zagasić ognisko gaśnicą proszkową to byś zobaczył jaki byłby efekt-żaden!!u mnie na szkole dużo prowadzą kursów inspektorów ppoż i ludzie sie dziwią jak nieskuteczna jest gaśnica proszkowa jak podpalimy im kilka desek. Ale jak pisałem wcześniej wszystko ma wady i zalety w zależności do gaszenia czego użyjemy. Gaśnice należy mieć!!

Opublikowano
witam panowie jako zawodowy strażak przyłącze się do tematu :) gaśnica może wam pomóc jedynie jak macie pożar w zarodku tzn jak zobaczycie że coś sie zaczyna palić. Gaśnice są skuteczne ale tylko jak stosuje sie je na odpowiednie materiały. I tak np. gaśnica proszkowa będzie skuteczna jak wam sie wyleje lub wycieknie paliwo(wskazane byłoby zasypać proszkiem plamę paliwa nawet jeśli się nie pali) zapomnijcie o gaśnicach 2 kg tym nic sie nie da zrobić min 6kg!!jak wam sie zapali słoma czy jakieś ciało stałe to proszek na chwilę zdmuchnie płomień i znów sie pojawi. Skuteczna jest zarówno do paliw jak i do ciał stałych gaśnica pianowa jest najskuteczniejsza ale praktycznie na maszynach nie spotykana...gaśnica śniegowa będzie dobra przy gaszeniu silnika największa przy tego rodzaju pożaru skuteczność bo dwutlenek powietrza wypiera powietrze a bez tlenu jak wiecie nic sie nie spali no i chłodzi jak @Nikita_Bennet napisał nie robiąc szkód.sama gaśnica może nie poradzić wszystko zależy od czasu reakcji.@deer w budynkach jest takie coś i w sumie jedno nasze auto ma pod spodem tryskacze jakby płomień podchodził pod samochód więc może coś w tym jest :) a i kiedyś wyczytałem w RPT że można ubezpieczyć sprzęt na czas żniw np koszt 2-miesięcznego ubezpieczenia prasy chyba coś ok 25zł by wyniósł ja praskę mam zamiar tak ubezpieczyć

No cóż, strażakiem PSP to ja nie jestem ale w OSP się udzielam trochę i tak mnie zastanawia: proszek, dwutlenek czy piana. Znam zastosowanie każdej z gaśnic ale pożar na polu może dotyczyć wielu rzeczy - niby każdą rzecz idzie ugasić odcinając jednen z elementów (tlen, substancje która się pali lub zbić temperaturę układu) ale na polu tego jest po prostu multum rzeczy które mogą się zapalić.

 

Czy coś takiego ma rację bytu na kombajnie: http://www.allegro.pl/item618476262_gasnic...gw_6x_kzwm.html ?

 

Co do ilości - gadałem ze znajomym (byłym pracownikiem PSP zresztą) i powiedziałm mi tak - 1kg to do seicento można wstawić, do ciągnika minimum 2 kg (w ciapku władku może być 1 kg), o kombajn nie pytałem bo nie miałem wtedy jeszcze go u siebie. Ogólnie każdy ciągnik powinien mieć 2kg.

 

Co do CO2 i uszkodzenia bloku silnika jak ktoś tutaj wspomniał - z głową panowie - sniegówka ma z tego co pamiętam z OTWP -39 lub -49 na wyjsciu więc uszkodzić rozgrzany blok pewnie i by sie dało ale sam blok przy spaleniu całego kombajnu to nie jest taka ogromna strata. Zeby to zrobić trzeba byłoby grzać strumieniem w jedno miejsce i naprawdę się przyłożyć aby rozwalić blok, poza tym to bardzo dobra gaśnica na zakończenie żniw do chłodzenia napojów :)

Opublikowano

ciężko panowie konkretnie się odnieść co do rodzaju gaśnicy czy też ich skuteczności. Prawda jest taka że jak w porę zauważymy dym i szybko zareagujemy to i najczęściej spotykana gaśnica proszkowa załatwi sprawę. Co do wielkości to już wcześniej pisałem min 6kg daje wam jakieś szanse bo gaśnica z 2kg to jest kilkanaście sekund działania. Jak sie zapali słoma po kombajnie to ratunku nie będzie :) Gaśnica do której podałeś link jak najbardziej ok KZWM to największy producent w Polsce(ale na zdjęciu jest proszkowa pianowa ma jeszcze zbijak u góry który trzeba wcisnąć aby zadziałała). A po robocie to bierzecie flachę owijacie w ręcznik gaśnica śniegowa(CO2) kilka sekund i wódka zimniutka 1-sza klasa :)

Opublikowano

hehe sprawdzony sposób :) kiedyś były takie że musiałeś odwrócić gaśnice "do góry nogami" walnąć zbijakiem w podłoże i działała w takiej pozycji. Teraz to już dawno nie ma ich w użytku. Obecne mają wciskany zbijak ręka i działają w takiej pozycji jak są przechowywane

Gość maciek08
Opublikowano

A co do gaśnic proszkowych to po kilkunastu godzinach trzęsienia sie na maszynach proszek sie ''zbija'' i robi sie jak beton. Przed użyciem dobrze jest uderzyc gaśnicą a żeby sie odkleił od ścianek gaśnicy. Już widziałem pare akcji gdzie gaśnica niezadziałała z tego powodu, proszek był zbity, gaz wyleciał i po zawodach........ :)

Opublikowano

na ten temat się nie wypowiem bo dokładnie nie wiem ale np temperatura tez swoje może robić a gaśnice na kombajnie w pełnym nasłonecznieniu jeżdżą...no i m.in. dlatego są czasookresy po których gaśnica musi przejść badania

Opublikowano
no dokładnie ursus posłużył jako dobry przykład :) to trochę by była za droga zabawa ale jakbyś spróbował zagasić ognisko gaśnicą proszkową to byś zobaczył jaki byłby efekt-żaden!!u mnie na szkole dużo prowadzą kursów inspektorów ppoż i ludzie sie dziwią jak nieskuteczna jest gaśnica proszkowa jak podpalimy im kilka desek. Ale jak pisałem wcześniej wszystko ma wady i zalety w zależności do gaszenia czego użyjemy. Gaśnice należy mieć!!

 

Gasnica proszkowa to mozna zagasic np paliwo jak sie pali, bo proszkowa podczas gaszenia robi zadyme i odcina tlen od ognia i dlatego tlumi ogien. :)

 

Dobra gasnica proszkowa mozesz tez zgasic zbiornik nawet 1kilogramowa (zbiornik metr na metr pali sie w nim 10litrow BENZYNY i 5litrow wody) i juz wiecej sie nie zapali :)

 

A w kombajnie tez moze ale tylko na chwilke ztlumic palaca sie slome ale zar pozostaje i od nowa zaczyna sie palic. :)

 

Proszkowa jest tylko dobra na paliwo. :)

 

A do kombajna w upalne dni to najlepsza jest tylko sniegowa (bo ona gasi i chlodzi) Chyba ze deteor i woda i robic piane :)

Opublikowano

nie do końca tak działa proszkowa :) wyłapuje wolne rodniki które podtrzymują proces spalania o powietrze odcina dopiero położona warstwa proszku na palącym się materiale. "Zadymę" o której piszesz robi śniegówka :) wody do paliwa nie radzę stosować!!

Opublikowano

Ja raz pomagałem gasic Claas Dominatora (nie pamietam numeru) ale moje 2 gaśnice nie pomogły jakby nie sąsiad ze swoimi dwoma i 2 gośc z jedną to by się kombajn spalił takiemu kolesiowi.

Opublikowano

Swego czasu ja mieliśmy 3 bizony to każdy woził po 3 gaśnice, po jednej dużej pianowej i dwie proszkowe, proszkowe były po małej takiej 2kg proszku i dużej ale nie pamiętam ile w nią wchodziło, a jak zapalił się kombajn to wszystkie poszły do gaszenia i ledwie poradziły, na kilka zapaleń tylko raz wyglądało to poważnie naogół jedna porządna proszkowa ugasi szybko zauważony ogień, dodam że tylko raz była to wina zatartego łożyska wszystkie inna to wina człowieka typu kiep w gardzieli albo zabawa w elektryka

Jak za późno zobaczy się ogień to trzeba mieć szczęście i pomoc żeby coś ze sprzętu uratować

Opublikowano

Jak sie okazuje takie 3 gaśnice to podstawa dobrze by było żeby miały po 6 kg ale to już większy koszt no i taką mniejszą łatwiej zamontować zawsze można z drugiego pojazdu wziąć(jak jest)...

Opublikowano

O ubezpieczaniu maszyn na czas żniw już wcześniej pisałem i namawiam wszystkich!! składka wyniesie małe pieniądze ale w razie nieszczęścia zwróci choć większą część maszyny

Opublikowano

Pożar w kombajnach z silnikiem diesla to nic w porownaniu z pożarem tych starych z silnikiem benzynowym tam jak zbiornik wybuchnie to dopiero się pali na szczęście już coraz mniej jest tkaich maszyn

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v