Skocz do zawartości

wojt

Members
  • Postów

    948
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wojt

  1. wojt

    Ładowacz

    To zobaczę czy nie jest zapowietrzony, myślałem że sam się odpowietrzy, a z innym ciągnikiem hmm też myślałem ale kupiłem manometr i pokazuje prawidłowe ciśnienie hydrauliki.
  2. wojt

    Ładowacz

    No ale i tak nie halo bo taki udźwig to daremny, klocka drzewa większego nie można podnieść, chyba przyjdzie drugi taki sam siłownik obok.
  3. wojt

    Ładowacz

    Przerobiony na siłownik, lecz na tym siłowniku też nie ma siły dużo podnieść(150kg nie podniesie), hydraulika w ciągniku ok, za słaby ten siłownik?
  4. Witam. Posiadam ładowacz zaczepiany na tył, z początku był dźwigany za pomocą podnośnika, ale trochę słaby udźwig w c 330 jest to zrobiłem go na siłownik taki jak w Turze w ciapku i problem jest taki że ten siłownik też nie ma siły podnieść choćby 150kg, wysunie się jakieś 20-30cm i dalej już nic. Ciśnienie hydrauliki mierzone przy 1000obr daje 130 bar więc ok, to co jest grane siłownik za słaby?? Kolega Agra155 ma tak zrobione na tym siłowniku i mu ładnie podnosi. Albo zastosować 2 takie siłowniki?
  5. wojt

    Autosan d-35

    Ile dałeś? Mnie dzissiaj sprzed nosa poszła z wyglądu ładna d-35 w dobrych pieniądzach, a już byłem w drodze, a tu 10km przed celem sms że nieaktualne, jak się wkur
  6. Ile za siłownik daleś? Jaka długośc?
  7. No mają ludzie pomysły...
  8. wojt

    Przyczepa Sanok

    A zawias urwany
  9. To też chyba tak zrobię, kiper faktycznie się przyda, kiedyś tam mam zamiar budować, a jeszcze stary dom będzie do rozbiórki to jednak praktyczniejsza będzie przyczepa, d-35 z tego względu że nisko do ładowania, bo na balonówkach chcę, a tak patrzę to na śląsku mały wybór, wiecej jest przyczep na dolnym śl.
  10. Witam. Mam taki dylemat co kupić przyczepę czy rozrzutnik. Jeżeli chodzi po przyczepę to patrzę za jakąś d-35, miała by służyć ogólnie z pola pozwozić plus kiedyś tam do gruzu i właśnie do gruzu trochę rozrzutnik odpada, rozrzutników w ciągu roku mam z 11 więc nie jest to dużo, póki co pożyczam od sąsiada, rozrzutnikiem też pozwożę, tylko dwuosiowy musi być z tego względu żeby pod prasę podpiąć. Przyczepy do słomy pożyczam, a w żniwa różnie z tym jest, każdy potrzebuje, lepiej mieć coś swojego. Rozrzutnik kupię trochę taniej, tylko znowu no wywrotu nie ma a taśmą zrzucać też nie za bardzo. Z tego myślenia to potrzebuję to i to ale bez sensu na moje potrzeby 2 klamory kupować Doradźcie coś bo ciężko się zdecydować. Pewnie mi ktoś napisze że się w ogóle nic nie opłaci, ale jak patrząc na opłacalność to musiałbym już nic nie robić Ma to być do c-330.
  11. wojt

    Konie zimnokrwiste

    Piykne smoki
  12. A ja właśnie zacząłem dodawać śruty rzepakowej i zbytnio tego jeść nie chcą :blink: Mieliście też tak? myślę że się przyzwyczają...
  13. Hmm..bo w esach nie masz widocznej przerwy w obwodzie, a topikowy wykręcisz i pewne, a słyszałem o takim przypadku jak esy były niby wyłączone, a któryś miał styk przypalony i nie puścił i kopnęło Wiadomo esy wygodniejsze i raczej teraz wszyscy to montują. Topikowe można fajnie naprawić, oderwać metalową główkę i spód, piasek wysypać przeciągnąć cienki drucik przez niego te kapsle pozakładać i ani nie widać że zmostkowany Ale to tak awaryjnie i jak najcieńszy drut żeby go w razie czego przepaliło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v