a_polonia

Members
  • Ilość treści

    1081
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

8 Neutral

6 obserwujących

O a_polonia

  • Ranga
    Zaawansowany
  • Urodziny 01/27/1956

Informacje

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnio na profilu byli

6550 wyświetleń profilu
  1. N owy ciągnik John Deere 5M, dostępny z nowymi przekładniami i zintegrowanym układem AutoTracTM w desce rozdzielczej, to wszechstronna maszyna, która sprawdzi się na polu, w gospodarstwie i na drodze. Firma John Deere powiększyła również asortyment o model 5130M, rozszerzając ofertę maszyn o dużej mocy o ciągnik zapewniający maksymalną moc wyjściową do 135 koni mechanicznych. PowrQuadTM PLUS Nowe opcje przekładni PowrQuadTM PLUS (4 biegi przełączane pod obciążeniem) oraz Powr8TM (8 biegów przełączanych pod obciążeniem) dają rolnikom możliwość na zwiększenie komfortu pracy, ale też na lepsze wykorzystanie możliwości ciągnika w pracach wymagających wysokiego uciągu/stałej prędkości WOM. Zastosowana technologia pozwala operatorom korzystać z nieprzerwanej siły uciągu z płynną zmianą biegów. Ponadto przycisk na dźwigni eliminuje konieczność ręcznego wysprzęglania przy zmianie zakresów. Dzięki funkcji EcoShift ciągnik 5M pracuje z niższą prędkością obrotową, aby zaoszczędzić paliwo, jednocześnie zapewniając wystarczającą moc do wydajnego wykonywania zadań transportowych przy prędkości do 40 km/h. Zintegrowany AutoTracTM Zintegrowany AutoTracTM w desce rozdzielczej — funkcja dostępna w ciągnikach serii 6M na wyświetlaczu słupka narożnego — zwiększa precyzję i wydajność przez ograniczenie do minimum nakładek podczas prac na polach i pastwiskach. System prowadzenia pomaga utrzymywać maszynę na właściwej drodze w przypadku zadań polowych wymagających jazdy w linii prostej. W każdej chwili możliwe jest przejście na jeszcze bardziej zaawansowane funkcje naprowadzania dostępne razem z wyświetlaczem uniwersalnym G5. Praktyczne funkcje Dzięki małemu promieniowi skrętu wynoszącemu 4,1 metra ciągnik John Deere 5M zapewnia świetną manewrowość, przez co dobrze nadaje się do zadań takich jak praca na podwórzu lub karmienie zwierząt w ograniczonych przestrzeniach. Nowa maska i duże okno dachowe zapewniają operatorom doskonałą widoczność, zwłaszcza podczas zadań wymagających używania ładowacza czołowego. Ciągniki serii 5M wyposażone są w standardzie w modem JDLINK, dzięki temu wykorzystują technologię analizy predykcyjnej Expert Alerts, która pozwala na wcześniejsze rozpoznawanie potrzeb konserwacyjnych, co jeszcze bardziej ulepsza niezawodność operacyjną i minimalizuje niespodziewany czas przestoju. Źródło: Informacja prasowa John Deere
  2. M Massey Ferguson, światowa marka AGCO (NYSE:AGCO), ogłasza, że uzyskała certyfikat ISO 14001 dla swojego Systemu Zarządzania Środowiskowego (EMS) w swoim zakładzie w Beauvais we Francji, globalnym centrum doskonałości w zakresie projektowania i produkcji ciągników MF. ISO 14001 to międzynarodowa norma, która zapewnia firmom ramy pomagające identyfikować, monitorować i kontrolować ich efektywność środowiskową poprzez efektywne wykorzystanie zasobów, minimalizację odpadów i redukcję wpływu na środowisko, w oparciu o ich własne priorytety i cele. Przyznana pod koniec stycznia 2024 r. przez Apave certyfikacja EMS kampusu Massey Ferguson w Beauvais we Francji według najbardziej uznanych standardów na świecie świadczy o zaangażowaniu AGCO w zmniejszanie śladu środowiskowego swojej działalności i usług, a także w podejmowanie konkretnych działań na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. "Zobowiązujemy się do wyznaczenia w najbliższym czasie redukcji emisji w całej działalności. Uzyskanie certyfikatu ISO 14001 pomaga rozwijać zrównoważone praktyki we wszystkich obszarach naszej działalności, w tym w zakresie wody, odpadów, energii i emisji" – powiedział Thierry Lhotte, wiceprezes i dyrektor zarządzający MF na Europę i Bliski Wschód. "Opracowując formalny system zarządzania środowiskowego z certyfikatem ISO 14001, nasi dealerzy, dystrybutorzy i klienci końcowi mogą być pewni, że przestrzegamy najlepszych praktyk, które zarządzają i minimalizują nasz wpływ na środowisko, a także zapewniają klientom rozwiązania wspierające ich przejście na bardziej zrównoważone praktyki. To ważne osiągnięcie i bezpośredni rezultat zaangażowania i ciężkiej pracy naszych zespołów". W ostatnich latach społeczna odpowiedzialność biznesu stała się integralną częścią strategii AGCO. Od 2023 roku marka Massey Ferguson zobowiązała się do prowadzenia działalności jako odpowiedzialna firma i zdefiniowała 4 filary zrównoważonego rozwoju z ambitnymi celami, które mają kierować wszystkimi jej praktykami i rozwojem biznesu. "Nasze 4 filary zrównoważonego wzrostu obejmują zrównoważone rozwiązania dla rolników, zrównoważone operacje, potencjał i zaangażowanie ludzi oraz tworzenie wartości w naszym lokalnym ekosystemie" – dodaje Thierry Lhotte. "Troska o środowisko naturalne jest od dawna wpisana w misję naszej marki. Wielkie podziękowania dla zespołu, który nadzorował proces certyfikacji w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jestem dumny z naszych zespołów w Beauvais i z pozytywnego sygnału, jaki ten certyfikat wysyła po bezprecedensowych czasach, przez które przeszliśmy". "Wreszcie, certyfikat ISO 14001 stanowi podstawę naszych ambitnych celów w zakresie zmniejszenia wpływu działalności na środowisko i uzupełnia certyfikat ISO 9001 przyznawany od lipca 2015 r., potwierdzając ustanowienie najlepszej możliwej i zrównoważonej organizacji, która spełnia wymagania swojej działalności z korzyścią dla naszych klientów, dzięki systemowi zarządzania jakością" – podsumowuje Thierry Lhotte. Źródło: informacja prasowa AGCO
  3. K Klaster Ogrodnictwo Przyszłości to nowatorska w branży ogrodniczej inicjatywa, integrująca wiodących producentów owoców ze środowiskiem naukowym. Cele strategiczne Klastra przedstawił otwierający spotkanie w Kielcach dr inż. Mirosław Korzeniowski, Prezes Stowarzyszenia AGROEKOTON, które pełni rolę koordynatora Klastra. Wydarzenie odbyło się 9 marca w Centrum Kongresowym Targów Kielce, w trakcie targów Agrotech 2024. Do głównych zadań i jednocześnie zalet tej nowej struktury organizacyjnej, inicjatorzy jej powstania zaliczają: · Konsolidację środowiska eksperckiego, wiodącego w Europie Środkowej w branży ogrodniczej. · Utworzenie i rozwijanie Branżowego Centrum Kompetencji i Hubu Innowacji Ogrodniczych. · Synergię kompetencji założycieli, którzy reprezentują wiodących w Polsce producentów owoców, środowisko naukowe oraz Stowarzyszenie AGROEKOTON, jako organizację pozarządową wspierającą transfer wiedzy i wdrażanie innowacji w ogrodnictwie. · Dalszy, dynamiczny rozwój branży ogrodniczej i jej otoczenia w Polsce, oparty na wspólnej strategii i innowacjach. W trakcie konferencji doszło do oficjalnego podpisania listu intencyjnego przez osoby reprezentujące 8 założycieli Klastra, liderów działających z sukcesami w Polsce i poza jej granicami. Założyciele Klastra Ogrodnictwo Przyszłości: · Agronom Berries Sp. z o.o. · Aronia Eggert Sp. z o.o. · Fieldstone Investments II Sp. z o.o. · Grupa Producentów Owoców „Polskie Jagody” Sp. z o.o. · Horti Team Paweł Krawiec · InnoTech4Life sp. z o.o. - spółka celowa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego · Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa- Państwowy Instytut Badawczy · Stowarzyszenie Agroekoton Podczas spotkania głos zabrał zaproszony gość, Mirosław Maliszewski, Poseł RP, Przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa oraz Prezes Związku Sadowników RP. Pan Poseł pogratulował założycielom Klastra nowej inicjatywy integrującej liderów branży. Jednocześnie, zadeklarował współpracę zarówno Sejmowej Komisji Rolnictwa jak i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z eksperckim środowiskiem Klastera Ogrodnictwo Przyszłości. Jednym z pierwszych tematów będzie merytoryczna praca nad szerszym otwarciem polskiego rynku pracy w rolnictwie i ogrodnictwie dla pracowników sezonowych spoza Unii Europejskiej. Powstanie Klastra Ogrodnictwo Przyszłości to dowód, że konsolidacja branży ogrodniczej postępuje w dobrym kierunku. Integracja tak renomowanych podmiotów gwarantuje, że w najbliższych latach będziemy mogli korzystać z efektów tej współpracy, zarówno jako producenci jak i konsumenci owoców. Źródło: informacja prasowa Klaster Ogrodnictwo Przyszłości
  4. T echnologia rolnictwa precyzyjnego pozwala na efektywne zarządzanie nawożeniem. Pomocne w tym procesie są maszyny John Deere, dzięki którym gospodarstwa już teraz mogą przygotować się do zbliżającego się, wiosennego sezonu. Czas na efektywność Nawożenie gleby jest ważnym zabiegiem, mającym znaczny wpływ na osiągane w kolejnych miesiącach plony. To również działanie, które stanowi istotną pozycję w rocznym budżecie – choćby z uwagi na ceny. Podobnie jest ze stosowanym w następnych krokach opryskiem – korzystne jest stosowanie odpowiednich nawozów i środków w konkretnej dawce. Również akty prawne nakładają na producentów płodów rolnych coraz większe wymagania związane ze świadomym stosowaniem środków oraz raportowaniem o ich zużytych ilościach. Czynniki te znajdują odbicie w ekonomice gospodarstwa – dzięki zastosowaniu takich nakładów jak: nasiona, środki ochrony roślin i nawozy dokładnie tam, gdzie są potrzebne. Połączenie technologii rolnictwa precyzyjnego i narzędzi do zarządzania analitycznego zapewnia nowy poziom zrozumienia i dokładności w gospodarstwie. To z kolei ważny krok dla rentowności. AutoTrac podstawą świadomych zabiegów Większość procesów rolniczych wymaga wielu przejazdów, często po tych samych polach i ścieżkach. Wykorzystanie systemu naprowadzania AutoTrac (z opcją Turn Automation, czyli automatycznym nawracaniem) minimalizuje nakładki, omijaki, uszkodzenia upraw oraz zmniejsza koszty nasion i nawozów. Dodatkowymi korzyściami automatycznego prowadzenia są mniejsze wykorzystanie sprzętu oraz niższe zmęczenie i zaangażowanie (również czasowe) operatora. Naprowadzanie umożliwia także używanie tych samych ścieżek przejazdu rok po roku, minimalizując powierzchnię pola podlegającą oddziaływaniu ciężkiego sprzętu i tworząc twarde odcinki gleby do wydajnej pracy ciągnika. Niesamowita precyzja (ok. 2,5 cm) dzięki odbiornikowi StarFire w połączeniu z płynnością przekazywania danych przez system JD Link pozwalają budować nowe cyfrowe kompetencje rolników. Dzięki sygnałowi SF-RTK lub RTK można szybciej rozpocząć pracę po przyjeździe na pole i skorzystać ze 100% lepszego pokrycia przy znacznie zmniejszonych efektach zacienienia. Używanie całego systemu prowadzi także do realnej oszczędności aż 5% paliwa przez ograniczenie nakładek oraz efektywnej pracy na uwrociach. – Niezależne testy potwierdzają, że zastosowanie AutoTrac to koszty niższe nawet o 8 proc. przy wzroście wydajności aż do 14 proc. Dane zbierane w John Deere Operations Center są podstawą świadomej analizy i planowania pracy. Intuicyjny dashboard i szereg dostępnych tam danych pozwalają w sposób świadomy planować działania. Każde pole charakteryzuje się unikalnymi cechami, dlatego też bezzasadne jest stosowanie nawozów lub środków ochrony roślin w dokładnie tej samej dawce w każdym jego fragmencie. Możliwość wgrania szczegółowych map zasobności gleby i dostosowanie dawki środków do szczegółowych wytycznych pozwala stosować je świadomie i zgodnie z rzeczywistymi potrzebami. Estymowana oszczędność korzystania ze zmiennego dawkowania wynosi między 12 a 44 kg N/ha. Dokładną aplikację środków ochrony roślin pomaga także zachować funkcja sterowania sekcjami, która obsługuje do 255 sekcji roboczych, co również ogranicza nakładki i omijaki – mówi Piotr Ziemecki, Specjalista Rolnictwa Precyzyjnego w John Deere Polska. Niewątpliwym wsparciem technologicznym podczas bieżącej wiosennej pracy będzie czujnik HarvestLab 3000. Instalacja urządzenia w wozie asenizacyjnym pozwala świadomie dawkować nawozy naturalne. Obliczenie skali oszczędności będzie znacznie prostsze dzięki wykorzystaniu przygotowanego przez John Deere kalkulatora. Dokładność na poziomie laboratoryjnym czujnika HarvestLab, potwierdzona przez testy DLG, zapewnia dokładną i równomierną aplikację składników gnojowicy do gleby. Warto również podkreślić, że czujnik HarvestLab to urządzenie o poczwórnym zastosowaniu: w sieczkarni, kombajnie, mobilnym laboratorium i wozie asenizacyjnym. Kolejne kroki równie precyzyjne Zabiegi związane z nawożeniem powinny być oparte o możliwie szczegółowe dane, ale równie istotne jest stosowanie nowoczesnych technologii w kolejnych etapach. – Podczas uprawy pasowej lub wysiewu odbiornik StarFire zarejestruje dokładną lokalizację każdej sekcji roboczej narzędzia. Te dane są automatycznie zapisywane w John Deere Operations Center i wykorzystywane przez AutoPath w celu utworzenia dokładnych linii naprowadzania. Dane obejmujące granice pola, obrzeża i rzędy upraw, mogą zostać wykorzystane do innych operacji przez resztę sezonu. Przykładowo podczas zbiorów maszyna zostanie doprowadzona do właściwego punktu początkowego przy użyciu linii naprowadzania wyliczonych automatycznie odpowiednio do szerokości hedera. Wykorzystanie technologii AutoPath zmniejsza uszkodzenia upraw, ponieważ sekcje robocze narzędzia są zawsze prawidłowo pozycjonowane względem obsianych rzędów, a także oszczędza czas konfiguracji przez tworzenie linii naprowadzania – dodaje ekspert John Deere. Stosowanie nowoczesnych technologii rolnictwa precyzyjnego ma znaczny wpływ na wydajność. Potwierdzają to badania przeprowadzone we Francji. Według danych Arvalis – Institut du Végétal, produktywność obecnych odmian rośnie o 1,2 proc. rocznie, co oznacza przyrost od 0,10 do 0,14 t/ha w przypadku kukurydzy na ziarno i od 0,13 do 0,18 t/ha w przypadku kukurydzy na kiszonkę. Tym samym z mniej niż 100 000 roślin/ha można uzyskać ponad 13 ton ziarna. Obecne wczesne odmiany wymagają od 5 000 do 10 000 roślin/ha mniej w porównaniu do odmian z początku lat 90. XX wieku. Źródło: informacja prasowa John Deere
  5. B ASF Polska, dział Agricultural Solutions zaprosił 6 marca 2024 r. przedstawicieli mediów rolniczych do Centrum Kompetencji BASF w Pamiątkowie na konferencję prasową. Była to okazja do podsumowania 2023 roku, przedstawienia aktualnych działań oraz zapoznania się ze stanem upraw. W sezonie 2024 BASF wprowadza do oferty aż cztery nowe produkty – dwa do ochrony zbóż: fungicyd Daxur® i Revyflex® Plus oraz dwa do ochrony rzepaku: fungicyd i regulator wzrostu Architect® i fungicyd Pictor® Revy. BeneFito – program korzyści BASF, który w nowej odsłonie debiutował w zeszłym roku, jest kontynuowany. Obejmie wszystkie uprawy: zboża, rzepak, kukurydza, burak cukrowy, słonecznik, owoce i warzywa. Program lojalnościowy jest dostępny dla każdego producenta rolnego, bez względu na wielkość gospodarstwa. BASF dołącza do producentów wspierających easyconnect – system zamkniętego obiegu dla płynnych środków ochrony roślin. Spotkanie z dziennikarzami otworzyła i poprowadziła Anna Pietruszyńska – Specjalista ds. Komunikacji Marketingowej i Zrównoważonego Rozwoju, odpowiedzialna za kontakty z mediami. Andrej Sarnatsky – Country Manager Agricultural Solutions BASF Polska tytułem wstępu przypomniał o nowościach w ofercie BASF na 2024 r. Dokładniej o nich mówili product managerowie. Magdalena Pietrzak omówiła nowe produkty do zbóż: uniwersalny fungicyd Daxur® pozwalający zachować równowagę pomiędzy dobrymi wynikami, a przystępną ceną oraz fungicyd na pierwszy zabieg o gotowej formulacji, przeznaczony na plantacje prowadzone intensywnie Revyflex® Plus. Paweł Biliński zaprezentował nowe produkty do ochrony rzepaku: fungicyd i regulator wzrostu Architect® oraz fungicyd „na płatek” Pictor® Revy. Tomasz Kowal – Seeds Manager w BASF Polska przedstawił ofertę nasion rzepaku w 2024 r., zwracając szczególną uwagę na nowość: InVigor 2050, która w doświadczeniach rejestrowych 2022-2023 osiągnęła plony wyższe o 10-13% w stosunku do wzorca. Ponadto cechuje ją wysoki i stabilny plon nasion i tłuszczu, mocny „pakiet zdrowotny”, podwyższona odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion i ponadprzeciętna zimotrwałość. Odmiana InVigor 2050 pojawi się na rynku już w bieżącym roku. Natomiast Rafał Maras – Kierownik ds. Zarządzania Kampaniami Agricultural Solutions BASF Polska, zaprezentował zasady Programu Korzyści BASF BeneFito na 2024 rok. Główne korzyści dla polskich rolników pozostaną niezmienne: - elastyczność: połączenie programu rabatowego i punktowego, w którym rolnik sam decyduje czy zyskuje rabaty, karty upominkowe czy inne atrakcyjne nagrody, - otwartość: program obejmie wszystkie uprawy czyli zboża, rzepak, kukurydza, burak cukrowy, słonecznik, strączkowe, owoce i warzywa. Będzie dostępny dla każdego producenta rolnego, bez względu na wielkość gospodarstwa, - innowacyjność: uruchomiona jest nowa przyjazna platforma rejestracyjna, wszystkie zakupy i promocje są naliczane automatycznie. Warte podkreślenia jest, że wszystkie produkty BASF są premiowane. Na koniec części prezentacyjnej wystąpienia mieli także dr inż. Marcin Łański – Specjalista ds. Rozwoju Produktów Agricultural Solutions BASF Polska oraz dr inż. Szymon Łączny – Specjalista Technicznego Wsparcia Sprzedaży i Marketingu BASF Polska, którzy opowiedzieli więcej o Centrum Kompetencji BASF w Pamiątkowie. Dr Łański skoncentrował się na warunkach i przebiegu pogody, a dr Łączny podzielił się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami związanymi z pszczołami w Pamiątkowie. Obaj panowie byli też przewodnikami po poletkach doświadczalnych. Spotkanie w Centrum Kompetencji BASF w Pamiątkowie było tradycyjnie okazją do zapoznania się z prowadzonymi tam doświadczeniami oraz stanem przezimowania plantacji zbóż i rzepaku. Wnioski: uprawy przezimowały w dobrym stanie, niemniej na plantacjach niechronionych widoczne są już wyraźne oznaki porażenia patogenami grzybowymi. Zwłaszcza faza rozwojowa rzepaku (strzela już w pęd) skłania do przygotowań do wykonania pierwszego wiosennego zabiegu regulacyjno-ochronnego. Na zakończenie spotkania w Pamiątkowie zaprezentowano easyconnect – innowacyjny system zamkniętego obiegu dla płynnych środków ochrony roślin. Więcej o nim powiedział Jacek Brol – Head of Technical Operations Agricultural Solutions BASF Polska. Easyconnect składa się z dwóch elementów: unikalnej nakrętki zamontowanej na opakowaniach oraz adepatera, czyli elementu łączącego w celu wydajnego opróżniania i płukania opakowania. Korzyści w porównaniu do tradycyjnego napełniania zbiornika opryskiwacza to: bezpieczeństwo dla środowiska i operatora, szybkość, łatwość, kompatybilność i elastyczność. Warto wspomnieć, że easyconnect będzie wpierany przez wszystkich największych producentów środków ochrony roślin. Źródło: informacja prasowa BASF
  6. T Podczas trwającego w amerykańskim Houston (w stanie Teksas) wydarzenia Commodity Classic firma John Deere przedstawiła dzisiaj swój nowy kombajn S7 — maszynę, która została stworzona, aby zwiększyć wydajność, a to za sprawą najnowszych silników John Deere i zaawansowanej automatyki podnoszącej wydajność zbioru. Kombajn S7 ma nową kabinę, odświeżony wygląd i nowe nazewnictwo, a także zintegrowane zaawansowane technologie rolnictwa precyzyjnego, przez co oferuje szeroki wachlarz funkcji znanych już z kombajnów John Deere X9. Wydajność zbioru Nowe kombajny S7 są wyposażone w silniki JDX najnowszej generacji. Model S7 700 ma 9-litrowy silnik JD9X, natomiast w S7 800, S7 850 i S7 900 wyposażono silnik JD14X o pojemności 13,6 litra. Sprawdzone silniki John Deere osiągają doskonałe wyniki we wszystkich warunkach zbioru. Silnik JD14X z funkcją HarvestMotionTM potrafi uzyskać maksymalną moc przy zmniejszonej prędkości obrotowej silnika, wynoszącej zaledwie 2000 obr./min. Nowy S7 ma też ten sam system zarządzania resztkami pożniwnymi co kombajny X9, który dodatkowo zwiększa ogólną efektywność pracy. Ślimak wyładowczy w kombajnach S7 ma ponadto regulowaną końcówkę rury wyładowczej, którą można sterować z kabiny, aby łatwiej i dokładniej napełniać wóz przeładowczy. Zaawansowana automatyka zbioru Kombajny S7 oferują zaawansowaną automatykę zbioru w postaci opcjonalnych pakietów technologii, do których należą rozwiązania w zakresie automatyzacji, takie jak automatyzacja ustawień zbiorów, dzięki której pięć ustawień własnych kombajnu jest automatycznie regulowanych podczas zbioru na podstawie strat ziarna, zanieczyszczeń w zbiorniku ziarna oraz ilości uszkodzonych ziaren. W kombajnach S7 można też znaleźć nowe rozwiązanie, jakim jest Predictive Ground Speed Automation. System ten pobiera informacje o zbieranym plonie z kliku różnych źródeł, takich jak satelitarne mapy biomasy i aktualne dane z kamer umieszczonych na dachu kabiny. Kombajn S7 używa tych dostarczanych mu na żywo informacji z kamer, aby określać wysokość roślin czy obecność wyległych plonów i odpowiednio dostosowywać prędkość roboczą w czasie rzeczywistym. Nowa kabina i zintegrowane funkcje rolnictwa precyzyjnego W nowej kabinie — takiej samej jak w sztandarowym modelu X9 — znajduje się wyświetlacz CommandCenter™ G5Plus, dzięki któremu dostępne są inteligentne funkcje takie jak AutoTracTM, AutoTracTM Turn Automation, Dokumentacja i DataSync. Ponadto nowy wyświetlacz słupka narożnego o wysokiej rozdzielczości ma przyjazny dla użytkownika interfejs, a cyfrowe odczyty parametrów eksploatacyjnych kombajnu poprawiają ogólną jakość pracy operatora. Zintegrowany odbiornik StarFire™ zapewnia wyjątkową stabilność sygnału i dokładność między przejazdami na poziomie 2,5 cm. Zintegrowane funkcje rolnictwa precyzyjnego uzupełnia system JDLink™, który oferuje dwukierunkową łączność, pozwalającą na automatyczne przesyłanie danych o zbiorze i o maszynie do John Deere Operations Center™ oraz na zdalne monitorowanie pracy w czasie rzeczywistym. Wspomniana łączność ma kluczowe znaczenie dla maksymalizacji czasu sprawności operacyjnej podczas zbiorów. Odświeżony wygląd i nowe nazewnictwo Nowy wygląd kombajnów S7 nawiązuje do stylu kultowego modelu John Deere X9, między innymi poprzez dynamiczną sylwetkę paneli bocznych, tak dobrze znaną klientom z kombajnu X9. Natomiast nowe nazewnictwo symbolizuje nową technologię separatora, rodzinę modeli i ogólną sprawność, a w przyszłości kolejnym nazwom poszczególnych modeli będą odpowiadać dalsze istotne usprawnienia. Udoskonalenia kombajnów X9 w roku modelowym 2025 Na imprezie Commodity Classic zaprezentowane zostały również udoskonalenia kombajnów X9. Począwszy od roku modelowego 2025, ten klasyczny już kombajn John Deere będzie oferować wszystkie funkcje automatyzacji zbioru wprowadzone w modelu S7. Oprócz tego technologia Grain Sensing, znana już z maszyn S7 i serii T, będzie teraz dostępna we wszystkich modelach X9. Źródło: informacja prasowa John Deere
  7. Od 4 marca klienci Generali Agro, którzy ubezpieczyli swoje zboża ozime od innych ryzyk w sezonie jesiennym 2023 roku, mogą ubezpieczyć je od suszy. Ubezpieczenie to jest objęte dopłatą z budżetu państwa w wysokości do 65%. - Jako wyspecjalizowany w branży rolnej ubezpieczyciel również w tym roku dostarczymy naszym klientom profesjonalną ochronę przed ryzykiem suszy – mówi Krzysztof Mrówka, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Rolnych, Generali Agro. - Ubiegłoroczna susza bardzo negatywnie wpłynęła na plonowanie większości gatunków roślin, a dodatkowy brak wody oraz niskie ceny płodów rolnych przyczyniły się do większych strat finansowych w wielu gospodarstwach. W regionach, gdzie częstotliwość występowania suszy jest największa, zalecamy, aby rolnicy – w miarę możliwości – dobierali takie gatunki roślin uprawnych, które tolerują okresowe niedobory wody. Stosowanie tej zasady choć na części pól, pomoże ograniczyć straty w plonie głównym – wyjaśnia. Klienci Generali Agro, którzy ubezpieczyli swoje zboża ozime od innych ryzyk w sezonie jesiennym 2023 roku, mogą ubezpieczyć je od suszy. Ubezpieczenie to jest objęte dopłatą z budżetu państwa w wysokości do 65%. By uprawy mogły być objęte ochroną od ryzyka suszy, muszą być spełnione jeszcze dwa warunki: na każdym ubezpieczonym polu przynajmniej jedna działka musi być określona z Geoportalem a na polisie przynajmniej jedno pole musi mieć nie mniej niż 5 ha. Należy pamiętać, że w ubezpieczeniu upraw od ryzyka suszy występuje franszyza redukcyjna w wysokości 25% sumy ubezpieczenia. Wynika ona wprost z przepisów ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. - W praktyce oznacza to zmniejszenie każdego odszkodowania o równowartość 25% sumy ubezpieczenia na danym polu – tłumaczy Krzysztof Mrówka. Ubezpieczenie od ryzyka suszy będzie dostępne w ofercie Generali Agro od 4 do 20 marca lub do wyczerpania limitów. Źródło: informacja prasowa Generali Agro
  8. H odowcy bydła zdają sobie sprawę z tego, jak ważne jest przygotowanie odpowiedniej ilości jakościowych pasz objętościowych dla stada. Dawka pokarmowa dla krów najczęściej składa się z kiszonki z kukurydzy i sianokiszonki oraz pasz treściwych. Termin zbioru kukurydzy na kiszonkę odbywa się jesienią. O gotowości do zbioru decyduje poziom suchej masy w całej roślinie (ok. 35proc.). Jeżeli chodzi o sianokiszonkę to często ostatni pokos wykonuje się w maju. Wielu rolników upatruje w tym szansę na zbiór drugiego plonu z takiego stanowiska – na przykład kukurydzy. Na co jednak zwrócić uwagę przygotowując się do wysiewu kukurydzy w opóźnionym terminie siewu po mieszankach traw czy likwidowanych lucernikach? Na rynku dostępnych jest wiele mieszanek traw. W ich składzie znajdują się takie gatunki roślin jak: życice, kostrzewy, kupkówki, stokłosy, koniczyny, wyki, lucerny i wiele innych. Stanowią one nie tylko źródło wartościowej i wysokobiałkowej paszy, ale mają również korzystny wpływ na strukturę gleby, między innymi ze względu na obecność roślin zdolnych do wiązania azotu atmosferycznego. Na podstawie specyfiki danej mieszanki jej siew rekomendowany jest na okres wczesnej wiosny lub jesieni. W zależności od przebiegu wegetacji i potencjału stanowiska można uzyskać nawet 4 pokosy w ciągu roku. Jeżeli ostatni przypada na pierwszą połowę maja i planujemy zlikwidować uprawę, warto pomyśleć o siewie kukurydzy z przeznaczeniem na kiszonkę na takim stanowisku. Lekko opóźniony siew tej kukurydzy kiszonkowej stymuluje rozwój jej części wegetatywnych, czyli liści i łodygi. Jest to związane z długością dnia. Podobny efekt można uzyskać zwiększając normę wysiewu. W tym przypadku rośliny konkurują ze sobą o dostępność światła – wydłużają swoją łodygę. W przypadku siewu kukurydzy po mieszankach kośno-pastwiskowych mamy jednak do czynienia z ekstremalnie późnym wysiewem, który często przypada na koniec maja, a niekiedy nawet na początek czerwca. W takich warunkach uprawa kiszonkowej jest obarczona mniejszym ryzykiem niż ziarnowej – w ostateczności zbierzemy materiał o niskiej zawartości skrobi. Jeżeli chodzi o „ziarnówki” słabe oddawanie wody z ziarna może przysporzyć nie tylko problemów z niskimi plonami, ale także trudności z samym zbiorem. Ogólnie decydując się na opóźniony siew należy się spodziewać niższych plonów. Wynika to z krótszego okresu wegetacji podczas, którego rośliny mogą zbudować plon. Pamiętajmy jednak, że jest to drugi plon z jednego stanowiska, więc wciąż jest to uzasadniony ekonomicznie kompromis. Kolejnym zagadnieniem, mającym wpływ na powodzenie uprawy kukurydzy w opóźnionym terminie siewu jest dostępność wody. Kukurydze siane w optymalnym terminie czyli wtedy gdy średnia dobowa temperatura gleby wynosi przynajmniej 8-9 ℃ , mają większą szanse na prawidłowy wzrost i rozwój. Wykorzystują dostępną wodę w newralgicznych momentach, takich jak chociażby kwitnienie. Siew kukurydzy po mieszankach traw odbywa się albo po okresach suszy albo w trakcie jej trwania, a woda jak wiemy jest czynnikiem limitującym plonowanie. W takim przypadku warto rozważyć uprawę uproszczoną, by ograniczyć przesuszanie gleby. Bilans wody w glebie jest obniżony również o to, co wykorzystała poprzednia uprawa na swoje potrzeby. W roku 2023 na Opolszczyźnie podczas całego okresu wegetacji, rozkład opadów był bardzo korzystny dla uprawy kukurydzy, w plonie głównym, jak i dla drugiej uprawy w opóźnionym terminie siewu. Okazało się, że przy idealnych warunkach plon świeżej masy z hektara jest nawet wyższy w przypadku opóźnionego siewu (25.05.23). Różnica w plonie wyniosła niemalże 10t. Jednak w przeliczeniu na plon suchej masy z hektara wyżej plonowała kukurydza siana 22.04.23. Wyniki przeprowadzonego doświadczenia są logiczne – kukurydza siana później była po prostu bardziej wilgotna. Średni poziom suchej masy w przypadku odmian sianych w optymalnym terminie siewu podczas zbioru wynosił: 34,06 proc. a tej później 27,57 proc. Podobną analogię można było zauważyć w przypadku zawartości skrobi. Paszą o wyższej energetyczności okazała się kukurydza siana wcześniej. Produktywność mleka z kg SM była dość podobna – niższą zawartość skrobi w kukurydzy sianej później rekompensowała wyższa strawność włókna. Stwierdzono również , że w terminie siewu 25.04 najlepiej sprawdziła się odmiana DKC3418 a w opóźniony odmiana DKC3201. Opisane warunki zdarzają się jednak rzadko w skali całego kraju, a uprawa kukurydzy w tak późnym terminie to wciąż duże ryzyko. Okazuje się jednak, że można je zmniejszyć wybierając odmiany, które lepiej radzą sobie w takich warunkach. Na podstawie doświadczeń firm nasiennych możemy dowiedzieć się, że takie odmiany nie mogą być zbyt późne. Rekomendowane są te z grupy wczesnej i średnio-wczesnej o stosunkowo niskiej liczbie FAO. Oczywiście nie bez znaczenia pozostaje tutaj region uprawy – im bardziej wysunięty na północ tym bardziej zaleca się odmiany o niższym FAO, ale wciąż o wysokim potencjale plonowania na kiszonkę. Takie odmiany powinny charakteryzować się również dużą tolerancją na stres związany z okresowymi niedoborami wody czy wysokimi temperaturami. Do późnego wysiewu kukurydzy powinniśmy wybierać te z szybkim tempem wzrostu i bardzo silnym wigorem początkowym – te kryterium spełniają wspomniane wyżej odmiany. Wysiewając kukurydzę po mieszankach kośno-pastwiskowych powinniśmy założyć, że uzyskane plony będą niższe, niż w przypadku tych posianych w optymalnym terminie. Mimo wszystko, taka decyzja wydaje się być uzasadniona, ponieważ daje możliwość uzyskania dwóch plonów z jednego pola w ciągu sezonu. Ogromny wpływ na wysokość uzyskanego plonu będzie miał również przebieg pogody. Ryzyko niepowodzenia możemy zminimalizować odpowiednią uprawą i wyborem odmian o wysokiej tolerancji na warunki stresowe, wynikające z opóźnionego terminu siewu. Autor: Wojciech Pieczewski
  9. P odczas tegorocznych targów Commodity Classic w Houston (Teksas, USA) firma John Deere zaprezentowała swój najmocniejszy ciągnik seryjny w historii, rozszerzając jednocześnie gamę modeli 9RX o wersje 710, 770 i 830. Te nowe maszyny są również dobrze dostosowane do rynków europejskich dzięki bezprecedensowej sile uciągu, zwiększonemu komfortowi operatora, możliwości zachowania 3 metrów szerokości ciągnika i najnowszym technologiom rolnictwa precyzyjnego. Wyjątkowa siła uciągu Nowe modele 9RX mają 18-litrowy silnik JD18X, który zapewnia do 913 KM maksymalnej mocy przy niskim zużyciu paliwa i do 4234 Nm momentu obrotowego w najwyższym modelu. Co ważne, osiąga on pełną zgodność z normą Stage V bez konieczności stosowania płynu DEF/AdBlue®. Opcjonalna potrójna pompa hydrauliczna o maksymalnym natężeniu przepływu do 636 l/min oraz hydrauliczny system inteligentnego zarządzania mocą (IPM), który w razie potrzeby zapewnia dodatkowe 40 KM, dostarczają wystarczającą moc nawet dla największych narzędzi hydraulicznych. Nowa, w pełni mechaniczna przekładnia e21™ PowerShiftTM z funkcją Efficiency Manager bez trudu wykorzystuje wysokie osiągi silnika i moment obrotowy modelu 9RX, a automatyka znana z przekładni e23TM zapewnia wyjątkowy komfort jazdy. 21 biegów jest rozmieszczonych w niewielkich odstępach, dzięki czemu operatorzy mogą łatwo ustawić odpowiednią prędkość do różnych zadań. Nowe wózki gąsienicowe z kołami napędowymi o większej średnicy 1200 mm charakteryzują się kątem opasania 110° co umożliwia zazębienie się z 7,5 klockami pasa jednocześnie. Maksymalna masa po dociążeniu wynosi 38 100 kg, co zapewnia efektywne przenoszenie mocy i momentu obrotowego na podłoże. Zwiększona moc nowego 9RX wymaga nieco większej konstrukcji pojazdu, ale minimalny poziom nacisku na podłoże pozostaje na poziomie 0,58 kg/cm², który jest porównywalny z obecnymi mniejszymi modelami 9RX. Większa wygoda operatora Dzięki nowej kabinie CommandViewTM 4 Plus operatorzy mogą się cieszyć lepszym komfortem i widocznością, a także znacznie większą powierzchnią podłogi kabiny. Hałas i wibracje są zmniejszane przez nowe zawieszenie kabiny o trzech stopniach swobody w połączeniu z izolowaną ramą pomocniczą. Układ kierowniczy ActiveCommand Steering (ACSTM) dostosowuje siłę kierowania w zależności od prędkości jazdy, zapewniając łatwe i precyzyjne prowadzenie. Zaledwie 3,5 obrotu kierownicy od blokady do blokady podczas jazdy w polu i 5 obrotów na drodze umożliwia operatorowi ciągnika 9RX osiągnięcie wyższej produktywności i komfortu oraz daje lepszą kontrolę. System szybkiego tankowania umożliwia napełnienie zbiornika oleju napędowego o pojemności 1952 litrów* w czasie krótszym niż 4 minuty, co dodatkowo zwiększa wydajność operacyjną i skraca do minimum codzienne bezproduktywne momenty. Ponadto punkty codziennej konserwacji są łatwo dostępne z ziemi lub przez nowy pomost serwisowy wokół kabiny. Dodatkowo do wydłużenia czasu sprawności operacyjnej przyczyniają się większe odstępy między wymianami oleju hydraulicznego wynoszące 4000 godzin i opcjonalny wentylator o zmiennym kierunku przepływu. Najnowsze możliwości w zakresie rolnictwa precyzyjnego Ciągnik 9RX zapewnia zaawansowane funkcje inteligentnego rolnictwa, w tym wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości i przekątnej 12,8 cala G5Plus CommandCenter™ oraz pełną integrację rozwiązań John Deere Precision Ag Technology — — np. zmienne dawkowanie, 1-Click-Go-AutoSetup, sterowanie sekcjami i pełna kompatybilność AEF ISOBUS. Ogólną wydajność zwiększają także standardowe funkcje, takie jak łączność JDLink™, dokumentacja i DataSync. Z kolei bezpłatna aplikacja John Deere Operations Center™ służy jako centralna platforma łącząca maszyny, operatorów i pola, ułatwiając import danych i współpracę ze stronami trzecimi. Źródło: informacja prasowa John Deere
  10. A tfarm to aplikacja stanowiąca zestaw cyfrowych narzędzi do precyzyjnego rolnictwa. Została stworzona przez Yara z myślą o wsparciu rolników w zrównoważonej produkcji żywności. Kluczową ambicją Yara – jako światowego lidera w produkcji nawozów azotowych – jest zapewnienie przyszłości żywności przyjaznej dla środowiska. Zasadniczą częścią osiągnięcia tego celu jest efektywne wykorzystanie zasobów, aby umożliwić rolnikom na całym świecie wyżywienie globalnej populacji w bardziej zrównoważony sposób. Atfarm pomaga rolnikom efektywniej wykorzystywać cenne zasoby, takie jak nawozy azotowe, dzięki zaawansowanej technologii satelitarnej i wskaźnikom wegetacji. Tym samym pomaga podejmować lepsze decyzje dotyczące odżywania upraw, od siewu do zbiorów. W jednej aplikacji dostępne jest wiele funkcji, takich jak Monitorowanie Plonów czy Zmienne Nawożenie. Atfarm dla polskich rolników będzie dostępny już od 1 marca 2024 r. – jako aplikacja na urządzeniach mobilnych lub w przeglądarce na komputerze. https://pl.at.farm/ Zachęcamy rolników do pobrania aplikacji i korzystania. Źródło: informacja prasowa Yara Poland
  11. a_polonia

    Rzepak wymaga regeneracji

    P rogram azotanowy od ubiegłego roku pozwala dość elastycznie stosować nawozy azotowe już w lutym. W przypadku ozimin musi zostać spełniony jeden warunek. Temperatura powietrza pięć dni z rzędu powinna przekraczać 3℃. Przez cały miesiąc na stronach internetowych IMGW publikowany jest wykaz powiatów, w których średnia dobowa temperatura osiągnęła ten próg. Wciąż ich przybywa. Prawie na terenie całego kraju można byłoby aplikować pierwszą „wiosenną” dawkę nawozów. Niestety, na wielu stanowiskach tworzą się zastoiska wodne. Gleba jest nadmiernie uwilgotniona. Wjazd na pola jest często niemożliwy. Prace polowe zostały wstrzymane, co zagraża spadkiem plonu, szczególnie w uprawie rzepaku. Trzeba pamiętać, iż konsekwencją takiej sytuacji jest poważne zubożenie zasobności gleby. I to nie tylko w skutek wymywania składników pokarmowych, ale także redukcji populacji tlenowych mikroorganizmów zawartych w wierzchniej warstwie podłoża. W skrajnych przypadkach długotrwałych podtopień, może dojść nawet do całkowitego ich unicestwienia. A to z kolei sprzyja rozwojowi bakterii beztlenowych, które indukują procesy gnilne materii organicznej z nawozów naturalnych, resztek pożniwnych i systemów korzeniowych roślin uprawnych. W połowie lutego zaobserwowano pierwsze oznaki ruszenia wegetacji. Na wielu plantacjach, z powodu braku odpowiedniej okrywy śnieżnej, część nadziemna rzepaków uległa wymrożeniu. Rośliny wykazywały silne deficyty pokarmowe, szczególnie widoczne były oznaki niedoboru azotu, fosforu i boru. Odnotowano także bardzo silne uwilgotnienie gleby, z lokalnymi zastoiskami i podtopieniami pól. Tak aktualnie wyglądają plantacje rzepaku ozimego w wielu rejonach Polski. Jak zatem wspomóc rośliny w wiosennym restarcie? Przede wszystkim należy zregenerować system korzeniowy, aby ten zainicjował odbudowę rozety liściowej. Do tego niezbędny jest łatwo przyswajalny fosfor. Dostarcza on roślinom energii do wiosennego rozwoju oraz jest niezbędny także w dalszych etapach wegetacji. Odpowiada za prawidłowy przebieg fotosyntezy, odporność na choroby, a także warunkuje zawartość i jakość białka, węglowodanów oraz tłuszczów w roślinie. W glebie uprawnej występują bardzo duże pokłady tego pierwiastka. Tyle, że są to w większości formy niedostępne dla roślin. Jednak przy udziale enzymów wytwarzanych przez niektóre mikroorganizmy, możliwe jest odwrócenie tego procesu i udostępnianie przyswajalnego fosforu z formy zapasowej. W wyniku wielu skomplikowanych procesów mikrobiologicznych i chemicznych, fosfor zawarty w glebie zostaje uwolniony i od razu staje się dostępny dla roślin. Taką zdolność posiadają niektóre szczepy bakterii z rodzaju Bacillus. Przykładem produktu zawierającego endospory tych mikroorganizmów jest Bacto ProFOS. Dzięki wytwarzanym metabolitom przekształcają one fosfor zapasowy w formę przyswajalną dla roślin, dostępną przez cały okres wegetacji. W naturalny sposób stymulują aktywność biologiczną gleby i wspomagają prawidłowy rozwój roślin, w tym także regenerację i rozwój korzeni. W dużym skrócie = zastosowanie tej technologii polega na enzymatycznym rozpuszczeniu form zapasowych do dostępnych dla roślin ortofosforanów. Co ważne, proces ten rozpoczyna się w dość szybkim tempie. Już po kilkunastu dniach od aplikacji rośliny otrzymują jego niezbędną dawkę. Z badań wynika, iż zastosowanie tego typu preparatów w ciągu trzech miesięcy uwalnia ponad sto kilogramów dostępnego dla roślin fosforu. Dodatkową korzyścią stosowania takiego rozwiązania jest poprawa żyzności i struktury zdegradowanej gleby oraz odbudowa pożytecznej mikroflory. W tym sezonie, z uwagi na sytuację hydrologiczną, zastosowanie preparatów tego typu ma charakter interwencyjny. Obfite deszcze i roztopowe wody zniwelowały co prawda skutki ubiegłorocznej długotrwałej suszy i odbudowały zasoby wodne, jednak podtopiły wiele stanowisk, na których założono plantacje rzepaku ozimego. Uszkodzone w skutek niskiej temperatury oraz nadmiernego uwilgotnienia gleby korzenie, nie będą w pełni efektywnie pobierały nawozów azotowych, których aplikacja jest niezbędna. Pamiętajmy również w tym roku o uzupełnieniu kluczowych dla odpowiedniego plonowania mikroelementów. Bor, mangan i molibden pełnią strategiczną funkcję w budowie prawidłowego pokroju, kwitnieniu, zawiązywaniu nasion, rozbudowie strefy włośnikowej korzeni oraz zwiększonej odporności na niską temperaturę oraz suszę. To także niezbędny element w zwiększaniu efektywności pobierania i wykorzystania azotu. Autorka: Anna Rogowska
  12. T egoroczna edycja targów Agrotech jest dla marki Valtra wyjątkowa, ponieważ po raz pierwszy w Polsce pokażemy nową, szóstą generację ciągników serii S. Znaczące inwestycje w główną fabrykę Valtra w Suolahti pozwoliły na produkcję naszej nowości właśnie w Finlandii. Nowa era serii S oznacza nie tylko zmianę miejsca produkcji, ale również zupełnie nowy design. Podobnie jednak jak pozostałe serie ciągników Valtra – seria S również będzie dostępna z pełną gamą możliwości oferowanych przez studio Unlimited. Podczas wystawy Agrotech planujemy zademonstrować naszym gościom ciągniki Valtra o mocy od 105 do 420 KM, czyli serie G, N, T, Q oraz wspomnianą serię S. Modele te wyposażone będą przez studio Unlimited. Ponadto prezentować będziemy również oferowane przez nas rozwiązania z zakresu inteligentnego rolnictwa. Odwiedzający będą mieli możliwość zapoznania się z podłokietnikiem SmartTouch, czy z symulatorem kabiny, wyposażonym w fotel Evolution. Nasi specjaliści chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania. Więcej informacji o seriach prezentowanych na naszym stoisku: Seria G o zakresie mocy 105-135 KM, reprezentuje zwinne, wszechstronne ciągniki kompaktowych rozmiarów (wysokość maksymalna 2,8 m, masa 5 ton). Idealne do obsługi ładowacza czołowego. Wyposażone są w rewolucyjną przekładnię Powershift z sześcioma przełożeniami zapewniającą doskonały dobór prędkości, a także oszczędzającą paliwo automatykę Valtra, obejmującą takie funkcje jak automatyczna zmiana przełożeń na podstawie prędkości AUTO1, Hill Hold oraz hamowanie silnikiem. Seria G to również najmniejsze modele Valtra z amortyzowaną przednią osią i możliwością rolnictwa precyzyjnego, wykorzystywane np. w rozsiewaczach i opryskiwaczach. Seria N, czyli ciągniki o mocy 135-201KM. Wyposażone są w 4-cylindrowy silnik – następcę legendarnych jednostek napędowych SISU - spełniający normę emisji spalin Stage V o pojemności 4,9l, który zapewnia niezawodną moc. Posiadają m.in. funkcje Start Boost i Superstart, ułatwiające ruszanie pod dużym obciążeniem. Można je łatwo dostosować z poziomu dużego, czytelnego wyświetlacza na słupku A. Ten ergonomicznie umieszczony ekran jest standardowo dostępny we wszystkich modelach. Wyświetla on wymagane informacje o ciągniku, umożliwia sterowanie kluczowymi ustawieniami i pomaga monitorować wydajność maszyny. Wszystkimi ustawieniami można łatwo sterować za pomocą pokrętła (obrotowego pierścienia) i dwóch przycisków znajdujących się przy kierownicy. Prezentowany model wyposażony będzie w ładowacz czołowy. Seria T obejmuje ciągniki o mocy 155-271 KM. 6-cylindrowe maszyny, których kluczowymi cechami są komfort, ergonomia i łatwość obsług. Podobnie jak seria N wyposażone są w wyświetlacz na słupku A. Sześciocylindrowy silnik AGCO Power z wysokim momentem obrotowym przy niskich obrotach silnika zapewnia trwałość, wydajność i moc, dzięki którym użytkownik będzie w stanie sprostać każdemu zadaniu. Silniki Stage V charakteryzują się hydrauliczną regulacją luzów zaworowych i 600-godzinnym okresem międzyprzeglądowym, co przekłada się na niższe koszty serwisu i dłuższą żywotność. Dodatkowo, w ciągnikach serii T operator może cieszyć się wyjątkowym komfortem dzięki dużej, wygodnej kabinie zapewniającej doskonałą widoczność, świetnemu zawieszeniu i wielokrotnie nagradzanemu interfejsowi użytkownika SmartTouch. Prezentowany ciągnik może pracować także w lesie, gdyż został wyposażony w układ jazdy tyłem TwinTrac oraz opony Nokian. Seria Q dysponuje mocą od 230 do 305 KM i plasuje się pomiędzy seriami T oraz S. Seria Q jest łatwą w obsłudze, wyposażoną w inteligentne funkcje maszyną stworzoną dla profesjonalnych użytkowników. Niezawodny silnik AGCO Power o pojemności 7,4 litra ma największą pojemność skokową na rynku ciągników tej wielkości, co zapewnia niezawodność i oszczędność paliwa. Maksymalna moc jest dostępna od bardzo niskich prędkości obrotowych silnika wynoszących 1850 obr/min, a maksymalny moment obrotowy utrzymuje się na stałym poziomie w zakresie od 1000 do 1500 obr/min. Silnik o długim skoku tłoka z łatwością generuje wysoką moc i moment obrotowy dostępny w serii Q. Zasada EcoPower została zastosowana w całej gamie serii Q, dodatkowo zmniejszając zużycie paliwa. Maksymalna prędkość jazdy osiągana jest już przy 1500 obr./min. Seria Q wyposażona jest w przekładnię AGCO CVT, która jest łatwa w obsłudze oraz należy do czołowych przekładni w branży. Aby utrzymać najniższe zużycie paliwa, elektroniczny układ zarządzania przekładnią serii Q automatycznie dobiera najniższe możliwe obroty silnika do wykonywanej pracy i odpowiednio rozdziela moc do układu hydraulicznego, WOM lub przekładni. Serię S z dumą nazwaliśmy „The Boss”, czyli Szef. Dzięki mocy 280-420 KM, seria S jest największym i najmocniejszym ciągnikiem Valtry, oferującym wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach silnika. Silnik AGCO Power o pojemności 8,4l i przekładnia CVT. Nowa konstrukcja, lepszy dostęp, nowa przestronna kabina, zwiększona liczba świateł (wszystkie wykonane w technologii LED) i większa wszechstronność we wszystkich zadaniach to tylko kilka nowości w szóstej generacji ciągników tej serii. Fabrycznie montowany układ jazdy tyłem TwinTrac i interfejs użytkownika SmartTouch zawsze były popularnymi funkcjami wśród kierowców ciągników serii S. Nowa generacja wprowadza szereg ulepszeń, w tym opcje zawieszenia przedniej osi i kabiny. Ponadto ciągniki Serii S można teraz wyposażyć w kabinę Valtra Skyview i personalizację Valtra Unlimited. Jako pierwsza w branży, seria S wyposażona jest w zintegrowany moduł oświetlenia, obejmujący światła mijania i drogowe LED, światła do jazdy dziennej LED oraz przednie światła robocze LED bliskiego zasięgu. Zapewnia to wyjątkowo wysoki poziom oświetlenia i nadaje serii S szóstej generacji charakterystyczny wygląd. Obecnie dostępnych jest łącznie 16 lamp roboczych, wszystkie w technologii LED. Fani kabin Valtry serii N, T i Q piątej generacji docenią znajomą i ergonomiczną kabinę w serii S, do której wchodzi się po łagodniej nachylonych stopniach niż w jej poprzedniej wersji. Rozwiązania prezentowane i objaśniane podczas szkoleń z zakresu inteligentnego rolnictwa, obejmą między innymi: · Funkcję SmartTurn, korzystającą z automatyki pracy na uwrociach Auto U-Pilot i automatycznego prowadzenia ciągnika Valtra Guide, dopełniając automatyzację pracy polowej poprzez wykonywanie samodzielnych manewrów ciągnikiem na uwrociach. · Działanie podłokietnika Smart Touch wraz z dodatkowym ekranem SmartTouch Extend. · Wyjaśnimy działanie automatycznego prowadzenia Valtra Guide, kontroli sekcji czy zmiennego dawkowania. · Pokażemy zalety korzystania z Valtra Connect, pozwalającego na rejestrowanie i monitorowanie pracy floty ciągników. Zapraszamy na nasze stoisko w hali F! Źródło: informacja prasowa AGCO Sp. z o.o.
  13. I nnowacyjne maszyny na użytki zielone niosą wiele korzyści: ekologicznych dla środowiska jak i ekonomicznych dla portfela rolnika. Maszyny APV zostały docenione już przez wielu rolników i gospodarzy. Ty też możesz odkryć najlepsze rozwiązania dla swoich łąk i pastwisk i zwiększyć wydajność swojej pracy! Teraz masz okazję skorzystać z promocji APV Polska na bestsellerowy agregat do użytków zielonych GK, bronę chwastownik GS, jak również na niezawodne siewniki do poplonów w wersji nawozowej. Agregat Grünlandkombi GK 300 M1 Full-Edition z siewnikiem pneumatycznym i dodatkowym topowym wyposażeniem w wyjątkowo niskiej i niepowtarzalnej cenie 76.000 zł (netto, z transportem). Brona chwastownik do użytków zielonych GS 600 M1 Full-Edition z siewnikiem pneumatycznym i dodatkowym topowym wyposażeniem w wyjątkowo niskiej i niepowtarzalnej cenie 76.000 zł (netto, z transportem). Siewnik pneumatyczny wersja nawozowa PS 200 D z dodatkowym topowym wyposażeniem w wyjątkowo niskiej i niepowtarzalnej cenie 23.100 zł (netto, z transportem). Poszerz swoją wiedzę na temat produktów i metod pielęgnacji użytków zielonych i roślin uprawnych z ofertą APV. Sprawdź informacje na stronie internetowej, w social mediach lub spotkaj się z doradcami APV osobiście już w dniach 08 - 10.03.2024 podczas targów AGROTECH KIELCE, hala C, stoisko 23! Oferta ważna jest tylko do 15.04.2024. Szczegóły sprawdzisz tutaj: https://www.apv-polska.pl/oferty-specjalne Źródło: informacja prasowa APV
  14. J ohn Deere poinformował o współpracy z kolejnymi startupami, gdyż jest zainteresowany rozwiązaniem przyszłych potrzeb klientów. Współpraca z InnerPlant może zaowocować zupełnie nowym system wczesnego wykrywania chorób i pasożytów, i odpowiednich interwencji dostosowanych do konkretnych roślin. Startup Collaborator 2024 – program rozwijający technologie przyszłości John Deere ogłosił nazwy sześciu nowych firm wybranych do programu Startup Collaborator 2024 – programu uruchomionego w 2019 r. w celu wzmocnienia i pogłębienia interakcji firmy ze startupami, których technologia może stanowić wartość dodaną dla klientów z branży rolniczej i budowlanej. – Program dla startupów jest korzystny zarówno dla firmy John Deere, jak i dla startupów, które w nim uczestniczą – powiedział Dennis Muszalski, wiceprezes ds. inżynierii modułów i systemów elektryfikacji w John Deere. – Program koncentruje się na znalezieniu nowych rozwiązań dla naszych klientów. Naszym celem jest wspólne zdobywanie wiedzy i odkrywanie możliwości, które pomogą klientom wyciągnąć jeszcze więcej korzyści w sposób, który wcześniej wydawał im się nieosiągalny. Wśród firm uczestniczących w programie 2024 Startup Collaborator znalazły się: Constellr – firma mierząca temperaturę powierzchni ziemi i wody z własnych satelitów z niespotykaną dotąd dokładnością, aby dać wgląd w bardziej zrównoważoną przyszłość. Geminos – firma zajmująca się sztuczną inteligencją, umożliwiająca innym biznesom zrozumienie i wykorzystanie przyczynowości procesów w celu ich usprawnienia i podejmowania bardziej trafnych decyzji. SB Quantum – firma zajmująca się czujnikami kwantowymi, koncentrująca się na nawigacji opartej na nowatorskim magnetometrze kwantowym. Fermata Energy – lider vehicle-to-everything (V2X) – platformy dwukierunkowego ładowania, która pozwala zarówno ładować, jak i rozładowywać akumulatory elektryczne w pojazdach. goFlux – brazylijska firma logistyczna koncentrująca się na cyfryzacji procesu logistycznego. Cloudscape Labs – firma zajmująca się oprogramowaniem do zarządzania produkcją, koncentrująca się na zapewnieniu widoczności miejsc pracy w całym zespole budowlanym, aby pomóc w osiągnięciu celów w zakresie produkcji, kosztów i bezpieczeństwa. – Tegoroczna lista reprezentuje zróżnicowaną grupę rozwiązań, które mają zastosowanie w szeregu wyzwań i możliwości, przed którymi stoją nasi klienci – powiedział Cody Sorge, Business Development Manager w John Deere Intelligent Solutions Group. – Z niecierpliwością czekamy na współpracę z tymi firmami, by móc poznać ich rozwiązania i dowiedzieć się, w jaki sposób mogą być one stosowane przez klientów John Deere w rolnictwie i budownictwie. Wczesne wykrywanie i punktowe opryski to odpowiedź na jedno z największych wyzwań rolnictwa Jak oparte na danych zarządzanie poszczególnymi roślinami może zmienić kształt rolnictwa na dużą skalę oraz zwiększyć wydajność? Badania pokazują, że rolnicy na całym świecie marnują ponad 30% chemicznych pestycydów i nawozów z powodu ich nadmiernego stosowania, a mimo to tracą do 20% swoich zbiorów z powodu patogenów. Aby zminimalizować koszty i zwiększyć ilość plonów, rolnicy potrzebują zupełnie nowego systemu wczesnego ich wykrywania i odpowiednich interwencji dostosowanych do konkretnych roślin. InnerPlant – startup, który dołączył do programu Startup Collaborator w 2022 roku, może już wkrótce zaproponować takie rozwiązanie dzięki współpracy z John Deere. Uprawy InnerPlant sygnalizują stres już na poziomie komórkowym, a platforma technologii cech InnerPlant umożliwia zdalnym czujnikom – takim jak satelity – interpretację tego, czego i kiedy doświadcza roślina. Źródło: informacja prasowa John Deere
  15. A reał upraw strączkowych w naszym kraju od lat jest dość stabilny. Mimo tego, iż te rośliny są uwzględniane jako narzędzie, przy pomocy którego można realizować kilka z ekoschematów czy wymogów z grupy obligatoryjnych do spełniania, nie odnotowano ostatnio znaczącego wzrostu powierzchni przeznaczanej pod ich zasiewy. Jednak w tym sezonie możemy spodziewać się poważnych zmian. Dzięki apelowi rolników, KE umożliwiła skorzystanie z odstępstw od przepisów WPR, zobowiązujących do utrzymywania niektórych obszarów w stanie nieprodukcyjnym –GAEC 8. Zmiana umożliwi zwolnienie z tego warunku przy utrzymaniu kwalifikacji do podstawowej płatności bezpośredniej w ramach WPR. Z komunikatu KE wynika, iż zamiast utrzymywać grunty ugorowane lub nieproduktywne, rolnicy uprawiający rośliny wiążące azot i/lub międzyplony, będą uznawani za spełniających wymogi. Swoją decyzję Komisja argumentuje tym, iż stosowanie międzyplonów oraz roślin strączkowych przynosi wiele korzyści. Podnosi kondycję gleby. Intensyfikuje jej bioróżnorodność i redukuje wymywanie składników pokarmowych. Narzucone są jednak pewne ograniczenia. Aby utrzymać plany prośrodowiskowe WPR, uprawy mają być prowadzone bez środków ochrony roślin. W 2023 roku, tradycyjnie najwięcej – blisko 150 tys. ha zajmowała uprawa łubinu wąskolistnego, choć odnotowano spadek względem poprzedniego sezonu. Podobnie w przypadku soi. W 2022 roku zasiano ją na blisko 48 tys. ha, a w następnym już tylko na 44,5 tys. ha. Jedynie druga co do popularności w tej grupie roślina – groch, został zasiany na większej powierzchni niż w poprzednich latach (118 tys. ha). Ale to wynik wciąż daleki od idealnego. Cały areał uprawy roślin strączkowych pastewnych przekraczał ostatnio jedynie 350 tys. ha. A przecież w nie tak odległej przeszłości – w połowie poprzedniej dekady, dzięki dodatkowej płatności do roślin zatrzymujących azot polscy rolnicy zakładali plantacje tych roślin na powierzchni ponad 600 tys. Być może i w tym roku uda się osiągnąć podobną wartość. Pamiętać jednak należy o ograniczeniach, jakie KE nałożyła na rolników korzystających z tych odstępstw. Przede wszystkim zakaz stosowania ś.o.r. Dlatego też istotne, by wybierać odmiany cechujące się wysoką zdrowotnością. W przypadku grochu warto rozważyć zakup odmiany Mefisto. Cechuje się wysoką odpornością zarówno na mączniaka prawdziwego i rzekomego, fuzaryjne więdnięcie, jak i zgorzelową plamistość. Należy do odmian wysokich o bardzo dużej biomasie, przez co idealnie wpisuje się nie tylko do uprawy na nasiona, ale jest świetną propozycją do wykorzystania jako poplon. Jest nie tylko wysokoplenna, ale i stabilna. Przez ostatnie lata za każdym razem znajdowała się w czołówce badań rejestrowych COBORU. To dobry wybór przy ograniczonych możliwościach chemicznej ochrony plantacji. Zastosowana derogacja – czasowe odstępstwo od normy GAEC 8, mówiącej o konieczności ugorowania 4% gruntów ornych w każdym gospodarstwie powyżej 10 ha, może spowodować wzrost areału upraw roślin strączkowych. Groch, soja, łubiny pojawią się na polach przeznaczonych pod ugór. Być może rok 2024 będzie rokiem przełomowym w uprawie tych roślin. Autorka: Anna Rogowska
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj