Witam. Mam taki problem. Po ciężkiej pracy np orka przybywa mi płynu w zbiorniku wyrównawczym. Najpierw myślałem że za dużo dolałem, więc rano na zimnym upuscilem tyle ile być powinno. Po pół dniówki znowu w zbiorniku przybyło. Wiem że pod wpływem temperatury ciecz się rozszerza ale po ostygnięciu nie opada wogule do stanu które było. Jakieś sugestie?