Odkopuje temat !!
Idzie wiosna, większość osób już pewnie ma rozplanowane uprawy. Wydaje mi się że dynia przy odpowiednim plonie i prowadzeniu może konkurować w opłacalności z fasolą, szczególnie przy samodzielnym zbiorze. Myślę ze jest to dobra alternatywa dla zbóż, szczególnie kukurydzy, jeżeli z ich ceną nic się nie zmieni, sam z roku na rok zwiększam powierzchnie uprawy dyni, a zmniejszam zboża. W dyni najbardziej podoba mi się to że nie trzeba się martwić o pogodę w czasie zbioru, no chyba że nas mróz złapie. Minusem jest to że nie ma śor - zarejestrowanych, chociaż jak w przypadku fasoli z roku na rok pojawiają się nowe "rady" co i jak stosować, najlepszym sposobem jest jednak zwalczanie mechaniczne w odpowiednim czasie, najlepiej dwukrotne.
Także podwijamy rękawy bo wiosna za pasem, chętnie służę radą w tej uprawie i pomocą sprzętową