Witam, mam bardzo duży problem z biegunka u cieląt. Cielaki młode jak kupowałem 2 tyg temu to ponoć każdy miał mieć ponad tydzien. Zawsze takie kupowałem nawet 3 dniowe miałem i udało sie je normalnie odpoić. Ostatnia partia 20 sztuk to jest jakas masakra. Z 10 sztuk dosłownie się leje jak woda z kranu. Nie pomaga nic (trimerazin, enroksil, amoksy + c, biotyl itd). Co dwa miesiace kupuje cielaki w podobnych ilościach, mleko to samo co zawsze gold z de heusa (199zł 20kg) w dawce ok 150g na 2 litry mleka czyli połowa tego co na ulotce. Zawsze zdarzały się problemy ale z pojedyńczymi sztukami i po zastrzykach przechodziło a nie tak jak teraz. nie mam już pomysłu co może pomóc. testy na crypo rota, corona, ecoli ujemne. Każdy cielak jest osobno i każdy ma swoje wiadro. Macie jakies pomysły bo mi sie już skończyły? Cielaki przy takiej biegunce padna z wycieńczenia ...