Cihu
-
Postów
2148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Cihu
-
Patrząc z drugiej strony to całkiem przyzwoity plon bo przecież to była populacja w obsadzie 15 sztuk Kosząc bez stołu straty są takie, że można za nie opłacić koszenie usługowe ze stołem. -
Z plonu zadowolony? Mam odmianę z tej samej hodowli - stanley. Ale taki plon by mnie raczej rozczarował. Jak wyglądało ziarno? Chude czy grube?
-
Ktoś mi napisze jak powinny być założone widełki na kole odrzutnika? Otwory na obudowę nie są rozmieszczone symetrycznie. Szerszym do talerza czy odwrotnie?
-
z całym szacunkiem do słomka i efektów jego pracy bo pola ma za***iste, to wydaje mi się, że za tym wszystkim stoi tajemnicza ręka "słomka seniora". Czy się mylę? Pozdro dla Słomka -
Samosiewy są tak cwane, że po pierwszym gruberze wschodzi tylko jakaś część. Po kolejnym przejeździe też wschodzą. Jakby było mało to i po orce jeszcze wyłażą. Sam glifosat jest spoko ale część ziaren leży i czeka na lepsze warunki. -
Ci co latają talerzówkami żałują, że nie mają grubera bo perz rośnie jak szalony. Nie dogodzisz -
przy dodawaniu zdjęcia powinna być zakładka obowiązkowa: "Osiągnięty PLON"
-
3 zbiorniki? pełne? w taki zbiornik ze 2,3-2,5 tony wejdzie. -
Słomek, rzepak nie desykowany po prostu dojrzeje później. Wilgotność schodzi w zależności od pogody do 7%. Z leżakowaniem nie ma problemów. Ciężej się kosi bo jednak łodygi zielone. Ale w większości przypadków taki rzepak sypie lepiej niż sztucznie spalony... chyba, że w okresie oczekiwania dopadnie go jakieś gradobicie.
-
U mnie też trafiają się nasiona giganty. Ale ogólnie łuszczyny są raczej krótkie -
a gdyby tak przyspawać dodatkowy płaskownik i je wzmocnić? -
co to znaczy plon przyzwoity, to znaczy ile mniej więcej? Podobno rzepaki sypią po 3 tony w tym roku... Mam nadzieje, że te dłużej zielone będą lepsze.
-
Szczerze to nie mierzyłem. Myślałem, że jak zupełnie inna budowa to nie pasują. Teraz trochę żałuję, że nie sprawdziłem
-
Szerokość co piąty bagnet, 10 sztuk na heder. Podstawa zrobiona z płaskownika.
-
Wiem z doświadczenia znajomych rolników, że podbieracze robią super robotę. Problem w tym, że oni mają JD albo Claasy i tam te podbieracze są lepszej jakości. Pola są równe, wałowane. Na pewno po żniwach będę informował czy to się sprawdza.
-
Ciekawe czy to cokolwiek pomoże. Potrzebne są do grochu i do żyta. Ogólnie jestem trochę sceptyczny, materiał jest gówniany, mało sprężysty. Ale nic innego nie dostałem. Dlaczego nikt nie produkuje porządnych części do bizonów. Za 35zł do claasa można kupić bardzo fajne podbieracze ale nie pasują na bizona.
-
uwierz mi, że miedzy linusem a legendą czy bogatką różnica wynosi nie 200 kg ale 1200kg. Wyniki doświadczeń coboru: poziom a2, rok 2015:Legenda 9,7t kontra linus 11,2 Przy dziadowym hartowaniu jesiennym mrozy powyżej -20 kilka nocy z rzędu załatwiają linusa, jeżeli hartowanie przebiegło jak w tym roku spadki do - 20 nie szkodzą -
Mam warfamę o pojemności 8,46m^3. Na czubatą i ubitą wchodzi 7,2 tony żyta. Na wiosnę wywoziłem pszenżyto. Przyczepa była podobnie napełniona jak ta to było dokładnie 6,6 tony. Gdyby to była pszenica to może tutaj byłoby 7 ale w tym przypadku nie ma więcej niż 6 ton. Piszę to z doświadczenia. -
Z tym linusem to nie do końca. Niektóre źródła podają 3,5 a coboru podaje 4,5. W tym roku u mnie hondia po zimie była bardziej żółta niż linus. W tamtym roku linus po zimie w 50% wyleciał. Ale innym pszenice wyleciały w 100%. Z resztą u Yacentego to nie ma zimy
-
Gęstość mierzona w skupie nie ma nic wspólnego z gęstością na przyczepie. (prawie nic )Wynika to z ugniatania zboża. Zobaczcie w jakich warunkach wyznacza się gęstość zboża. Wystarczy szarpnąć kilka razy przyczepą by doładować więcej ziarna. Kiedyś się sam z tego śmiałem ale większą ilość zboża załadujemy spacerując po przyczepie. -
Masz rację. U mnie żyto ważone oczami sypało 6,5 tony a po sprzedaży wyszło 7,1 tony. Pszenżyto z tamtego roku ważone oczami sypało 7t a po sprzedaży 7,3t. Jeszcze nigdy w życiu nie pomyliłem się na minus. Jeżeli ktoś liczy plony dla chwalenia się sąsiadom to oszukuje sam siebie. I tak koniec końców liczy się tylko to ile zostaje ci w portfelu.
-
tak, tak, umoczył... zwłaszcza jak podpisał po 1750 netto. Paranoja
-
kiedyś sypała mi 7,2 po przedplonie zbożowym. Wysoka odmiana.
