Nic bardziej mylnego niż twierdzenie że : " Jak ja nie sprzedam to kupią od kogoś innego." . Jeśli Ty nie sprzedaż to dlaczego do tego skupu miał by sprzedać ktoś inny ? Tłumaczenie takie że skup nie musi wcale skupować też nie na miejscu bo zazwyczaj jest powiązany szeregiem działań . Jeśli nie ma gotówki na obrót zbożem ( a tak jest w 90 %) to musi zaciągnąć kredyt pod taki obrót . By zaciągnąć kredyt musi mieć podpisane kontrakty . By ten system działał kontrakty muszą być realizowane bo jak nie to grozi skupom bankructwo przez kary z niewywiązania się z umowy . Nie raz skup musi kupić i sprzedać po kosztach byle wywiązać się z umowy a znam przypadek że dokładał do kontraktu bo kary były by większe . Handlu na ryzyko także narażone są obydwie strony bo czasy GS się skończyły i dziś gdy nie sprzeda się u jednego to się jedzie do drugiego , niestety prawo rynku . Niestety tu jest wina rolników którzy nie posiadają magazynów i wożą prosto z pola i zamiast zająć się żniwami to stają się graczami jak na giełdzie akcji i nerwowo stojąc na wadze muszą podejmować decyzję czy sprzedać czy nie i oczywiście nie myślą racjonalnie sprzedają bo gdzie będą jeździć . Handlarz wtedy się zastanawia " A może ja jednak za dużo płacę za towar skoro rolnicy pozbywają się towaru za połowę ceny ? Trzeba cenę jeszcze obniżyć " Jak w dowcipie :
Rozmawia dwóch biznesmenów jak tam firmy stoją :
-Ty Gienek jak tam twoja firma bo moja bankrutuje , nie płacę ludziom pensji od 3 miesięcy , co robić ?
-Ja tam nie płacę pensji od pół roku a ludzie nadal przychodzą do pracy i też nie wiem co mam robić ?
Zadumali się chwilę po czym jeden się wyrywa ;
-Ty mam pomysł a może brać od ludzi pieniądze za przyjście do pracy ! Ostatni auto zapis: 06:34:47