paul7

A jeśli dalej to czym wozić? Luzem czy wiązać?

to możesz przewieźć przyczepką samochodową? Czy dostaniesz mandat za taką jazde? Po to się gościu pyta żeby się czegoś dowiedzieć a nie czytać bzdury bo ktoś stwierdzi "dla mnie to głupie pytanie, tera to mu dopier...."

Wasze komentarze są poniżej poziomu! Chłopak pyta czy trzeba je jakoś zabezpieczać w transporcie a wy takie głupoty piszecie, wstyd. Więcej powagi forumowicze. Chodzi mu czy przyczepą do koni / zwykłą przyczepką z plandeką. Wozić luzem / na uwięzi a może trzeba mieć jakiś dokument na przewóz żywych zwierząt.

Tak właśnie jest. Gdy nastały czasy PROW, młodych rolników itd. rolnicy przesiadali się z małych ursusów i zetorów na 100 konne ciągniki, bo to często były dwa-trzy razy mocniejsze od tych które mieli i miały stanowczo wystarczyć. Teraz zaczynają się ich pozbywać bo zaczynają się psuć bo pewnie "dbali" o nie jak o swoje poczciwe traktory. Serwis olejowy, filtry czy chociażby smarowanie punktów smarnych powinno być podstawą tak jak w książce napisano. Może poszukaj po serwisach, które sprowadzają i sami naprawiają zachodnie ciągniki. Z takiego miejsca byłoby coś pewnego. Jeśli ktoś z forumowiczów zna taki warsztat to niech podeśle link.

Każdy będzie dobry jeśli będzie zadbany. Bo możesz kupić szrot z małym przebiegiem lub ponad 10000mth zadbany. Pamiętaj złe opinie w większości biorą się z tego, że ktoś nie dba lub naprawia ,ale nie ma pojęcia i wszystko zaczyna się sypać,a potem lament. Pozostaje ci cierpliwie szukać.

Polecam firmę unirol z Borku Wielkopolskiego. Mają bardzo duży asortyment.

Też tak myślę. że nowy Samasz będzie najlepszy. Jak kupisz używkę i niech ci padnie główna przekładnia to koszty są niemałe... a grabić trzeba i co wtedy?

Chłopak pyta jak rozwinąć gospodarstwo bo to lubi, a wy zamiast coś doradzić to go wyśmiewacie, że mało ziemi,z czego żyjesz i nie dasz rady... Przecież nie wiecie nawet czy głównym dochodem tego gospodarstwa są te 3ha! Moim zdaniem mógłbyś zainwestować w kury nioski na wolnym wybiegu. Przerobić jakiś budynek tak, żebyś mógł wywalać obornik turem by się nie męczyć:) W trakcie gdy będą na zewnątrz:) No i wiadomo jakiś system poideł i paśników, ale na początek mógłbyś zadawać to "łapami" hehe. Piszesz, że masz 2 i 3 klasę ziemi, więc przy dobrych wiatrach mógłbyś zebrać 20 może 25 ton z 3 ha pszenicy i miałbyś słomę na ściółkę oraz co za tym idzie dobry nawóz. Moim zdaniem część zboża mógłbyś sprzedać a resztą karmić jakieś 200-300 sztuk kur. Z czasem możesz zwiększać obsadę. Oczywiście do tego jakieś pasze, witaminy... Najważniejszy byłby zbyt... Mógłbyś też chodzić do pracy jeśli miałby kto ci pomóc w gospodarstwie i myślę, że byś sobie spokojnie żył. Pewnie zaraz zmiażdży mnie jakiś znawca tematu i zrobi gównoburzę cytując mój post, ale takie jest moje zdanie! Pozdrawiam.

jakie masz ziemie? Masz jakąś hodowlę lub chcesz mieć? Jakie masz sprzęty?

Tak sobie strzeliłem, bo nie mam takiego, ale ma szybszą skrzynię niż 4514 czy 5314:) Jest ich kilka w mojej okolicy i jedynie z tym ehr'em czasem problem jest.

Polecam massey fergusona 3060. Ma oszczędny silnik , skrzynia 12 biegów, dobrą hydraulikę, rewers a komfort w kabinie niebo lepszy niż w 4514. Jedynie co to ehr może być czasami awaryjny.

Jaka szerokość?

Czyli masz możliwość wjechania tym paszowozem do obory tylko nie możesz przejechać na "wylot"?

Można włożyć dętkę w oponę bezdętkową:) Ursus służy ci jako główny koń pociągowy czy tylko opryskiwacz-rozsiewacz? Jeśli jest tylko pomocniczym to kup jakieś polskie a jak do uprawy to polecam Mitas bo sam takie mam założone.