STACH1234

Hodowców nie powinna dziwić droższa słonina od schabu , bo tuczniki coraz mniej mają słoniny i tucznik na wyprodukowanie słoniny również potrzebuje więcej paszy . Uszy wieprzowe natomiast są hitem eksportowym i na rynku krajowym człowiek musi konkurować o nie z psem i stąd takie ceny . Mleko na promocji w sklepie jest również tańsze od tego co rolnik dostaje i nikogo to nie dziwi , dobrze że sklepy mają limity bo by cielęta nim poili hodowcy krów mlecznych

Taki ten gość anonimowy jak i dzik wypatroszony i oskórowany , za tydzień albo miesiąc będzie 50 sztuk ale już nie skórowanych i niepatroszonych i znowu będziecie spekulować skąd się wzieły . Tych odmian wirusa jest kilka i nie jest problem się dowiedzieć skąd przybył

Moim skromnym zdaniem zamysł kupowania nawozów hurtowo na który wpadł YTUBER mógł być ustawką . Pomysłodawca np. dostał cysterne RSM gratis , a zwykły KOWALSKI dostał przekaz ''niestety taniej się nie da '' lud to łyknął była kasa z zaliczek media to podchwyciły i się rozpisywały i nawet tutaj daje się zaobserwować że to zadziałało Na tych co nie podziałało wymyślili kupowanie po cenie obecnej z możliwośćią zwrotu jak będzie taniej do końca roku . Zostali do kupna oporni , bez grosza przy dopie i ci co im gospodarka wisi ........ , podkreślam to jest moje zdanie . Jak by wspomniany YT.. miał jaja to by się najpierw popytał naszych producentów co też uczynił , a potem powinien popytać importerów co oni na to , a ci by zapytali ile statków saletry po 1000 podstawić np. wtedy by to miało przynajmniej wygląd na negocjację . Te ceny ziarna podskoczyły , bo na horyzoncie zima , protesty i pewnie każdy trzyma te 5 ton z hektara pszenicy żeby sprzedać w terminie który nabór wniosków na dopłaty do zbóż obejmie ewentualnie , co jest mało prawdopodobne , ale nadzieja umiera ostatnia . Nawóz musi potanieć , albo za ewentualne podwyżki muszą zwrócić kase , bo opłaty mają karać agresora i trucicieli a nie rolnika Są gleby , klimat, dopłaty i miejsce, i uprawy dla których nawet np. 4000 za hektar można dać i jeszcze na tym zarobić tyle samo lub x kilka , no ale nie pod pszenżyto po 550 i kukurydze mokrą po 400 za tone i V klasa pod lasem

Szczepi się bakteriami glebe nie soje , a nanosi się w 1 roku na nasiona żeby ta ich minimalna ilość jaką się dozuje była przy samy nasionku . Jak się już te bakterie rozpanoszą w glebie to zasiedlają korzenie na każdym odcinku tychże korzeni [ te korzenie sa wręcz oblepione brodawkami ] . Szczepiąc nawet dobrze w 1 roku uprawy istnieje mozliwość niepowodzenia zabiegu , bo szczepionka jest na odpowiedniej głębokości i np . susza albo ulewa może uniemożliwić rozwój tychże bakterii i jak ich nie widać to szczepić w kolejnym roku w 2 dawce co najmniej . Wskazana uprawa w rok po roku soi na tym samym polu właśnie w celu zasiedlenia gleby bakteriami do oporu . Mysza Twój przykład z rozsypaniem soi w ciągniku może nawet potwierdzić to co pisze w tym traktorze raczej sterylnych warunków nie masz jak się te nasiona walały po posadzce to się na niej mogły rozmnożyć , potem to zamiotłeś i posiałeś stąd ten rezultat , wcale inaczej tych bakterii nie namnażają , szczepią podłoże stwarzają odpowiednie warunki i w torebki i 100 z groszem

Przy nawożeniu 400 kg. na hektar lub mniej 500 zł. na tonie nawozu wrażenia nie robi [ a tych jest ponad połowa pewnie i będzie przybywać ], natomiast przy obecnych normach wysiewu tzn . tonie na hektar różnica się zbliża to tony ziarna , tak intensywne nawożenie skutkuje 2 tonami ziarna przy zakupie nawozu , kolejną toną ziarna którą trzeba wyłożyć dodatkowo na lepszą ochronę i usztywnienie , następną tonę ziarna pochłonie bardziej zaawansowany zbiór , transport i przechowywanie , bo tego towaru jest dużo i pytanie gdzie tu logika , komu te góry ziarna potrzebne . Po rzepaku np. jak by rzucić 200 kg. saletry i po kosztach 1 zabieg na grzyba to przy średnim roku w miarę odpornej odmianie 5 ton pszenicy przywiezie i to samo w kieszeni co przy intensywnej uprawie przy 10 tonach Jak rok będzie sprzyjający to 7 ton też możliwe zebrać przy tych 200 kg. saletry , ale jak rok będzie niesprzyjający to przy intensywnym nawożeniu i ochronie powyżej 5 ton może być nie lada wyczynem

10 ton soi tyle jest warte co pełne auto zboża , transport dzisiejszymi traktorami przy obecnych prędkościach i komforcie podróży nie powinien być problem nawet na dłuższe wyprawy . A sianie soi bez zaprawy na polach gdzie nie ma pewności że są bakterie wiażące azot w soi jest z góry zdane na porażkę , bo azot który potrzebuje soja na produkcję plonu jest więcej warty niż cały plon soi przy obecnych cenach nawozu . To że komuś bez brodawek sypnie 2 tony z hektara wcale nie znaczy że nie mam racji , jest to możliwe jak pole zasobne to po 1 , a po 2 soja taki ma system korzeniowy że sięgnie tam gdzie inni nie potrafią

To po są te protesty rolnicze jak takie niskie koszty produkcji ? Kosztorys na potrzeby protestów jest inny ?

Zakładając że 200 ha gospodarstwo zatrudnia na etacie 2 pracowników to przy obecnych cenach 200 ha mniej zarobi niż 20 hektarowe bez pracownika .

Po wyborach się może okazać że ziemia zamiast 100 000 będzie kosztować 10 000 jak je wygrają zwolennicy wyjscia z unii

k

Mnie się z kolei wydaje że im szybciej zapłacą to szybciej budżet na tym zarobi , bo poleci jeden z drugim i wyda w tym samym dniu całe zaliczki i dopłaty . Z racji tego że tych poborców jest ponad milion , pewnie połowa poleci do banku po gotówkę żeby się fizycznie nią nacieszyć , a tyle gotówki to w całej Polsce nie ma nadrukowane i znowu problem bo niewypłacalne państwo i na banki ruszą pozostali i pozamiatane . Tak że takie proste to nie jest jak by się wydawało , być może się mylę , ale podejrzewam że do banku w tym okresie się trudno dodzwonić ze względu na zapytania czy przyszedł przelew

,

1 200 000 wniosków , średnio 10 płatności na gospodarstwo , pewnie idzie to z automatu , ale tego nie pokazują bo by nic nie robili tylko telefony odbierali w biurach powiatowych , wypłacili zaliczki prawie wszystkim i dalej żle , bo w finansach nie ma . Mając stawki i wniosek sam sobie policz ile tego dostałeś , albo dostaniesz zamiast lamentować

Ty podajesz WBC , a poprzednik żywą i może się okazać że Tobie wyjdzie taniej

Tak sobie dzisiaj czytam o tym KSEF i nie wiem czy dobrze to rozumie ale ryczałtowi się pozabijają od 1 lutego albo wcześniej u doradców , bo żeby dostać zwrot te 7 % to więcej się musi wysilić ryczałtowy niż WATOWIEC .

Nigdzie nie dzwoń i nie zawracaj dopy dopłat bezpośrednich z ekoschematami węglowymi mogą płacić w zaliczkach maksymalnie do 70 % decyzje dostaniesz w łape jak dostaniesz mniej niż powinieneś np . nieprawidłowości lub na epue elektronicznie mozesz pobrać o ile w masz pojęcie o tym

KE zgadza się na wyższe zaliczki dopłat bezpośrednich uśmiechnięta brygada wydała już decyzje na 2025

Przypominasz mi sławka w postrzępionej garderobie ,również był hodowcą bydła mlecznego i jak raz pokazał swoją hodowlę to rzygała cała Polska , też kochał popływać w gnojówce na podwórku i w oborze , wiek podobny

Gnojarzu nie trzeba ograniczać tylko nie robić tego wcale , albo posprzatać za sobą Nawet brudasy wymusili na rządzie przepis żeby można było nawozić w szczególnych warunkach i z tego korzystają , tylko że przepis był ułatwieniem że w przypadku złych warunków można to robić póżniej i teraz będą gnoić drogi do świąt

Ci co mają gnój to z reguły nie mają na nic czasu , są na tyle oswojeni z gnojem i błotem , bo większość przy pryzmach kiszonki i obornika w mokry rok maj a go po pachy i wcale się im nie dziwię że im nie bardzo przeszkadza że na tej drodze napierd... , lubią weekendowe wywozy bo dostępny jest członek rodziny bez względu na pogodę to samo jest z gnojowicą więcej też czasu mają też jak leje . Przy tych pryzmach jest masakra jak mokry rok . Potem się dziwią że większości to przeszkadza . Weekend to również czas na porządki dla tych co nie mają gospodarstw , wykoszą ładnie pobocza , pozamiatają , wymyją auta a pod wieczór albo w sobotę w nocy jedzie taki brudas i zdziwiony że dzwonią na policję . Oglądam jednego krowiarza na yt to przeważnie w sobotę gnojowice pompuje , miesza i wozi , a od piątku nosi rękawice żeby go do kościoła wpuścili . O jak najdalsze umiejscowienie budynków inwentarskich powinni się starać ich właściciele a nie beczeć że przeszkadza to mieszkańcom . Co na dzień dzisiejszy w tych budynkach do roboty oprócz obór z mlecznymi ? tam robotę się robi przez telefon oprócz wyciągania padliny .

Zaliczka według unii ma być do 70 % tzn. że może być 2 % któraś płatność chyba do 85 %

podałeś e-meil i telefon i wyraziłeś zgodę na powiadomienia ? Większości wnioski robią doradcy a oni jak podadzą swojego emeila to im na czytanie poczty życia braknie , więc robią co muszą , bo skoro postawić x w kilku miejscach nie każdy potrafi to tym bardziej poczty nie umie otworzyć , potem się dziwicie że nie ma decyzji , brak powiadomień i tylko ubolewanie że zaliczka ONW nie wpłyneła a jej jest tyle że jak podzieli płatność na zaliczkę i płatność końcową to na bułkę braknie zaliczki . Jak są ekoschematy , zwierzęta i gospodarstwo to każdy powinien mieć dostęp do wniosku na okrągło i na pamięć wszystkie paragrafy znać

Jak się nie oszukujesz to poletko się może niczym nie różnić , natomiast jak jest inaczej to pomiędzy poletkiem a plonem z całości areału / kilka działek może być różnica w plonie nawet połowa i więcej , np. założysz poletko na najlepszej glebie ochrona i nawożone z górnej półki , odchodzą tereny przy miedzach mozaiki , wypaleniska itd. Można się oszukiwać jeszcze mocniej siebie albo innych na poczet reklamy i pokusić się na założeniu kilka poletek z różnym nawożeniem i ochroną a nawet z podlewaniem i pokazywać te najlepsze wyniki co podejrzewam że robią YT za srebrniki

Utarguje na 200 zł i wstawi x 2

Nie tak dawno chyba w temacie cen pszenicy była mowa o dofinansowaniu odbudowy stad . Dofinansowań nie było stad po cenie widac że nawet za dużo chyba