Skocz do zawartości

rocco0987

Members
  • Postów

    2323
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

7 obserwujących

O rocco0987

  • Urodziny 12/29/1990

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

12888 wyświetleń profilu

Osiągnięcia rocco0987

Wschodząca gwiazda

Wschodząca gwiazda (9/14)

  • Reacting Well Unikat
  • Dedicated Unikat
  • Very Popular Unikat
  • First Post Unikat
  • Collaborator Unikat

Najnowsze odznaki

199

Reputacja

  1. instalacja w miare nowa, troche grzejników troche podłogówka... Raz czy dwa jak dogrzałem bufory na 70 stopni powiedzmy w okolicy godziny 22 to na rano wyciagneło mi do 35-38 stopni. żeby tyle nabić to musiałem calutki dzień palić.
  2. U mnie tej jesieni wymieniony na dolne spalanie drewnem z buforami i żeby zagrzać bufory 1000l to pale teraz cały dzien i na buforach wcale dużo nie zgromadzi, w praktyce do rana przez noc wyciągnie całe ciepło z nich i nastepnego dnia od nowa. I to sporo grzejników mam wyłączonych jeszcze, jakby tak przyszło z -15 to nie wiem czy dogrzeje mi dom, stary kopciuch o tej samej mocy miał w ciul zapasu. Jedyne co to chyba troche mniej spala, mniej popiołu i bardziej wyrównana temperatura w domu.
  3. Kurcze żebym ja miał choć jedną działke 10 ha, nawet 5 ha nie mam, trafi się pare po 4 i 3. reszta drobnica
  4. Tragedia jest z tym rozdrobnieniem ale nie da sie nic z tym zrobić, kto mieszka w takim rejonie to jedyny wybór albo uprawiać na tym co jest albo odpuść. Ten kto na takich działeczkach nie robił nie zrozumie jak to wygląda i nie ma sie tu czemu dziwić,. Ostatnio to wgl nic ze sklepu nie moge jeść, wiekszosc wedlin to mi w gardle staje, ojciec jak kupił ostatnio pasztet to bałem sie że psa otruje,,, kiełbasy na grilla to jak jakaś papka, nie raz dosolone jak fix żeby mniej czuć te ciapkowatą nijakość.
  5. mam do bezorkowca 3m ciagnik 250 koni i te 13-15 ha dziennie to max jeśli duże rozdrobnienie jak u mnie,,, szczerze mówiąc pługiem 5 skib zrobi praktycznie tyle samo, rekordowo zasiać zasiałem 17 hektarów rzepaku jak miałem te łądniejsze pola, ale tak zazwyczaj to rzepaku 12-14 ha a w pszenicy jak sie 10 zrobi to jest ok bez siedzenia 14 godzin w traktorze. Na dużym rozdrobnieniu wydajność maszyn okrutnie maleje, kupuje sie maszyny na wyrost zeby to nadgonić ale czym większa maszyna tym większa strata wydajności nominalnej. Na tych małych działeczkach nawet głupie sianie nawozu długo schodzi
  6. rocco0987

    Ceny pszenicy 2025

    Pare lat temu jak miałem plage mysz to czy orane czy bezorka miałem w pszenicy tak samo pojedzone,ale u mnie działki dość małe więc w granicach jest tego od groma i z tamtad sie rozchodzi. Najlepsze tępienie to orka pod rzepak jak odlatują bociany, chodzą za pługiem i na bieżąco łapią zanim szkodnik się schowa, gawrony jastrzębie itp też troche przełapią ale boją się zbliżyć do ciągnika i dużo tego dziadostwa zdąży sie schować/
  7. u nas tak samo, nikt nie używa kwintali czy decyton tylko potocznie wszyscy posługują się "metrem"
  8. jakoś dziwnie to liczysz, u mnie nawożenie- mocznik 600, NPK 950, nasiona ok 950, paliwo 400, odchwaszczanie niecałe 100zł, do tego suszenie około 1000zł (dokładnie nie liczyłem w tym roku, sezon był mokry więc może i faktycznie tu coś drożej) Transporty siewy itp jest w kosztach paliwa, maszyny mam swoje, trzeba by liczyć amortyzacje naprawy kredyty itp ale nie wliczam tego w koszty bezposrednie. Bezposednio w pole poszło ok 4 tyś nie licząc czynszu dzieżawy jeśli rosło na cudzym. Do tego trzeba by doliczyć mase mniej lub bardziej pośrednich kosztów, ja je bardziej sumuje i licze jako całoroczny koszt prowadzenia gospodarstwa, są to koszty które rozkładają sie równo na każdy hektar niezależnie jaka uprawa tam rośnie więc do porównania opłacalności można je pominąć
  9. 10 t po 645 masz 6,45tysia, koszty jakieś około 4tysie na swoim , na dzierżawie jeszcze koszt dzierzawienia.
  10. Ja nasionka swoje, zaprawione histick i turbosoy jakieś 450zł na ha, odchwaszczanie niecałe 300 , poprawek nie robiłem bo grad zbił w czerwcu prawie do gołej ziemi, paliwo powiedzmy 400, NPK około 450, razem 1600 kosztów bezposrednich, To co nakosiłem plus wypłata za grad razem ok. 4,5tyś przychodu i do tego dopłata do strączków prawie 900zł. 5,4-1,6= 3,8tyś , trzeba by jeszcze odliczyć koszty pośrednie, dzierżawa ubezpieczenie jakis prad itp. Na kukurydzy przy plonie na sucho 10t zostało by mi jakieś 2,5 tyś ale w tym sezonie średnio takiego plonu raczej nie zrobiłem. Tylko to koszenie soi to udręka, dobrze by mieć mały kombajn z hederem 3m i na spokojnie sobie siec.
  11. tak ale jak tam sie nikt celowo nie pieprzął to cena brutto, netto 135.
  12. to w koncu ile taki? więcej niż 150 netto?
  13. 3a 3b, duże pagórki,rzepak sypie dobrze, qq też ale pszenica zazwyczaj nie daje rady (przynajmniej u mnie).
  14. a różnie, miedzy 11 a 13 białka, (miałem spirelle w tym roku białka ponad 16 ale plon tragiczny tego wynalazku) często u nas w czerwcu przypali i o fajnej gestosci i parametrach mozna zapomnieć, w tym roku było świetnie bo czerwiec pochmurny i ziarno jakiego nie widziałem od wielu sezonów. Ale to jeden rok na ostatnie parenaście gdzie jak nie susza w maju to w kwietniu, albo przypali 30+ w czerwcu i po plonie, dlatego w pszenicy ograniczam sie do minimum z kosztami, azotu też nie wale nie wiadomo ile więc parametrów o samo to nie bedzie wysokich.
  15. U mnie też tacy są,,,teraz kupiła babeczka jakaś bogata pole które do tej pory dzierżawiłem ale ona nie zajmuje sie uprawą. 80 tysi za takie pole że 50 bym nawet nie dał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v