dzisiaj na warzywach to się zarabia jak jest susza, wtedy nikt nie biadoli że drogo czy słaby produkt.
Istotnym problemem to jest nadzwyczajna ilość punktów zakupu tych warzyw, praktycznie na każdym kroku w marketach. Nad marketami nie ma kompletnej kontroli i robią co chcą a ludzie rozleniwieni nie szukają już dobrych warzyw gdzie indziej bo przecież po same warzywa nie chcą się wybierać do warzywniaka czy na rynek.
Co do kredytów obrotowych przy uprawie warzyw w obecnych czasach to dosłowne igranie z ogniem