kaktus1996

Na podkarpaciu małe gospodarstwa upadają to ugorów coraz więcej się pokazuje U mnie we wsi to może ze 3-4ha ornego jest a reszta leży odłogiem i ludzie na dopłaty puszczają, ale za to mam robotę na bijakową

Mają kasę to kupują, mi to tam nie przeszkadza sobie takim ciągnikiem pracować. Wiadomo sensu to zbytnio nie ma bo w szkole mamy 80 ha, ale fajnie że po jej skończeniu umie się jeździć sprzętem nowoczesnym na skrzyni vario, jak by nas uczyli na np. proximach samych to średnio by było. Poza tym, w programie uczenia jest agrotronika więc raczej jakiś nowszy sprzęt też jest porzebny.

Ładny sprzęt, u mnie w szkole wzięli takiego w styczniu:) Gratulacje nabytku

Zabierze, ciągnik 2,10m.

Jeszcze nie, okolice Sanoka:)

Jak na razie 80 ha w 2 lata skoszone i puki co bez awaryjnie, osobiście jestem bardzo zadowolony aczkolwiek patrząc na dzisiejszą cenę tej kosiarki to teraz bym jej już chyba nie kupił. Lepiej dołożyć i brać coś zachodniego, ja kupiłem ją za 21k także jeszcze w miarę rozsądne pieniądze. Ogólnie jak widać na zdjęciu kosi ładnie ale to zależy oczywiście od jej ustawienia co wbrew pozorom łatwe nie jest. Na moim przykładzie, to kilka godzin zajęło mi ustawienie jej tak by ciągnik nie miał za ciężko i żeby ładnie kosiła, udało się i efekt jest taki że jeżdżę 6-7km/h i wykoszone jest super. Przy zakupie przedstawiciel próbował mnie przekonać na mamuta 250, ale ostatecznie wybrałem grino 220 czyli tą, która jest na zdjęciu. Po skoszeniu ok.80 ha mogę powiedzieć, że do ciągnika 95km jest ona wystarczająca bo z tą 2,5 metrową to raczej by nie poszedł. Podsumowując to myślę że kosiarka godna polecenia, ale tak jak pisałem wcześniej, po tych podwyżkach to nie wiem czy drugi raz bym kupił jakikolwiek polski sprzęt. Dodam jeszcze, że przy koszeniu trafiało się wszystko- kamienie, pniaki itp. a mimo to żaden z młotków nie jest nawet lekko uszczerbiony. Pozdrawiam.

Ja nie wiem co wy macie z tymi uszczelkami, mój ferdek 6,5k mth na 4,5k robiłem silnik, ale przez ten czas ani razu nie wydmuchało