Skocz do zawartości

GrzegorzMiketa

Members
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GrzegorzMiketa

  1. Potrzebujesz jeszcze podpowiedzi?
  2. Przerobiłem temat. Nie trzeba wymieniać od razu pompki, bo nowa ok 1000 zł. Komplet uszczelnień 350 zł, uszczelnienia zarówno pompki jak i cylinderka. Tam nie ma się co zepsuć, pod wpływem uplywu lat, parcieją uszczelnienia. Jest tylko kilka knifów, żeby to dobrze zrobić i musi działać. Najważniejsze by dobrze odpowietrzyć układ. Najlepiej po zamontowainu cylinderka zalać go płynem przez otwór do którego przykręca się przewód. A pompką lub strzykawką nabić wężyk tak aż płyn bez pęcherzyków powietrza wypłynie przez otwór w pompce - przykręcany plastikową śrubą na klucz 14. Ważnym też jest odpowiednie dokręcenie cylinderka - 2 śruby torx - za mocno - nie będzie działać - za lekko - kierownica sama będzie opadać. Ot cała filozofia. Powodzenia
  3. siewnikiem do kukurydzy. zmuenia się tylko tarcze wysiewające
  4. Widzę, że niektórych zdrażniłem wpisem o wygodzie użytkowania. A nie taki był zamysł. Ja się już ursusem najeździłem. Wiem, to prawda co piszecie, że jak się sypnie zachodni, to trzeba sięgnąć głęboko w kieszeń. Naprawy ursusa są tanie, ale zauważcie że wraz z ceną idzie jakość. Jakość części zamiennych do ursusów to masakra. Np. Chłodnica do Ursusa 1014 to jakieś 1100-1200 zł. Zamówcie, kupcie.... to już przy zakładaniu jej zauwazycie, że z pewności nie powiekuje. Jakość wykonania poniżej krytyki. Każda inna część, pompa, rozrusznik, alternator itp...wszytko nowe, prosto ze sklepu jest na max 2, 3 lata a nie jak kiedyś na 15.. Nawet jak miałem przygodę z głowicą to lepiej zapłacić 2500 za regenerację starej, o ile się da, niż kupić nową, lśniącą na półce. Kupcie głupią nową lampę czy stacyjkę... to jak zabawki. Jakość mizerna. Właśnie takie ciągłe naprawy są wkurzające. No chyba że ktoś ma pół piwnicy zapasów, z czasów jak się dało "załatwiac", no to skarb
  5. Spalanie jest sporo wyższe. Ale to zupełnie dwa różne ciągniki i wydajność zetora z przodem jest zdecydowanie wyższa. Do tego dochodzi kultura pracy. Stare zetory słyną z wygody, szczególnie 7211
  6. Oprócz ekonomii jest jeszcze wygoda. Może i starczy 60-tka ale...ani uciechy z jazdy, ani wygody. A zdrowie. Przyznać się!- ilu szczęśliwych posiadaczy 60 tek i tym podobnych świetności lat prl ma problemy z bólem kręgosłupa!! Oj tak, ojcowie obrabiali 60-tkami, całe lata, po nocach i mówią co to za wygoda jak kupili. Dzisiaj trzeba też gonić i jak jest możliwość to patrzeć na zdrowie. Często stary zachodni ciągnik ma amortyzowaną kabinę czy przód a nie rzadko gramera pod d*pą. Poza tym 25 letni 100 konny ursus, np jakiś 1014, czyli 4 z turbo i przodem - wiem siła, tania eksploatacja, ale wygoda poziom min. Twardy, głośny i powolny. Dajmy na to "zachodni" 25 latek - wcale nie ładniejszy, ale zdecydowanie cichszy w środku, często amortyzowany i fotel wygodny jak w aucie. Poza tym szybszy i wydajniejszy. Weź tu spróbuj popracować i jednym i drugim. Szanujmy swoje zdrowie, by w wieku 40 lat nie chodzić już na pół głuchym i poskręcanym z bólu pleców. Wiem, są nieco droższe, droższe części, ale z mojego doświadczenia powiem... warto!
  7. No witam. Rozummie się, że Gaspardo to dobry siewnik, tylko cena dużo wyższa. Ja chcę siewnik do max 50 tys.
  8. Rzucam temat wyboru siewnika do kukurydzy. Noszę się z zamiarem kupienia nowego, małego siewnika do kukurydzy. Chciałbym przeznaczyć na to ok 45 brutto. Interesuje mnie siewnik 4 rzędowy, pneumatyczny, talerzowy, z zbiornikiem na nawóz itp. Ma pracować z 100 km ciągnikiem. Rynek pokazuje kilka modeli do wyboru, są to głownie tureckie produkcje typu Ozdoken czy HMS Pinadisc. Pytanie do Was, czy ktoś miał, ma doczynienia z tymi maszynami, na co zwrócić uwagę, które są już sprawdzone i godne polecenia. Chcę to kupić w lutym, przygotować na zbliżający się sezon.
  9. 90. Agrotechnika Kaleta, Krobusz , Źlinice
  10. Hej Agrest. Dzięki za uwagę, nawet nie zauważyłem
  11. Pewnie letnie paliwo... Wytrąciła się parafina na mrozie i ma ciężko. Trzeba dolać dodatku ( kupi się na stacji benzynowej) i na zimę zawsze tego dolewać albo pilnować by była ropa zimowa
  12. Z pewnością poleje się fala krytyki. Ale Belarus....???? Serio. Nie tylko napęd 4x4 się liczy i jakaś tam moc. Trochę przyjemności z jazdy, i zdrowie. Rus to zawodnik twardy i głośny, zapocony...
  13. Nie, opolskie
  14. To tylko sprzęt, stary, 22 lata. Wszystko może się zdarzyć. Póki co jest naprawdę dobrze. Nie będę tu pisał od kogo kupowałem, żeby ktoś nie pomyślał, że reklamę robię albo jeszcze coś gorszego. Jak ktoś będzie chciał więcej wiedzieć to chętnie już w prywatnej korespondencji powiem.
  15. Bardzo słusznie. Mi się jednak udało trafić bardzo dobrze. Użytkuję 2 lata i wszystko w porządku. Mam kontakt z osobą od której kupiłem, to równocześnie mechanik ciągników Fendt i tylko Fendt. W tym się specjalizuje. W razie pytań mam do kogo zadzwonić i zawsze uzyskuję fachową poradę. Poza tym kupiłem z 3 miesięczną gwarancją na wszystko! Po 3 miesiącach gość przyjechał sprawdzić czy wszystko chodzi jak należy.
  16. Oj dużo by opowiadać. Przesiadłem się z Ursusa 1014 i jak się domyślasz, dla mnie przepaść. Mój 1014 był i tak świetny, 1998 rok, cały wyremontowany, wszystko na błysk. Minusy 1014 wynikały tylko z jego rozwiązań konstrukcyjnych i fatalnej jakości części zamiennych, stosowanych przy naprawach. Szalę goryczy jednak przelała wygoda, tzn jak większość pewnie rolników i ja mając spore problemy z kręgosłupem, zdecydowałem się na zmianę. Fendta kupiłem od fajnego człowieka, uczciwego i prawdziwego fachowca. Fendt 510 - no cóż - mimo lat to jednak czuć, że marka górnej półki. Niezwykła wygoda i frajda z użytkowania. Rozwiązania techniczne - bajka. 1996 rok - a mam z dodatków amortyzowaną przednią oś - sprawdza się kapitalnie, klimatyzację łącznie z klimatyzowanym schowkiem na napój, rewers elektrohydrauliczny, 4 półbiegi pod obciążeniem, 50km/h, sterowanie podnośnikiem z błotnika, oczywiście ehr no i legendarna już otwierana przednia szyba. I to wszystko w standarcie.... Fendt własnie taki jest, kupujesz drogo, ale już wszystko masz. Dodatkowo wom na 540,750,1000 i 1400 obrotów, super wygodny fotel pneumatyczny. Standardowa konsola do tur połączona z przednim tuzem i słynny krzyżowy rozdzielacz, który świetnie sprawuje się z turem. Dużo by pisać, ale każdy wyjazd 510 to uśmiech na twarzy, polecam! AHA... Mam go 2 lata, pracuje z Kverneland LD 85, 3 obr, Tolmet Brona talerzowa 2,7m talerze 560 i wałem daszkowym, Agregat uprawowy 3,6 wały przednie rozciskające, kopaczki i wały strunowe podwójne na końcu, no i HL. Dokupiłem też TUR.
  17. Jest wszystko w porządku. Działa jak należy. Dobra rada dla wszystkich. Wyciągając środek przegubu z tulei, warto zaznaczyć, zacechować żeby złozyć w ten sam sposób. Ma to spore znaczenie z uwagi na otwory z 4 przewodów hydraulicznych podłączonych do cylindra. I druga ważna rada - koniecznie zaznaczyć kolejność odkręcania przewodów hydraulicznych pod wierzą (najlepiej kolorami ) aby dokładnie tak samo połączyć. Obecne tam 4 przewody hydrauliczne przy odkręcaniu już się pomieszają, często w kanale do przegubu są pokręcone a leżenie pod cyklopem z kapiącym z góry olejem na twarz to średnia przyjemność by czynność ta powtarzać wiele razy - aż się właściwie trafi
  18. Rewelacja!
  19. Zarejestrowany na 2 osoby
  20. Powitać wszystkich. Pytanie, czy komuś udało się dopasować siedzenie pasażera/pomocnika do ciągnika serii Fendt 500. W tych ciągnikach nie ma oryginalnych, ewentualny pasażer siedzi "na błotniku" z lewej strony. Niemniej wchodzenie tam nie jest tak proste jak przy rozwiązaniu siedzenia dodatkowego obok kierowcy. Posiadam Fendt 510c. Niby miejsce z lewej strony jest, ale kąt nadkola i konstrukcja kabiny wymagają odpowiedniego dopasowania takiego fotela pomocnika. Poza tym było by wskazane, aby taki fotel był łatwy do składania, nie utrudniając zbytnie wchodzenia kierowcy. Może komuś z was już udało się takie kombinowanie i mógł by się podzielić radami :)
  21. Ok,zrobione. Dla tych co będą również wymieniać oringi w tym przegubie- kilka porad. Po pierwsze lepiej odkręcić 3 sruby 8 z kołnierza przegubu oraz wszystkie 4 przewody hydrauliczne pod wierzą i wyciągnąć całość. ściąganie tulei nie obędzie się bez sciagacza, najlepiej hydrauliczny, naprawdę mocno trzyma. składanie, no cóż po dokładnym umyciu,założeniu 5 nowych gumowych oringow i nasmarowaniu smarem trzeba użyć prasy hydraulicznej lub też kombinować, bo wchodzi rownie ciężko jak wychodziło, a może i ciężej.... Powodzenia!!!
  22. No tak... Seger zdjęty, przewody 4 odkręcone i tak jak pisałem, poszło 2 cm do góry i koniec. Kilka razy wbijane spowrotem i znowu silą do góry.. nawet zapięty przegub łańcuchem wokół i do tura nie pomógł. turem przez przegub dźwigam cały cyklop.... a przegub nie pusci....
  23. Ale co, jak? ja chce wymienić te 5 oringow, tzn wyciągnąć ten przegub, wyciągnąć cały do gory
  24. Chodzi o to. Znalazłem w necie, ze prawidłowo nazywa się to przegub glowny w Cyklopie, stąd też tak napisalem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v