JanKrzysztof

Przy tej ilości oglądających i odrobinie chęci to do żniw postawi silosy, o ile komuś z nich będzie się chciało zwalać ziarno.

W moich okolicach takich zielonych rzepaków nie ma (wlkp). Tutaj można powiedzieć zimy prawie nie było.

Saletrosan plus mniej się bryli, zwykłego nie chcę już na oczy widzieć. Co do mniejszego pylenia również się zgadzam.

Cargill taką kasę łupie na soi, że mączki już nie wrócą. Zapowiedzi były już kilka razy i niewiele z nich wyszło. Rzepak miał po zamknięciu kontraktów lutowych spaść i co się stało? Jest dużo droższy. Za spekulantami nie nadążysz. @marek1977, w Komplexmłynie trzeba się w kolejkę zapisać, żeby odstawić, magazyny pełne. Im do żniw nie zabraknie.

Pierwsze WBC w nowym zakładzie jest zawsze na zachętę. Szukaj kupca, który płaci za żywą. Gdyby zakłady na WBC nie oszukiwały rolników to handlarze dawno zajmowaliby się czym innym.

Fioletowe, bo zimno i pewnie odmiana z dobrą mrozoodpornością.

Bogaty jesteś, że z Agrolokiem handlujesz.

Duża pula musiała być, że przy tej ilości świń z cyklu otwartego, nie ma współczynnika korygującego.

Sprzedawca Mospilanu również.

Swego czasu dawałeś sporo saletrosanu i tak kiepsko z siarką?

Nie wygłupiaj się. Zasiej zboże dobrze zaprawione albo łubin/groch, a w sierpniu rzepak ozimy. Żaden rzepak jary nie dojrzeje razem z ozimym.

Jakby dziadki z grobu wstały i zobaczyły, że chcecie ziemię ze śniegiem mieszać, to by się z powrotem położyli w grobie...

@AdamRo faktycznie nie ma skąd sprowadzać półtusz czy branża chce naciągnąć rolników na nowe wstawienia?

Jakoś zagraniczne koncerny typu ADM czy ZT Kruszwica potrafią aktualizować codziennie cennik, mimo że mają dużą przewagę nad resztą w swojej branży, a w wielu polskich firmach skupujących zboża i rzepak (oczywiście nie wszystkich) jest z tym problem, chyba że chodzi o spadki... Wiadomo, że dla Ciebie to jest dobre, bo nadal informacje do części rolników docierają za późno i dzięki temu jesteś w stanie więcej zarobić. Nie zapominaj jednak, że jesteś na forum rolniczym.

Dokładnie, a jak handlarz skupuje w kilku powiatach to nawet strączkę stosuje adekwatną do regionu, w którym aktualnie łupi. Najgorsze handlarzyki aktualnie mają biedę. Jednoogonowcy nie mogą i nie chcą już dokładać do świń, wyprzedają maciory i znajomy miał przekładany odbiór tuczników kilka razy. Chyba żartujesz, Marcinkowscy od czwartku BAZOWA 5,25 za E, od poniedziałku 5,55. Ile on chce zarobić, stówę na tuczniku?!

Trzeba najpierw zrobić zrzutę dla handlarzy na internet, bo się biedakom znowu zepsuł. Każdą awarię notują wtedy, kiedy w Paryżu cena idzie w górę...

Dzisiaj pęknie 240, bo rzepakowi spekulanci przerzucą się na pszenicę. 😎

Sprzedaż z pola to loteria, szczególnie kukurydzy. Skupujący korzystają z tego, że usługowych suszarni jest mało, o pakowaniu do rękawów mokrego ziarna też mało kto słyszał, a podmioty typu Wipasz korzystają. Oni sami nie budują drogich hal tylko pakują w rękawy, ale to jest temat tabu. Najważniejsze, żeby "chłopek" przywiózł w żniwa po 400-450 i nie podskakiwał. Skupy zaczynały w żniwa od 450 złotych, a teraz kupują po 600 netto mokrą. 20 ha kukurydzy * 10 ton z hektara * 150 zł = 30000 złotych!!! Wiadomo, że nie co roku jest taki zarobek, ale w dłuższej perspektywie przechowywanie się opłaca. Gdyby chociaż połowa mokrej kukurydzy lądowała w rękawach to nawet ci, którzy muszą sprzedać w żniwa by skorzystali, bo zniknęłyby z rynku oferty życia czyli 400 netto i mniej.

Zasiej facelię, lux ziemia się po niej sypie. Chyba że ziemia na krótko, to lepiej niech leży.

Widzę, że nieźle Marcinkowskich bieda przycisnęłą... Pewnie co niektórzy więksi rolnicy indywidualni wypięli się na tych łapciuchów, do tego Niemcy podnieśli ceny i skończyło się rumakowanie.

Musisz dobrze umowę przeczytać, ale tak właśnie powinno być. Po prostu zaklepują sobie towar, jeżeli dużo ludzi podpisałoby kontrakt z ceną minimalną to Wipasz nie musiałby się zbytnio wychylać z ceną na tle konkurencji, żeby skupić dużo ziarna. Ludzie po wpadkach z kontraktami nie chcą się zbytnio nimi wiązać, stąd nowa metoda na łowienie dostawców.

Cena minimalna, czyli dostaniesz nie mniej niż 460 zł za tonę, nawet jeżeli będzie w żniwa po 400. Jeżeli podpiszesz z ceną stałą 480. to nawet jak będzie po 600 w żniwa, to i tak nic Ci nie dołożą.

Świetna cena za pszenżyto, dla porównania Piast Gołańcz 750 netto.

@piotreku1, Kiepski przykład z tym skaczącym płazem, tam zawsze było drogo i bazują na weekendowej sprzedaży używek. Dziś pszenica nieśmiało w górę, na chwilę obecną 229,5 Euro, a rzepak dalej rozpędzony w stronę słońca, już 460 Euro. Ma ktoś informacje odnośnie tego czy w marcu przypłynie sporo statków po zboże? Słyszałem, że podobno niektóre duże gospodarstwa mają podpisane kontrakty na pszenicę do portu z dostawą w marcu i zastanawiam się czy to prawda. Do tego doszłoby zamykanie kontraktów marcowych na Matif, jak się sprawdzi to może być gorąco.