FarmerDyzio

U mnie też ciepły. Jeszcze kilka dni po rozładunku był cieplu. Ładował się w piątek a w poniedziałek o 6 rano u mnie był. Ale skoro piszecie, że to normalne to niech tak będzie. Pewnie i tak w przyszłym tygodniu go mieszam i rozlewam na pole.

Tak to wygląda. Ale nie jest to cała warstwa. Po prostu od ścian zbiornika jest tego więcej osadzone. Myśle że jest to średnio 5/7 cm

Jak przywiózł to wszystkie plomby były( ewentualnie pokazał te co chciał ;)). Ale był jeszcze ciepły. Nie wiem czy komuś chciałoby się z tym szarpać i dolewać wodę. Zwłaszcza że waga z zakładu musiałaby się zgadzać. Może po prostu byly za krótko te mrozy. Wrzucę zaraz zdjęcie jak to wygląda.

Stoją na dworzu. Były dwie noce z temp około -12/ -14. Ale stoją na paletach także bezpośredniego kontaktu z ziemią nie mają. Zastanawiam się czy nie jest ten rsm rozwodniony? Chyba zdecyduje się na następne zakupy nabyć densymetr. Rok temu były większe mrozy i dłużej to pozniej miałem kłopot to wymieszać. Teraz wlozylem drut to bez problemu się miesza.

Jak u was wygląda sprawa z rsm ? Mam w mauzerach i po tych mrozach wydaje mi się ,że powinien bardziej skrystalizować. A u mnie raptem u dołu,z 5 max 10 cm się wytrąciło. Bardzo łatwo to wymieszać. Rsm 32. Brany prosto z fabryki z plombami. Ale z tego co wiem załadunek był w piątek a rozładunek w poniedziałek od rana.

Jak ta przedłużkę zrobiłeś żeby to się od razu nie urwało ? Ja myślałem że będzie więcej skrystalizowanego. Jak na razie jest z 10 cm. Wczoraj/ dziś był mróz około 13 stopni. Jak ta przedłużkę zrobiłeś żeby to się od razu nie urwało ? Ja myślałem że będzie więcej skrystalizowanego. Jak na razie jest z 10 cm. Wczoraj/ dziś był mróz około 13 stopni.

Oczywiście że musi być na stałe odłączona. Oni mają to gdzieś. Za wszystko i tak Ty opowiadasz a nie firma.

Jaki macie sposób na wymieszanie rsmu w mauzerach ? Myślałem nad mieszadłem na wiertarkę, może lepiej będzie sprężarka z długą rura i mieszać od dna ? Mam też pompę ale zawór na pewno jest zapchany. Jak sobie z tym radzicie ? Rsm 32

To by zabiło forum. Sam coraz rzadziej tu wchodzę. Ale może to z racji wieku. Jest tu grono stałych bywalców, Którzy są strasznie irytujący. Żadnej moderacji, porządku.

PKP jako takiego to już nie ma x lat. Przewozy osobowe mają się świetnie. A i cargo bez problemu wyjdzie na swoje jak zrobią porządek. I raczej Niemiec nic tutaj nie kupił.

No właśnie. To jakbym złożył te skrajne z 3 metrowej to usyskalbym to samo co 2.7 ? Jest tu w galerii proxa co lata z 3m. To myślę że mój agrofarm też by dał radę.

patrzę i na forum też trochę tego jest. Ciągnik lekki. Z gruberem 2.6 m na sprężynie i wałem rurowym bez obciążenia praktycznie nie ma jazdy. Chciałbym 3 m i ewentualnie gdyby miał ciężko to dwa skrajne talerze możnaby złożyć jak do transportu. Ciekawi mnie jeszcze awemak ozyrys. Brona 3 m ile ma talerzy ? 24 ? A 2.7 ?

Witam przymierzam się do zakupu brony talerzowej. Pracowałaby na bardzo małym areale. Dość ciekawa propozycja wydaje się firma Wolf met. Któż użytkuje ? Ciągnik 100km poradzi sobie z 3m ? Martwi mnie stabilność takiego zestawu. Chciałbym dołożyć wał pierścieniowy. Z racji niskiej opłacalności zależy mi na niewielkiej cenie. Talerze chciałbym ze smarowniczkami ale może 610 ? Belki zaczepowej raczej nie musi mieć. Brona miałaby zastąpic grubera i może czasem uprawa przedsiewna.

Ja kupiłem maszynę. Połowę wartości wpłaciłem od razu. Reszta rozłożona w ratach. Wpis miałem w dowodzie rejestracyjnym. Po spłacie przysłali list i z tym poszedłem do WK. Wpis wykreślili i tyle. Chciałem żeby mi sprzedawca opuścił i mówię że wpłacę całość od razu. Ale dla niego to żadna różnica czy ja mu wpłacę czy bank. A może jak było kredytowanie to dostał jakieś profity z tego. Zabezpieczeniem była maszyna. I obowiązkowo AC i OC. W sumie spoko sprawa. Mocznik w worku 2350 brutto. Polifoska 6 jakieś 2800

Po ile macie polifoske 6 i mocznik ?

Przeliczał ktoś z was co obecnie bardziej się opłaca. Chodzi o polofoske 6 czy sianie oddzielnie soli i dapu ?

A Massey 5s nie interesowałes się ?

Ja mam założony zgazowujący na CP. Wkład również założyłem chociaż na razie nie widząc żeby z niego cokolwiek kapało. 130-140 stopni temperatura spalin na wyjściu z kotła. Spoko piec jak się drewno znudzi to się założy podajnik na pellet. Bufory też oczywiście są. Ale u mnie na wiosnę robię poprawkę bo hydraulik skopał robotę.

A to 400 l na raz to za dużo dla rzepaku ? Też tyle planuje dać. I myślę że na raz będzie lepiej. Dzielić to na dwa to i tak poparzy później co się odbuduje to znowu druga dawka by się popalilo. Także chyba lepiej na raz. I do tego idealnie byłoby właśnie przed śniegiem. Później jak się roztopi to idealnie azot wciągnie w ziemię.