U mnie w okolicy sporo osób mają broń myśliwska, czy strzelają czy nie to nie wiem, we wsi jest troje.
Ale to bardziej wyrobili sobie zezwolenia żeby dostać po zmarłym arsenał bo tak by policja zabrała.
Ale jak te stare myśliwi byli to tylko raz przyszedł, a teraz każdy na etacie to da rady z z rana czy z wieczora się zaczaić jak w robocie się narobi,jeszcze kilka emerytów co dba jest.