Skocz do zawartości

CrystalIH

Members
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CrystalIH

  1. Tak sobie radzi mniejszy brat 1370 czyli 1270, (okolo 130 koni)
  2. Moj pochodzi z 1986 roku, zostal zamowiony i zakupiony przez wujka ktory byl srazakiem, przez kilka lat dojezdzal nim do pracy i na wycieczki w trudny gorski teren, gdy zmarl samochod stal w remizie strazackiej ale w koncu moj tata go zabral, jak dorastalem to stal u nas w szopie i w koncu zostal poddany gruntownej renowacji. Teraz to moje drugie auto, bardziej na przejazdzki czy podrywy dziewczyn w Colleg`u . Choc nie raz przewioze nim bele slomy, materialy budowlane beczki z paliwem, nawozy czy opryski. Z danych technicznych moj ma silnik V8 z 5,7 litrow pojemnosci, skrzynia jest o dziwo manualna, 5 biegow do przodu i 1 do tylu do tego jeszcze reduktor.
  3. U nas jest 8 klas ziemi jesli chodzi o ich wartosci rolnicze, w Wisconsin sa gleby raczej zyzne, choc bardzo denerwujace. Nie sa to gleby stabilne ktore zawsze rowno wysychaja i rowno wchlaniaja wode, w jednym miejscu na twoim polu moze byc sucho, a na drugim po deszczu zrobi ci sie staw ktory nie chce w ogole wchlonac w ziemie przez kilka dni, do tego na gorskich polach woda ryje nam niczym kret rowy, ale za to sa bardzo produktywne. Gorzej jest na polnocy Wisconsin, nam blizej do regionu zwanego ,,Corn Belt,,. Tak, jak wspomnialem mamy dzialki wewnatrz ktorych sa pola, ta dzialka jest najdalej polozona od farmy, mamy tam jedno pole uprawne a reszta to trawa. Nam jest tak wygodnie, zawsze zaczynamy od pol najbardziej oddalonych od domu, czy to zniwa czy siew. Tak, my tez cos takiego stosujemy, akurat nie na tej dzialce na zdjeciu, ale mamy pola ktore sa bardzo pofaldowane i tam zachodzi to zjawisko. My tez zostawiamy, ale jesli musimy przejechac przez dwie drogi stanowe to tam slome tniemy, aby potem nie przejezdzac z belami slomy przez autostrade. A mamy 57 sztuk bydla mlecznego. Dzialka na zdjeciu jest oddalona od domu o 14 mil czyli 24 kilometry, musimy przekroczyc do niej dwie ruchliwe drogi stanowe. Poza ta dzialka odleglosci nie przekraczaja 5-10 mil. Z tego powodu wolimy zaczynac od najdalszych pol i z nich kierowac sie w strone farmy. Ta dzialka jest juz za granica z Illinois.
  4. Jezdza sam posiadam Chevrolet`a K5 Blazer w wersji pick-up.
  5. Potas, Azot, Fosfor, Amony, Magnez, mieszane nawozy, no i oczywiscie naturalnego pochodzenia, takie naturalne nawozy nazywamy recyklingiem Tak, tylko w czasie wojny lub czegos podobnego wprowadzano pobor
  6. Tak, Diesel V8 w automatycznej skrzyni biegow
  7. Z poborem bylo tak, ze wzywali na szkolenie 4 miesieczne po ktorych wysylano poborowego do sluzby w prawdziwej jednostce, tam sluzyl okolo 2 miesiecy po czym dostawal losa ze leci do Wietnamu. Tam juz bylo roznie niektorzy od razu trafiali na front, a dziadek mial szczescie ze sluzyl u inzynierow, nabral tam troche wprawy w budownictwie co sie przydalo na farmie po powrocie.
  8. Cena 1 akra - Okolo 5 tysiecy $ Cena za jednego galon`a - 3-4 $ Cena za 1 CWT (tez nasza wartosc wagi/objetosci, 1 CWT to okolo 50 kilogramow, inaczej sie mowi hundredweight). Wiec, cena mleka za 1 CWT to obecnie 16,20$ Cena pszenicy - Dzisiaj bylo 4,62 $ za jednego buszela. Cena wolowiny - Wczoraj bylo 4,80 $ za steka. Cena nawozu - Przyklad z potasem ktory kupowalismy na wiosne, 310 $ za tone.
  9. Jak dla mnie Wietnam to byl blad, przez niego USA mialo wewnetrzne kryzysy ktore ciagnely sie przez kilka dobrych lat, dziadek tam pojechal z poboru, juz wtedy nawet wojsko sie pograzalo w kryzysie, u nas zwykli ludzie ktorzy mieli ojca lub dziadka w Wietnamie bardzo zle sie wypowiadaja o tym okresie w historii USA.
  10. Bo Rosjanie sa jak mrowki, nie dbaja o jednostki, tak samo bylo z Wietnamczykami, dziadek sluzyl w Wietnamie od 1966 do 1968 na tylach, tamtejsi ludzie woleli oddac swinie albo ryz w zamian za czekolade. Rozumiecie? zamiast szanowac to co maja to oddawali to za cos bez wartosciowego.
  11. Ten silos sluzy nam na kiszonke z kukurydzy, z trawy mamy silosy ziemne zalane betonem ktore ugniatamy i zakrywamy brezentem wiec tak samo jak u was, zaleta tych silosow to to ze nic nie przecieka do srodka, zawartosc dobrze dojrzewa (kisnie) , wada jest to ze jak jakis segment silosu popeka no to jest z tym kilka dobrych dni zabawy aby to naprawic. Sama budowa jest bardzo prosta, to jak studnia tyle ze budowana do gory A przyczepy maja pojemnosc okolo 7 ton jesli liczyc na polska miare, wystarczy wprowadzic pod wagon przenosnik swidrowy (nie jestem pewien jak to sie nazywa po polsku) i oproznic zawartosc przez odchylenie zaluzji na dole. Bardzo proste i skuteczne rozwiazanie. Co do ladownosci ciezarowki to zabierze okolo 15 ton na wasza miare, ale moge sie mylic bowiem porownuje to do waszych przyczep wymiarami .
  12. Wolna, ale uczeszcza do szkoly policyjnej, jest kadetka w przyszlosci chce pracowac w biurze szeryfa wiec bym uwazal Tak, w Wisconsin mozemy posiadac bron, tata posiada Colt`a 1911 i cywilna wersje M-4 z mniejszym kalibrem dostosowany do kul pistoletowych, do tego stary karabin gwintowy uzywamy je do polowan w okresie jesiennym kiedy to zaczyna sie sezon. No i czasami gdy w poblizu farmy pojawiaja sie szkodniki np. lisy lub dziki. Ma 20 lat i tak ma FB
  13. USA nie sprowadzalo, ale amerykanskie firmy juz tak, ZSRR sprzedawalo prywatnym firmom z USA ziarno i mieso za dolary co dla firm bylo oplacalne bo mieli towar zupelnie za darmo. Wielkie syndykaty wolaly kupowac od Rosji niz od wlasnych farmerow, wobec czego nikt nie chcial przyjmowac od nich plodow rolnych a i cena byla niska bowiem przykladowe mlyny mialy pelno ziarna od Rosji. Do tego doszedl kryzys paliwowy co pogorszylo sytuacje wielu tysiecy farm ktore zaczely byc licytowane. Tak dalej byc nie moglo i po strajkach rzad USA zaczal juz to monitorowac i kontrolowac.
  14. W nocy troche u nas padalo i dzisiaj jest pochmurno ale nie dajemy za wygrana, probojemy. Jak zwykle tniemy pola najbardziej od nas oddalone z ktorych nie bedziemy brac slomy.
  15. Piosenka fajna, ale redneck oznacza delikatnie mowiac, idiote ze wsi
  16. Nigga, Black`s go away from our farms, Vote for Confederate reborn! Reborn Dixie Land! No more imigrants! Redneck, You smell like a manure. U nas na forach taka atmosfera panuje .
  17. A tutaj macie mnie z tata jak mialem okolo 2 lata :D
  18. Chcialem to dodac w kategorii strajkow ale zauwazylem ta kategorie. U nas tez kiedys strajkowali, dziadek tuz po narodzinach mojego taty wraz z okolicznymi farmerami wybral sie w styczniu do Waszyngtonu, prawie 1000 mil przemierzyli na traktorach o wlasnych kolach, byl wtedy -20 stopniowy mroz za dnia i duzo zimniej bylo w nocy, dale dali rade. Wywalczyli na rzadzie wstrzymanie masowych egzekucji, zwiekszenie cen plodow rolnych i miesa, zaprzestanie sprowadzania zboza z Rosji. To byl jedyny przypadek zeby u nas na masowa skale strajkowali farmerzy. W mediach nazwano to ,,TractorCade,, bo do Waszyngtonu ruszylo okolo 5000 farmerow na 3000 traktorach i innych pojazdach z calego kraju.
  19. Pozwolcie ze odpisze na wszystkie te wiaodmosci. U nas w historii bylo tak, ze pod koniec XIX wieku i na poczatku XX wieku nie istnialo tyle farm, wiekszosc farm byla na wschodnim wybrzezu, a smialkowie szukajacy czegos dla siebie wyjezdzali na zachod, na totalne pustkowia, wybierali idealne miejsce dla siebie i budowali sie, farmy wtedy powstawaly bez skladu ni ladu, czasami blisko siebie, a czasami oddalone wiele mil. Wtedy wiekszosc takich ludzi, bardzo czesto imigrantow z europy wybieralo miejsce na farme najczesciej na gorze, z dala od rzek, dolin i lasow, aby wyeliminowac powodzie, pozary od lasow czy dzika zwierzyne, oraz zeby miec ze wzgorza widok na okolice, farmerzy wtedy spedzali wiekszosc czasu samotnie. Z biegiem lat wsrod takich farm powstawaly zajezdnie kolejowe a potem miasteczka. Ale to nie wystarczylo, wiec rzad USA wprowadzil ogolne prawa rolnicze nakazujace poprowadzenie drog hrabstw w formie kratownicy. Drogi biegnace do miast krzyzowaly sie, nie bylo zakretow tylko kazda droga biegla pod idealnie prostym katem. I takie drogi tworzyly pozniej dzialki, kwadratowe badz prostokatne, w centrum takiej dzialki, lub ogolnie wewnatrz byla najczesciej farma, do ktorej nalezaly wszystkie pola wewnatrz tej dzialki. To zdefiniowalo dzisiejszy nasz krajobraz. Generalnie do lat 60`tych bylo wiecej farm, ale w wyniku polityki i masowych egzekucji ich ilosc drastycznie sie zmniejszyla, wiec albo sa dzialki z samymi polami, lub jedno duze pole, albo w takiej dzialce jest lasek ktory wskazuje miejsce gdzie kiedys byly budynki, albo ktos po prostu mieszka ktory nie ma juz od dawna farmy, albo sa tez.. ruiny. Generalnie, na wschodnim wybrzezu tam gdzie zageszczenie ludnosci jest wieksze, krajobraz moze przypominac polske, z waskimi polami i inaczej wygladajacymi ukladami farm oraz drog. Krajobraz Wisconsin: W Texas`ie tez jest podobnie jak u nas, ale odleglosci miedzy farmami sa 3 razy wieksze. Zachodni obszar Midwest`u jest kolejnym przykladem ze im dalej na zachod, tym mniej ludzi. Tutaj krajobraz farm Waszyngton`u. A tutaj przyklad wschodniego wybrzeza USA, konkretnie Nowej Anglii P.S. Nasza farma powstala w 1928 roku
  20. CrystalIH

    Lexion

    Za granica z Illinois pracuje taki sam ale w barwach CAT`a
  21. A wiec to nazywaja polska moca Bez wzgledu na kraj produkcji, jak patrze na stare traktory od razu czuje zapach czystego Diesla
  22. Dzisiaj zaczynamy :) , choc pogoda nie sprzyja...
  23. U nas generalnie krajobraz farm wyglada tak: Drogi oddzielaja nam kwadratowe dzialki w ktorych centrym jak pisalem znajduja sie farmy, sa tez takie same wymiarowo dzialki ale bez farm, wlasnie tam znajdowaly sie kiedys budynki a teraz pola sa uzytkowane przez inne farmy. I tak jest praktycznie w calym Wisconsin, Iowa, Michigan i dalej na wschod USA. Przepraszam ze sa to zdjecia z internetu ale nie mam swojego drona a chcialem wam pokazac jak to obrazowo wyglada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v