Ładowarka w czasie wakacji zgasla nam na polu sprowadzilismy ja do domu I nie odpalala na plaka ani nic, okazało się że kable od akumulatora były już stare i nie przewodzily prądu. potem zaczął się problem taki który trwa do teraz że ladowarka podczas pracy zgaśnie I nie odpala, nie pomaga jej plak ani prostownik. Musi sama ostygnąc I postać z 5/6 h, po tym czasie normalnie zapali I może pracować dalej. Szwagier twierdzi że sprzęgło puchnie i dlatego gaśnie. PILNIE POTRZEBUJEMY POMOCY!!