swiety791

Members
  • Ilość treści

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O swiety791

  • Ranga
    Nowicjusz

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Dzieki. Tego jeszcze nie rozbierałem. Może faktycznie sprawdzę jak to wygląda z tamtej strony tj. ataku. Dam znać co i jak to wygląda. Może faktycznie coś jest tam na rzeczy. Sprzęgło przedniego napędu rozbierałem wcześniej. Sprężyny całe a tarczki są nowe więc ten problem odpada.
  2. Szarpanie polega, że podczas jazdy na każdym wolnym biegu na zasadzie jak by się coś załączało przód i szarpnęło kołem raz jednym a innym razem za drugim razem. Jechałem nim z kumplem. Kumpel jechał na stopniach i obserwował wałek a ja za kólkiem i on twierdzi, że to pochodzi z wałka który wychodzi ze skrzyni. Bardzo możliwe, ponieważ kiedy go kupiłem jakieś 2 m-ce temu to na wałku wychodzącym ze skrzyni był mały przeciek oleju. Zaprowadziłem go do mechanika, wymienił uszczelnienia, olej przestał lecieć. Zaorałem nim 7 ha i olej znów zaczął lecieć na wałku. Sprawdzałem delikatnie breszką podważać wałek (tuż przy skrzyni) wychodzący ze skrzyni jest mały luz na wałku. Nie wiem czy tak może zostać czy to może mieć winę? Tym razem zabrałem się za to samodzielnie. Kupiłem kolejny komplet uszczelnień ale tym razem w oryginałach i znów coś szarpie. Jak miałem rozebrane to tarczki od przodu również wyglądają na nowe. Kiedy rozłączyłem wałek napędowy przedniego napędu, całe szarpanie ustapiło. Teraz się zastanawiam czy szarpie wałkiem już na etapie sprzęgła przedniego napędu i to przenosi się na koła? czy coś w kołach?. Jednak na przodzie jak pisałem wczesniej naprawdę wszystko wygląda, że jest ok. W koszu sprzęgłowym przodu też złożone wszystko idealnie i spasowane zgodnie ze schematem. Kiedy jadę na szybszych biegach tak powyżej już 10 km/h to szarpania nie czuć, jednak przy pewnych obrotach silnika zaczyna jakby cała kabina drżeć. Jest na to jakiś przedział obrotów w których drży. Jak wejdzie, gdzieś na 1700-1800 obr to drżenie i szarpanie kół ustepuje i nic nie czuć. Juz mnie szlag z tym ciągnikiem trafia. Zastanawia mnie również dlaczego kiedy włączę przedni napęd wszystkie bóle związane z szarpaniem mijają. Jeszcze jedno co dziwne mnie zastanawia. Kiedy podniosę cały przód na lewarku i kręcę kołem to sprzęgło kłowe powinno byc zazębione i powinien sie obracac wałek. Czy dobrze to rozumiem? a idzie znaleźć miejsce podczas kręcenia, że koło sie rozsprzęgli i mozna nim obracać zupełnie swobodnie i wtedy wałek wychodzący z przedniego mostu stoi. Cofnę o jakieś pół obrotu koło, w pewnej chwili coś zatrybi i znów wałek sie kręci adekwatnie do prędkości obrotowej koła. Poniżej zamieszczam schemat mojego mostu
  3. Zwolnice w środku są ok. Myslałem, że to wina trybu ataku ale tam również wszystko w najlepszym porządku. Przy okazji jak już miałem rozebrane wymianiłem uszczenienia na wałku WOM i tuleję z pierścieniami i uszczelnieniami na sprzęgle przedniego napędu. Tam również jest wszystko ok. Przedni most jak rozłozyłem i sprawdziłem z katalogiem części to brakowało podkładek dystansowych w zwolnicach. Tych po zewnętrznej. Te równiez kupiłem nowe i zamontowałem. Zadowolony, że znalazłem przyczynę uruchomiłem go i nadal to samo, tak jak przed remontem. Jedyne czego nie wiem co do przedniego napędu to te sprzęgło kłowe które jest zamiast satelitek to nie wiem czy może mieć wpływ. Juz zaczynam podejrzewac opony. Chodzi mi o to, że może to wina że przód mam prawie łysy a tył prawie nowy. Z tyłu mam 16-9x38 prawie nowy MIchelin a z przodu prawie łysy VREDESTEIN 38/70 r28. Tak sie zastanawiam nad tym bo jak obliczyłem wskaźnik wyprzedzenia osi przedniej to wychodzi mi ujemny a powinien być na poziomie 1-3%. Czy może to mieć wpływ? Jak myslicie. Zmieniać opony na przodzie czy nie?
  4. Witam szanownych forumowiczów. Panowie. Mam problem ze swoim MF 3070. Podczas ruszania i wolnej jazdy szarpie mi przednimi kołami. Napęd normalnie mozna włączać i wyłączać. Jak napęd jest właczony jest wszystko super. Jak z kolei napęd wyłaczony to szarpie nimi. Pomyslałem, że to problem z atakiem lub satelitami w przednim moście. Rozebrałem wszystko i ku mojemu zdziwieniu. Wszystko w najlepszym porządku. Dodam jeszcze, że u mnie nie ma satelit tylko mam jakby sprzęgło kłowe. Ale to chyba nieistotne na tym etapie. Wymieniłem również tulejkę i pierścienie na sprzęgle przedniego napędu. Tam też jest wszystko w najlepszym porządku wg mojej oceny. Prosze pomóżcie, co to może być? Miał ktoś podobny przypadek?
  5. Dzieki koledzy. Ściągnałem mechaniora i zdiagnozował uszkodzony czujnik siłu uciągu. Bolec wymieniony, wszystko hula jak powinno. Raz jeszcze wielkie dzieki.
  6. Witam wszystkich. Może mi ktoś z szanownych forumowiczów pomóc w zdiagnozowaniu usterki? Kupiłem miesiąc temu ferdzia 3070 i jak to zwykle bywa z używanym sprzętem pewne usterki wychodzą w praniu. Podczas wczorajszego gruberowania przez pierwsze 2ha wszystko było w najlepszym porządku. Nastepnie im dalej tym gorzej. Na opuszczonym podnośniku zaczęły nieregularnie migac kontroli od podnoszenia i opuszczania podnośnika. Odbywało sie to z dużą częstotliwością np. 5 razy góra 2 razy w dół lub odwrotnie kilkakrotnie na dół i do góry i wtedy podnośnik się opuszczał lub analogicznie podnosił. Dochodziło do takich sytuacji, że podniósł grubera i musiałem sie zatrzymywać cofnąć się i poprawiać. Jak po opuszczeniu i wejściu w ziemię przełącznik zrobię w pozycji neutralnej to jest wszystko ok a jak zostawię na opuszczonym to EHR świruje. Dodam jeszcze, że na biegu jałowym jak jest rozgrzany to też to robi, jednak podczas pracy wystepuje o wiele wieksza częstotliwość. Proszę Was o pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj