Rosną, rosną co prawda powoli, ale jednak, a po za tym nie tracą cukru i trochę tez masy na pryzmie. Tylko teraz pogoda nas nie rozpieszcza i problemy z kopaniem coraz większe
A jakby zostawić gorzowską na drugi pokos. Będzie coś czy raczej lipa. Mam taki kawałek, że kukurydza to dziki się ucieszą, a ja to raczej niewiele zbiorę.