Tymcio

szkoda ze u mnie przed skupem nie ma trawy, bo bym tez sobie polezal

co region to inna nazwa, jak zwał tak zwał

U mnie też mowia sasiedzi wrota, mnie to zawsze smieszy u zony znowu mowia wierzeje, ja tam mowie drzwi.

po miniaturce myslalem, ze sie jara zboze..

Gdybym mial tylko troche wiecej czasu, to bym z chęcia takiego odremontowal, ale niestety poki co musi to poczekac. Swientnie by sie prezentowal na podworzu

O k**wa, ale fajnie to wyglada. Jak z czesciami do takich starych juz modeli? W orginale czy moze czesci z trzydziestki?

Jak sie sprawuje NH w ladowaczu? Jak sprzeglo wytrzymuje ladowacz? Mysle o takim do ladowania paloxow..

Jest obok mnie jeden gospodarz, co wykupil pgr i ma ok. 800 ha, ale on sie zajmuje uprawa zbóż, więc to żadna konkurencja dla mnie. Zresztą, on działa na rynku krajowym, ja głownie na zagranicznym. nie lubie niemieckiego i nawet pracujac tam nie chcialo mi sie go sluchac, kazde slowo brzmi jak rozkaz rozstrzelania

Co Ty mowisz, pracowalem kilka lat w niemczech tylko z angielskim.... nie wiem gdzie aspirujesz ale angielski w niemczech jest na bardzo wysokim poziomie.. to nie hiszpania ze tam tylko po hiszpansku mozna sie porozumiec. Ja nie zmuszam nikogo do pracy - nie chca to nie robia, chca to pracuja, ich sprawa.. Daje im mozliwosc dorobienia i z tego korzystaja.

A nie jestem? Sam nauczylem sie 3 jezykow obcych, jezdzilem na targi zagraniczne i pozyskiwalem klientow. Zaczynalem od 8 ha moich rodzicow, a teraz mam juz ponad 50 wlasnego. jak siedzicie tylk w tym kraju to sie nie dziwcie, ze malo macie.. Wole sprzedac za granice po 1,2 euro niz po 1,2 złotego..

Jesli ktoś nie ma w poblizu dobrej mleczarni to po kiego pchac sie w mleko? To jest wlasnie wykorzystywanie swojego polozenia, rodzice mojej zony maja za mleko chyba najwyzsza cene w polsce i sa w stanie sie rozwijac nawet bez kredytu, pobudowali dom za swoje, kupili traktor, przewracarke i teraz biora nowa belarke. Nie maja duzo krow, ale maja zarabista wydajnosc. Maja swoje zboze, kupuja jedynie dodatki i witaminy. Ja mialem okazje kupic bardzo tanio ziemie ito uczynilem. W mojej okolicy jest ogromne bezrobobocie i mam ludzi do pracy full, wszysktie slabsze ziemie obsadzilem mniej wymagajacymi warzywami. Jezeli chodzi o kontrakty na warzywa, to warto jezdzic za granice na targi i zdobywac nabywcow. Zamiast po 1 zl za kilogram mozna uzyskac 1 euro. Jest jedno ale, trzeba znac jezyk, sam angieslki czesto nie wystarczy. Jak ktos jedzie do danii np i zna ich jezyk, to jest w stanie wytargowac duzo lepsza cene. Niesttey malo ktory rolnik zna jezyki, a co dopiero o jakims lepszym wyksztalceniu...

Powiem tak, kolorowo nie ma, pracy przy warzywach od groma. Ja miałem kalafior, kontrakt z Dania na 5 lat, kasa zarabiscie dobra, tylko jednego roku jak grad zniszczyl uprawe miałem mniejszy zysk, ale i tak wyszedłem na plus. Warzywa sa bardzo zyskowne, ale praca do lekkich nie należy i trzeba mieć łeb na karku. Jak ma się zbyt, zapewnione kontrakty i dużo ludzi do pracy, to nie trzeba pchac kasy w jakies mega drogie maszyny, zwykly opielacz za 7-8 tysięcy daje sobie super rade w gospodarstwach do 8 ha, do tego traktor jakiś i kieta.

Mam zrobione ciut ponad 5 000 mth. Pod inny zdjeiem ktoś się rzucal, ze teraz wszystko jest jak kiedyś ze wcale się szybciej nie zuzywaja podzespoly itp.... i ze wcale to nie jest zaplanowane...

Ile mtg na tym z turem juz masz? U mnie w NH w ciagu 3 lat 2 sprzegla juz poszly.. Nie wiem jak jest u innych, ale u mnie to porazka, wymiana do tanich nie nalezy. Do tura najlepsze starsze traktory z mokrym sprzeglem a nie ceramicznym szitem... Ciekawe, ile na Zetorze pochodzi sprzeglo z tym turem..

A czemu te siodło tak daleko w kłebie? Popręg za krótki?

Niektórzy, jak np. ja wolą fotki w codziennych, normalnych kolorach. Inni lubią takie, które wyglądają jak z Photshopa (bo najczesciej sa podrasowywane). Kwestia gustu

Jeździec

Dobry uczynek przygarnąc psa Podobno mega sie odwedzieczaja

Troche chyba zbyt drastycznie pokazane, ale tak to dziala, jak powiedział kolega Bukat82 jest to potwierdzone przez weterynarzy.. a jak zmusic kogos np. do powiedzenia prawdy opriocz znecania psychicznego czy tortut? Nikt za darmo nic nie zrobi, nawet zwierzeta... Wędzidło oliwkowe podwójne wcale nie jest łagodne nawet najlepiej dorbane.. Wez takie wedzidlo w reke i sobie je powyginaj albo pociagnij za oba piercienie. I co sie z nim dzieje? Wygina sie w ksztalcie litery V, no nie? Wbija sie szczytem w konia podniebienie, do tego ramiona bardzo uciskaja krawedzie zuchwy. Przeciez to jest logiczne do cholery ze to musi sprawiać bol… I nie ma czegos takiego jak delikatna reka w jezdziectwie, oczywiscie pomijajaj poczatkujacych ktorzy szarpia Kazdy najmniejszy ruch sprawia bol. 2 sprawa, po co używasz ogłowia skoro sztukaa sztuka jest kierowanie za pomoca dosiadu? A w wałachu co buzuje? Jednak ksiazki oparte sa na czasowych obserwacjach i to nie w rok-dwa-5, tylko kilkanascie-kilkadziesiat. Rzadko kto postepuje wedlug tego, jak jest w ksiazkach, a czesto szkoda.. PS. Widziałem na zdjeciu, ze uzywasz bata? Głaszczesz nim konie? on tez nie sprawia bólu?

Lepiej pobudowac nowa obore i przejechac paszowozem niz sie chrzanic tym gownem. Znam to z autopsji, niby taka rewelacja a rozwiezc tym pasze w ciasnej oborze na 60 sztuk to katorga... Z wiekszym udzwigiem zeby wieksza lyche ze slimakiem zalozyc to trzeba zabulic jak za niezly traktorek.. I weź ładuj ja po 6 razy z paszowozu, przeciskaj sie po waskim stole paszowym i tak kurde 3 razy dziennie... Oglupiec mozna, na poczatku super, bo sie recznie nie rozdaje, ale tez czasu zabiera co nie miara..

A ja bym kupił MF-a Nie dość, że piękne, to i dobre. I są bardzo popularne w Kanadzie...