piotrp88-tak wiem że muszę zmienić,ale i tak robię komplet obie strony od nowa bo nic nie nadaje się do odzysku(pompki-pourywane mocowania i nie wiadomo jak z bebechami,bębny-jeden od 60-tki teoretycznie by można przetoczyć lecz nie ma tokarza dobrego w okolicy,sami papracze i śpiewają za usługę jak za nowe,szczęki-wiadomo,tłoczki-brak uszczelnień i powypychane te tłoczki z korpusów,itd,ogólnie hamulce kaplica).Uchwyt szczęk już załatwiłem.(sąsiad oddał za "flaszkę").
Ps.Dzisiaj zabieram się za czyszczenie wszystkiego bo już wstępnie wszystko porozbierane.Martwią mnie tylko te simeringi co siedzą głęboko w zwolnicy chyba na połączeniu z pochwą.
A jeszcze jedno co do simeringów bo są w sklepie jakieś sylikonowe coś ala pomarańczowy kolor,4×droższe,ale nie wiem jak z ich trwałością,czy się opłaca do nich dołożyć lub gdzie ich ewentualnie założyć (te niby lepsze) ?.