Skocz do zawartości

rocknrollnik1

Members
  • Postów

    4022
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rocknrollnik1

  1. czy bor w tej fazie jeszcze coś zadziała? Wcześniej dużo go poszło?
  2. zauważyłem,że niektórzy stosują bor kiedy pojawiają się kwiaty w rzepaku. Czy jeśli rzepak dostał wcześniej jedną /dwie dawki jesienią i dwie dawki wiosną to kolejna dawka coś pomoże? Rzepak na dzień dzisiejszy wygląda bardzo zdrowo i jeszcze nie kwitnie.
  3. kolega mi dziś mówił,że dostał propozycję z chemirolu na żniwa 2360zł/t.
  4. i tego Ci życzę!! hehe żarcik. Piękny rzepaczek.
  5. coś mi nie poszło ,a ok
  6. no właśnie się zastanawiam . Na 15 ha pszenicy mi przyszedł taki zestaw 10 l inputu,5 l Mondatak i 6 l Cuadro. Muszę jutro zadzwonić do przedstawiciela i się zorientować o co chodzi.
  7. koledzy, czy prochloraz (Mondatak) można łączyć z Inputem Triple? Mam do tego zestawu jeszcze regulator Cuadro nt 250 ec. Kupiłem taki zestaw ale chcę się upewnić.Stosował ktoś?
  8. z tą soczewicą to chyba z 10 lat temu można było szaleć ,potem się zmieniło.Chyba że znowu wróciło. Mój doradca twierdzi,że łubiny itp są w tej chwili najbardziej opłacalne jeśli chodzi o dopłaty.
  9. nie ma śmiania, Belarusem 952 zrobiłem w 3 lata 3500 godzin jak miałem jeszcze bydło. Po sprzedaży bydła w 10 lat zrobił 2500 godz .Teraz pola znacznie więcej,ale i ciągników więcej.
  10. trudno komuś doradzać,każdy rok jest inny i ceny też coraz niższe.Ja po zmianowaniu owsem i eksperymentem z wyką w owsie wróciłem do łubinu. Owsa z wyką nie mogę sprzedać,muszę ją jakoś oddzielić. Jeśli ceny się nie poprawią to wracam do konwencji,zostawię tylko 3 ha piachu ,na którym łubin daje radę,a żadne inne zboże nie przynosi zysku. Pola nie są "zmęczone" rzepakiem,bo praktycznie tylko raz był na części a na reszcie nigdy więc jest pole do popisu. Tylko z ochroną coraz większy problem. Zobaczymy co obecny rok pokaże.
  11. "Potwerdzam !!!" hehe. Wszystko zaczyna pływać,ale ja się cieszę. Wszystko posiane i popryskane na czas.W łubinie dawno nie miałem tak równych wschodów. Został tylko ogródek do posiania.
  12. Pod warunkiem,że ma się magazyny na te zboża .Ja niestety musiałem w żniwa sprzedać niemal wszystko,a cena nie była wcale wysoka (rzepak 1570,pszenica 620).Trzeba budować magazyn.
  13. no to masz więcej ode mnie ornych.Może to nie tak dużo,ale myślę,że można z tego godnie żyć.Chyba,że za dzierżawy masz wysokie stawki.
  14. dużo masz tych hektarów ? Jeśli niedużo to te warzywa mogą być dobrym pomysłem,skoro skup blisko i ceny dobre. Ja nie wejdę w warzywa bo pola trochę jest i zwyczajnie nie mam czasu i niezbyt się znam na uprawie warzyw.O ile z chwastami można walczyć choćby takim chwastownikiem, to ze szkodnikami już nie wiem jak walczyć. Jedni wchodzą w ekologię żeby tylko wziąć wyższe dopłaty ,a plon pod talerzówkę,jak mają sporo ha, ja staram się robić to tak ,żeby plon zebrać i sprzedać.
  15. Zdążyłem jeszcze uprawić prawie 20 ha pod łubin, Zaraz sianokosy to będzie robota szła.Wreszcie kosiarkę czołową będzie do czego zapiąć .
  16. Dzięki,tak w Lidzbarku.Długo się biłem z myślami czy to nie przesada,ale jak powiedziało się "A" ... Na razie pięknie to chodzi,podoba mi się.Aby się zbytnio przykre niespodzianki nie przytrafiały.
  17. ja warzyw nie uprawiam,ale znajdź prawdziwie ekologiczne gospodarstwo na zachód od Polski ,to postawię Ci całą kratę hehe. Tam dopiero są przekręty.
  18. fachowa robota 👍
  19. kiedyś nie można było łączyć eko i konwencji,od paru lat można.Dzięki temu zauważam że w produkcji rzepaku,czy pszenicy więcej zostaje w kieszeni po żniwach .Dopłata do ekologii to tylko 740 zł / ha (chyba), więc żadne kokosy.
  20. no niestety taka jest prawda.Do marca mam czas ,żeby podjąć decyzję,czy to dalej ciągnąć,czy wrócić do konwencji. Wg mnie pięcioletni okres wejścia w ekologię pomaga gospodarstwom,które popadły w kłopoty finansowe,bo dopłata wpada wyższa,a koszty mniejsze,bo zakaz stosowania oprysków i nawozów.Sam to przechodziłem.A teraz w ekologii mam niecałe 13 ha a w tym czasie doszło prawie 50 ha ornych gruntów z dzierżaw, co zmusiło mnie do niemałych inwestycji w sprzęt ( dobry siewnik,agregat,czy nowy ciągnik). Ekologia nie jest taka straszna,ale coraz mniej opłacalna ze względu na ceny płodów rolnych ekologicznych. nie ,na drugi dzień nie ma praktycznie śladów po kołach.
  21. 1. Niestety z nim ciężko walczyć,najlepiej zanim wejdziesz w ekologię ,to prysnąć wszystkie ścierniska glifosatem. Taka jest niestety prawda. 2. We wniosku obszarowym zaznaczasz " rolnictwo ekologiczne" i tyle. Potem wpisujesz w rejestr wykonywane zabiegi na polach,opłata za certyfikację co roku. Zresztą ,chcąc wejść w eko i tak musisz znaleźć dobrego doradcę, bo jest obowiązek,że wniosek wypełnia uprawniony doradca. 3.Ja wszedłem w eko akurat jak się pozbyłem wszystkich zwierząt z gospodarstwa .Jednak z roku na rok cena produktów ekologicznych jest coraz mniejsza,może w tym roku coś się zmieni.
  22. w ekologii praktycznie jedyny.Może jeszcze lekkie brony np konne by były skuteczne i jednocześnie delikatne.
  23. wisi nad przepaścią hehe
  24. nie znam człowieka 😄 Teraz bardzo wolno 5-6 km/ha,jak będzie większy i bardziej ukorzeniony to tak z 8 km/ha.
  25. Jak masz pytania to możesz zadawać tutaj.Jestem w ekologii prawie 10 lat ,coś tam już wiem. Co do wysokości łubinu ,to pierwszy raz tak wcześnie go "drapię" ,pomimo że prawie nie ma chwastów,ale pogoda w tym roku jest nieprzewidywalna i jak będzie padało kilka dni,to może być za późno,i chwastownik nie zadziała odpowiednio.Za parę dni poprawka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v