Panowie dziś na jednym z pól w okolicy zauważyłem posiany rzepak. Ale coś mi nie pasowało bo wyższa od niego była gryka.
Wiem, że ten gospodarz tego samego dnia po siewie pryskał doglebówką. A przedplonem była gryka. Po wykoszeniu jej pole było zaorane i posiany na nim rzepak.
Jak wiadomo po oprysku doglebowym w rzepaku pole jest czyste praktycznie do żniw.
Mogło by się to sprawdzić w praktyce zaraz po siewie gryki. Minusem na pewno była by cena na hektar tego oprysku, ale plusem brak chwastów.
Co Wy o tym myślicie?