Dream1990

Mleko pełne juz można kupić poniżej 1,75 zł/L. Import idzie pełna para.

+1% skupu x 145,6 mld kg w UE = + 1,456 mld ton, w tym w polsce za 1 półrocze skup +1,3%, A tu macie notowania wg eurostat

Produkcja w UE +1%, niektóre mleczarnie jak słyszę nawet +10% wzrost skupu, a banki zaklinają rzeczywistość. Pewnie kredyty słabo im schodzą. Koszty rosną przede wszystkim przez wzrost płac. A liczycie ile was kosztuje produkcja mleka przy obecnych cenach pasz?

Podobno jedna z spółdzielni założyła nowa instalacje pomiarowa na odbiorze mleka to wszyscy kierowcy zrobili out. Co do małych i dużych, trzeba szanować wszystkich, lecz z ekonomicznego punktu widzenia jest granicą opłacalności odbioru. Mleka w polsce jest nadmiar. Widać po przykładzie Skierniewic jak mieli duży własny skup to cena byla licha, teraz 2/3 dokupują w przerzucie i płacą duzo lepiej od średniej tym co zostali. A kupować(zwiększać skup) żeby robić proszek to w ostatnich latach wprowadza tylko w kłopoty. Tak jak Grzesiu powiedziałeś trzeba reform, zmiany mentalności. Prezes i cała kadra spółdzielni pracuje dla nas rolnicy. Nikomu nie życzę żebyśmy się z tymi fachowcami od prezesa nie znaleźli jak olecko.

Kesem jakby miało wypłacić średnia krajowa to mieliby ponad 6mln straty czyli już by było po nich. Najlepsza jest w sprawozdaniu zakładana cena 1,75 zł netto na 2025r. 😱 Giżycko np. Robi interes za granicą na seropodobnych produktach i odrobiło stratę z zeszłego roku. Z lyderem jeżeli ciut prawdy jest w tej plotce to już naprawdę koniec świata sie zbliża.

Z tych które przeczytałem to średnia roczna cena waha sie między 2,34 zł a 1,81 zł. Większość oscyluje około 2 zł. Nie które Zarządy nie wiem czy boją sie podać ile mają skupu i jaka średnia, czy mają coś do ukrycia. Ogólnie wg mnie duże wzrosty skupu pomimo wielu likwidacji/rezygnacji z mleka. I widać dobrze że te spółdzielnie które mogły przerobić własne mleko w całości na produkty (bez proszkowni) dobrze na tym wyszły, a te które muszą nadwyżkę sprzedać innym to za dobrze na tym nie wychodzą. Ogólnie wojna Polsko-Polska trwa a sieci to wykorzystują.

A dlaczego nie ma następców? Przypadki są dwa. Jeden taki ze ojciec (senior rodu) to Pan i władca,a wszyscy muszą robić tak jak on zagra. Robić, tyrać od rana do nocy, za nic lub psi grosz. Do tego nic po swojemu nie można zorganizować. Do tego rzesza darmozjadów przyjeżdżających gdzie matka dzieli słoika, zapasy itd. Drugi przypadek to rodzice którzy za dzieci wszystko robili, nieba przychylili, a dzieci dwie lewe ręce, nieraz nawet studiów nie skończyli, znaleźli 2 połówki i teraz odliczają już dni tych dobrych rodziców co by lekko mogli żyć z wydzierżawienia lub sprzedaży gospodarstw. Z gospodarstwem jak z firmą, sukcesja nie zawsze wychodzi, lecz jak ktoś zna wartość pieniądza, ma pomysł co robić i jak robić, a do tego da trochę wolnej ręki młodemu pokoleniu to może osiągnąć wiele. Zawsze można przepisać część, można ustalić np. pensje jak dla pracownika a co to mlode pokolenie już zależy od nich, może zainteresować dalej w gospodarstwo lub przejeść. Pokory, wytrwałości i cierpliwości życzę nam wszystkim.🙂

400 tys. L rocznie więcej nie trzeba dla 2 osób roboty w sam raz.

Jeżeli mleka brakuję to dlaczego polska miała dynamikę skupu za 2024 r. +3,8%? A w wielu sprawozdaniach spółdzielni dynamiki nawet do +10% zazwyczaj przy mniejszej liczbie dostawców? Otóż wam odpowiem, pazerność nie zna granic. Ci co mogą to hoduja ile się da i gdzie się da. Skąd się biorą te stawki za dzierżawę, zakup ziemi itd.? Wszyscy narzekają, susza, nie urosło, grad zniszczył lub zalało. Później Prezes na zebraniu czyta że ten Kowalski to znów +100 tys L, ten Nowak +200 tys., tam spółdzielnia produkcyjna już 5 mln L oddała, tam się roboty zakłada, a tu blisko będzie obora i od razu z biogazownia. Wszystko fajnie tylko te 40% nadwyżki z Polski ktoś musi kupić.

Mając 30 mln gotówki przy miesięcznej wypłacie za mleko koło 10 mln bierzesz 5 mln kredytu? Który kredyt ma mniejsze oprocentowanie niż lokata w banku? Chyba, że te pieniądze to wirtualna waluta. Przy tym skupie 360 osób pracuje. To np. Giżycko skup x4 i tyle samo osób.

Powiedziałbym że technologia idzie mocno do przodu, a każda nowość najszybciej i najlepiej znają kierowcy... słyszeliście np. że można wspawać między komory cysterny zbiornik na wodę ? To już wiecie do czego ta patologia jest zdolna. Tu masz zdjęcie takiego automatu z izolacja itd.

Czasu brak i tak szczerze przez pryszczycę za chwilę może nie być sensu przeglądania w ogóle. Znajoma z kurnikami przez 20 lat jak ją znam nigdy nie narzekała, a teraz rozkłada ręce. Sk****** zniszczą całą polska hodowle. Śmiałem się kiedyś z robaków na talerzu, a teraz myślę, że to perspektywa kilku lat.

Foodcom, asmilk, milkpol, możesz wygooglowac sobie nr telefonu. Tylko minimum logistyczne 25 tys. L, więc musisz mieć większy zbiornik, zasób pieniądza i liczyć na to że obecną mleczarnia odbierze Ci to mleko 😄

Zadzwoń do byle jakiej firmy handlującej przerzutem to powiedzą Ci to samo. Przerzut powstaje z nadwyżki niektórych podmiotów w stosunku do możliwości przerobu/sprzedaży w jakimś okresie czasu. A z przerzutu później firmy/spółdzielnie robią kartony mleka które w dyskoncie kupisz za 2 zł. Myślisz że market sprzedaje te kartony mleka poniżej ceny zakupu? Licz skromnie 40 gr koszt produkcji tych kartonów z mlekiem 3,2% to ile Ci z tych 2 zł na półce zostaje na surowiec? Jeżeli masz jak Piątnica 2 wysoko marżowe produkty na półce czy serek i śmietanę to możesz płacić pod 3 zł za litr bo nie tracisz jak inni na "budżetowych" produktach dla sieci handlowych w ich marce własnej. I z tad nasz lider i inne spółdzielnie płacą jak płacą. Mają część produktów z zyskiem i część że strata. Ale w rankingach są najwięksi.

Tak oczywiście, aktualnie w ostatnich latach promowana jest marka - własna sieci handlowych dyktujących warunki. Dziś mleko robisz Ty, jutro Darek powie że eksport się nie opłaca I zrobi w marce własnej 5gr taniej i sieć wykorzysta naiwność tych naszych prezesów i zbije cenę skupu o kolejne 5gr. Cena chude mleko przerzut między 60-70 gr. Pełne 1,75-1,85 zł. Dowiozą każda ilość na podany adres. Masło 30 zł hurt. Proszek odtłuszczony 10 zł/kg. A nacisk na marki własne jest taki że za chwilę nikt inaczej nie będzie produkował. Oprócz Piątnicy.

To w biznesie liczy się przychód czy dochód? 😁😄 Teoretycznie: Mam wzrost przychodu o 10% i wzrost kosztów o 20%, to lepiej czy gorzej stoję?

Te 2 fermy miały ze sobą kontakt, pewnie przewozili sztuki. Ja wróżę że jeżeli Pan z Warszawy nie wygra wyborów to pryszczyce mamy w cały kraju.

Dramat ludzi i zwierząt. Oby z tych naszych próbek nic nie wyszło bo myślę że ostatni dochodowy sektor rolniczy w polsce doprowadziło by do upadku. Tragedii wielu rodzin, spoldzielni, firm okolorolniczych. Rozumiem decyzję Piątnicy i reszta też powinna tak zadziałać jeżeli chce "przeżyć".

Ile płacicie za usługę mobilnej mieszalni pasz?

Masło na giełdzie kosztuje koło 7 euro za kg to wychodzi max 30 zł. Pod koniec poprzedniego roku kosztowało pod 40 zł przy innym kursie. Dobrze będzie jeżeli ceny mleka w skupie nie spadną.

Macie rację, winni mogą być również pracownicy. Aczkolwiek w dobie ciągłych audytów sieci handlowych, Wijhars, systemów ISO, BRC itd. nie mogą sobie już pozwolić o nie przeszkolona kadrę co do czystości i procedur. Takie sytuacje mogą zachodzić w małych zakładach lub oddziałach. Tak najczęściej najciemniej pod latarnią, nasi radni zazwyczaj widzą swój własny interes w byciu w radzie (zaliczki, pożyczki, pensje za posiedzenia, wycieczki, szkolenia). Rolnik wie że np. nie może podpaść w Arimr czy innej instytucji bo grozi to karą lub cofnięciem dotacji. Dlaczego więc nie zadba także o jakość mleka. Próby ze słoika, dolewanie wody, załatwianie prób przecież to nadal rzeczywistość. Cieszą się kierowcy i inni zaangażowani. A to okradanie samego siebie. Przecież to my jesteśmy ich pracodawcą i to z naszego potencjalnego zysku czerpią korzyści. Teraz jest czas zebrań i powiem szczerze, że nie bójcie się zadawać nie wygodnych pytań. To już nie czasy, że można kogoś zastraszyć. Mamy internet, social media, telewizje, a wielu rolników jest wykształconych bardziej niż pracownicy spółdzielni. Pytajcie o koszty, o zabezpieczenia przed nie uczciwymi praktykami kierowców, o wynagrodzenia, o klucz wybierania dostawców środków trwałych czy usług, o usługi doradcze, o dostawców paliw i opakowań. Każdy powinien minimalizować koszty tak jak My w gospodarstwach. Zarząd musi być transparentny wobec właścicieli. Jeżeli odpowiedzą na wszystkie pytania, wynik spółdzielni jest dodatni, a cena płaconą za mleko zbliżona do rynkowej to dajcie tym zarządom premie za dobrą pracę dla Was.

Przez ostatnie lata widać spadł im skup, chyba zmienił się prezes i wzięli ogromne dotacje na rozwój. Czyli potrzebują mleka żeby rozłożyć koszty i wykorzystać to co mają. Co do brania aby białe: Przyjdzie czas, że mleko w klasie ekstra czyli poniżej 400 tys. Somatyki i 100 bakterii to będzie norma realna. Mleczarnie nie będą płacić za syf. Przez taki syf trudno zrobić produkty dobrej, powtarzalnej jakości o długim terminie przydatności. Czemu produkty Piątnicy są jeden w jeden identyczne? Nie zdarzyło mi się żeby kupić ich produkt przed terminem ważności który miał jakieś wady (np. Pleśń, dziwna konsystencję, zapach lub posmak chemi). Dlaczego? Bo jak chcesz mieć jakoś to badania mleka to nie może być fikcja i dobry interes pewnych grup pracowników spółdzielni ( np. Kierowców). Badania powinny być za każdym odbiorem. Jak ktoś opowiada, że się nie da to niech za wczasu zmieni profil produkcji nie oszukując samego siebie i innych współ członków spółdzielni. Przez ostatnie lata widać spadł im skup, chyba zmienił się prezes i wzięli ogromne dotacje na rozwój. Czyli potrzebują mleka żeby rozłożyć koszty i wykorzystać to co mają. Co do brania aby białe: Przyjdzie czas, że mleko w klasie ekstra czyli poniżej 400 tys. Somatyki i 100 bakterii to będzie norma realna. Mleczarnie nie będą płacić za syf. Przez taki syf trudno zrobić produkty dobrej, powtarzalnej jakości o długim terminie przydatności. Czemu produkty Piątnicy są jeden w jeden identyczne? Nie zdarzyło mi się żeby kupić ich produkt przed terminem ważności który miał jakieś wady (np. Pleśń, dziwna konsystencję, zapach lub posmak chemi). Dlaczego? Bo jak chcesz mieć jakoś to badania mleka to nie może być fikcja i dobry interes pewnych grup pracowników spółdzielni ( np. Kierowców). Badania powinny być za każdym odbiorem. Jak ktoś opowiada, że się nie da to niech za wczasu zmieni profil produkcji nie oszukując samego siebie i innych współ członków spółdzielni.

Wszystkich widzę boli, że nie jest na pierwszych stronach gazet i nie robi z siebie głupka w mediach tylko prowadzi biznes przy okazji ma cały czas pakiet większościowy. Już nam minister finansów teraz wymyślił ustawę, że Ci duzi już nie będą nic raportować, gdzie idą zyski, jak "oszczędzają" na podatkach. Stwierdził że to nikomu do niczego nie potrzebne. Uśmiechajmy się.

Dla idei już nikt nie przejmuje. Każdy policzy czy to się opłaca czy nie. Nasz największy prywaciarz przerzuca mleko między oddziałami i zamiast proszku klepie mozzarellę w Grudziądzu na nowej linii. Przeliczyli co się opłaca i jakie są trendy i klepią. Dino otwiera 11 magazyn już na mazurach i teraz będzie ekspansja na wschód i południowy-wschód. Także lokalne małe sklepy i małe sieci trochę ucierpią.

Ja dobrze rozumiem, że niższy kurs jest stymulatorem gospodarki dla exporterów. Polska w wymianie handlowej w 2024 wyszła prawie na zero. Już nie eksportujemy nie wiadomo ile. To do nas sprzedaje się większość gotowych produktów na których zarabiają sąsiednie kraje. Fajnie dla eksportera jak kurs dolara kręcił by się koło 5 zł. Tylko na stacji benzynowej, rachunku z PGNiG, w salonie samochodowym czy maszyn rolniczych nie było by tych cen jak dziś.