ChiquitaB
-
Postów
6669 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ChiquitaB
-
Ten twój wygląda jak nowy -
Oczywiście ze klucze
-
260zl bodajże z dożywotnią gwarancją. Jedynie mała grzechotka tak średnio mi podchodzi bo mocno miękka rączka. Jeszcze mam w planach maly zestaw z king tony z chromowaną grzechotką jak by trzeba było coś przez przedłużkę odkręcić bo tu to średnio. Jeszcze tawotnice razem z kluczami kupiłem z geko bo stara juz życia nie miala
-
To ja też pochwalę się moim przenośnym zestawem
-
co sądzicie o nowym rozrzutniku metal-fach 8 ton,czy jest warty polecenia
ChiquitaB odpowiedział(a) na maniek-10 temat w Rozrzutniki obornika
ja bym wolał np używanego Brocharda bądź podobny -
a skrócony to jaka dawka mleka na litr? Bo teraz daje 125 sanolac
-
Ja kupiłem Sanolac Rot i cielaki piją bez problemu, teściowa zawsze brała u nas od początku Milsan to część cielaków na początku niechętnie piło. U nas Sanolac 150zł a Milsan 143 więc różnica niezaduża a Mili akurat nie mieli. Do tego dostają Vital Musli, tak jak koledzy polecali na forum to cielaki jak głupie jedzą, ale na razie po troszku dostają
-
u nas tez był problem z bakteriami w mleku i daliśmy do badania sami mleko gdzie indziej i było ok. To zrobiliśmy dym w mleczarni i się okazało że facet co robił pruby był nowy i spierdzielał prace w lab.
-
u nas łuniewscy dali 7.6netto za mm wiek 22m-ce waga 850kg
-
dokładnie dla ciężarówek jest po prostu większa wydajność. Wcoraj do samochodu po 3.96 płaciłem za ON
-
kolego Tomasz ja ma silnika BAU już ten ciut poprawiony i problemów nie ma. A o cenie oleju to pisłem juz z fitrem no i olejem silnikowym. Więc kwota mniej więcej taka wychodzi zależy co kto chce zalac. Multi bym w życiu nie kupił
-
u nas też jest pas pleśni tak 20cm od góry jest ok a poniżej 5cm pleśni i ponizej już ok. U nas to raczej wina za dużej warstwy materiału do ugniecenia no i w międzyczasie się sieczkarnia popsóła i na drugi dzień kończone. Ogólnie w tym roku teść się uparł że jeszcze za szybko i za sucha koszona
-
Co do kosztów utrzymania diesla to zależy kto co ma z jakim silnikiem. Aktualnie mam a6c5 quattro 2.5tdi 180km i koszt pełnego rozrządu ze wszystkimi rolkami pompa wody termostatem paskami klimy i altka to same czesci 1500zl plus oleje w silniku i w automacie z filtrami to plus minus600-700zl do tego robota. Wiec tanio nie jest. Plus taki ze nie ma kosztownych pompowtryskiwaczy ale za to kosztowniejsza pompa paliwa w regeneracji w razie co ale praca silnika jest o niebo lepsza od 1.9 i jak w nowych cr. Spalanie tu jest nie male aktualnie 10/100 średnio ale śmiali każdemu mogę takie autko polecić. Na przyszlosc celuje w a8d3 -d4 w 4.2tdi kto jezdzil ten wie o co chodzi a i niby limo a na wsi ladnie przy niskiej predkosci można go podnieść.
-
na moje ten lubofos corn sobie odpuść bo niepotrzebnie podwyższa koszty. Reszta ok i powinna być qq jak ta lala pod warunkiem sprzyjającej pogody. Nawożenie identyczne jak mojej w tym roku poza gnojowicą i u mnie qq Ricardinio dała 8t/ha gdzie kolby nie byly do końca wykształcone przez juz brak wody. Odpowiednio dopasowana odmiana pod stanowisko i będzie git
-
tak mało wniosków a grzebią się jak by było 10 razy tyle
-
kuzyn w żniwa płacił 12zł za godzinę plus obiad i kolacja i nikt nie chciał przyjść. Dodatkowo nie jest z takich co ciagle pogania ludzi
-
Chyba na olx mi gdzieś mignął ten twój głębosz tak mi się wydaje -
chodzi o sam proszek, dajesz do końca powiedzmy te 100-125gr/litr czy zmniejszasz już pod koniec?
-
fireseba zgodzę się z tym wypełnieniem ale pod warunkiem że jest sprzyjająca pogoda a u nas w tym roku średnio z tym było i na lżejsze ziemii kolba nie była w pełni wypełniona za to na glinach i cięższych ziemiach była super. Cynk dawałem tam gdzie nie było obornika a z obornikiem teoretycznie nie trzeba bo dosyć tego składnika obornik wprowadza, jeśli się myle to poprawcie mnie. Co do mojego nawozenia to właśnie planowałem 200kg mocznika i później pogłównie dać jeszcze dawkę jedną Co do wykorzystania składników to zależy jaka wysoka była ta qq plus wymywanie składników
-
spoko my akurat już jesteśmy przyzywczajeni do kontroli. Ostatnio odnośnie mr2015 miałem kontrole pól to również bezproblemowo i nawet zawsze czegoś się nowego można dowiedzieć. Po za tym jestem pod wrażeniem mierzenia pól gdzie w jednym kawałku jest kilka działek do tego nierównych i z jaką dokładnością potrafią zmierzyć jedynie wybraną działkę
-
A czy preparat od początku do końca jedna dawka czy potem coraz mniej?
-
Powiem Ci że średnie odczucia Adengo zastosowałem tak późno jak tylko mogłem wjechać z opryskiwaczem. Rok dla qq był jaki był i czubki kolb i tak miejscami były porażone przez pleśn plus moim zdaniem omacnica dodała swoje. Porównując jednag z polami sąsiadów to powiem że działanie raczej na plus. Chcąc nie chcąc ceny np Adengo na hektar nie są zachęcające przy aktualnym przebiegu pogody i plonowaniu dodatkowo rok obserwacji to za mało aby coś konkretnego powiedzieć.
-
od spodu pod kolektorem masz taki prztyczek i musisz go wdusić aby "ssało" w ten sposób założysz kubki inaczej się nie przyssają. Dodatkowo jak za długo będzie ci schodziło zakładanie to samo odskoczy i spadną kubki i robota od nowa.
-
Mam małe pytanko ponieważ odchów cieląt dopiero u mnie raczkuje dlatego mam pytanie. Posiadam 3 jałóweczki jedna HF, a dwie Simental bliźniaczki. Na razie dostają jeszcze siare. Jak długo dajecie preparat mlekozastępczy? Teściowa zawsze z Sano kupuje. Od kiedy można i w jakiej ilości dawać starter?
-
u nas mm 7.5 za takiego ok 800kg niecałe 2 lata ma. MM stoją w miejscu a HF poszły górę i u nas 6.8 aktualnie.
