nadstawki gdzieś tam są i nawet tylna burta ,ale tego nie sprzedaje z nim Ten był kupiony zaraz po władymircu ,bo on też był kupiony nowy przez ojca ,chyba 83 ,a rozrzutnik niby był kupiony zaraz po nim nowy
Dobrze ,nie jedną łyżkę kamieni i ziemi już przewalił ,tur po tych latach narazie cały i prosty ,nawet ramka ,jedynie zabezpieczenie łyżki trochę pogięte ,ale muszę to wyprostować,teraz na następny rok się czaje na chwytak do niego do sianokiszonki.
ja wolę mieć swoją niż się prosić o usługę ,bo już tak szukałem końcem sierpnia jak zbierałem sianokiszonke jak mi jd nawaliła i obleciałem pół miejscowości za uslugą🤦