Jaką wilgotność masz z pokosów? Ja zrezygnowałem ze względu na niższy plon po pokosówce, przynajmniej u mnie. Co do lekkiego koszenia to się zgodzę, ale z paliwem to już nie wiem. Z tą desykacją to jak pamiętam był jeden raz kiedy była stosowana, normalnie rzepak sobie dochodzi nawet jak miałby być koszony po pszenicy.
Przecież ja nigdzie nie napisałem słów krytyki, byłem po prostu ciekaw po co ta metoda dzisiaj? Sam kiedyś tak robiłem, ale widząc minusy zrezygnowałem.