Skocz do zawartości

KarolGromadzki

Members
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Postów

    74

  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

 Typ zawartości 

Treść opublikowana przez KarolGromadzki

  1. KarolGromadzki
    Poczytaj o rejestracji pojazdów zabytkowych, jeśli byłby duży problem. Znam sprawę z samochodów i motocykli - powyżej 25 lat możesz rejestrować na żółte tablice. Koszt to rzeczoznawca (pewnie 500-1200zł) i rejestracja. Nie wiem jak jest z ciągnikami, poszukaj. Wtedy wystarcza oświadczenie dziadka. Oczywiście żółte tablice mają swoje wady, więc to ostateczność
  2. KarolGromadzki
    Mógłbyś podać jakieś źródło takiego porównania? Chętnie poczytam.
  3. KarolGromadzki
    Ok, mimo wszystko dzięki za opinię - pewne wnioski już można wyciągnąć No ciekawe jak to wygląda na ściernisku. Pług ma tę zaletę, że odwraca i zakrywa resztki pożniwne. A czy tutaj nie będzie jedynie efektu zmieszania?
  4. KarolGromadzki
    Być może miał na sztywnej ramie, wtedy będzie znosić. Wały muszą mieć pewien zakres "skrętności" - wtedy podążają za ciągnikiem, a nie ciągnik za wałami. Podczepianie to standardowo 2 sworznie i cięgno + dwa szybkozłącza. Ale to prawda, podczepić trzeba
  5. KarolGromadzki
    Nie znosi - zobacz film austriackiej konstrukcji, który dodałem we wczesniejszych komentarzach - facet pokazuje, że takiego efektu nie ma, a ja to potwierdzam. Lekkie narzędzia doprawiające montowane na pługach mają zasadniczą wadę - lekko doprawiają Nam się wydaje, że wiele z takich rozwiązań jest mało praktycznych m .in. ze względu na trudności w transporcie i manewrowanie już na polu (słupy, studnie, nawrocia) - mam na myśli ciągane.
  6. KarolGromadzki
    Nasz zestaw nie będzie ciągany za pługiem. Opatentowanych jest wiele rodzajów takich rozwiązań. Problem w tym, że żadno z tych rozwiązań się nie przyjęło na dobre - dlaczego? Czego konkretnie byś sie bał? Ciekawe mają rozwiązania - faktem jest, że od Holendrów można się sporo nauczyć - próbują wycisnąć z gleby ile się da.
  7. KarolGromadzki
    Sensowna krytyka nikogo nie urazi ;). Chodzi nam o to, żeby spróbować połączyć wszystkie zabiegi, jakie opisałeś w jeden przejazd. Czysto teoretycznie - gdyby się tak udało - czy nie byłoby to ciekawe pod względem ekonomii i czasu? Nic dodatkowo do ciągania nię będzie. Sialiśmy już w tym systemie (co prawda na lżejszej ziemi). I co ciekawe - ten nasz spory koń to był Renault 133.14, czyli 120 km. Na takiej ziemi, jak na filmie, już by tego nie pociągnął, ale tak samo nie pociągnąłby czteroskibowej obrotówki. Liczymy, że na 2 metry szerokości roboczej 180 km wystarczy w zupełności przy cięższej glebie. Oczywiście istnieją miejsca i warunki, na których cały ten system mógłby się okazać nietrafony - nikt tego nie neguje. My dajemy możliwość konfiguracji wałów i włóki w taki sposób, żeby w miarę możliwość każdy sobie to dopasował do waruków swojego gospodartwa. Nawożenie w pakiecie Jeśli masz facebooka, zobacz ostatni post - https://www.facebook.com/alienowe Dokładnie, pewnie nie dla każdego to będzie miało sens. Dla nas od początku kluczowa była moblilność, bo wiadomo było, że będziemy uprawiać kawałki na szerokim rozłogu i trzeba będzie z tym jeździć. TUZ sprawa jasna, obciążenie - i tak potrzebujesz przy konkretnym pługu Jeśli jesteś ciekawy włóki, to zobacz tutaj: Rozwiązanie znam, bardzo zgrabne i trzeba oddać szacunek za pomysł. Przy tym też posiada ograniczenia - jeden rodzaj pierścieni (nie dasz dwóch lub więcej), dodatkowo jedna wada wspólna z packomatem: ograniczony docisk (przy zbyt mocnym docisku zacznie wychodzić pług). U nas wrzucasz balast i możesz docisnąć hydraulcznie.
  8. KarolGromadzki
    A jak kwestia transportu wałów na ramieniu? Packomat ok, ale na cięższej glebie zaczyna się gubić. Co to znaczy mało wygodne?
  9. KarolGromadzki
    Żeby nie było - sąsiedzi też kombinują:
  10. KarolGromadzki
    Liczymy na ciekawy efekt po umieszczeniu ziarna w swieżo przygotowanej, jeszcze wilgotnej glebie. Uprawy uproszczone mają swe zalety, maja też kilka wad. Z naszych doświadczeń po rozmowach z gospodarzami wynika, że systemami bezorkowymi interesują się głównie duże gospodarstwa. Dlaczego? Głównie chodzi o czas pracy i o to, aby zdążyć zasiać w terminie. Główny problem - zachwaszczenie - oraz, co bardzo ważne - koszty i rodzaj potrzebnego sprzętu. Nie każdy może pozwolić sobie na ciągnik o mocy rzędu 300-400 km, żeby stosować, np. siew pasowy. Zwłaszcza nie małe i średnie gospodarstwa. Bardzo często okazuje się również, że firmy usługowe żądają wstępnej uprawy gleby zanim wjadą - nie każdemu się to podoba. Nie mówię, że nasze rozwiązania będą idealne - ale na pewno będzie to alternatywa dla osób, które nie chcą rezygnować z orki. A całkiem pokaźna grupa rolników rezygnować nie zamierza
  11. KarolGromadzki
    Na pewno nie jesteś sam, bo chyba każdy z nas czerpie mniej większą lub bardziej większą przyjemność z takiej pracy. Pytanie czy jedno z drugim się wyklucza, bo uwierz, że uprawa, a nawet siew w czasie orki też daje sporo frajdy, czujesz, że sprzęt robi robotę Ale uwaga bardzo słuszna, dzięki
  12. KarolGromadzki
    Do marca-kwietnia pokażemy jak . Nasz pomysł wyszedł od tego, że jest jednak coraz mniej rąk do pracy - czas pracy kosztuje - tak samo jak ciągnik i olej napędowy. Przy tym chcielibyśmy, żeby orka pod względem kosztów uprawy stała się konkurencyjna dla upraw bez pługa
  13. KarolGromadzki
    Właśnie o czas w tym wszystkim chodzi. Staramy się dążyć do tego, co mówisz - siew bezpośrednio po orce. Co byś powiedział, gdyby udało się to na jeden ciągnik?
  14. KarolGromadzki
    Witam Szanowne Grono Eksperckie Powiem tak - już od kilkunastu miesięcy zbieram opinie rolników na temat maszyny, przy współtworzeniu której mam okazję uczestniczyć. Jesteśmy grupką ludzi, która stara się pokazać coś nowego na rynku maszyn rolniczych, coś co nie byłoby kropla w kroplę (poza farbą) kopią zachodnich sprzętów. Przy okazji celem jest ograniczenie kosztów i czasu uprawy. Bla, bla, ale co z tego wynika? Część z Was na pewno już widziała, cześć jeszcze nie, bo nasze działania marketingowe nie są zakrojone na masową skalę. Pracujemy nad wałami wahadłowymi do orki (choć nie tylko) o swojsko brzmiącej nazwie "ALIEN". Wały z założenia mają być proste w użytkowaniu, solidne i przede wszystkim opłacalne. Czy bylibyście w stanie określić dla jakich typów gospodarstw orka i uprawa w jednym przejeździe byłaby opłacalna? Albo inaczej - jeśli nie byłaby opłacalna u Was - dlaczego? Czego naszym wałom brakuje, a czego mają aż nadto? Do jakich ciągników się to Waszym zdaniem nadaje, do jakich nie? Dlaczego pytam? Ciągle pracujemy nad konstrukcją i ciągle będziemy to robić. Konstrukcja już osiągnęła pierwszy cel - można nią bez obaw jechać w pole i zrobić robotę. Kolejne miesiące poświęcamy na kolejne optymalizacje - i te konstrukcyjne, i te użytkowe - maszyna ma być praktyczna z punktu widzenia rolnika, jeśli nie będzie, to jest gówno nie maszyna. My, jako osoby na co dzień mające z nią do czynienia, na pewno jesteśmy nie do końca obiektywni. Znamy już dziesiątki opinii rolników z pierwszej ręki i sporo dzięki temu się nauczyliśmy - część z nich wpłynęła na zmiany konstrukcyjne. Tak więc, jeśli pojawi się choć jedna opinia, która wpłynie na funkcjonalność wałów, będziemy do przodu i będziemy wdzięczni. Chętnie poznamy opinie użytkowników Expomu czy Brodnicy. O co chodzi, najłatwiej zobaczyć na filmach: Pozdrawiam i będę wdzięczny za każdy konstruktywny komentarz.
  15. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr + Alien + Unia
    Wspominałem wcześniej, że pojawi się film pokazujący orkę na cięższej glebie. Niżej podaję linki - pierwszy film to glina + poplon + obornik. Drugi film to już bardziej lajtowa ziemia, na której można było sprawdzić wydajność, spalanie itd. Pozdrowienia. https://youtu.be/B0kAjnruGnM https://youtu.be/XZtwnSe1Dts
  16. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr + Alien + Unia
    Wspominałem wcześniej, że pojawi się film pokazujący orkę na cięższej glebie. Niżej podaję linki - pierwszy film to glina + poplon + obornik. Drugi film to już bardziej lajtowa ziemia, na której można było sprawdzić wydajność, spalanie itd. Pozdrowienia. https://youtu.be/B0kAjnruGnM https://youtu.be/XZtwnSe1Dts
  17. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr
    Z poprzedniego zdjęcia ciężko mi coś takiego wyciągnąć. Do porównania wstawiam dwa fragmenty filmu. Więcej udowadniał nie będę, porządny materiał zostawiam na film. Każdy, kto w takich warunkach orał wie co to znaczy. Nigdy nie wyjdzie tafla szkła po przejechaniu wału po takiej ziemi, zwłaszcza kiedy pług wychodzi, nie dorzuca i zostawia koleiny. Przypominam, że to jest efekt po jednym przejeździe. Packomat ma wiele ograniczeń - nie zamontujesz dwóch wałów, nie dociśniesz w kontrolowany sposób i nie zrobisz wielu innych rzeczy, które z czasem pokażemy. Ale fakt, na glebach lekkich packomat wystrcza w zupełności, jeśli chodzi o efekt zagęszczenia.
  18. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr
    Przygotowuje film, nic tu nie jest podrzucone ani kombinowane. Gleba mozaikowa - są kilkunastometrowe plamy takiej twardzizny i akurat złapane ujęcie. Zapraszam na youtube, niedługo będzie krótka relacja z tego pola. youtube.com/aliensystem
  19. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr
    Zdjęcie ze skrajnie ciężkich warunków. Gorczyca miejscami miała grubo ponad metr, a sama ziemia taka, że ciągnik stawał, a pług wychodził, stąd taka jakość orki i stąd koleiny. Chodziło o sprawdzenie wałów. Kruszą i gniotą co najmniej satysfakcjonująco. Gwarantuję, że packomat nie podoła, też próbowaliśmy
  20. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr
    Zależna od szerokości roboczej, ilości wałów, wyposażenia hydraulicznego i elektrycznego. Żeby nie skłamać - od około 27 tys. do... opcji jest sporo Żeby nie było, że nie ma co orać
  21. KarolGromadzki
    Deutz-Fahr
    Co do packomatu: To jest akurat konfiguracja z jednym wałem, na lekkie gleby. Na cięższe przypadki używamy dodatkowo wał z talerzami kruszącymi. Wierzcie lub nie, ale talerze kruszące tną i kruszą. Packomat tego nie ma, w zwiazku czym idzie bardziej po górze. No i dodatkowo możemy docisnąć wały z siłą nawet 1500 kg. Wnioski proszę wyciągnąć samodzielnie. Pozdrawiam A co do wykonywanej roboty, to luźno, chodzi o zestaw. Polski pług i polskie wały. Nie wszystko musi przyjeżdżać z Zachodu
  22. KarolGromadzki

    Deutz-Fahr

    KarolGromadzki opublikował(a) grafikę w Traktory Deutz-Fahr

    Deutz-Fahr
    Pokażcie mi Deutza, który robi lepszą robotę w orce. Pozdrowienia
  23. KarolGromadzki
    Renault 133-14
    Trochę ponad rok, chodzi dobrze, wygodna i solidna
  24. KarolGromadzki

    Renault 133-14

    KarolGromadzki opublikował(a) grafikę w Renault

    Renault 133-14
    Renault 133-14 z 1981 roku z ekwipunkiem do orki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v