Witam, mam mały problem. W mojej 60 wymieniane były zestawy naprawcze, głowice były regenerowane, wtryski sprawdzone i ustawione, pompa po regeneracji. Silnik ma po remoncie 38 mth robione było nim to co trzeba było czyli trochę orki, kultywator, siew, wypady do lasu,ale wszystko z głową i bez przeciążania. Problem polega na tym że silnik dymi na niebiesko, najbardziej jak zimny, czuć olej, jak rozgrzany praktycznie w ogóle. Czy to jeszcze się dociera czy mam się martwić?