Skocz do zawartości

kurtz

Members
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kurtz

  1. Na tych dolnych był tylko ocet:P Hah nie do końca to miałem na myśli:P Myślałem raczej że skoro w M-ce taką założyli i C360 to pewnie jest mocniejsza niż te okrągłe;) A jednak odwrotnie:P A możesz to odnośnie płaskiej bardziej rozwinąć? Bo w sumie mam do kupienia płaską w dobrym stanie i pieniądzu bardzo blisko. Ale jak faktycznie lipa to wolę jeszcze chwilę pokulać moją starą i upolować okrągłą w dobrym stanie. Odpada. Uprawiam coś ok 1ha + wyciągam 20-30 kubików drzewa z lasu rocznie, więcej ciapek koło domu śmiga do przeciągania przyczepki albo przewożenia cięższych rzeczy z miejsca na miejsce między dwoma domami. Tak więc 360 jest bez sensu. Lepiej dopieszczę moje 328 i będzie cycuś.
  2. W sumie to może być i okrągła jeśli faktycznie jest dobra. Ja z góry założyłem że skoro w M-ce i 360 montowana to pewnie najlepsza.
  3. Wspornik oczywiście będzie założony ten od C330 (na 6 śrub bodajże z czego 2 nie będą przykręcone bo w C-328 wspornik przykręca się na 4 śruby), ale ponoć rozstaw jest identyczny.
  4. Czołem! Na olx są w sprzedaży mocno dostępne płaskie ośki od C-360, wyglądem są identyczne na pierwszy rzut oka jak te od C-330 (no wiadomo poza drążkiem poprzecznym który w C-330 nie występuje). Czy różnią się one czymś? Chciałem założyć sobie taką do C-328 bo mam tą najstarszą oś i jest już kompletnie wyrąbana a do tego o wiele za lekka jak na moje górzyste tereny i ciągnąc do góry wóz z drzewem z lasu albo sadzarkę z ziemniakami często muszę podziwiać niebo:/ Myślałem jeszcze zregenerować moją ośkę i wrzucić balasty na koła i zaczep przedni ale obawiam się że ta ośka od C-328 jest zbyt licha na takie zabiegi.
  5. Czołem!!! Mieszkam i jestem zameldowany na wsi w domu rodziców który kiedyś prawdopodobnie odziedziczę. Nie jestem rolnikiem i raczej na pewno nigdy nie będę. Jesienią tego roku zakupiłem od niespokrewnionych znajomych kawałek lasu na opał w mojej miejscowości(ok 35arów) ale jeszcze go nie przepisałem na siebie gdyż planuję to zrobić jak będzie cieplej a do tego czasu chciałem jeszcze dokupić u kogoś ok pół hektara lasu (gruntu rolnego zalesionego). Ponoć zmieniły się jakoś przepisy w obrocie gruntami i ktoś mi mówił że żebym mógł nabyć taki grunt musiałbym być rolnikiem. Powiedzcie mi jak to wygląda prawnie? Gdyż chciałbym ten grunt wziąć na siebie a nie na rodziców żeby nie okazało się kiedyś że będę musiał spłacać rodzeństwo za grunty które sam zakupiłem albo że państwo sobie kiedyś umyśli jakiś ciekawy podatek przy dziedziczeniu.
  6. Witajcie! Mam zamiar na dniach kupić pług co C-328, pług raczej na pewno dwuskibowy. Który z tych byście polecili? Z góry śliczne dzięki za pomoc. https://www.olx.pl/rolnictwo/maszyny-rolnicze/plugi/podkarpackie/?search[order]=filter_float_price%3Aasc
  7. Powinien ale musisz się upewnić. Grunt żeby kółko pasowe od altka pasowało, albo pasowało stare od prądnicy do niego żeby przełożyć (tak jak właśnie u mnie), jeśli kółko będzie ok to cała reszta napewno też.
  8. Dzięki śliczne za rady!!! teraz jeszcze do końca sezonu pomęczę się tak jak jest a przez zimę zrobię gruntowny remont układu kierowniczego i zobaczę o ile się poprawi, jak zbyt mało to wydłużę wąsy albo założę elektryczne wspomaganie i będzie ok:)
  9. Ja żeby mieć kulkę na sztywno musiałbym zakupić dolny zaczep albo belkę usztywnić śrubą rzymską, ale jedno rozwiązanie drogie i niewygodne a drugie tylko niewygodne. A tak to kulkę od belki musiałbym odpinać tylko raz do roku do wykopków żeby kopaczkę zapiąć. Postanowione, kupuję
  10. Dzięki śliczne za info:) Tego właśnie oczekiwałem:)
  11. Czołem!!! Chciałem sobie zamontować zaczep do przyczepki samochodowej do C-328 bo często gęsto mam do przewiezienia jakieś duperele/kilka worków czy coś i muszę się wtedy uganiać z wozem, a mam w planie niebawem zakup przyczepki samochodowej. Mój wujek w c-330m ma zamontowaną na dolnym zaczepie kulkę do przyczepki, tylko że on w c-330m ma dolny zaczep a ja w c-328 nie... I raczej nie mam zamiaru go montować bo używany byłby tyle co do przyczepki. Znalazłem na olx kulkę do przykręcania do belki: https://www.olx.pl/oferta/kulka-zaczepu-belki-ciagnika-do-przyczepki-samochodowej-okazja-CID757-IDkllGs.html#60b7462062 Tylko pytanie czy jest to bezpieczny montaż.... Bo przecież belka się kręci wokół własnej osi i zastanawiam się czy mi nie daj boże nie wyskoczy przyczepka jak się obróci belka... Czy miał ktoś z was coś takiego? Co o tym sądzicie?
  12. Nie denerwuję broń boże:)
  13. ... A zamiast remontować ciapka i tracić tydzień czasu lepiej kupić nowy ciągnik. Kombinowania było kilka chwil. Raptem dorabiasz tylko tulejkę ze śrubą i tyle. Podałem poradę na TANI montaż, gdzie 190zł to już nie jest tanio. No i rozumiem że 190zł masz na myśli nowy? A wiesz ile te nowe wytrzymują? Jak remontowałem ciapka ostatnio spotkałem gościa w sklepie który alternator kupował. Mówił do sprzedającego że już trzeci nowy zakłada i czy nie mają jakiś lepszych. No i nie wspomnę o tym że jak mi ten kiedyś padnie, to już nie będę dorabiał żadnej tulejki tylko klik na allegro albo na szrot i za 30-50zł kupię kolejny. A tak bym wydał kolejne 190zł.
  14. Zacznę od wymiany tulejek. Jak dalej będzie ciężko to pewnie zacznę działać w stronę kolumny z c360 albo mki. Tura nie mam, ale nie bardzo chcę montować elektryczne bo raz że bardziej awaryjne, a dwa że kabiny nie mam więc tym bardziej warunki by były dla niego bardzo ciężkie. Zresztą Ciapka cenię za prostotę i nie chcę tego zmieniać. Mam nadzieję że po kapitalce silnika i całej reszty jak ciągniczek będzie garażowany to będzie mi służył bezawaryjnie wiele wiele lat bez zająknięcia przy moim areale.
  15. Na obrotomierz tzn? Tak niby ma fabrycznie + na masie, ale ja kładłem całą nową instalację i mam masę na masie. Obroty pewnie mogły by być i wyższe, ale mierzyłem miernikiem to na zaciskach mam podczas ładowania 14,35V, myślę że to jest wystarczająco jak na potrzeby ciapka. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie dać mniejsze kółko na latka, tylko wątpię czy można takie dostać i pewnie by trzeba dorabiać a to już wiadomo koszta których chciałem uniknąć.
  16. Wspomaganie odpada (elektyczne są szajskie, a hydrauliczne to już zabawa w montowanie pomp itd. a nie chcę ciapka obciążać bo to i tak tylko 28km, a jak zarzucę sprężarkę i jeszcze wspomaganie to już będzie kicha). Najbardziej właśnie bym chciał inny układ (taki od 330m albo 360). Tylko właśnie ja mam tą płaską kwadratową oś ze wspornikami i piasty na 5 śrub. I tak się zastanawiam czy te wszystkie przeróbki na kolumnę od 360 podejdą pod moją ośkę...
  17. Czołem Panowie!!! Wczoraj wymieniłem tanim sposobem prądnicę na alternator w ciapku. Robota banalna, koszt minimalny. Co potrzeba: -Mocowanie fabryczne pod altka -Śruba + kawałek tulejki do zamontowania alternatora w mocowaniu (łatwo znaleźć w każdym garażu lub dotoczyć za kilka pln). -Alternator z samochodu rover 75 (ja akurat miałem z 2.0v6 bo rozbierałem taki na części, na allegro pełno takich po 30-50zl) -Kawałek oryginalnej instalacji z rovera do alternatora (chodzi tylko o jedną wtyczkę na 3 kabelki która idzie do alternatora). -Koło pasowe zdemontowane z naszej prądnicy którą usuwamy. Montaż: -Demontujemy koło pasowe z prądnicy i zakładamy zamiast koła pasowego z alternatora (wszystko pasuje bez przeróbek/toczenia itd.) -Montujemy alternator do silnika za pomocą fabrycznego mocowania i w/w śruby i tulejki. -Zakręcamy przewód prądowy (do jego podłączenia jest tylko jedna śruba więc nic nie pomylimy - ja podłączyłem krótkim przewodem na + cewki rozrusznika). -Usuwamy z ciągnika regulator od prądnicy. -Zapinamy do alternatora oryginalną wtyczkę (dlaczego warto założyć oryginalną od rovera? - bo jest wytrzymała, mocno zaciska, nie spadnie i ma w środku taką specjalną gumową uszczelkę dzięki czemu nie dojdzie nam tam żadna woda ani nic). We wtyczce mamy 3 piny: IG - Wzbudzenie, L - kontrolka, IR - nie wiem co:P Wzbudzenie czyli pin IG podpinamy pod +12 ze stacyjki/bezpieczników (ja podpiąłem bodajże pod pin 15 lub 54 stacyjki i w pozycji zero na wyciągniętym nie mam nic, a na wciśniętym kluczyku mam + 12), podpiąłem tak dlatego żeby mieć ładowanie cały czas po uruchomieniu silnika. Kontrolka ładowania (pin L) podłączamy normalnie tak jak fabrycznie w ursusie czyli idzie kabel z altka na żarówkę a z żarówki na +12. FINITO!!! Wad póki co nie zauważyłem, natomiast zalety: bardzo tanio!!! (mi wyszło 0,00zł, standardowo w granicach 50zł), napewno ogromna żywotność i dostępność takiego alternatora (wiadomo w takim aucie wytrzymują ok 300tys), hermetyczna wtyczka w tym altku przez co nie naleje nam się woda, a do tego umieszczona tak fajnie od dołu że nie urwiemy jej niechybnie. PS. Oznaczenie gdzie są poszczególne piny we wtyczce powinniście mieć na naklejce na altku (ja tak miałem), ale są też rysunki/zdjęcia w google.
  18. Czołem koledzy!!! Słuchajcie ostatnio przerobiłem składaka z silnikiem c-328 na całą c-328, głównym powodem był ciężki dostęp do części i tragicznie ciężko się kierowało. Teraz mam oś przednią fabryczną od c328 (ta kwadratowa ze wspornikami). Ale dalej dosyć ciężko mi się kręci:/ Napewno jest trochę lepiej, ale to jeszcze nie to. Mają kilka-kilkanaście lat często pomagałem wujkowi który ma m-kę i będąc sporo młodszy (pewnie i słabszy fizycznie), nigdy nie miałem najmniejszego problemu z kręceniem kierownicą. I tak się teraz zastanawiam czy mógłbym jakoś zmodyfikować delikatnie układ kierowniczy ażeby poprawić sobie komfort kierowania. Od razu mówię że nie mam ochoty bawić się we wspomaganie bo ciapka cenię sobie właśnie za prostotę, uprawiam niecały hektar i mam trochę lasu.
  19. Szczerze to nie miałem o tym pojęcia. Ojciec ujeżdżał ciągniczek. Dopiero teraz powoli zaczynam przejmować obowiązki i dlatego ze składaka robię normalnego ursusa, dlatego właśnie chciałem się dowiedzieć o te otwory. Na razie właśnie planuję zaślepić tylko (wkręcić jakieś śruby z odpowiednim gwintem).
  20. Póki co zakupiłem całą przednią oryginalną oś i cały tył ażeby już był kompletny ursusik tak więc póki co budżet na wydatki się skończył Świeczki myślę kupić w zimie jak będę robił kapitalkę Tylko zastanawiam czy zaślepiać już teraz (czy faktycznie będzie jakaś poprawa na plus w pracy ciągniczka po zaślepieniu tych otworków).
  21. Witajcie Panowie!!! Posiadam samoróbkę na silniku C-328, nie mam świec żarowych ani instalacji pod świece (ale w zimie będę kładł całą nową instalację i wtedy założę też świece). I tak się zastanawiam bo te dwa otwory pod świece w kolektorze ssącym mam... niezaślepione? Tzn nie ma tam nic wkręconego i jak jest zimny to podpalam knotka i przytykam tam celem łatwiejszego rozruchu. Ale jakby nie patrzeć to tamtędy ciągnie lewe powietrze. Czy te otwory nie powinny być zaślepione skoro nie mam świec?
  22. Nie no cały c330 oraz przeróbka na kompletny c330 odpada bo cena zaporowa. Myślałem nad całym k25 ale czytałem że coś miały problemy z silnikami a od c330 wiadomo silnik wieczny a skoro mam taki to bym chyba wolał go wyremontować i wsadzić w k25 bo drogo mi nie wyjdzie bo część remontu zrobią mi w pracy, zrobią mi badania nieniszczące korb, wału itp, remont głowicy też nie jest drogi (już nie pamiętam gość mówił że 200 albo 300zł). Chyba założę tylko "d*pę" od k25 i zrobię kapitalkę wszystkiego przez zimę bo nawet znalazłem niedaleko mnie tył od k25 za niecałe 1600.
  23. Witam. Mój ociec ma gospodarstwo (malutkie kilka kur, pola max 1ha i trochę lasu - wycinka jedynie na własny użytek czyli do ogrzewania domu). Ma ciągnik samoróbkę zrobioną na ramie z silnikiem od c330 (lub c328), skrzyni biegów od stara i moście (chyba od ruskiego? pojazdu ził). Generalnie ciągnik jest już w opłakanym stanie i przez zimę napewno przejdzie remont przynajmniej podstawowy, ale pomimo remontu samo wykonanie ciagnika jest tragiczne - jak pisałem wyżej jest na ramie, układ kierowniczy do generalnego remontu, przełożenie mocy ze skrzyni na tylny most na wałku kardana i przekładni łańcuchowej (o części tragicznie ciężko, ciagle coś się psuje ogólnie bardzo źle), podnośnik zrobiony na siłowniku (takim zwykłym jak np. kiprowania w przyczepach). Jak już pisałem będę chciał zrobić ojcu przez zimę remont tego wynalazku i trochę go poprawić/zmodernizować. Tylko nie bardzo wiem jak? Chciałem mu go przerobić na normalne kompletne c330 albo kupić całą c330 do remontu i zrobić jej remont, ale każda z tych opcji jest dla mnie cenowo zaporowa. Trafiłem za to na bardzo fajne SAM-y z zetora K25 oraz silnika C330. Co sądzicie o takim połączeniu? K25 jest już niestety baaardzo stary, ale za to byłoby najbliżej C330 i pozbyłbym się najsłabszych punktów tej mojej samoróbki czyli ramy, wałka kardana i przekładni łańcuchowej (bo jeśli dobrze widziałem to do takiej przeróbki będzie trzeba tylko dorobić kryzę/flanszę/kołnież i przerobić sprzęgło? Może macie inne patenty na tego typu wynalazek? Tylko zależy mi żeby nie były jakieś szczególnie kosztowne gdyż jeszcze mnie czeka remont silnika napewno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v