erciak

U mnie hala namiotowa z dwiema bramami przesuwnymi po 5m też wyjściowo po 300 za m2. Drogie te łukowe.

Projekt 3000, reszta zależy jak w gminie, starostwie i kierownik budowy.

Firma dała mi rysunek posadowienia obiektu. Pod filary i podpory wylane są poduszki 50x50x100, konstrukcja jest przykręcona na kotwy.

Proces skraplania nie zależy od ilości śniegu, także to nie ma znaczenia, to raczej wilgotność powietrza i różnica temperatur między wnętrzem, a otoczeniem.

Na razie stoi tylko na poduszkach, jak obeschnie planuje wylewkę betonową. Firma która robiła hale nie robi żadnych robót ziemnych, cena dotyczy jedynie konstrukcji i postawienia.

liczą 300 zł za m2 netto, co wynegocjujesz to twoje, idzie się dogadać. Hale Grzymała z miejscowości Korytki w podlaskim. tel 532 288 322. Naprawdę firmę polecam , montaż trwał jeden dzień.

Przy każdym budynku jest ryzyko że ekstremalna pogoda może narobić szkód, ale stoi tych konstrukcji coraz więcej i generalnie nic z nimi się nie dzieje. Przy opadach nawalnych trzeba będzie zsuwać śnieg i powinno być dobrze.

Na razie stoi pusta i bez posadzki to nic nie jestem w stanie powiedzieć.

U mnie takie rozwiązanie na maszyny bardziej się sprawdza, a koszty myślę porównywalne.

przepraszam mój błąd, liczą 300 zł, jak dla mnie lepiej wychodzi niż hala łukowa.

Liczą za m2 posadzki, także nie pomyliłem się. W cenie dwie bramy przesuwne.

Ładny obiekt, ja zdecydowałem się na halę namiotową krytą blandeką 16x20x4,5. Czekam własnie na postawienie. Koszt to 3 tyś za m2.

U mnie 46e też ma ciężki pierwszy rozruch, potem od strzała. Mechanik twierdzi, że trzeba pierścionki jedynie wymienić.

Teraz młodego taka rejestracja cieszy, ale jak podrośnie raczej ci nie będzie wdzięczny. Współczesna młodzież jest okrutna, pomyśl o tym.

710 ma tak 711 nie pionowo wstawiony siłownik wywrotu?

No jakiś czas trzeba będzie się pomęczyć.

No właśnie mam taką i mam wrażenie że mocno na zaczep ciąży. Widać że oś za dużo do tyłu puszczona.

Z każdą belą trzeba było uważać jak ją zaczynałem. Powolutku ruszać jak pomiędzy pasami widać było kręcący się materiał wtedy ogień, a bywało że i ze dwie minuty tak stałem, albo klapę otwierałem oczyszczałem i od nowa. Włączałem kilka razy stoper i mierzyłem czas, to bele robiłem od 2,2 do 3 minut. Co do jakości złego słowa nie powiem, bele porządnie zbite. W mokrym materiale też spoko, tylko co 15-20 bel wysiadka z traktora i czyszczenie wałka. Ogólnie dobra maszyna jak na swoje lata

Sprzedałem. Miałem ją 9 lat, na liczniku prawie 6 tyś. bel, kupiłem bez noża, ile ja jej kurew posłałem. Rozważ taką br6090 lub bliźniaczą rb344. Podobne do krone, duża ich wada to że są głośne, ale szybę zamykasz i jedziesz.