wiesiek63zmc

Ja sieje ok.1 marca jecz. z domieszką ok. 10 kg.na 1 ha koniczyny 1 maj to chyba trochę póżno na jeczmień Wkradł się błąd -sieje ok. 1 kwietnia

Tylko chwastox extra i puma Na wiosnę bronowanie tak do 10 kwietnia ,obecnie już za póżno.Pierwszy skos do 15 .06 tak aby młócić w sierpniu bo póżniej trudno o dobre warunki Reszta to natura

A "chłopki" to dlatego że biedaki z trzema hektarami i nie trzeba ich szanować według kolegi ?

Ot i wszystko w temacie .Małe gosp. jakiś czas będą jeszcze , bo jest to jedyne żródło utrzymania dla wielu ludzi choć z perspektywy gosp. kilkusethektarowych powiny zaprzestać działalnosci a ziemie oddać dużym ,a co z ludzmi ?

Jeśli stosować ekonomie w sposób bezwzgledny to w twoim przypadku niemieć siewnika to błąd

Podejrzewam że kombajn masz od dawna i nie zrozumiesz ludzi którzy chcą być niezależni U mnie licząc gosp. od 10 ha 80 % ma jakiś kombajn od zabytków po całkiem nowoczesne .Pola blisko wsi jeszcze ktoś wykosi a te dalej to muszą się żebrać ,sam kosiłem ludziom pola gdzie jazda zabierała wiecej czasu niż koszenie ,tylko dlatego że nie mogłem się z tego wymiksować ,miałem np. jakiś dług wdziecznośći.Mój stary kombajn poszedł na 10 ha człowiek jest bardzo zadowolony.Nie bałem się sprzedać go koledze Nie wszędzie da się zastosować ekonomię.Cz gdy komuś pomagasz kalkulujesz czy ci się to opłaci.Mówię o pomocy a nie o zarobkowaniu ,pomoc też ma swoje granice do wiadomośći Damiana

A ja myśle że najbardziej obrzydzają kupno kombajnu Ci co świadczą usługi,i co to będzie jak dzień straci na naprawe , a jak trzy dni stoi w bramie i wygląda jaśnie kombajnu to pewni to go odpręża

Pierwszy kombajn kupiłem 2000 r .Chciałem coś mniejszego czyli tylko zach.Też słuchałem jak to się bedzie psuł i bedzie armagedon ,więc zwlekałem z zakupem Siedziałem więc na polu i czekałem bo może się wyrobi i wykosi choć trochę. Płaciłem za żniwa 3000 zł plus na skupie traciłem kolejne 1500 zł za wilgotność .bo przyjeżdzał rano a jak podeschło jechał do siebie i ludzie się na to godzili choć trawiał ich szl.....

Powód jest prosty. Wkład do filtra suchego kosztuje ponad 200 zł, nie ma zamienników(MF 16). Filtr MTZ wraz z przesyłką wyniesie mnie ok 150 zł i mam spokój na długi czas, wymieniam tylko olej. W moim pierwszym kombajnie też był mokry, ja robiłem nim przez 17 lat i było w porządku. A przede mną też ktoś robił ileś lat.

Pojemność podobna czyli powinno zadziałać .Dzięki.

Mam takie pytanie, czy istnieje jakieś przeciwwskazanie, aby filtr powietrza mokry z MTZ 82 zamontować w perkinsie 80 KM (jest suchy w kombajnie) Pytanie troszkę nie trawione w odpowiedni dział ale czytam tutaj posty ludzi znających się na rzeczy

Widziałem ale nie potrawie o nich nic powiedzieć sensownego.Poprostu nie znam ich Sory Guciu Jumz że tak długo Piszecie o ekonomi ,a czy mądrym jest mieć samochód z 3 litrowym silnikiem w benzynie ,a ludzie mają ,a mieć żonę i kochankę ,to dopiero stres kombinowanie i koszty ,a ludzie mają .To dlaczego nie może mieć kombajnu.

To teraz poważnie Najprostszy to MF 186 i 187 kupisz od 11000 zł do 15000 zł .MF 187 jak trochę młodszy może być droższy Zero komplikacji czysta ślusarka Nie czepiaj się grata który nie pracuje kilka lat bo i takie są .Nie jest problem poznać po detalach czy maszyna jest tylko na częsci czy do pracy.Swego czasu parę lat nim kosiłem i dobrze to wspominam ale tylko stronę techniczną bo warunki dla kombajnisty nie są najlepsze .(brak kabiny ,nisko siedzisz jak w każdym małym )

Jak ten na 10 ha to spróbuj polecić coś na 200 ha

A za chwile porzyczkę sąsiadowi na gorzałkę trzeba będzie zgłaszać do KNF

To co się stało że temat zbiorników stał się głośny po tylu latach od nowelizacji dziś słyszałem w pr. Tydzień 20m od bud. mieszk. i 10 od gospodarczego

Czy w przepisach o przechowywaniu paliw jest wyszczególniona ilość paliwa od której to ilości wymagany jest zbiornik 2-płaszczowy? Czy ma on zastosowanie już od 1 litra, czy mogę np. 300 litrów przechowywać powiedzmy w beczkach?

Woda idzie na tłoki przez uszczelkę ,miałem tak, tylko bez strzelania

Cz zdarzyło się u kogoś że jary jeczmień wymarzł na tyle że trzeba było przesiewać, zaczynam się bać o to czy mój przeżyje tę wiosnę

Kto był cierpliwy ten zyskał na cenie. A zbiorniki to kwestia czasu i zmuszą nas do tegą

Pewnie idzie przez pompę ,cudów niema Czeka cię fachowiec bo raczej sam nie uszczelnisz

Gdzie jest granica wysokosci czynszu ,bo jak czasem słyszę to niewiem czy śmiać się czy płakać

Zgadzam się Jakoś nie jestem pewien czy szukacie oszczednosci w dobrym miejscu

Oby nie, ale podejrzewam że kontrolą zajmie się ARiMR przy okazji kontroli gospodarstwa dotyczącej dop. bezp.A z czasem saletrę będzie można przechowywać tylko w sejfie. Nic się nie dzieje bez przyczyny,ktoś zrobi biznes. Dobra zmiana.

Miałem wykę z podporą gorczycy i nie było problemu ,oczywiście wyka siewna