zootechnik1982
Members-
Postów
58 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
1359 wyświetleń profilu
Osiągnięcia zootechnik1982
Nowicjusz (1/14)
8
Reputacja
-
23 kg s.m. + 5,5 kg paszy treściwej daje= 27,8 kg s.m. To jest absurd. Przy takim pobraniu s.m. miały by wydajność ok. 10 000. W Osięcinach jedzą ok. 30 kg...... . Rolstudent napisz ile jedzą u Ciebie i jaką masz wydajność tylko szczerze - wydajesz się konkretnym gościem.
-
Co to znaczy jedzą bardzo dużo? Karol zmierz faktycznie ile jedzą. Waga+kuchenka mikrofalowa i jedziesz, jak nie wiesz jak napisz. Chodzi o pobranie suchej masy. Teraz dalej, koleżanka pisze że przeżuwają 70-80 razy. Fajnie, ale jaki procent krów 4 godziny po wysypaniu tmr żuje. Jedna może przeżuwać 70 a nawet 100 razy, a trzy inne w ogóle. Bo ta która tyle żuje mogła akurat przesortować mniej paszy. Piszcie konkrety. Nawet sam tłuszcz w mleku nie jest miarodajny, zmienia się w ciągu doby, wpływ ma metoda oceny A4 i AT4, pora karmienia i dojenia, zmienia się tak jak pH w żwaczu, najlepiej badać tłuszcz od 3 do 5 godzin po karmieniu tak jak pH żwacza - wtedy są najniższe wartości.
-
Jest jeszcze kwestia upałów. Zauważcie że dużo gorzej żują w upały. Bakterie w żwaczu neutralizują większość mykotoksyn pod warunkiem odpowiedniej ilości włókna w dawce i prawidłowego przeżuwania (kiedyś mówiono: żwacz odtruwacz). Dzisiaj daje się po 10 i więcej kg paszy, paszowóz rozdrabnia włókno przez co zmniejsza przeżuwanie (zastępuje je), krowa mniej się ślini, upały jeszcze zmniejszają przeżuwanie i powodują wzrost grzybów w kiszonkach. I krowa jest załatwiona na cacy.
-
Rolstudent dobrze podpowiada. Preparaty na mykotoksyny wiążą minerały więc trzeba dawać ich więcej, a nie w ogóle! Zapalenia u krów to kwestia dwóch najważniejszych rzeczy: odporność krowy (żywienie) i presja środowiska. Proponuję preparat na mykotoksyny tak jak Rolstudent + dokładne mycie podstawy wymienia przed dojem dobrym płynem do predipingu + szczepienie Mastibiovaciem. Można by pozbyć się much z obory jeśli tego wcześniej nie zrobiłeś.
-
Pierwsze słysze żeby soda była szkodliwa (jest naturalnym składnikiem śliny, której krowa wydziela bardzo dużo w ciągu doby). 200g to standardowa ilość i jest to najtańszy, ale nie najskuteczniejszy bufor. Naogół wystarcza. Karol poproś tego swojego doktora niech zmierzy pehametrem pH żwacza ok. 4 godz. po rozsypaniu tmr i będziesz wiedział czy tokwasica. Pytanie: które krowy mają biegunkę i zapalenia, czy te co mają najwięcej paszy czy nie ma to znaczenia. Sortowanie jest wszędzie, tylko im krótszy tmr tym mniejsze, ale i tak jest (nie unikniesz tego).
-
Przebijała bokiem pochwę i macicę patrząc na usg hmmm :rolleyes: . Nauka radziecka zna różne przypadki .
-
To, że szybko rośnie może być przyczyną. Nazywa się to "mięśniochwat porażenny bydła".
-
Zobaczcie jaką znalazłem cud pigułkę w sieci http://breakingweeklynews.com/48/wdt-969/
-
Znalazł się fachowiec od pier.... owiec. Pokrył ją pewnie za późno i pojawiła się krew porujowa. Takie rzeczy się zdarzają.
-
Karol spokojnie, nic jej nie zrobiłeś. Ja też tak miałem. Jak powtórzy zrób jej płukankę.
-
Wyjmuje się cielaka, zaszywa macicę i dopiero odkręca. Macica to nie sprężyna, żeby nie szło jej utrzymać po wyjęciu cielęcia. Byłem przy nie jednej cesarce z powodu skrętu. A co w przypadku gdy weterynarz przyjeżdża do krowy ze skrętem macicy, a właściciele to babcia z dziadkiem i nie ma komu obracać krowom.
-
Jeśli skręt jest taki że nie da włożyć ręki to oczywiste że tylko obracanie krowy lub cesarka.
-
Tak jak wyżej napisano, takie rzeczy się zdarzają. Przy skręcie macica traci ukrwienie i dlatego może pęknąć. Zawsze po odkręceniu czy to cielakiem czy obracając krowom trzeba odczekać z 10 minut i dopiero cielić. Weterynarz ręką tego nie zrobił.
-
Niski tłuszcz nie oznacza jeszcze kwasicy. Przy żywieniu kukurydzą, której tłuszcz (aczkolwiek tegoroczne zbiory to mniej ziarna, a więc i mniej tłuszczu) powoduje powstawanie w żwaczu CLA, który jest inhibitorem syntezy tłuszczu w wymieniu. Badaniem moczu można stwierdzić kwasicę lub zasadowicę, ale metaboliczną( samo pH moczu to za mało, chodzi o kwasowość miareczkową lub zasadowość). Żeby wykluczyć kwasicę żwacza przy niskim tłuszczu najlepiej wkłuć się igłą w lewy dół głodowy i pobrać płyn żwacza i zmierzyć pH, najlepiej 4 godz. po karmieniu.
-
Bo dostaniesz palpitacji serca. Tak na marginesie to co ty tak w ogóle hodujesz - nutrie czy szynszyle. Idź dzieciaku do szkoły, tam będziesz miał okazję się wykazać. Zobacz, że tylko Ty się obruszyłeś, reszta potraktowała to z przymrużeniem oka i z dystansem i dobrze, a jeśli ktoś oprócz ciebie poczuł się urażony to sorry. Jakie Ty musisz mieć o sobie wysokie mniemanie, jakieś niesamowite ambicje. Zgadza się, ja przy tobie to jestem pikuś. Chłopie Ty to masz wiedzę.
