Skocz do zawartości

Baza18

Members
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baza18

  1. tak jak pisałem wcześniej - ten wal kupiłem na złomie za 100 zl - dospawałem 11 metrów pręta na kolce i jest zalozony bo jest lekki . przy kupnie ciągnika o przynajmniej 150 do 180 koni będę z pewnością myślał nad zmianą walu. fajną sprawą jest że agregowanie walu z ramieniem trwa dosłownie chwile - wyjmuje się bolec zabezpieczający i caly wal ze sworzniem wyjeżdża z ramienia. Jak to się mówi pożyjemy zobaczymy
  2. Przewraca się na dwie strony , a z zalepianiem nie miałem jeszcze problemu , raz miedzy kolce złapał kamień i doparł go do ramy no to ciagnik przygasł jak wszystko poszło w glebę . poza tym sami widzicie . jako samoróbka daje rade
  3. Tak wygląda na koniec , a tek zaorane pole i później uprawiane pod siew.
  4. kolo lipca mam zamiar kupic Same Rubina 150-160 koni i chciałem tego sprzedać. jednak postanowiłem go zostawić bo nie wiem czy uda mi sie kupić jeszcze raz taki używany ciagnik żeby tak się sprawował jak explorer. lekko nie ma a robi robote jak nic, daje sobie rade nawet w 2 kosiarkach i kładzie prawie 4 m na raz. Warto kupić ten model .
  5. Wszystko jest solidnie połączone, Wieżyczkę zrobiłem z ceownika 160 . Za jakiś czas pokaże wam efekt końcowy.
  6. W trakcie budowy. Reszta zdjęć na wiosnę
  7. Bardziej mnie martwi opcja chwytania kamieni przez ten walec , kolega ma brodnice na waku młoteczkowym i przy obrocie z walca wypadł kamień i zrobił dziurę w masce. a czy się urwie mam nadzieje że nie, elementy obrotowe zrobiłem na 50 mm ośkach a ten walec nie jest taki ciężki generalnie sam go podnosiłem do góry jak stałem okrakiem , natomiast rama walca jest nietypowa profil przywieźli mi na zamówienie i on jest ciężki wymiarowo to 90 x 90 z 6 . gruba ściana daje wagę na 175 cm prawie 30 kg .
  8. nie chce mi się już wam odpisywać na te komentarze bo widocznie nie dociera do większości z was ze maszyna jest ciągle w budowie. Nie widzisz mechanizmu obrotu ? A czy może zauważyłeś taki fakt że na siłowniku nie ma nawet węży hydraulicznych przykręconych ? a co tu mówić o kości obrotu ? Jak skończę prace to będziemy mogli porozmawiać nad technicznymi rozwiązaniami. a to raczej poczeka do wiosny piaskowanie i malowanie itp .
  9. Witam kolego
  10. To tak - sprężyna z tarczami metalowymi to mój patent hamulca wahania, ona nie ma nic do rzeczy w temacie pracy maszyny a tylko transportu. - walec kupiłem na złomie na próbę zapłaciłem za niego 80 zł a sam dospawałem 180 palcy , jak się sprawdzi ciężko mi powiedzieć , za walcem planuje zrobić jeszcze rząd jakichś łapek coś na zasadzie kultywatora żeby ładnie zaciągneły ziemie. Zasadniczo wszystko zrobiłem na tulejach także wymiana walca w tej maszynie może trwać nie dłużej niz 5 minut wyciągniecie zabezpieczenie wyjechanie walcem z ramienia podjechanie pod 2 walec swożen w ramie zabezpiecznie i do roboty Maszyna powstała w niedługim czasie z jesiennej nudy, jak się sprawdzi zobaczymy generalnie POM bodnica za coś w podobie chce okolo 14 tysiecy Panowie a to to widziecie na załączonym obrazku bez eketrod mojej pracy i prądu to 1750 zł. także zobaczymy majątek żaden a wydaje mi się że zachowałem wszystkie proporcje względem ciągu. Na wiosnę zobaczymy na próbę i z odpowiednim ciągnikiem.
  11. no faktycznie , o tym nie pomyślałem =] Punkt dla Ciebie
  12. z ta solidnością to bym nie przesadzał . każdy pracuje w tym w czym chce.
  13. Solidna robota.
  14. Baza18

    Kosz

    sworzeń i tulejki wymienione przed założeniem ładowacza. Lekko raczej nie ma. Osobiście dość często smaruje oś. To mały ciągnik cudów nie zrobi, trzeba podchodzić do pracy z głową.W krokodylu jak się za chytrze wbije to tylne koła podniesie, To "raczej" oś cierpi. Dlatego trochę wyobraźni w pracy i jest naprawdę b. dobrze. Zapomniałem dodać do ciężkich prac zakładam obciążnik od dużego ciągnika tj. ponad 0.5 t , przeciw waga to podstawa w cięższej pracy dla ciągnika jak i operatora.
  15. Baza18

    Kosz

    Co do wysokości barierki to dokładnie nie pamiętam ale co około 120 cm, dobrze za pas, żeby nawet przy sam nie wiem utracie przytomności nie było możliwości wypadnięcia ( jutro sprawdzę to napisze konkretnie, teraz mi to wyleciało z głowy) Co do profilu to profil delikatny 4/2/2 - zmniejsza w wiele ciężar samego kosza. Sztywność zachowałem na wielu wzmocnieniach, pionowych i skośnych. Dwie osoby na tej wysokości co na fotce nic nie zaginają konstrukcji, a sam pomysł wykonania tego kosza wiąże się z pracami konserwacyjnymi tak jak na focie a to rynna a to jakieś gałęzie. Używanie piły spalinowej na wysokości stojąc na samej łyżce mnie dosłownie przerażało jak podnosiłem niechętnie pewne osoby, przez to pomysł na wykonanie czegoś takiego. Nie ma atestu bo to samoróbka garażowa, ale jestem bardzo z tego koszyka zadowolony, szczerze przydaje się i podnoszę osobę bez strachu że może spaść. Odnośnie pytań w kierunku ładowacza to szczerze ładowacz robi robotę. Czy to krokodyl czy chwytak nie ma problemu. Przy odpowiednim balaście z tyłu mf-a jestem w stanie chwytakiem po mojej 180 claasie ułożyć belki na 3 w pionie, a po dorobieniu specjalnego uchwytu do chwytaka rurowego słomę bez problemu 4 w pionie. Sporą zasługę odnośnie ładowacza ma nie da się ukryć pompa z mf - a. Mają one pompy tłoczkowe, silne bestie. Jak by mfik miał jeszcze przedni napęd więcej bym nie potrzebował. Spalanie śmieszne a robotę robi wielką.
  16. Kosz zrobiłem tak jak piszesz dla własnych potrze, obcinania gałęzi, czyszczenia rynien i tym podobnym rzeczom. Starałem się wykonać go solidnie, urwać się nie powinien, Mandat można otrzymać przy użyciu takiego kosza na budowie i jak wpadnie gość od BHP to się robi nieciekawie, a mój koszyczek jest do małego 255 i tak już zostanie. Jak miałem do wyboru stać na łyżce z piłą a w czym takim raczej wybór jest prosty, Koszt około 500 zł. Pozdrawiam.
  17. Za dawnych czasach kiedy to jeszcze w centralnej Polsce kosiarki miały co ciąć , zgrabiarki grabić a prasy prasować ... Dobre zdjęcie ...
  18. Baza18

    Same Explorer II

    Akcja poplon.
  19. cos koło 6 tys jesli dobrze pamietam w podstawowej wersji
  20. Kazdy ma swoje praktyki. Na tym kawałku na którym jest zrobione zdjęcie owszem brony nie są kompletnie potrzebne. jest to pole zaraz za gospodarstwem i chciałem wypróbować i sprawdzić jak bedą pracować. Takie połączenie jest dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem w momencie zróżnicowanej glwby jak i słabej uprawy. Jak jest słąba klasa gleby to włóka zrobi stół, jak jest elegancko zaorane również, ale weźmy pod uwage sytaucje gdy dajmy na to pole zaczyna sie od gliny potem gleba słabsza a kończy sie znów gliną. sama włóka nie zreobi w tęgich pecynach tego co w takim połączeniu. Również musze dodać że tak jak wspomniałem wcześniej to pierwsze metry na fotografi tej maszyny i nie jest dokończona, przez mysle jakis rok góra dwa będzie pracować z tym cianikiem, z czasem zmienie na minimum 130 -140 koni i zmieniam pola bron na cieżkie i wstedy uzyskam całkowity efekt jaki chce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v