Witam serdecznie drugi sezon mamy Kombajn do ziemniaków Grimme 75-40 SE 2000r bez własnej hydrauliki (hydraulika z traktora)
pracuje on z Zetorem Proxima 7441 z 2005r 8000h
w ubiegłym sezonie jak i teraz dalej borykam się z grzejącym się olejem przekładniowym.
Po godzinie kopania olej jest bardzo gorący a po 5h węży i tylnego mostu nie da się dotknąć dłużej niż sekundę.
dorobilismy już wolny spływ
wymiana oleju i filtrów w skrzyni i w kombajnie
pomoglo tyle że olej po prostu się wolniej grzeje, ale problem jest nadal, kiedy tylko mogę to wyłączam hydraulikę żeby chwilę się schłodziła np. Na uwrociach i wyładunku.
podejrzewam już wyjechana pompe bo traktor ma już 20 lat i na zimę będziemy wymieniać, jednak co jeśli to nie pomoże?
Rozwazam jeszcze dołożenie chłodnicy oleju, ale to już duże koszta i przeróbki.
Może ktoś coś doradzi, w kwesti ustawień kombajnu może coś robię źle czy warto by było zmniejszysz przepływ w kombajnie.