Skocz do zawartości

przezuwaczka

Members
  • Postów

    1522
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przezuwaczka

  1. U mnie próby wziął wet i wysłał kurierem do laboratorium. O tej chorobie jest cały pierwszy post. Objawy typowe mogą być albo i nie. U mnie dało po rozrodzie... Poronień nie było. Podejrzewam wchłanianie zarodków, bo powtórki po 4-5 tygodniach. Teraz cielęta mogą rodzić się słabe, czego wcześniej nie było.
  2. Zrób koniecznie badania. Jeśli to Ibr, to 100 % zachorowalności. Szczepisz co pół roku i luz. Jeśli to Bvd, to simentalki mogą być Pi i siać zakarzenie i ich cielęta też. Szcepienia nie wystarczą. Trzeba wyłapywać stale zakażone osobniki Pi. Rozród padł u tych chorych(20%) 4-5 słomek zużyły. Reszta w normie 1,5 słomki na szt. Wydajność mam rekordową w tym roku, tylko somatyka... Insyminacja jest pewnie przyczyną tej plagi, albo sąsiad i jego pies jedzący łożyska...
  3. Niestety Ibr też wyszło, więc nie mam wyjścia. Właśnie insyminacja zgania mi sen z powiek.
  4. Też mamy taki siewniczek. "Sadzamy go" na agregacie, który ładnie przkrywa nasiona końcowymi bronkami. Siejemy nim również żyto na poplon. Spisuje się świetnie. Oby tylko dopłat na poplony nie zabrali.
  5. Skala problemu jest ogromna. U mnie szaleje somatyka i schrzanił się rozród. Mam stadko 20 szt dojnych. W tamtym roku miałam 1 przypadek biegunki i 1 zapalenie płuc. Wet namówił nas i kilkanaście podobnych gospodarstw na badania. U wszystkich coś wyszło!!! Jutro będziemy szczepić. Szykuję się na 1200 zł(30 szt na bvd +ibr). Poza tym planuję zrobić budki dla cieląt i polowanie na osbniki PI. W moich okolicach od lat słyszę o szalejących biegunkach i zap. płuc. Ja nic takiego nie miałam. Obawiam się tego roku. Podejrzewam zakażenie poprzez człowieka, ale mleko się już wylało, więc trzeba działać.
  6. Zawierają dużo więcej związków cynku i biotyny. Podobno to działa. Nie próbowałam, więc nie potwierdzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v