GosRolDemski
Members-
Postów
328 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez GosRolDemski
-
-
U mnie w okolicy (no powiedzmy w promieniu 40 km) jest 5 gospodarzy ( od 700-5000 ha) i nie słyszałem, żeby oni się bawili w takie rzeczy żeby wymieniać, albo dogadali się ze znajomym handlarzem i zamienili na coś innego, albo sprzedali po prostu. A jest dużo takich gospodarzy po 100-300 ha to kupują mniejszy nowy sprzęt z uni i po 5 latach zmieniają na nowy. A średni gospodarz nie kupi nowego, a jak kupi to używany i musi liczyć się z tym że kiedyś coś może paść. A małorolny nie kupi wgl. tylko jedynie kupi polską czwórke albo szóstke
-
Jeżeli ciągnik ma przepracowane 10 tyś mth to jego wartość spada o wiele więcej, takie ciągniki już są w granicach 200-300 tyś a koszt remontu skrzyni to 60 tyś zł : założmy, że ciągnik będzie kosztował 250 000 zł, a koszt naprawy skrzyni to 60 000 zł - ( 60 000 zł/ 250 000zł * 100 % = ok 25 %) wartości całego ciągnika. A nie oszukujmy się przy takich motogodzinach pewnie jeszcze coś się znajdzie do naprawy. Ten ciągnik wyjdzie cię w tym przypadku 310 000 zł, a wart jest 300 000 zł i ma już ponad 10 k mth i za chwile może znów znajdzie się coś do naprawy. Czemu więksi gospodarze nie naprawiają tylko sprzedawają albo na zachodzie jak już się sypie to idzie do Polski albo do innych krajów ? Bo się nie opłaca.
-
po 5 tyś mth, a tutaj siadła po 200 mth dobrze że jest na gwarancji I w tym tkwi cały interes, 10 tyś mth i kupować nowy bo koszty naprawy przewyższą wartość ciągnika Jakby te ciągniki pracowały po 20 tyś mth to ludzie by nie kupowali co pare lat nowych, skrzynia Vario wytrzymuje 10-12 tyś mth i trzeba ją robić a koszt jest nie mały. A tak gospodarz kupi nowy, stary kupi od niego handlarz trochę podpicuje i sprzeda innemu i jeszcze napisze 5000 mth stan idealny. Drugi go kupc i każdy jest zadowolony a interes się kręci
-
Zdjęcie miało na celu tylko pokazanie, że nawet stary Ursus z lat 90. potrafi przepracować ponad 10 tys mth bez remontu, a jak zwykle wyszła wielka dyskusja Każdy ma troche racji, ale co trzeba przyznać to że czy stary polski czy zachodni przepracuje więcej mth bez remontu niż te nowe zachodnie ciągniki. Czy to stary fendt, john deere czy polskie ursusy (tzw. według was ulepy) są zbudowane z twardszego materiału który dłużej wytrzymuje, a nie to co dzisiaj ten nowy zachodni sprzęt czy polskie Ursusy szybciej nawalają. Znajomy w pobliskiej miejscowości kupił nowego John Deera 8400r ( robiony na zamówienie z Ameryki przypłynął ) był to 1 JD 8400r w Europie i co po 200mth siadła pompa wody.
-
-
Ursus który ma 14 0000 nie jest mój i nie wiem co NH ma z tym wspólnego. Ursusy chodzą na Turdusie, a John Deere na Fuchs 10w40 ... JD narazie pracuje z tym co jest, nie będę teraz wszystkiego zmieniał bo zakupiłem większy ciągnik, pieniądze też z nieba nie spadają z czasem zmienimy sprzęt na większy. A jeżeli masz pojęcie Olei się nie miesza, jeżeli ty tak robisz to szczere gratulacje, od Ciebie sprzętu bym nie chciał kupić
-
Pewnie uznasz mnie za idiotę, ale znam Ursusa który ma ponad 14 000 mth i od nowości nie był rozbierany silnik ani skrzynia, jakieś tam drobne naprawy pewnie były ... dzisiaj już tylko dowozi wodę do opryskiwacza na pole, farba oryginał tylko blachy były 3 lata temu odmalowane ... silnik w niej pracuje jak malinka jutro mogę wstawić zdjęcie tego Ursusa
-
-
-
No różnica w cenie jest, ale mówiąc szczerze w niektórych przypadkach nie ma wielkiej różnicy za 100 tyś kupisz w miare JD 7710 a niektórzy chcą 85 tyś za Ursusa 1224 z 1998r, a jak mówisz przeskok miedzy nimi jest niesamowity ... to szczerze mówiąc lepiej dołożyć te 10-20 tysięcy, ale już ma się wydajniejszy i bardziej komfortowy traktor. Wiem, że odrazu znajdą się zwolennicy Ursusa, że jest tańszy w utrzymaniu i z nimi się zgodzę bo sam mam 4 ursusy i John Deera to wiem, że Ursus jest tańszy w utrzymaniu, ale nie oszukujmy się Ursus bądź co bądź jest do tyłu i nie dziwmy się, że zachodni sprzęt wypiera polskiego Ursusa
-
Miałem 2 lata temu Ursusa 1614 z 2006 r. z wyciszaną kabiną i przyznam, że było ciszej ... ale jeżeli takie wyszły fabrycznie to nic nie ruszam, a dźwięk Ursusa to muzyka dla uszu no trzeba przyznać, że konkurencja Ursusa w tamtych latach montowała już klime i nie tylko, nawet patrząc na nowsze wydania Ursusa to nic się praktycznie nie zmieniło w porównaniu do starszych roczników. Miałem ursusa z 2006 r który niczym praktycznie nie różnił się od tego z 1997r, podczas gdy zachodnie ciągniki miały już o wiele lepszy komfort. Porównując tego John deera co teraz mam to jest on z 2003r i nie ma wcale co porównywać ursusa tego z 2006r do niego pod każdym kątem, bo przepaść jest ogromna.
