Skocz do zawartości

AF_Mirek

Members
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AF_Mirek

  1. Tak dla przypomnienia, jak było na poprzednich targach Agrotech
  2. Zwycięzcą za tydzień 9-15 marca zostaje wirfarm. Gratulujemy!
  3. Mam nadzieję, że nie będzie. Jeśli wszyscy będziemy się trzymać regulaminu i idei konkursu - razem ulepszajmy Agrofoto.pl - myślę że nie będzie afery. Jeśli będzie pojawiać się więcej prób nadużyć, z przykrością zakończymy konkurs. A tego byśmy nie chcieli. Mam nadzieję, że ten konkurs jeszcze trochę potrwa i będzie zachętą do tworzenia kolejnych.
  4. Zgodnie z regulaminem - można wygrywać wielokrotnie. Zgodnie z regulaminem - ranking jest tylko narzędziem pomocniczym, wyniki ogłaszamy po analizie dodatkowych danych. Istnieją możliwości "wpłynięcia" na ranking, jednak nie zawsze jest to celowe i świadome działanie - także proszę o wzajemny szacunek. Zwycięzcą za tydzień od 2 do 8 III zostaje ElaKoczyo Gratulujemy!
  5. Drodzy AGROFOTOWICZE !!! Zapraszamy na czat z ekspertem firmy Intermag, który odbędzie się 10 marca 2015 roku (wtorek) o godzinie 20:00 Tematem spotkania będzie : Jak wspomagać naturalną odporność roślin? Nowa strategia stymulacji roślin INTERMAG dla upraw. Nowości na sezon 2015r. Aby uczestniczyć w czacie, trzeba być zalogowanym na Agrofoto.pl Zapraszamy we wtorek 10 marca na nasz czat: http://www.agrofoto.pl/forum/index.php?app=chat Uwaga! Wśród uczestników rozdamy nagrody! Większa odporność – lepszy start U progu nowego sezonu wegetacyjnego warto zastanowić się jakie działania podjąć, aby zapewnić roślinom na plantacji jak najlepszy rozwój, niezależnie od warunków środowiskowych i uprawowych. Chłód, mróz, brak lub nadmiar wody w glebie, susza czy zbyt wysoka temperatura to czynniki, które wywołują stres roślin, ograniczając lub hamując ich wzrost i rozwój, a w konsekwencji także plonowanie. Stres istotnie obniża odporność roślin, czyniąc je podatnymi na infekcje patogenów i atak szkodników; w skrajnych warunkach może prowadzić nawet do śmierci organizmu. Dlatego firma INTERMAG opracowała Strategię Wspomagania Naturalnej Odporności Roślin – STRESS CONTROL SYSTEM (SCS). Dążenia producentów do uzyskania wysokiej jakości i satysfakcjonującej wielkości plonu poprzedzone są działaniami zmierzającymi do osiągnięcia założonego celu. Wybór stanowiska, klasa gleby, rejon uprawy, dobór odmian, agrotechnika, nawożenie i ochrona roślin są niezwykle istotnymi czynnikami warunkującymi uzyskanie zadawalającego efektu końcowego w postaci plonu. Jednakże są także czynniki zewnętrzne – uprawowe i środowiskowe, na które producent nie ma żadnego wpływu lub ten wpływ jest niewielki, a które w równie istotny sposób decydują o wielkości i jakości plonu. Czym jest stres? Uprawa roślin, szczególnie w warunkach polowych zależy ściśle od warunków zewnętrznych, środowiskowych i uprawowych. Niekorzystny wpływ jakiegoś czynnika lub kilku czynników jednocześnie wywołuje stres, czyli zaburzenie homeostazy organizmu roślinnego. Wynikiem tego jest nieprawidłowy wzrost i rozwój roślin, co nieuchronnie prowadzi do obniżenia wielkości plonu i jego jakości. Stres mogą wywoływać czynniki abiotyczne (fizyczne), a wśród nich: · promieniowanie słoneczne (niskie lub wysokie) · temperatura (chłód, mróz, upał) · woda (susza, niedobór i nadmiar wody) · wiatr · grad · pokrywa śnieżna lub lodowa; czy · związki chemiczne (niedobór minerałów, zasolenie, tokstny, metale ciężkie). Z kolei stres biotyczny powodowany jest przez czynniki biologiczne takie jak obecność sprawców chorób i uszkodzeń roślin, ale też chwastów. Wyprzedzić nieuniknione Już od początku sezonu należy zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie roślinom optymalnych warunków wzrostu i rozwoju. Dzięki bacznym obserwacjom faz rozwojowych roślin w odniesieniu do fenologii, warunków pogodowych i środowiskowych możliwe jest prognozowanie i przewidywanie mających nastąpić wydarzeń. Ułatwia to podjęcie profilaktycznych działań zaradczych, będących podwaliną opracowanej przez specjalistów firmy Intermag strategii Stress Control System. Jej istotą są działania profilaktyczne, mające miejsce przed wystąpieniem warunków powodujących stres roślin. Działania te polegają m. in. na: · mechanicznym wzmocnieniu tkanek · stymulacji wzrostu i rozwoju organów roślinnych · aktywacji naturalnych systemów obronnych. Uodpornić stymulując Odporność można stymulować na każdym etapie rozwoju organizmu, jednak niezmiernie istotne jest, aby w okresie zmiennych warunków pogodowych, a takie mają miejsce na przedwiośniu i wczesną wiosną wspomóc kondycję roślin. W tym okresie ma miejsce także nasilenie zagrożeń ze strony patogenów i szkodników, co jest kolejnym czynnikiem stresogennym dla roślin. Wdrożenie działań profilaktycznych, wynikających ze strategii SCS daje szansę na zabezpieczenie roślin uprawnych przed czynnikami stresogennymi i zapewnia stabilny i pewny plon. Na minimalizowanie skutków stresu, oprócz produktów dobrze znanych i rozpoznawalnych na rynku, takich jak Tytanit, Optycal, Optysil i Growon należą także Fosfyn i Frostex oraz nowość preparat Rootstar. Stress Control System stanowi zestaw zaleceń stosowania stymulatorów, aktywatorów i antystresantów w uprawie roślin rolniczych i ogrodniczych, w sytuacji ryzyka wystąpienia stresów, celem łagodzenia ich negatywnych skutków i zwiększenia odporności organizmu na czynniki stresogenne. Warty uwagi jest fakt, że SCS to strategia doskonale wpisująca się w program integrowanej produkcji roślin oraz w znaczący sposób przyczyniająca się do dbałości o środowisko naturalne i jego zasoby. Rzepaczany model SCS Modelowym przykładem wdrożenia strategii Wspomagania Naturalnej Odporności Roślin jest rzepak – roślina, która na każdym etapie wzrostu i rozwoju narażona jest na wiele czynników stresogennych. Szczegółowo dopasowane zalecenia dotyczą stosowania wybranych stymulatorów czy aktywatorów w określonej fazie rozwojowej rośliny. Fosfyn stosowany jesienią i wiosną po ruszeniu wegetacji nie tylko dostarcza młodym roślinom łatwo przyswajalnego fosforu, potasu i miedzi, ale też podnosi ich tolerancję na patogeny grzybowe. Również Optysil pobudza roślinę do wytworzenia mechanicznej bariery ograniczającej infekcje przez patogeny grzybowe. Zmniejsza także skutki stresu wynikającego z deficytu wody, czy dużego zasolenia. Rootstar to preparat działający stymulująco na rozwój systemu korzeniowego i jego regenerację po wystąpieniu warunków stresowych. Z kolei Growon, dzięki nowatorskiej technologii INT (Innovative Nutrient Transfer) przyspiesza asymilację fosforu, intensyfikując wzrost i rozwój roślin. Ma to szczególne znaczenie na początku sezonu, wczesną wiosną, gdy z powodu niskiej temperatury pobieranie fosforu z gleby jest mocno ograniczone lun nawet zahamowane. Optycal także zawiera technologię INT, a jego działanie w dużej mierze związane jest z ograniczeniem stresu roślin w niekorzystnych warunkach środowiskowo-glebowych. Tytanit zwiększając żywotność i zdolność kiełkowania pyłku poprawia zapylenie, a tym samym plonowanie roślin (nawet o 40%). Stymuluje odporność zarówno na stres biotyczny, jak i abiotyczny. Z kolei Frostex stosowany przed spodziewanym przymrozkiem zwiększa odporność roślin na chłód i ujemne temperatury istotnie ograniczając uszkodzenia mrozowe pąków i kwiatów.
  6. Edytując pierwszy wpis w temacie, oczywiście jeśli jest się autorem tematu. Można w ten sposób dodać tagi, czy poprawić tytuł.
  7. Tak, można oczywiście edytować stare wątki, dodawać tam tagi, czy poprawiać już istniejące. Dokładnie o to chodzi. Właśnie temu ma służyć konkurs, by dzięki tagom łatwiej było dotrzeć do już isniejących tematów, czy już znajdujących się w galerii zdjęć. By łatwiej było poruszać się po Agrofoto.pl i znajdować interesujące treści. Konkurs ma zachęcić wszystkich by zadbali o swoje zdjęcia i tematy. Karane, zgodnie z regulaminem jest sztuczne manipulowanie, czyli np. ktoś wykasuje wszystkie tagi, doda ponownie, wykasuje, doda itd. To nie sprawia, że Agrofoto.pl jest lepsze, że łatwiej jest dotrzeć do treści, takich zachowań nie chcemy i nie ma powodu by to nagradzać.
  8. Są możliwości, żeby zaburzyć wyniki, które pokazują się tu http://www.agrofoto.pl/top_tagujacych, czasem nawet nieświadomie. Nie będę oczywiście mówił jak. Dlatego oficjalne wyniki podawane są w oparciu o sprawdzenie danych z serwerów, a nie o ranking, co zostało zapisane w regulaminie konkursu.
  9. Tak, istnieje możliwość, że liczba tagów w rankingu może się komuś zmniejszyć, bo na przykład zostały poprawione przez moderatorów niewłaściwe tagi. Regulamin konkursu: - "ranking jest jedynie informacją o liczbie dodanych tagów, wybór zwycięzcy będzie podlegał za każdym razem weryfikacji – Agrofoto.pl będzie sprawdzać, czy dodawane zostały tagi użyte z zasadami." - "Za sztuczne, niezgodne z regulaminem Agrofoto.pl nabijanie tagów będziemy wykluczać z konkursu" Także za ubiegły tydzień, zgodnie z regulaminem konkursu, zwycięża osoba z największą ilością dodanych tagów tom446.
  10. W kolejnym tygodniu zwycięża tom446. Gratulujemy, kolejna bluza do zdobycia czeka w tym tygodniu.
  11. Systiva – pierwszy bezopryskowy fungicyd w jęczmieniu jarym Zapraszamy wszystkich gorąco na konferencję on-line. Dzisiejszym tematem jest pierwszy bezopryskowy fungicyd w jęczmieniu jarym – Sistiva. Oddaję głos panu Mariuszowi Michalskiemu z firmy BASF, który poprowadzi dzisiejszą konferencję. Dziękuję. Witam Państwa bardzo serdecznie, moje nazwisko Mariusz Michalski. Mam przyjemność siedzieć tutaj przed kamerą w siedzibie Agrofoto.pl już kolejny raz, także w imieniu swoim i w imieniu portalu Agrofoto.pl zapraszam Państwa do prezentacji, która będzie dotyczyła nowego produktu, który wprowadzamy w tym roku na rynek. Produktu, który się nazywa Systiva. Jako ciekawostkę powie, że jest to fungicyd, który określamy mianem fungicydu bezopryskowego. Dlaczego bezopryskowy? Postaram się Państwu wyjaśnić w dalszej części spotkania. Tradycyjnie już prezentacje, które robimy z Agrofoto.pl dzielimy na kilka części, po każdej z tych części będziecie mieli Państwo możliwość zadawania pytań. Generalnie możecie Państwo pytania zadawać na bieżąco, my je będziemy notowali. Natomiast po każdej z części będziemy starali się odpowiedzieć na przygotowane przez Państwa pytania. Jeżeli zdarzy się tak, że nie będziemy w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania w trakcie trwania prezentacji, odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo potem na portalu Agrofoto.pl Prezentację podzieliliśmy na kilka części. Pierwsza część to jest wprowadzenie. Powiem Państwu skąd się bierze innowacyjność Systivy. Następnie powiem o korzyściach AgCelence. Dalej skupimy ię na rekomendacji stosowania Systivy. W których uprawach, dlaczego? Podsumujemy naszą prezentację i już zupełnie na koniec przygotowaliśmy dla Państwa małą zabawę. Pojawią się na jednym z ostatnich slajdów pytania dotyczące dzisiejszej prezentacji. Będzie można odpowiadając na wygrać nagody. Szanowni Państwo. Generalnie dzisiaj rolnik, który myśli o zwalczaniu fungicydami, jego pierwsza myśl to jest opryskiwacz, kilkaset litrów wody wylanej na hektar. I to jest norma. Natomiast nie zawsze rozważamy taką kwestię, że taki zabieg nalistny, wyjazd w pole opryskiwaczem, to jest konieczność znalezienia odpowiedniego momentu. Trzeba trafić w bezdeszczową pogodę, wiatr nie może być zbyt duży. Temperatura odgrywa bardzo istotną rolę. W zależności od tego jaki zabieg wykonujemy wilgotność będzie decydowała czy będziemy mogli wyjechać w to pole, czy nie. Generalnie każdy wjazd opryskiwaczem w pole wiąże się z kosztami, ponieważ musimy poświęcić nasz czas, bądź czas pracowników, którzy nam pomagają prowadzić gospodarstwo. Jest to koszt paliwa, jest to również, jeżeli byśmy byli bardzo skrupulatni, kwestia amortyzacji naszego sprzętu. Jeżeli spojrzymy na to z takiej perspektywy i podsumujemy ile jest takich dni, kiedy możemy wykonać zabiegi, tak naprawdę się może okazać, że w trakcie sezonu takich dni, kiedy możemy wykonać zabieg prawidłowo bez stresów, nerwów, bez deszczu, jest bardzo niewiele. Dlatego produkt, o którym dzisiaj chcę powiedzieć, czyli Systiva, jest swego rodzaju rozwiązaniem, na niektóre z tych kłopotów. Systivę określiliśmy mianem fungicydu bezopryskowego. Chcemy by ten produkt w pierwszej kolejności był stosowany w jęczmieniu jarym. Nie jest to zaprawa, bo wymaga stosowania razem z zaprawą. W etykiecie rejestracyjnej macie Państwo zapisane, że jest zarejestrowana do stosowania razem z zaprawą Kinto Duo. Nie jest fungicydem, natomiast mimo to, ze jest stosowana razem z zaprawą, zwalcza choroby liści takie jak są zwalczane przez fungicydy. Tu możemy podać przykład Capalo, Duett Star, czy Duett Ultra bądź innych produktów typowo fungicydowych. A więc produkt, który stosowany jest donasiennie,razem z zaprawą nasienną, zwalcza choroby liści. Stąd pozwoliliśmy go sobie określić go mianem fungicydu bezopryskowego. Warto też mieć na uwadze, że Systiva, oprócz tego, ze zwalcza choroby liści, bardzo mocno wzmacnia działanie każdej zaprawy nasiennej na tak zwane choroby odglebowe. O sile Systivy decyduje nasza najnowsza substancjaaktywna – Xemium. Gdybyśmy chcieli użyć nazwy czysto chemicznej, ona jest dosyć trudna do wymówienia – fluksapyroksad. Dlatego uznaliśmy, że dużo łatwiej będzie operować nazwą Xemium. Xemium charakteryzuje się bardzo ciekawym zachowaniem, ponieważ jest bardzo mobilne w porównaniu do innych, podobnych substancji. Możemy określić tą mobilność, naet jako swego rodzaju unikalną. Jest to najnowszy karboksylamid z grupy SDHI. Podejrzewam, że coraz częściej będziecie Państwo spotykali się z tego typu określeniami. Xemium jest substancją bardzo mobilną, bardzo systemiczną. Przemieszczającą się w roślinie bardzo łatwo. Co jest istotne, również stosunkowo długo utrzymującą się w roślinie. Dzięki temu zyskujemy efekt bardzo długiego działania, a zastosowany w postaci Systivy na nasiona, jest pobierany rzez pewien okres przez korzenie powstające roślin, w tym momencie cały czas potrafi chronić, zabezpieczać roślinę przed infekcjami, które się mogą pojawiać od momentu kiełkowania. Myśląc Systiva, możemy z pełną odpowiedzialnością myśleć, że jest to produkt typowo zapobiegawczy. Mamy tutaj wybitnie zapobiegawcze działanie, ponieważ substancja aktywna pobierana jest od momentu kiełkowania i nie pozwala przez długi okres czasu na infekcję chorób, które się pojawiają. Kolejny slajd to zdjęcie roślin potraktowanych Systivą, konkretnie mamy tutaj do czynienia z jęczmieniem ozimym. Kolory na tym zdjęciu, tam gdzie czerwonego, czy pomarańczowego jest więcej, mówią nam o tym gdzie i w jakiej ilości znajduje się substancja aktywna zaaplikowana na nasiona. Proszę zwrócić uwagę, że nawet po 100 dniach, po 136 czy 149 występuje duża koncentracja substancji aktywnej w okolicach nasionka, tam gdzie powstają korzenie. Skąd ta substancja może być pobierana przez roślinę i transportowana do nowych przyrostów roślinnych. Stąd też, ta wybitna mobilność i systemiczność substancji pozwala nam na to i daje nam efekt bardzo długiego i skutecznego zabezpieczenia roślin przed chorobami, które pojawiają się i które przede wszystkim, co jest istotne, będą atakowały części zielone rośliny. Bo pamiętajmy o tym, że Systiva to jest fungicyd, który zwalcza choroby liścia. Wojtek: Po ile ten środek? To pytanie, którego się zawsze spodziewam i które nieodłącznie towarzyszy takim spotkaniom z rolnikami, pytanie o cenę środka. Szanowni Państwo, moja odpowiedź będzie taka jak zawsze, firma BASF sprzedaje, rozprowadza, dystrybuuje środki ochrony roślin przez sieć dystrybucji, więc ostateczną cenę na produkt możecie się Państwo dowiedzieć u dystrybutora. Ja tylko mogę powiedzieć tyle, że wyznaczają tzw. cenę cennikową produktu na dawkę na hektar, biorąc pod uwagę normę wysiewu, koszt zastosowania Systivy w jęczmieniu jarym jest zbliżony do kosztu herbicydu nalistnego o dobrej jakości. Nie najdroższego, ale też nie najtańszego. Pozwólcie Państwo, że do ceny jeszcze wrócę pod koniec prezentacji. Dany: Czy zaprawia się samemu, czy kupuje się zaprawione nasiona? Systiva jest dostępna dla każdego rolnika,więc Systivę może kupić praktycznie każdy, kto sam zaprawia na poziomie gospodarstwa. Jeżeli ktoś sam sobie przygotowuje materiał siewny, może zakupić u naszych dystrybutorów Systivę razem z zaprawą, zastosować w momencie zaprawiania. Można również zgłosić się do firm nasiennych, teraz wiosną jest troszeczkę późno, większość firm nasiennych raczej kończy przygotowywanie materiału nasiennego i możecie się Państwo spotkać z informacją, że materiał już został przygotowany i w tym momencie dodatkowe zaaplikowanie Systivy wiązałoby się z dodatkowymi kosztami. Natomiast biorąc pod uwagę jesień albo kolejne sezony, mamy deklaracje od wielu firm nasiennych, że jeżeli rolnicy będą chcieli zakupić materiał siewny, z zaaplikowanym na tym materiale Systivą, to oni taki materiał będą przygotowywali. Andrzej: Czy Systiva jest szkodliwa dla środowiska? Generalnie, każdy środek ochrony roślin ma pewien wpływ na środowisko. Patrząc z punktu widzenia sposobu aplikacji, długości okresu działania, oraz ilości substancji aktywnej, to porównując Systivę do na przykład fungicydów nalistnych, możemy śmiało powiedzieć, że jej szkodliwość i wpływ na środowisko będzie mniejsze. Z bardzo prostego powodu. Jeżeli nie stosujemy oprysku, nie mamy do czynienia z przenoszeniem substancji aktywnej na inne uprawy. Nie mamy przenoszenia, na przykład przez wiatr, do zbiorników wodnych. Z jednej strony ograniczamy straty substancji aktywnej, z drugiej strony – ograniczamy wpływ i ilości tej substancji, która może znaleźć się poza celem, jakim jest roślina. W przypadku oprysku, część substancji aktywnej, zawsze spada na glebę obok roślin. Tu, w tym wypadku, Systiva jest zaaplikowana konkretnie na nasiono, więc minimalizujemy do zera możliwość, że substancja nie trafi tam gdzie powinna. Unikamy praktycznie strat. Wychodząc z tego założenia, możemy powiedzieć, że szkodliwość substancji aktywnej, jeśli chodzi o środowisko, jest relatywnie mniejsza, niż środków ochrony roślin stosowanych poprzez zabieg nalistny. Dany: Czy Systiva jest już dostępna w sklepach? Tak, Systivę, może nie tyle w sklepach, co u naszych dystrybutorów, których listę znajdziecie Państwo na stronie firmy BASF. Jeśli zgłosicie się do naszych dystrybutorów, na pewno Systivę można kupić, jest ona dostępna. Znam kilku klientów, którzy Systivę w tym roku już kupili i już ją zastosowali. W tej części chciałbym się skupić na korzyściach dla rolników. My od tego roku wprowadzając nową markę grupy produktów, a Systiva należy do tych produktów, markę nazywaną AgCelence. Są to produkty, grupa produktów, których korzyści wykraczają poza typowe działanie środków ochrony roślin. Jeżeli mówimy o Systivie, ze jest fungicydem, w tym momencie rozumiemy, że podstawową korzyścią dla rolnika jest zwalczanie chorób. Dzięki Systivie natomiast, dzięki efektom wynikających z AgCelence Systiva daje rolnikowi dodatkowe korzyści, które możemy zdefiniować pod czterema hasłami. Możemy dzięki Systivie zrezygnować z jednego zabiegu fungicydowego, na przykład w jęczmieniu jarym. Możemy zaoszczędzić czas, mamy więcej czasu na wykonywanie innych prac wiosną. Nasze rośliny mają zdecydowanie lepszy wigor, wyglądają zdecydowanie lepiej, są zdrowsze już od początku wegetacji. I to co z punktu widzenia rolnika jest najistotniejsze, dzięki Systivie możecie Państwo zbierać wyższe plony. Pokrótce omówię, każdy z tych argumentów. Pierwszy z nich, możliwość zrezygnowania z jednego zabiegu fungicydowego, dzięki korzyściom wynikającym z AgCelence. Na zdjęciu widoczne są rośliny tzw. kontroli, tam gdzie nie był wykonywany żaden zabieg fungicydowy i rośliny potraktowane Systivą. Zdecydowanie wyraźnie widać, że te u roślin gdzie Systivy nie ma, występują porażenia, zbrunatnienia, przeżółcenia liści. Z automatu taka roślina, jej potencjał plonowania, będzie troszeczkę niższy. Rośliny po Systivie wyglądają zdecydowanie lepiej. Teraz chciałbym pokazać dlaczego rośliny po Systivie wyglądają lepiej. Jeżeli spojrzymy na spektrum chorób, które zwalcza Systiva, mówimy tutaj oczywiście o chorobach liści, w przypadku jęczmienia jest to plamistość siatkowa, rhynchosporioza i mączniak prawdziwy. Jeżeli Państwo spojrzą dokąd sięgają te strzałki, to strzałki sięgają, fachowo rzecz ujmując, do fazy w pełni wykształconego liścia flagowego. W zależności od odmiany, od jej wrażliwości na choroby, w zależności od tego jaki jest przebieg pogody, jakie mamy temperatury, jesteśmy pewni, ze Systiva będzie bardzo mocno kontrolowała te właśnie choroby, w przypadku jęczmienia jarego właśnie do liścia flagowego. Za chwilę pokażę Państwu wykresy, jak Systiwa kontroluje, zatrzymuje porażenie chorób, tych trzech, które tutaj są wymienione, dalej jeśli chodzi o przebieg wegetacji. Pierwsza choroba, rhynchosporioza. Widza Państwo trzy linie na wykresie. Pierwsza, zielona to jest Systiva. Szara – poletko, które w ogóle nie było traktowane fungicydem. Pomarańczowa to jest przebieg infekcji rhynchosporiozą w tej plantacji, gdzie został przeprowadzony zabieg nalistny. Zabieg nalistny został wykonany, jeśli dobrze pamiętam, w fazie 39, ktoś może powiedzieć, ze jest to trochę późno. Natomiast myśmy go wykonali z takim założeniem, żeby były pierwsze objawy chorób, żeby było wiadomo po co zabieg jest wykonywany. Ten zabieg został wykonany produktem fungicydowym firmy BASF. Proszę zwrócić uwagę, do fazy 39 o Systivie rhynchosporioza praktycznie nie występowała. Natomiast na kontroli, do momentu zabiegu porażenie sięgało 6-7%, potem po zastosowaniu fungicydu, generalnie tak jak to powinno być, porażenie spadło i aż do fazy 75 utrzymywało się na poziomie poniżej 6%. Jeżeli popatrzymy na zieloną linię, warto zwrócić uwagę, że Systiva zastosowana na nasiona, działała pod kontem rychnosporiozy lepiej, niż fungicyd nalistny, zawierający dwie substancje aktywne, które bardzo dobrze sprawdzają się w zwalczaniu chorób jęczmienia, akurat w tym przypadku dobrze kontrolują rhynchosporiozę, jeżeli porównamy sobie skuteczność tego fungicydu do kontroli, to widać zdecydowanie o jakiej skuteczności mówimy. Następną chorobą, która jest dość trudna do zwalczenia w jęczmieniu jest plamistość siatkowa. Tutaj mamy bardzo podobną sytuację, tyle, że zabieg został wykonany w fazie BBCH 37, czyli na liść flagowy, ale troszeczkę wcześniej. Znowu mamy sytuację taką, że Systiva zastosowana na nasiona do fazy 39 bardzo mocno kontroluje chorobę, potem ta kontrola, jeśli chodzi o plamistość siatkową utrzymuje się bardzo długo na stałym poziomie i porażenie na tych roślinach sięga 1%. Jeżeli popatrzymy na rośliny na kontroli, to porażenie przekracza 6% w fazie 75. Zabieg dolistny spełnił swoją rolę, ponieważ z relatywnie wysokiego porażenia, około 3%, po zastosowaniu fungicydu to porażenie spada do blisko 0 w fazie 75. Niemniej 1%, a blisko 0, jakby na to nie patrzeć, laik w obu przypadkach stwierdziłby, że chorób nie ma, albo że porażenie chorobami je na bardzo zbliżonym poziomie. Kolejna choroba, która rolników najczęściej i najbardziej interesuje – mączniak prawdziwy. Najłatwiej go rozpoznać. Systiva kolorem zielonym, bardzo dobra kontrola do fazy 75. Zabieg dolistny również wykonany fungicydem Duet Star w fazie 37. Zabieg spełnia swoją rolę, bardzo skuteczny w działaniu. Jeżeli porównamy porażenie mączniakiem prawdziwym do kontroli, to kontrolę mamy na poziomie 16-17%, natomiast i Systiva i zabieg dolistny, to porażenie sięga 2-3%, a więc możemy powiedzieć, że bardzo dobre bardzo długie przede wszystkim skuteczne działanie jeśli chodzi o zwalczanie chorób. Kolejne zdjęcie, które chciałbym Państwu pokazać. Tu gdzie nie było zabiegu od początku było porażenie. Tu gdzie zabieg Systivą był wykonany rośliny już na samym początku były zielone, lepiej wyglądały. Zieloność utrzymuje się bardzo długo. W tym momencie warto wrócić znowu do Xemium, czyli substancji aktywnej, która jest w Systivie. Stwierdzić, że to dzięki temu, że Xemium tak niezawodnie i długo działa, tak dobrze przemieszcza się w roślinie. To dzięki Xemium Systiva tak skutecznie potrafi zwalczać choroby przez tak długi okres. Przejdźmy do kolejnych korzyści, czyli oszczędność czasu. Mówiłem, ze stosując Systivę możecie Państwo zrezygnować z jednego zabiegu fungicydowego. Ponieważ wyjazd w pole to jest ciągnik. Jeżeli nie wyjeżdżamy w pole, to jest mniejsze zużycie wody, generalnie przeliczając gram do grama stosując Systivę mamy niższą ilość substancji aktywnych na hektarze, dzięki temu możemy zapewnić trochę wyższe bezpieczeństwo dla organizmów żywych, które znajdują się na plantacjach czy w glebie. Efektywniej wykorzystujemy sprzęt, ponieważ jeżeli nie potrzebujemy wykonywać zabiegu fungicydowego, ten sprzęt może wykonywać zupełnie inne prace albo, gdy mówimy tu o opryskiwaczu, lub mamy na myśli ciągnik, albo osoba, która wykonuje ten zabieg może zająć się czymś innym
  12. Zapis webinarium Pierwszy fungicyd w kukurydzy Marcin Chojecki, BASF Rynek kukurydzy w Polsce Od dwóch lat w Polsce obserwujemy znaczny wzrost uprawy kukurydzy w Polsce. Uprawa kukurydzy jest uprawą coraz bardziej atrakcyjną. Dla producentów kukurydzy jest to bardzo dobra informacja, ponieważ rośnie zapotrzebowanie na żywność i paszę. Niestety uprawa kukurydzy wiąże się z wysokimi kosztami (wymaga dodatkowego doposażenia gospodarstw). Kukurydza w znacznym stopni jest też atakowana przez choroby i szkodniki. Najczęstsze choroby dotyczące uprawy kukurydzy: - Głownia guzowata kukurydzy - Drobna plamistość liści kukurydzy - Fuzarioza kolb kukurydzy - Rdza kukurydzy - Żółta plamistość liści kukurydzy Szczegółowe omówienie niektórych chorób: - Fuzarioza kukurydzy: grzyby z rodzaju Fusarium atakują siewki (zgorzel siwek), łodygi (zgorzel łodyg) i kolby (fuzarioza kolb). Objawami na kolbach jest obfita, biała grzybnia. Przyczyną infekcji są strzępki grzyba zimujące na resztkach pożniwnych. Kolby są infekowane przez znamiona słupków (kwitnienie) oraz przez uszkodzone kolby. Ziarno z porażonych kolb obniża jakość (mykotoksyny). - Rdza kukurydzy – jest chorobą nieco mniej znaną na naszym rynku. Nie mamy do czynienia z tą chorobą co roku. Pojawia się w warunkach dużej wilgotności. Do zakażenia najczęściej dochodzi w temp. 18-25 stopni C. i dużej wilgotności. Źródłem infekcji są zarodniki przetrwalnikowe zimujące na resztkach pożniwnych. Pierwsze ogniska obserwuje się na dolnych liściach już w lipcu. Młodsze liście są bardziej podatne na infekcje od starszych. Zarodniki przenoszone są za pomocą wiatru i deszczu. - Żółta plamistość liści kukurydzy – tej choroby dotyczą podobne warunki rozwoju, czyli temp. 18-25 stopni C. z długimi okresami rosy. Zarodniki zimują na resztkach pożniwnych, są rozsiewane przez wiatr, na duże odległości. Objawy choroby: plamy (najpierw wodniste, szarozielone, następnie szarobrunatne z ciemnobrunatną obwódką). W pierwszej kolejności infekowane są dolne liście, środkowe, a następnie liście okrywowe. - Drobna plamistość liści kukurydzy – jej występowanie nasila się w nieco niższych temperaturach (ok. 15 stopni C.) i deszczowej pogody. Z tą chorobą często można się spotkać w północnych rejonach Polski. Pierwsze objawy choroby można obserwować w czerwcu i lipcu. Źródłem infekcji są zarodniki grzyba zimujące na resztkach pożniwnych i ziarnie siewnym. Pierwszymi objawami są drobne, jasne, prześwitujące plamy. Następnie jasnobrunatny pierścień, zmieniający barwę do czerwonobrunatnego, a środek plamy wysycha i wykrusza się. Starsze liście kukurydzy są bardziej podatne na infekcje od liści młodszych. - Głownia guzowata kukurydzy – choroba fizjologiczna, występująca w bardzo wysokich temperaturach (26-34 stopni C.). Do infekcji dochodzi przez teliospory zimujące w glebie. Objawami są maziaste narośla w wyniku reakcji na patogena. Ochronę przed tą chorobą stanowi zaprawianie materiału siewnego. Według najnowszych badań, choroby mogą być przyczyną 20-30 % strat w plonach, a lokalnie nawet 80 %. Dominującą chorobą w Polsce jest żółta plamistość liści kukurydzy. Dlaczego obserwujemy rosnące zagrożenie ze strony chorób grzybowych w uprawie kukurydzy? - rosnąca powierzchnia zasiewów - uproszczenia w uprawie – rezygnacja z orki - duża ilość resztek po zbiorze – inokulum dla zarodników - dotychczasowy brak stosowania fungicydów nalistnych Firma BASF zarejestrowała pierwszy fungicyd do ochrony kukurydzy: Retengo Plus. Retengo Plus – produkt firmy BASF o działaniu fungicydowym w ochronie kukurydzy W tym roku udało nam się zarejestrować pierwszy fungicyd do ochrony kukurydzy. Produkt zawiera: piraklostrobinę (F500) 133g/l i epoksykonazol 50 g/l. Produkt ma rejestrację kukurydzy. Zwalcza takiej choroby, jak: fuzarioza kukurydzy, rdza kukurydzy, żółta plamistość liści kukurydzy. Retengo Plus działa zapobiegawczo i interwencyjnie. Zalecana dawka wnosi 1 litr/ha. Dawka maksymalna to 1,5 litra/ha. Termin stosowania: od momentu gdy roślina osiągnie 60 cm wysokości do kwitnienia, ale ja bym rekomendował od 60-80 cm do kwitnienia. Produkt korzystnie wpływa na plon poprzez efekt fizjologiczny. Efekt działania produktu na poziomie komórkowym zapewnia większy wigor i zdrowotność roślin oraz wyższe plony o lepszej jakości. Poza działaniem fungicydowym, produkt zwiększa efektywność wzrostu i rozwoju oraz tolerancje na stres różnego pochodzenia. Oprócz działania fungicydowego następuje większa zdrowotność kukurydzy. Skuteczność produktu: Retengo Plus wykazuje dużą skuteczność w zwalczaniu: żółtej plamistości, rdzy kukurydzy, fuzariozy kolb kukurydzy. Po zastosowaniu Retengo Plus wykazano duży na plon; różnica w plonie w porównaniu do produktu kontrolnego wynosi 14 proc. długości plonu. PYTANIA: Czy w kukurydzy cukrowej pojawiają się choroby? - Choroby dotyczą wszystkich odmian kukurydzy. Kukurydza cukrowa jest nieco bardziej wrażliwa na choroby jeśli chodzi o specyfikę jej hodowli gdyż jest to jedna z najmłodszych roślin o przeznaczeniu uprawnym. Pytanie dotyczące szaroplamistości: - Szaroplamistość raczej nie występuje w Polsce. Nasi koledzy z Danii spotykają się z tą chorobą i zwalczają chorobę tym produktem – w Danii produkt nosi nieco inną nazwę niż „Retengo Plus”. Choroby atakują w miesiącach letnich (czerwiec, lipiec), czy będzie ten produkt polecany do dość dużej kukurydzy? - Moment zastosowania produktu przypada około połowy czerwca (zależy od fazy rozwojowej kukurydzy i zaawansowania jej wzrostu) ale idealnym momentem zastosowania produktu będzie wysokość kukurydzy ok. 80 cm. Wówczas kukurydza nie jest za duża na wykonanie standardowego zabiegu sprzętem na ziemi (w postaci ciągnika i opryskiwaczy). Ile razy można stosować Retengo Plus w sezonie? - Według rejestracji produkt można stosować raz w sezonie. Z mojej obserwacji wynika, że w niektórych krajach produkt jest polecany w dwóch dawkach, jednak nasza rekomendacja to jeden zabieg w sezonie. Czy można stosować dawki dzielone? - Z naszych obserwacji wynika, że za granicą stosowane są dawki dzielone, w Polsce nie stosujemy tego systemu tylko rekomendujemy jeden zabieg. Czy Retengo Plus można stosować z innymi środkami? - Prowadzimy takie doświadczenia jeśli chodzi o stosowanie z nawozami, mamy wewnętrzne badania i nie spotkaliśmy się z negatywną reakcją jeśli chodzi o mieszanie tego produktu z innymi. Czy wyżej wymienione choroby mają wpływ na jakość kiszonki? - Każda roślina, która jest porażona przez choroby negatywnie wpływa na jakość tejże paszy. Porażone liście będą suche w momencie zbioru na kiszonkę, utrudnione też wówczas jest zakiszanie roślin. Czy stosujemy produkt interwencyjnie czy tylko zapobiegawczo? - Rekomendowałabym stosowanie produktu zapobiegawczo zgodnie z jego rejestracją. W miesiącach letnich należy się spodziewać pojawienia się porażenia tymi chorobami kukurydzy. Efekt Agcelence: Produkt poza działaniem fungicydowym daje dodatkowe korzyści z jego stosowania, czyli daje AgCelence. AgCelence nie jest produktem, to marka grupy produktów BASF stosowanych w różnych uprawach. Zapewniają one dodatkowe korzyści wykraczające poza standardową ochronę roślin. Produkty AgCelence poprawiają zdrowotność oraz wigor roślin, wpływając na końcowy sukces. Korzyści płynące z zastosowania AgCelence: - wyższy plon - wyższa jakość handlowa plonu - podniesienie efektywności produkcji - rośliny zyskują lepszy wigor i odporność na stres Jakie są to produkty z AgCelence: - produkt, które zawierają substancje aktywne (np. F 500, Boskalid, Xemium) - AgCelence to lata badań i doświadczeń gwarantujących solidną podstawę naukową - nieprzypadkowy (podparty wieloletnimi badaniami) dobór produktów do upraw W 2014 r. AgCelence został wprowadzony w postaci produktów w: - zbożach jako Adexar Plus - jęczmieniu jarym jako Systiva - kukurydzy jako Retengo Plus - rzepaku jako Pictor - ziemniaku jako Cabrio Duo - pomidorach jako Signum Efekt AgCelence w Retengo Plus: Dzięki substancjom aktywnym F 500 zachodzi interakcja tej substancji z metabolizmem roślin. Retengo Plus zapewnia 10-proc. wyższy plon ziarna, lepszy wigor kukurydzy i odporność na stres, lepsze wykorzystanie przez kukurydzę składników pokarmowych, lepszą efektywność produkcji. Ponadto Retengo Plus zapewnia lepsze wykorzystanie składników pokarmowych ponieważ produkt wpływa pozytywnie na rozwój systemu korzeniowego. Z naszych doświadczeń wynika, że dzięki zastosowaniu Retengo Plus plon ziarna wzrasta o 5-8 kwintali. Średni przerost plonowania z Retengo Plus wynosi ok. 10 proc. Dzięki zastosowaniu Retengo Plus przy kukurydzy kiszonkowej osiągamy: wyższą wartość energetyczną kiszonki, więcej strawnego włókna i lepsze zakiszanie, zbieramy wyższy plon suchej masy, kukurydza zyskuje lepszy wigor i odporność na stres. Produkt jest stosowany na 30 proc. uprawy kukurydzy w Danii. PYTANIA: Czy można stosować cały dzień i czy nie zaszkodzi pszczołom? - Nie obserwuje się oblotu kukurydzy przez pszczoły, ale mogą zdarzyć się sytuacje, że pszczoły będą latały nad kukurydzą. Niemniej jednak produkt jest nieszkodliwy dla pszczół. Co daje Retengo Plus w produkcji na biogaz? - Nie mamy takich doświadczeń w Polsce. Jednak w Czechach dzięki Retengo Plus obserwuje się 5-proc. większą wydajność kiszonki jeśli chodzi o produkcję biogazu. Produkt jest polecany od 60 cm wysokości kukurydzy, czy nie za wcześnie? - Większość fungicydów w grupie naszej firmy ma długi okres działania, do końca okresu wegetacji. Produkt będzie działał przez kolejne 4-5 tygodni. Jak długo działa Retengo Plus? - Około 4-5 tygodni. Czy zarejestrowano jakieś skutki uboczne – czy taka kiszonka po zastosowaniu Retengo Plus nie zaszkodzi krowom? - To jest produkt na 4-5 tygodni, natomiast od stosowania tego produktu do zbioru kukurydzy na kiszonkę mija ok. 2-3 miesięcy i tu nie dotarły do nas żadne sygnały z innych krajów, które długo stosują Retengo Plus, że ten produkt mógłby mieć negatywny wpływ na krowy. Po jakim czasie się wchłania produkt? - Tak, jak większości fungicydów, dzięki swojej formulacji, wystarczy 1-2 godziny od zabiegu. Gdy po kukurydzy chronionej Retengo Plus posiejemy znowu kukurydzę, to presja chorób będzie mniejsza? - Oczywiście, że tak, na tych resztach pożniwnych będziemy mieli mniej zarodników chorób występujących po kukurydzy. Czy Retengo Plus można stosować w okresie suszy? - Rekomendujemy stosowanie przed spodziewaną suszą, nie zalecam stosowania produktu w okresie suszy. Jaki jest koszt Retengo Plus? - To nie jest koszt, a inwestycja w Retengo Plus. Ceny oscylują w granicach 100 zł. Najlepiej pytać się u dostawców środków ochrony roślin. Cena powinna być podobna do ceny dobrego fungicydu zbożowego. Kiedy stosować dawkę 1litra, a kiedy dawkę maksymalną: 1,5 litra? - Nasza rekomendacja to dawka 1 litra. Można stosować wyższą dawkę, jednak nasze obserwacje pokazują, że nie ma potrzeby drastycznego podnoszenia dawki. Podnosząc dawkę o 50 proc., efekt nam wzrasta o ok. 20 proc., czyli nie jest to do końca ekonomicznie uzasadnione. W polskich warunkach dawka 1 litra bardzo dobrze się sprawdza. Korzyści z zastosowania Retengo Plus: - Rośliny zyskują lepszy wigor i odporność na stres - zbieramy wyższy plon ziarna (ok. 1 tony więcej) - zbieramy wyższy plon świeżej masy - osiągamy wyższą jakość kiszonki (1 litr mleka więcej dziennie od krowy) - podnosimy efektywność produkcji
  13. Temat dotyczący podatku VAT w rolnictwie prezentuje Tomasz Żydek z kancelarii prawnej Żydek & Pliszka. Rejestracja podatku VAT W przypadku rolnika ryczałtowego obowiązki podatkowe są niewielkie i polegają tylko na obowiązku przechowywania faktur i sprzedaży produktów pochodzących z własnego gospodarstwa lub też świadczenia usług w ramach własnego gospodarstwa. Dla przypomnienia przedstawię kwestię rozpoczęcia działalności jako czynny płatnik podatku VAT. Pod uwagę bierzemy w tym zakresie następujące czynniki: - termin zgłoszenia : zgłosić musimy w miesiącu poprzedzającym rozpoczęcie działalności, - wysokość obrotu: nie musi być określana dana wysokość obrotów by przejść na podatek VAT. Każdy rolnik ryczałtowy ma prawo przejść od miesiąca następnego na czynne rozliczenie z podatkiem VAT, nie trzeba również prowadzić żadnej ewidencji związanej z obrotem poprzednim, - formularz VAT-R: jest to formularz, na którym dokonuje się zgłoszenia działalności jako czynny podatnik VAT w Urzędzie Skarbowym (w dalszej części prezentacji omówiony szczegółowo zostanie ten formularz), - terminy rozliczeń z Urzędem Skarbowym (miesięcznie/kwartalnie): są określone w formularzu, można wybrać termin rozliczeń miesięczny lub kwartalny, te terminy rozliczeń zależą od częstotliwości sprzedaży prowadzonej przez rolnika. Rozliczenia kwartalne powodują rzadszy obowiązek kontaktu z Urzędem Skarbowym (formularz VAT- 7 raz na kwartał). Minusem jest to, że odzyskać podatek VAT można po upływie danego kwartału. - opłata za rejestrację w Urzędzie Skarbowym: rozpoczęcie działalności jako czy czynny płatnik podatku VAT wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty w Urzędzie Skarbowym w wysokości 170 zł właściwego dla danego miasta lub gminy. Formularz VAT-R: Wątpliwości może budzić część A formularza: rolnik ryczałtowy, chcący przejść na podatek VAT zaznacza cel rejestracyjny. - dolna część pierwszej strony: wpisujemy dane podatnika - druga strona: zakreślamy w jaki sposób chcecie się rozliczać z Urzędem Skarbowym - w części C1 zaznaczacie Państwo punkt 33, że rezygnujecie ze zwolnienia, o którym mowa w art. 113 ust. 1 i 9 ustawy - w rubryce 38 należy podać datę, od której rolnik będzie korzystał lub utraci prawo do zwolnienia – w przypadku rolnika ryczałtowego mówimy o utracie prawo do zwolnienia - W rubryce 39 – zaznaczamy punkt 1 czyli metodę kasową (możliwa tylko przy rozliczeniu VAT kwartalnie ) - w kolejnej rubryce należy podać kwartał i rok, od kiedy stosujecie Państwo metodę kasową lub miesiąc i rok, kiedy utraciliście taką metodę - rubryka 44 – mówi o tym, że podatnik wybiera możliwość rozliczenia za okresy kwartalne - rubryka 47 dotyczy szczególnych procedur, ale Państwa ta część nie dotyczy - w części C2 należy zaznaczyć jaką deklarację będziecie Państwo składać – zaznaczamy VAT-7 i w tej części wpisujemy ten okres, za który zostanie złożona pierwsza deklaracja - ostatnia część związana z VAT-R – transakcje wewnątrzwspólnotowe (chcąc dokonywać transakcji wewnątrzwspólnotowych czyli dokonywać dostaw lub zakupów towaru z UE należy zarejestrować się jako płatnik UE) – w tym przypadku należy zaznaczyć punkt 59 - rubryki 62, 63, 64 dotyczą daty rozpoczęcia lub zakończenia dokonywania czynności wewnątrzwspólnotowych - ostatnia część D – należy złożyć podpis przez podatnika PYTANIA Czy jest jakaś minimalna kwota obrotu dla rolnika, który jest płatnikiem VAT? - Nie ma takiej minimalnej kwoty obrotu, te przepisy zostały zmienione. Tak naprawdę nawet najmniejszy rolnik może być czynnym płatnikiem VAT. Obrót ma znaczenie do odliczenia tego podatku , ponieważ aby występować o zwrot nadpłaconego podatku konieczna jest sprzedaż. A sprzedaż może być najmniejsza. Czy można rozliczać z VAT raz kwartalnie, a raz miesięcznie, w zależności od tego, jak dla rolnika jest to korzystne? - Nie można rozliczać na przemian. Zmiany sposobu rozliczania można dokonywać raz do roku i trzeba to robić na początku roku. Deklarując sposób rozliczania jesteście Państwo związani przez cały rok i tak samo jest z rozliczeniem miesięcznym, nie można sobie tego dowolnie zmieniać. Od kiedy po rejestracji można rozliczać VAT od kupowanych towarów/usług? - Rejestracja następuje z pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym zgłoszenie zostało dokonane. Np. jeżeli zgłoszenie zostało dokonane w grudniu, to Państwo stajecie się czynnymi płatnikami w styczniu i od stycznia możecie rozliczać VAT od towarów czy usług kupionych w związku z prowadzeniem działalności rolniczej. Czy chcąc odliczyć VAT w danym miesiącu (np. od zakupionych maszyn) trzeba mieć sprzedaż w tym samym miesiącu? - Tak, aby móc wystąpić o zwrot VAT. Jeżeli rozliczacie się miesięcznie i w styczniu zakupujecie jakąś maszynę i macie prawo do odliczenia VAT naliczonego w cenie tej maszyny. Natomiast w styczniu tak się złożyło, że nie macie tej sprzedaży i rozliczacie się miesięcznie a tym samym nie macie prawa wystąpienia o zwolnienie. Nie ma problemu by wystąpić o zwrot VAT w lutym, pod warunkiem, że w lutym mieliście sprzedaż. Czy będąc podatnikiem VAT muszę prowadzić ewidencję środków trwałych? - Ewidencja środków trwałych jest związana z podatkiem dochodowym, którego Państwo nie płacicie. Natomiast ewidencję zakupionych rzeczy do gospodarstwa Państwo musicie prowadzić. Czy na maszynę użyczoną od rodziców mogę kupować i rozliczać z podatku VAT? - Tak, jeżeli jest Pan czynnym płatnikiem podatku VAT to dokonuje Pan zakupów niekoniecznie do swoich urządzeń i maszyn. Warunek jest taki, że służy to do Pana działalności rolniczej. Planuję przejść na VAT od lutego, czy jeżeli kupię paliwo w styczniu, będę mógł odliczyć od niego VAT? - Niestety nie. Dopiero zgłoszenie deklaracji i zostanie czynnym podatnikiem podatku VAT daje prawo do odliczenia VAT. Jeżeli ktoś przejdzie na VAT od lutego i będzie miał fakturę z datą styczniową, to nie będzie mógł tego odliczyć. Jeżeli kupię np. 1 tonę cementu, to ile lat muszę być na VAT? - Nie ma przepisu, który by zmuszał kogokolwiek by był na VAT. Przejście na VAT zmusza by przez 3 lata być podatnikiem VAT i można po 3 latach zrezygnować. Problem polega na tym, czy taka rezygnacja nie będzie się wiązała z korektą a zatem konieczności zwrotu części VAT. Zakładam, że cement będzie związany z nieruchomością, w przypadku której obowiązek bycia na VAT (aby nie składać korekty) aż 10 lat nie można rezygnować. Korekty dokonuje się proporcjonalnej do okresu, w którym dany podatnik był podatnikiem podatku VAT. Więc to nie będzie zwrot całej kwoty, tylko jakiejś jej części. Czy do przejścia na VAT jest potrzebny REGON? - REGON nie jest potrzebny, można się posługiwać np. PESELEM. Przy czym wystąpienie o REGON jest bardzo szybkie i można go dostać od ręki. Czy mogę starać się o zwrot VAT z faktur wystawionych przed przejściem na VAT? - Takiej możliwości niestety nie ma. Rozpocząłem niedawno prowadzić gospodarstwo jako młody rolnik. Nie mam formalnie uzyskanych dochodów. Czy mogę rozliczać się z zakupów bez uzyskanych dochodów? Czy przechodząc na VAT warto zgromadzić kapitał żeby móc się rozliczyć z zakupów? - Rozpoczęcie bycia czynnym płatnikiem podatku VAT nie wiąże się z koniecznością dokonywania sprzedaży. Dokonując zakupów trzeba mieć środki by za te zakupy formalnie zapłacić jeżeli to nie jest płatność z odroczonymi terminami. Nie trzeba gromadzić kapitału żeby rozliczyć VAT, trzeba mieć środki by za te zakupy zapłacić, ale to nie ma znaczenia czy ktoś jest VAT-owcem czy nie. Również rolnik ryczałtowy jest zmuszony płacić za rzeczy, które zakupił. Jeśli kupię maszynę w grudniu powyżej 50.000 netto, a rozliczam się kwartalnie, to czy później będę zmuszony do rozliczenia się miesięcznie? – Nie, nie ma takich obowiązków. Rozliczanie się miesięczne jest konieczne dla dużych podatników czyli powyżej 1 mln 200 tys. euro. Nie ma znaczenia zakres zakupywanych produktów. Odliczenie podatku VAT Będąc czynnym podatnikiem podatku VAT (zarejestrowanym) macie Państwo prawo odliczyć podatek od zakupu towarów lub usług, które są związane z prowadzoną działalnością rolniczą. Dotyczy to m.in. odliczenia VAT od nawozów, roślin, maszyn rolniczych. Wątpliwości mogą budzić zakupy środków, co do których nie ma pewności, czy są wykorzystywane dla działalności rolniczej – np. samochody osobowe, komputery, telefony komórkowe czy ceny usług komórkowych. Przepisy w przypadku samochodów osobowych wprowadzają pewne ograniczenia, ale są to ograniczenia ustawowe. Jeżeli podatnik jest w stanie uzasadnić, że dany towar/usługa służy mu do działalności rolniczej, to ma prawo do odliczenia. Te przepisy ciągle się zmieniają. Od 1 stycznia tego roku przepisy zostały ograniczone i jest zmiana, która mówi, że VAT od samochodów osobowych może być odliczony w całości lub w połowie. Przepisy tak zostały ograniczone, że bezpieczne jest odliczenie VAT w połowie, bo chcąc odliczyć w całości trzeba zadeklarować, że samochód jest wykorzystywany wyłącznie dla działalności rolniczej. Należy prowadzić stosowną ewidencję pojazdów, wypełniać na bieżąco. Nie znam nikogo, kto by się na to zdecydował. Wszyscy deklarują, że samochód w części będzie wykorzystywany w działalności rolniczej. Nie ma tu możliwości oddzielenia paliwa od samochodów osobnych. Szczególne przepisy dotyczą odliczenia podatku VAT od towarów kupionych od rolnika ryczałtowego: Jeżeli rolnik dokonuje zakupu od rolnika ryczałtowego, to ma obowiązek wystawienia temu rolnikowi faktury VAT RR. Ustawa o VAT określa szczegółowo, co ma być na tej fakturze (m.in. oświadczenie rolnika ryczałtowego, że jest rolnikiem ryczałtowym, nr dowodu osobistego). Żeby móc odliczyć VAT naliczony w fakturze VAT RR, faktura ta musi być zapłacona w całości na konto rolnika ryczałtowego, w tytule przelewu należy wskazać numer i datę faktury. W przeciwnym razie traci się prawo do odliczenia tego VAT. Faktura VAT RR powinna zostać zapłacona w ciągu 14 dni, chyba, że umowa z rolnikiem ryczałtowym zakłada co innego. Odliczenie podatku VAT od nabycia wewnątrzwspólnotowego (od towarów/usług nabytych do podmiotów z siedzibą na terenie innych państw UE): Aby takie nabycie mogło być zaliczone do rozliczenia VAT, musicie mieć Państwo zarejestrowanie jako płatnicy VAT unijnego. Osoba, która jest już zarejestrowana dokonując takiego nabycia, nabywa z zerowym podatkiem VAT (faktura VAT wystawiona przez sprzedawcę ma zerowy podatek VAT) natomiast Państwo w tym samym okresie rozliczeniowym dokonujecie naliczenia i odliczenia tego podatku. Nie trzeba występować o zwrot tego podatku z urzędu skarbowego. Dokonując takiego nabycia w wysokości lub powyżej 50 tys. zł lub jeżeli dokonują Państwo kilku nabyć, to się kumuluje. Do 15. dnia każdego miesiąca po wystawieniu faktury konieczne jest dokonanie stosownego zgłoszenia do urzędu skarbowego. Brak zgłoszenia może wiązać się z grzywną. Naliczenie podatku VAT Macie Państwo obowiązek naliczania podatku od sprzedaży towarów wyprodukowanych w gospodarstwie, świadczonych usług, od sprzedaży maszyn/nieruchomości nabytych przed rejestracją jako płatnik VAT. Przy sprzedaży maszyn/nieruchomości nabytych przed rejestracją jako płatni VAT, Ustawa wymaga aby taka sprzedaż była objęta VAT. Musicie Państwo doliczyć VAT do tych maszyn czy nieruchomości, chyba, że nie były w ogóle wykorzystywane do działalności ovatowanej. Przykład: rolnik ryczałtowy przed przejściem na VAT dokonał zakupu maszyny (nie ważne czy kupił ją na fakturze, czy od innego rolnika ryczałtowego), w momencie, w którym przeszedł na VAT i chciał dokonać sprzedaży tego urządzenia/nieruchomości i ta maszyna była wykorzystywana w jego gospodarstwie w momencie, w którym był czynnym podatnikiem podatku VAT, to musi doliczyć VAT do sprzedaży. Stawki podatku VAT w rolnictwie W przypadku produkcji roślinnej obecne stawki wynoszą: 5%: - ziarno zbóż - rzepak - materiał siewny zbóż i rzepaku - owoce i warzywa - sadzeniaki - jaja - mleko 8%: -żywiec wieprzowy, wołowy, drobiowy - siano, słoma, sznurek do maszyn rolniczych - śruta zbożowa, sojowa i rzepakowa, makuch rzepakowy na cele paszowe wykorzystane we własnym gospodarstwie - paszy, koncentraty i premiksy do pasz - nawozy mineralne i naturalne - środki ochrony roślin - leki i usługi weterynaryjne - usługi związane z rolnictwem 23%: - paliwo, smary - energia elektryczna, woda, gaz, węgiel - ciągniki - maszyny, urządzenia, narzędzia rolnicze - części zamienne - usługi pozarolnicze - materiały i usługi budowlane Sprzedaż ziemi a VAT / Służebność przesyłu a VAT Są to szczególne sytuacje – w przypadku sprzedaży ziemi decydujące znaczenie ma przeznaczenie gruntu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. W przypadku przeznaczenia ziemi wyłącznie na cele rolne, ziemia jest zwolniona z podatku VAT. Traci to zwolnienie w przypadku przeznaczenia jej na cele inne niż rolne, np. budowlane. Wówczas pojawia się 23-proc. podatek VAT. W przypadku służebności przesyłu czy też innej służebności ustanowionej przez rolnika na swojej nieruchomości np. na rzecz zakładu energetycznego, w momencie przejścia na VAT jest to dostarczanie usług i wtedy wg urzędów skarbowych należy doliczyć podatek VAT czyli powiększyć wynagrodzenie o podatek VAT i jego rozliczenie w deklaracji. PYTANIA Czy mogę rozliczyć VAT od kupionego samochodu? Jaki to może być samochód i ile VAT mogę sobie zwrócić? - Nie jest to powiedziane jako to może być samochód. Kiedyś były to samochody z kratką, dziś nie jest to określone. Ma to być samochód osobowy. Jeżeli podatnik nie zadeklaruje, że będzie go wykorzystywał wyłącznie na cele ovantowane i będzie to dokumentował przez stosowne rozliczenia, można odliczyć połowę VAT. Później też połowę VAT od części zamiennych, napraw, ale nie można odliczyć VAT od paliwa. Czy będąc na VAT muszę całe zboże sprzedać na fakturę, czy mogę część sprzedać bez faktury? - Można część sprzedać bez faktury jeśli zostaje to sprzedane innym podmiotom, niż czynni płatnicy podatku VAT (np. rolnikowi ryczałtowemu). Nie zwalnia to od tego, by ten VAT naliczyć. Sprzedaż bez faktury może być wykroczeniem karno-skarbowym, w zależności od kwoty. Jestem na VAT i chciałbym wciągnąć samochód osobowy, aby odliczyć koszt użytkowania części. Jak to zrobić? - Składa się deklarację, że od danego okresu samochód będzie wykorzystywany do działalności ovatowanej. Od tego momentu może być odliczany VAT od części, serwisowania, napraw. Takie wciągnięcie powoduje, że przy jego sprzedaży będzie konieczność naliczenia VAT od samochodu, nie tylko od części. Jak urząd skarbowy podchodzi do sprawy, kiedy rozpoczynamy rozliczanie się na VAT nie mając żadnych dochodów? Czy będzie domagał się udokumentowania skąd mamy środki na zakup? - Jeżeli urząd skarbowy ma wątpliwości, skąd dany podmiot wziął środki aby rozpocząć działalność i dokonał jakiegoś zakupu, to ma prawo spytać, skąd te środki pochodziły. Jeżeli nie jesteśmy w stanie wykazać, to mogą się pojawić sankcje za nieujawnione źródła lub sankcje karne – 20-proc. Jaką ilość zakupionego paliwa można z podatku VAT rozliczyć? - Zakładam, że chodzi o paliwo w działalności rolniczej. Nie ma określonego prawa, które mówi, że paliwo można z podatku VAT odliczyć. Zakładam, że chodzi o paliwo w działalności rolniczej. Nie ma jakiegoś wzoru, który mówi, że może to być 100 litrów/ha. Będzie to trochę zależeć od prowadzonej działalności rolniczej. Czy będąc rolnikiem ryczałtowym, który uprawia kukurydze na ziarno potrzebuję mieć udokumentowane dla urzędu skarbowego usługę koszenia i suszenia kukurydzy? - Urząd Skarbowy może o to zapytać, gdzie zostało to dokonane. Przez udokumentowanie rozumiem posiadanie stosownego dokumentu (faktura lub umowa). Jeżeli te czynności, czy usługę koszenia wykonywał inny rolnik ryczałtowy, to nie ma obowiązku by była to faktura VAT, może to być zwykły rachunek zapłacony gotówką. To samo będzie dotyczyło suszenia. W sytuacji, w której dany rolnik powoływałby się na to, że dokonywał mu tego inny VAT-owiec, to urząd skarbowy ma prawo u tamtego podmiotu sprawdzić, czy faktura VAT została stosowanie wystawiona i opłacona. W przypadku rolników ryczałtowych kontakty z urzędem skarbowym raczej nie wchodzą w grę. Czy należy wystawić fakturę VAT sprzedaży przy sprzedaży za maszynę, która była w stanie w gospodarstwie przed przejściem na VAT na zasadach ogólnych. Jaki jest symbol PKWU i stawka podatku VAT? - Symbolu PKWU nie pamiętam, jest do znalezienia w Rozporządzeniu Ministra Finansów. W sytuacji zakupu maszyny przed przejściem na VAT, bez względu na to, czy została kupiona od rolnika ryczałtowego, czy z fakturą. Jeśli maszyna była wykorzystywana w gospodarstwie, co pewnie jest zasadą, to należy wystawić fakturę. Stawka przy sprzedaży maszyn rolniczych to 23%. Jak rozliczyć sprzedaż bezpośrednią z gospodarstwa (np. sery)? Czy potrzebna jest kasa fiskalna? - Kasa fiskalna jest konieczna w sytuacji dokonywania sprzedaży na rzecz podmiotów innych niż czynni płatnicy podatku VAT, czyli osób fizycznych i rolników ryczałtowych. Obowiązek posiadania kasy fiskalnej powstaje po przekroczeniu obrotu w skali roku powyżej 20 tys. zł. Jeżeli rozpoczęcie sprzedaży ovantowanej powstaje w trakcie roku podatkowego, liczymy to proporcjonalnie. Istnieje możliwość refundacji części kosztów zakupu kasy fiskalnej (nie więcej niż 90% i nie więcej niż 700 zł), trzeba ją zarejestrować w urzędzie skarbowym. Czy trzeba opisywać faktury na co zostały zużyte? - Opisywać nie trzeba, natomiast w przypadku pytania urzędu skarbowego, na co zostały wykorzystane. Mając taki opis (gdzieś z boku) łatwiej będzie w przypadku kontroli odpowiedzieć na takie pytanie. Kontrola może być nawet po 5 latach od zakończenia roku, w którym zdarzenie podatkowe miało miejsce. Ile zapłacę VAT, jak będę świadczył usługi kombajnowo-zbożowych? - Usługi rolnicze mają 8% VAT. Jaka sprzedaż podlega fiskalizacji? - Jest to sprzedaż na rzecz podmiotów innych niż czynni płatnicy podatku VAT (osób fizycznych i rolników ryczałtowych). Jak obliczyć, że ktoś przekroczył obrót 20 tys. zł? Najczęściej prowadzi się ewidencję, która jest dokumentem podatkowym. Po przekroczeniu tej kwoty stosowna kasa powinna być zakupiona. Kiedy można zrezygnować z bycia czynnym podatnikiem podatku VAT? Jakie są konsekwencje rezygnacji? - Zrezygnować można nie szybciej niż po upływie 3 lat od zarejestrowania się jako czynny płatnik podatku VAT. Konsekwencje podatkowe rezygnacji są związane z nabyciem towarów i usług i odliczeniem od nich podatku VAT w okresie poprzedzającym. W przypadku nabycia rzeczy ruchomych mamy możliwość korekty dopiero po upływie 5 lat od odliczenia podatku VAT bez konieczności zwrotu podatku VAT. W przypadku nieruchomości mówimy o okresie 10-letnim i podzieleniem VAT odzyskanego na 10 części. Czy członkami grup producentów rolnych mogą być rolnicy ryczałtowi i rolnicy rozliczający się jako płatnicy podatku VAT? - Obie grupy mogą być. W ramach jednej grupy mogą być grupy producentów rolnych. To grupa jest czynnym płatnikiem podatku VAT, która w przypadku rolników ryczałtowych wystawia fakturę RR. Zwrot podatku VAT – po podlega zwrotowi? Zwrotowi podlega VAT naliczony w towarach i usługach bezpośrednio związanych z produkcją rolną. Wątpliwości budzą: np. samochód osobowy, komputer, telefon. To co jest bezpośrednio związane z produkcją rolną podlega VAT w całości. Terminy zwrotu VAT: Podstawowym terminem zwrotu VAT jest 60 dni od dnia złożenia deklaracji. Aby móc z takiego terminu skorzystać konieczna jest sprzedaż w danym okresie. Innym terminem jest 180 dni – w tym okresie może nie być sprzedaży, ale jest tu potrzebny wniosek i uzasadnienie, dlaczego chcemy zwrot VAT (może to być spowodowane sytuacją ekonomiczną, rodzinną). Najkrótszym terminem jest termin 25-dniowy. Aby móc z niego skorzystać musimy mieć w danym okresie rozliczeniowym sprzedaż, umotywowany wniosek i wszystkie faktury, od których chcemy wystąpić o odliczenie czy zwrot VAT, muszą być opłacone na dzień składanie deklaracji. Przekazanie gospodarstwa rolnego a VAT: Istotne jest to czy nabywca (np. obdarowany, czy ten, który kupił)takiego gospodarstwa nabył całe gospodarstwo, czy jego część, czy poszczególne składniki tego gospodarstwa. Istotne jest by tę czynność prawną przekazać jako całe gospodarstwo, w takim przypadku nie ma konieczności zwrotu odliczonego wcześniej podatku VAT jeśli nabywca gospodarstwa zadeklaruje pozostanie czynnym płatnikiem podatku VAT. Młody rolnik a VAT Czy trzeba być na VAT i czy aby korzystając z działania jako młody rolnik można odliczyć VAT z premii? - Nie trzeba być na VAT. Premia dla młodego rolnika jest rozliczana w zakresie VAT tak samo, jak każda inna pomoc unijna. Rozliczając premię robimy to od kwoty netto. VAT jest po stronie tego beneficjenta. Planuję dużą inwestycję w sprzęt rolniczy. Inwestycja będzie realizowana z pieniędzy darowanych od rodziców. Czy jest jakiś limit na te pieniądze? - Nie ma limitu darowizny. Darowizna między rodzicami a dziećmi jest zwolniona z podatku, są tylko 2 warunki, które trzeba spełnić: kwota pieniężna w całości musi być przekazana na konto bankowe lub przekazem pocztowym, w ciągu pół roku od przekazania należy złożyć w urzędzie skarbowym stosowane oświadczenie . W przeciwnym razie płaci się 20-proc. podatek. Czy trzeba zapłacić podatek jeśli ojciec mi przepisze ciągnik jako darowiznę? - Podatek od darowizny nie, jeśli będzie dokonane zgłoszenie do urzędu skarbowego w ciągu 6 miesięcy. Podatek VAT tak, o ile Pana Tato był czynnym płatnikiem podatku VAT i odliczył VAT od tego ciągnika lub nie odliczył, a przeszedł na VAT. Czy można wystawić fakturę za tzw. pensjonat dla koni? Usługa chowu zwierząt. - Zakładam, że można. Jest to usługa świadczona przez Państwa i kwestia opisania tego w fakturze i pewnie będzie to faktura z 8-proc. podatkiem VAT. Jakie są okresy przedawnień w rozliczaniu podatku VAT? - Są to takie same okresy, jak w przypadku innych zobowiązań podatkowych. Okres przedawnienia wynosi 5 lat, liczony od końca roku, w którym czynność miała miejsce. Czy będąc ryczałtowcem i chcąc otworzyć własną działalność gospodarczą, gospodarstwo też musi przejść na VAT? - To zależy jaką działalność gospodarczą Pan chciałby otworzyć. W rożnych rodzajach działalności, które wiążą się z działalnością rolniczą, gospodarstwo też musi przejść na VAT.
  14. W tym tygodniu wygrywa Deutz-Fahr-Team-18. Przy okazji przypominam o regulaminie i idei konkursu. Za sztuczne nabijanie tagów (pod tym hasłem rozumiemy każdą manipulację) będziemy wykluczać z konkursu.
  15. Prezentację na temat zapraw zbożowych prowadził Mariusz Michalski z firmy BASF. Zaprawianie zabezpiecza ziarno, które trafia do gleby przed różnymi niesprzyjającymi warunkami stanowiącymi zagrożenie od momentu siewu dla kiełkujących ziarniaków. Zabieg zaprawiania jest tak naprawdę procesem dezynfekcji. Zaprawianie jest pierwszym zabiegiem w środkach ochrony roślin. Są choroby tzw. odnasienne, których efekty widzimy dopiero na kłosie. Techniki zaprawiania: 1) Na mokro w zaprawiarkach lub innych przystosowanych do tego urządzeniach w gospodarstwie ( dużo łatwiej w ten sposób pokryć ziarno): - zaprawianie porcjowe - zaprawianie w ruchu ciągłym (profesjonalne, dużymi i małymi zaprawiarkami) 2) Na sucho (coraz rzadziej stosowana) Czynniki ważne przy zaprawianiu: - zapewnić prawidłowe dozowanie ustalonej dawki - dokładnie, jednolite pokrycie ziarna jest kluczowe przy zaprawianiu - bezpieczeństwo osoby, która zaprawia (ubrania ochronne, maska ochronna) Najważniejsze jest by odpowiednio dobrać ilość dawki. Wymagania dotyczące aplikacji zapraw: - zbyt wysoka dawka oznacza: marnotrawstwo, wprowadzenie zbędnego produktu do środowiska, obniżenie selektywności (fitotoksyczności) – przez to plantacja może przestać kiełkować; - zbyt niska dawka oznacza: zbyt słabą ochronę, w przypadku insektycydów – zbyt niska dawka skraca okres zwalczania szkodników. Nasza zaprawa (BASF) Kinto Duo – zaprawiając tym produktem od razu widać czy dobrze zaprawiliśmy, ponieważ zaprawa barwi zboże na kolor czerwony. Porównując ziarno niezaprawione do zaprawionego na podstawie koloru można stwierdzić, czy ziarno jest dobrze zaprawione, czy nie. PYTANIA: Jaki środek polecacie? - Mamy dwie zaprawy w swojej ofercie:Kinto Duo i Jockey New. Zachęcam do zapoznania się z tymi produktami i ich etykietami. Czy konieczna jest zaprawiarka? - Jeśli chcemy dobrze zaprawiać na mokro (najlepszą metoda moim zdaniem), zaprawiarka nie jest konieczna, najlepszą metodą jest korzystanie np. z betoniarki. Inne urządzenie w gospodarstwie domowym też można stosować do tych celów. Ile stosujemy Kinto Duo na 100 kg ziarna? - od 150 do 250 ml na 100 kg ziarna, w zależności od gatunku. Jęczmień ozimy - 250 ml, pszenica – 200 ml. Zawsze sprawdzajcie Państwo tę informację na etykiecie. Substancje stosowane w zaprawach. Ja skupię się głównie na substancjach fungicydowych. Mamy kilka grup substancji chemicznych w tym zakresie: Triazole – zwalczają głównie śniecie, rdze, średnio skutecznie fuzariozy Fludioxonil, Prochloraz – zwalczają fuzariozy, pleśń śniegową, helmintosporium Mefenoxam, Metalaxyl – zwalczają Pythium–zgnilaki Strobiluryny – zwalczają Rizoktoniozy i zapobiegają powstawaniu odporności na Pythium Na rynku też jest wiele więcej substancji w tym zakresie. Mechanizm, sposób działania substancji aktywnych: Kontaktowe (Guazatine, Fludioxonil) – działają na choroby: śniecie, pleśń śniegowa, fuzariozy Wgłębne (Prochloraz) – działają na choroby: fusarium, pleśń śniegowa Systemiczne (Triazole: Tritikonazol, Flukinkonazol, Flutriafol) – działają na choroby: głównia, fuzarioza, śniecie PYTANIA: Ile procent przedawkowania zaprawy może zaszkodzić sile kiełkowania? - Są substancje w przypadku, których możemy przedawkować i nic wielkiego się nie zdarzy, są substancje, gdzie przedawkowanie może być dosyć opłakane w skutkach. To zależy, jaką mamy zdolność kiełkowania, na ile silne jest ziarno jeśli chodzi o kiełkowanie. Nie ma chyba takich badań, żeby stwierdzić, że jeżeli przedawkujemy 20 proc., to kiełkowanie nam spadnie o kilka procent. Zasada jest jedna: starajmy się możliwie precyzyjnie zaaplikować ilość zaprawy. Czy substancje aktywne zaprawy w zaprawach powinny być inne od tych stosowanych od wiosny w fungicydach? - Z naszych doświadczeń i badań wynika – mamy taką sytuację ponieważ w zaprawie Kinto Duo mamy prochloraz stosowany bardzo często przez rolników – że zastosowanie prochlorazu w zaprawie nie ma w żaden sposób wpływu na ograniczenie potem zastosowanego w fungicydzie nalistnym. Jest tutaj zastosowany nieco inny mechanizm działania, ponieważ substancje są pobierane bezpośrednio z ziarniaka przez korzenie młodej roślinki, które są zupełnie inaczej wchłaniane. My stosujemy tę substancję na zupełnie inne choroby niż te, które są zwalczane przez te same substancje na liściu. Ja bym nie widział tu wielkiej przeszkody aby stosować tę samą substancję w zaprawie, a potem powtórzyć w zabiegu nalistnym. W jakim stopniu zaprawy chronią plony zbóż przed fuzarium? - Patogenów z rodzaju fuzarium jest około 100 albo nawet więcej i one porażają roślinę w różnych momentach wegetacji. W momencie kiełkowania mówimy o pewnej grupie fuzarioz, które będą powodowały np. zgorzele. Zupełnie inną fuzariozę mamy jeżeli chodzi o fuzaryjną zgorzel podstawy źdźbła , inne fuzaria mogą działać w momencie koszenia. Czy można moczyć ziarno żeby poprawić pokrycie? - Moim zdaniem nie ma potrzeby moczenia ziarna. Bardziej pomoże dobre wyczyszczenie ziarna, usunięcie kurzu, paprochów i to zdecydowanie lepiej wpłynie niż sam fakt moczenia ziarna przed zaprawianiem. Moczenie ziarna bezpośrednio przed siewem ma jeszcze sens, natomiast jeśli zaprawimy zamoczone ziarno a potem się okaże, że musimy czekać z siewem kilka dni, to narażamy się na to, że nastąpi proces kiełkowania zanim ziarno trafi do gleby i w tym momencie taką partię zmarnujemy. 5) O ile zaprawianie pszenicy może zwiększyć plon? - Zaprawianie jest to podstawowym zabiegiem, który musi być wykonany aby obronić się przed określonymi chorobami, których potem nie jesteśmy w stanie sami zwalczyć. 6) Jak długo ziarno jest chronione przez zaprawę od momentu siewu? - Najwięcej infekcji następuje w momencie kiełkowania. Jeżeli w tym momencie ziarno jest jakby zdezynfekowane to możemy powiedzieć, że ta ochrona jest od momentu zaprawienia do samego końca. Choroby odnasienne i odglebowe Choroby odnasienne – ich zarodniki znajdują się na ziarniaku i są przenoszone z ziarnem. Brak dezynfekcji może spowodować ich wystąpienie. - Pasiastość liści jęczmienia – występuje na liściach, zabieg zaprawiania jest jedynym zabiegiem, który może tę chorobę zwalczyć, - Głownia pyląca, źdźbłowa i zwarta, - Śnieć cuchnąca, gładka i indyjska, - Septoria nodorum – jest również przenoszona na ziarnie. Grupy chorób, które występują na glebach i ziarnach: - Zgorzel siewek, - Fuzaryjna zgorzel siewek, - Pleśń śniegowa, - Śnieć karłowa Choroby odglebowe : - Zgorzel podstawy źdźbła - Pałecznika zbóż i traw. Gdzie poszczególne patogeny atakują ziarniak? Zacznijmy od zarodka, zarodniki chorób atakują zarodek zatem zabezpieczamy je poprzez zaprawę. Atakują choroby: zgorzel siewek, fuzaryjna zgorzel siewek, pleśń śniegowa. Na plewie i warstwie zewnętrznej ziarniaka mamy choroby: śnieć cuchnąca, gładka, karłowa i indyjska, głownia zwarta i źdźbłowa, zgorzel siewek, septorioza siewek, fuzaryjna zgorzel siewek, pleśń śniegowa. Na okrywie owocowo-nasiennej występują choroby: pasiastość liści jęczmienia, zgorzel siewek, septorioza siewek, fuzaryjna zgorzel siewek, pleśń śniegowa. Objawy, warunki sprzyjające, zwalczanie choroby. Choroby: Zgorzel podstawy źdźbła – najpoważniejsza z chorób, może spowodować duże straty w plonie. Na plantacji występuje gniazdowo, mają słabszy system korzeniowy, rośliny posiadają krótkie korzenie zabarwione na czarno, charakterystycznym objawem tej choroby są puste białe kłosy, które czasem pojawiają się czarne owocniki grzyba. Czynniki sprzyjające tej chorobie: warunki meteorologiczne: - jesień – ciepła i mokra - zima – łagodna i długa - wiosna – ciepła, łagodna - lato – upalne, suche Inne: Zachwiane stosunki powietrzno-wodne w glebie, wczesny siew (wczesność pierwotnej infekcji), wysiew ziarna z porażonych plantacji, zbyt wysoka norma wysiewu, niska dawka azotu wiosną, duże zachwaszczenie, wrażliwa odmiana. Zwalczanie choroby: - regularne zmianowanie z 1-3 letnią przerwą w uprawie wrażliwych gatunków zbóż - należy wspomagać rozkład resztek słomy i korzeni - zwalczać perz jako roślinę żywicielską - zaprawienie materiału siewnego substancjami: flukinkonazol, prochloraz, triazole+imidazole, siltiofam, sliloamidy. - zabieg nalistny – wczesne zabiegi T0. Zgorzele siewek Czynnikami sprzyjające chorobie są zboża, kukurydza oraz: czynniki sprzyjające długim wschodom, niskie temperatury w trakcie wschodów, głęboki siew, późny siew, wysoka wilgotność w trakcie wschodów. Zwalczanie choroby: - zaprawianie materiału siewnego - Fungicydy nasienne – wczesne zabiegi T0 – tylko forma powschodowa, późne infekcje 3) Pleśń śniegowa Najczęściej rozpoznawana choroba przez rolników. Czynniki sprzyjające: zaleganie pokrywy śnieżnej od 80 do 100 dni, temperatura 5-10 stopni C, wysoka wilgotność powyżej 90 proc., złe warunki powietrzno-glebowe, duża masa roślin przed zimą, przez co łatwiej dochodzi do infekcji. Objawy: może wystąpić nawet jak nie ma pokrywy śnieżnej, typowe objawy są widoczne na wiosnę po stopnieniu śniegu, zakażone rośliny są pokryte warstwą białej grzybni, która rozrasta się na zachodzące na siebie liście prowadząc do powstania zbitej warstwy liści, z czasem porażone fragmenty przybierają różowy kolor, cała roślina może ulec zainfekowaniu i w efekcie obumrzeć Przyczyną choroby będzie porażenie materiału siewnego lub zastosowana zaprawa nie zwalcza pleśni śniegowej i patogen pojawi się na plantacji. Jak zwalczać: regularne zmianowanie oraz nie stosować zbyt wysokiej normy wysiewu, należy stosować zdrowy materiał siewny, zaprawianie materiału siewnego. 4) Pasiastość liści jęczmienia Mimo, że choroba występuje na liściach, jest chorobą typowo nasienną. Warunki sprzyjające powstaniu choroby: temperatura w trakcie wschodów 5-10 stopni C, średnia wilgotność 40-50 proc., temperatura w trakcie kwitnienia 15-20 stopni C, późny siew ozimin i wczesny siew zbóż jarych. Objawy: na liściach pojawiają się jasne, zielone smugi, liście się rozrywają, chore rośliny niższe od zdrowych, bardzo duże straty w plonie. Zwalczanie: tylko zaprawianie materiału siewnego. Głownia pyląca jęczmienia. - objawami są porażone kłosy 6) Głownia zwarta jęczmienia. - efekty podobne i widoczne na kłosie, jedyny sposób to zaprawianie. Głownia źdźbłowa żyta. – kłos zniszczony, zwalczamy też wyłącznie poprzez zaprawianie materiału siewnego. Inne choroby: śnieć cuchnąca, śnieć gładka, śnieć karłowa, pałecznica zbóż i traw. - Zwalczamy je też tylko zaprawiając materiał siewny. Wrażliwość na choroby: - zgorzel podstawy źdźbła: zagraża pszenicy ozimej, mniej jęczmieniowi ozimemu; owies uważa się za roślinę ”uzdrawiającą” - zgorzele siewek: porażają praktycznie wszystkie zboża jare i ozime. Zagraża pszenicy ozimej, jęczmieniowi ozimemu, owsu, żytu, pszenżycie. - pleśń śniegowa : najbardziej atakuje żyto i pszenżyto, mniej pszenicę, jęczmień i owies. - plamistość siatkowa jęczmienia – dotyczy tylko jęczmienia. PYTANIA: Czy choroby uodparniają się na zaprawy? - Możemy mieć do czynienia z uodparnianiem, ale nie znane mi są takie przypadki. 2) Czy trzeba zmienić zaprawę, siejąc pszenicę po pszenicy. - Jeżeli ktoś uważa, że trzeba zmieniać, to ja proponuję jednego roku – jednym produktem, drugiego roku – drugim produktem. 3) Jak długo można przechowywać ziarno zaprawione? - Jeżeli ziarno jest odpowiedniej jakości i jest zaprawione i mamy miejsce wraz z odpowiednimi warunkami, to ziarno nie będzie wilgotniało i można je przechowywać do następnej zimy. 4) W jakim terminie trzeba zaprawiać przed siewem? - W zależności od tego, z jaką wielkością partii siewu mamy do czynienia. Najlepiej jest zaprawiać bezpośrednio przed siewem. 5) Jakimi zaprawami chronić regrasy? Jaki procent plonu uzależniony od zaprawiania regrasów? Regras to trawa i trzeba by zgłosić się do firm, które zajmują się profesjonalnie materiału siewnego jeśli chodzi o trawy. Na pewno z punktu widzenia kiełkowania warto zaprawić. 6) Co z ziarniakami, które w oględzinach nie są zaprawione skutecznie? Czy zaprawiać je ostatni raz? - Należy starać się by od pierwszego zabiegu jakość zaprawienia była najwyższa. Kluczowe będzie przygotowanie ziarna do siewu. Unikałbym natomiast zaprawiania drugi raz, bo to jest obarczone dużym ryzykiem przedawkowania. 7) Jeżeli mowa o fungicydach to jeżeli wysieją zaprawione zboże, to w ogóle ich nie będzie? Przecież choroby siedzą w glebie. - Mówimy o chorobach, które są zwalczane przez zaprawę. Nie ma żadnego innego sposobu by tych chorób się pozbyć. Natomiast fungicydami nalistnymi zwalczamy zupełnie inne choroby. Mówimy o zupełnie innych chorobach zwalczanych przez fungicyd i innych, które zwalczamy zaprawą. 8) Jaką zaprawę zastosować w przypadku siewu pszenicy w monokulturze? - Polecam Państwu naszą zaprawę o nazwie Jokey New (1:02:24). Dwie substancje aktywne prohloraz i flukikonazol (1:02:30). Gotowa formuła do zaprawy, jedna dawka 750 ml. Jeżeli koś nie do końca jest przekonany to ja polecam zrobić próbę: część pola zasiać tradycyjnie zaprawionym materiałem siewnym, obok tego zasiać Jockey New. Jeszcze tej jesieni będziecie widzieli Państwo różnicę. 9) Czy poleca Pan jakąś zaprawę, która zabezpieczy ziarniaki przed wszystkimi chorobami, o których Pan mówi? - Jeżeli chcemy zabezpieczyć przed wszystkimi chorobami ,o których mówiłem, to polecam Jokey New. Jeżeli nie macie Państwo problemu z chorobami podstawy źdźbła, ze zgorzelem podstawy źdźbła – w tym wypadku można zastosować zaprawę Kinto Duo. 10) Czy można mieszać zaprawy o różnych substancjach aktywnych i formulacji? - Większość zapraw ma formulację wodną (FS) i jeżeli zmieszamy 2 produkty o takiej formulacji to tu nić się nie wydarzy. Jeżeli zmieszamy produkty o innej formulacji niż FS, to trzeba policzyć dawkę substancji aktywnej (gramy) i jeżeli da się stworzyć taką mieszankę, która będzie bezpieczna z punktu widzenia rośliny, to można spróbować. Mimo wszystko ja bym nie polecał takiego zabiegu, bo będzie się to wiązało z ryzykiem gorszych wschodów. 11) Po czym można rozpoznać czy materiał zaprawiony Kinto Duo jest faktycznie tą zapraw? - Nie ma sposobu by to stwierdzić poza testami laboratoryjnymi. Zajmuje się tym IOR Sośnicowice, gdzie można wysłać nasiona, zostaną zbadane jaka substancja jest na nich zastosowana. Badanie jest kosztowne, ale być może warto je zrobić. 12) Czy na wszystkie gatunki zbóż działa zawsze zaprawa? - Polecam najpierw zapoznać się z etykietą. Są produkty, które są zarejestrowane tylko na niektórych zbożach, one tylko na niektórych gatunkach zbóż. 13) Jaka jest cena zaprawienia 100 kg ziarna Kinto Duo i Jockey New? - My zawsze sprzedajemy zaprawy poprzez sieć firm handlowych. Mogę się odnieść do cennika , które dajemy do dystrybucji, natomiast ceny, które się pojawiają na rynku są generowane przez sprzedawców. Kinto Duo do 100 kg ziarna jest to na pewno kilkanaście złotych, Jockey New – dość wysoka cena, ale to traktuję jako dobrą inwestycję, bo ta zaprawa dobrze chroni rośliny szczególnie przed zgorzelem. Szacunkowo Jockey New wyjdzie ok 70 zł na 100 kg ziarna. 14) W jakich warunkach przechowywać zaprawy do następnego sezonu? - Płynne należy przechowywać w takich warunkach by nie dopuścić do zamarznięcia by temperatura nie spadała poniżej 4 stopni C. Przed użyciem trzeba ją wymieszać. 15) Czy warto dodać do zaprawy wapno i magnez jako stymulatory wzrostu czapeczki korzeniowej? - Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Wiem, że z powodzeniem są stosowane stymulatory z dodatkiem cynku i manganu. Ale wapna i magnezu ja bym nie dodawał, bo nie znane mi są takie praktyki. 16) W jakim stopniu jest efektywne zaprawianie zbóż poprzez wlewanie rozcieńczonej zaprawy do betoniarki? - Betoniarka to najlepsza zaprawiarka porcjowa. Jeżeli będziemy w odpowiedni sposób odmierzali ilość ziarna i dodawali do betoniarki ciecz roboczą, odpowiednio długo będzie się kręciło w betoniarce to jest to dobry, ale pracochłonny sposób. Podsumowanie Aby dobrze zaprawić trzeba zacząć od surowca, który chcemy zaprawić. Należy wybierać do siewu dobrej jakości ziarno i dobrze oczyszczone. Najlepiej wykonać zabieg zaprawiania bezpośrednio przed siewem. Ziarnie nie może być zbyt mokre, np. o wilgotności powyżej 16 proc. Przechowywanie materiału zaprawionego w suchym miejscu, ziarna zaprawione raz nie wolno przeznaczać na cele konsumpcyjne ani paszę. Jak sporządzić cieć roboczą: - sposoby profesjonalne: 400-600 ml/100 kg ziarna (woda+zaprawa) - sposoby gospodarskie (żmijka, betoniarka): 600-1000 ml/100 kg ziarna (woda+zaprawa) Kolejność mieszania: Najpierw dodajemy wodę, potem zaprawę. Woda 200-600 ml/100 kg ziarna siewnego. Jeżeli stosujemy nawóz donasienny to dodajemy nawóz donasienny w odpowiedniej ilości, jeżeli stosujemy polimery, na końcu dodajemy polimer. Ważne, aby woda, zaprawa, nawóz i polimery stanowiły odpowiednią ilość cieczy roboczej. PYTANIA Czy planuje się stworzyć zaprawy przeciwko szkodnikom? Np. mszycy podobne do zapraw w ziemniaku. - Myślę, że wiele firm pracuje nad podobnymi rozwiązaniami. Dopóki nie ma rejestracji to się o tym nie mówi. Na polskim rynku są zaprawy, które zwalczają szkodniki w zbożu, np. stosowane są zaprawy zwalczające szkodniki w rzepaku.
  16. FARMTRAC 675 DT – charakterystyka modelu ciągnika Prezentację przedstawia inżynier Eligiusz Szymański Prezentujemy Państwo nasz najlepszy model ciągnika FARMTRAC 675 DT. Prace nad tym ciągnikiem zakończył zespół projektowy kierowany przez inżyniera Eligiusza Szymańskiego w 2003 r. Produkcja ciągnika rozpoczęła się w 2004 r. pod nazwą FARMTRAC 80 4WD. Modernizacja modelu nastąpiła w 2006 r. i została przeprowadzona w celu: - modernizacja silnika została przeprowadzona aby spełniać nowe normy spalin - zastosowania układu napędowego CARRARO HCR (zęby skośne) - zmiany nazwy na FARMTRAC 675 DT - dwie prędkości WOM Wersje, w których ciągnik rolniczy 2WD/4WD jest produkowany: - ciągnik rolniczy z kabiną - ciągnik rolniczy ROPS oraz wersje specjalne: ciągnik komunalny i ciągnik leśny Charakterystyka silnika: oryginalny angielski silnik Perkins o pojemności 4400 cm3, sprawdzona i trwała konstrukcja, niskie spalanie, cztery świece żarowe, niezawodny, rozruch w niskich temperaturach, olej silnikowy 15W-40 z okresem wymiany co 300 MTH, sprężarka w wyposażeniu standardowym. Układ napędowy: sprawdzona i trwała włoska skrzynia Carraro o stałym zazębieniu, w pełni zsynchronizowane biegi, rewers mechaniczny, 12 biegów do przodu, 12 do tyłu, łatwa obsługa techniczna, dwutarczowe, ceramiczne, suche sprzęgło. Most przedni: trwała mechaniczna konstrukcja CARRARO, automatyczna blokada osi przedniej, załączanie przedniego napędu przez sprzęgło kłowe. Tylny most: sprawdzona mechaniczna konstrukcja CARRARO, wysoka trwałość dzięki m.in. reduktorom planetarnym, blokada mechanizmu różnicowego sterowana mechaniczne pedałem. TYLNY WOM: dwie prędkości 540 i 1000, załączone mechanicznie suchym sprzęgłem dwutarczowym, sześciorowkowa końcówka odbioru mocy, obroty zależne i niezależne od silnika, wysoka moc na wałku. Układ hydrauliki: maksymalne ciśnienie robocze oleju 18 MPa, wydajność pomp hydraulicznych 50l/min, mechaniczna, niezawodna konstrukcja, szybkie agregowanie maszyn, bezpieczeństwo, płynna regulacja opuszczania, regulacja pozycyjna i siłowa. Układy zaczepowe: dwa rodzaj zaczepów dostępne w modelu: 1. Górny i dolny zaczep transportowy, zaczep rolniczy; 2. Zaczep przesuwany i ramiona CBM. Kabina: przestronna, ergonomiczna, dobra widoczność, przyjemne dla oka kolory wykończenia wnętrza, bezpieczna, siedzisko pomocnika, skuteczny system wentylacji, (szyberdach i szyby uchylne), system ogrzewania z nagrzewnicą. Hamulce: wielotarczowe mokre, wytrzymałe sterowanie mechaniczne, jednoobwodowy hamulec pneumatyczny. Koła: szeroka gama ogumienia, w opcji koła do upraw międzyrzędowych. Wyposażenie dodatkowe: przedni TUŻ i WOM, klimatyzacja, obciążnik przód/tył, radio CD, podgrzewacz cieczy, pneumatyka dwuobwodowa. Kolory: niemetaliczne (biały, żółty, jasnozielony, czerwony, czarny) i metaliczne (grafit, bordo, niebieski, niebieski, ciemno zielony). Swoboda wyboru koloru ciągnika. Charakterystyka modelu: bardzo dobra zwrotność – minimalny promień skrętu 4547 mm, wygoda i ergonomia – rewers mechaniczny sterowany dźwignią umieszczoną po lewej stronie kierownicy, mała wysokość ciągnika. Niskie koszty eksploatacji FARMTRAC: jedne z najniższych kosztów eksploatacji na rynku, pierwszy serwis po 50 mth - bezpłatna robocizna, okresy serwisowe co 300 mth, 24 miesiące gwarancji z limitem 1000 mth. W 2011 r. ciągnik FARMTAC 675 DT został doceniony przez fachowców jako „Maszyna roku 2011”. Jest to najczęściej kupowany ciągnik do 75 KM w Polsce w latach 2011, 2012 i w I kwartale 2013 wg rejestracji (źródło Martin &Jacob). PYTANIA: Czy planujecie rozwiniecie gamy ciągników Farmtrac? - Oczywiście. Jesteśmy już na rynku 12 lat i na przestrzeni tego okresu mocno rozwinęliśmy się, głównie reagując na potrzeby polskiego rolnika. Mamy ambitne plany rozwojowe w sekcji tych ciągników mniej zaawansowanych technologicznie, prostych i niezawodnych. Mamy oczywiście plany rozwoju ciągników większych mocy. Jaka jest dopłata za kolor? Czy kolor różni się w zależności od typu i przeznaczenia ciągnika? - W zeszłym roku zaoferowaliśmy klientom wybór koloru i zainteresowanie przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania. W tej chwili linia produkcyjna mieni się kolorami. Jest to dopłata symboliczna: 500 zł netto w przypadku koloru niemetalicznego, 800 zł w przypadku koloru metalicznego. Mamy przypisane pewne kolory w zależności od zastosowania ciągnika – np. kolor żółty w przypadku ciągnika komunalnego (jak w przypadku innych marek). Nie mamy zdecydowanych zaleceń jeśli chodzi o wybrane kolory. Zauważamy pewną specyficzne upodobania co do kolorystyki ciągników – np. kolor zielony dominuje na Lubelszczyźnie. Grafit jest ostatnio hitem kolorystycznym. Czy ciągniki mają rewers przy kierownicy? - Małe ciągniki nie mają takiego rewersu, są one wyposażone w skrzynie standardowe, w układ klasyczny. Ciągniki 652/657 one mają rewers przy kierownicy. 4) Czy ciągnik Farmtrac 675 D jest lepszy niż 675? - Ciągniki różnią się tym, że jeden ma oś napędzaną przednią, drugi ma nienapędzaną. Ciągnik jest tańszy, ma mniejsze zużycie paliwa. 5) Czy istniejąca gama ciągników zostanie poddana face-liftingowi? - Myślę, że możemy zdradzić informację, że pracujemy nad zmianą designu. Zleciliśmy zmianę stylistyki ciągników Farmtrac. Chcemy połączyć zmianę designu z przejściem na wyższe normy emisji spalin silników. W tym roku będziecie mogli Państwo zapoznać się z ciągnikami Farmtrac w nowej stylistyce. OFERTA HANDLOWA FIRMY FARMTRAC: Firma istnieje na rynku polskim od 12 lat, na przestrzeni tych lat udało nam się dopracować pokaźną gamę ciągników. Nasze ciągniki występują w wersji napędu na 2 i na 4 koła, mogą być wyposażone w ramę ochronną lub kabinę komfortową. W naszej ofercie wyróżniamy następujące segmenty: Ciągniki małe: do 50 KM. Farmtrac dominuje w tym segmencie ciągników. Ciągniki od 60 do 75 KM: Farmtrac 670 i Farmtrac675 – występują w wersji z napędem na 2 lub 4 koła, w wersji z kabiną komfortową lub ramą ochronną. W tym segmencie Farmtrac zajmuje pierwszą pozycję wśród innych marek. Ciągniki od 80 do 99 KM: Farmtrac 685, Farmtrac 690 i Farmtrac 7100. Pierwsze 2 ciągniki skonstruowane w oparciu o podzespoły Berkins i Carraro, a Farmtrac 7100 z nowym przeniesieniem napędu. Ciągnik powyżej 100 KM. Mamy bardzo dużą konkurencję na polskim rynku, ale wyróżnia nas to, że przy produkcji wykorzystujemy kooperację krajową. Mamy 65 firm, które dostarczają nam komponenty do produkcji ciągników. Mamy ok. 6000 ciągników w eksploatacji. Mamy dobrą dostępność części zamiennych, można się w nie zaopatrzyć u nas lub u naszych dostawców. Oferujemy najdłuższy okres gwarancji na ciągniki, czym potwierdzamy, że nie boimy się jakości. Nasze ciągniki/podzespoły występują też w innych markach. Nasze ciągniki są bardzo proste w obsłudze. Finansowanie sprzedaży: Mamy kredyt z dofinansowaniem z UE. Oferujemy pożyczkę, leasing. Pomagamy w rolnikom w przygotowaniu formalności. Zabezpieczeniem samego kredytu jest sam ciągnik. PYTANIA: Czy posiada obroty eco? - Tak, są to obroty rzędu 750. Np. w ciągnikach 7100 obroty mamy w 4 wersjach: 500, 1000 i ekonomiczne ponad 700. 2) Ile macie punktów dealerskich w całej Polsce? - Farmtrac ma 65 punktów sprzedaży i serwisu w Polsce. Wszystkie punkty, które sprzedają ciągniki, również je serwisują. Nasze punkty można znaleźć na stronie internetowej Farmtrac. 3) Czy jest możliwość za dopłatą zamontować szersze opony? - do każdego modelu można zastosować szersze opony. Jest to za dopłatą: ok 1900 do 2000 zł. 4) Czy przy zakupie warto wziąć od razu obciążniki? - Obciążniki można dokupić w dowolnym momencie. Można to zrobić po zakupie ciągnika. Dociążenie kół tylnych też można zrobić w każdej chwili. 5) Jak fabrycznie jest podłączany ładowacz czołowy? - Ładowacz czołowy można sobie zamówić z ciągnikiem. Wtedy jest on montowany w procesie produkcji ciągnika. Ładowacz może być też zamontowany w każdym dowolnym momencie po zakupie – u nas lub u naszych dealerów. Ładowacz nie może być montowany przed zaworem bezpieczeństwa. NAJCIEKAWSZE PYTANIA: Jak widzą Państwo markę Farmtrac za 10-20 lat? Czy będą w ofercie ciągniki o mocy powyżej 110KM? - Chcemy w dalszym ciągu robić to co wychodzi nam najlepiej, czyli produkować ciągniki mniej zaawansowane technologicznie, niezawodne. Będziemy je w dalszym ciągu rozwijać, a w planach mamy ciągniki o większej mocy ok 130-140 KM. Taki ciągnik jest przewidziany. 2) Czym firma Farmtrac może zachęcić polskich rolników, gdy rynek jest nasycony wieloma, już sprawdzonymi markami z Zachodu? - W Polsce mamy dużo marek ciągnikowych, bo aż 45. To co wyróżnia Farmtrac – markowe podzespoły, markowy ciągnik w bardzo przystępnej cenie. Niedroga eksploatacja. Ciągnik zużywa niewiele paliwa, obsługa serwisowa jedna z tańszych i części zamiennych również. 3) Skąd pomysł na taką, a nie inną maskę czyli karoseria? - Obecna maska została opracowana przez inżyniera, który potraktował to rozwiązanie następująco: skoro jest silnik, skoro musi być po otwarciu maski dostęp to przyjęto kształt, który zapewni odpowiednią ilość powietrza zasysanego do pracy silnika. Stąd ta prosta maska, która służy jako ozdoba silnika. W najbliższym czasie szykujemy jednak nową stylizację. 4) Sprzedaż ciągników Farmtrac w Polsce ma się dość dobrze, a jak wygląda sprawa sprzedaży ciągników za granicą oraz czy planowana jest jakaś większa ekspansja na rynki zagraniczne, czy jednak zamierzacie się skupić na rodzimym rynku? - Potwierdzam, że sprzedaż ciągników w Polsce jest na dobrym, wysokim poziomie. Plasujemy się na 6. miejscu w ogólniej klasyfikacji i na 1. miejscu producentów produkujących ciągniki w Polsce. Rynek polski pozostanie naszym dominującym rynkiem, teraz udział 15-20 proc, jest to udział sprzedaży na eksport. Mamy plany wejścia na nowe rynki. Farmtrac osiągnął dobrą sprzedaż na rynkach: litewskim, rumuńskim, słowackim, na Bałkanach, niemiecki. Będziemy dalej rozwijać rynki zagraniczne, ale najważniejszym klientem będzie klient polski. 5) Wielu rolników przed zakupem zastanawia się jak nowy ciągnik będzie sobie radził z parkiem maszynowym, który obecnie posiada. Wiemy przecież, że w różnych rejonach są różne warunki terenowe oraz każdy rolnik posiada inne maszyny, ciężko więc z samych danych i opinii ocenić możliwości ciągnika. Dlatego chciałbym się dowiedzieć, jakie są możliwości uzyskania ciągnika marki Farmtrac na testy we własnym gospodarstwie, ewentualnie proszę o zobrazowanie procedury uzyskania takiego. - Farmtrac od dłuższego czasu jest jedną z nielicznych marek, która oferuje klientom ciągniki pokazowe. Te egzemplarze są to ciągniki zarejestrowane i ubezpieczone. Można takie ciągniki od nas pozyskać, na krótki okres ale jest taka możliwość. Można to zrobić bezpośrednio w dziale handlowym Farmtrac lub poprzez autoryzowanych dealerów. Jest to możliwa forma przetestowania jeszcze przed zakupem. Natomiat pokazy pracy, które Farmtrac organizuje od marca do listopada cały czas trwa sesja pokazowa ciągników w pracy. Na naszej stronie internetowej można sprawdzić, kiedy organizujemy takie pokazy. Praktykujemy takie pokazy również u naszych użytkowników z wykorzystaniem ich pól. 6) Czy mógłby Pan przybliżyć dokładne zasady kredytu fabrycznego Farmtrac? - Mamy własne finansowanie. Proponujemy pożyczkę lub leasing. Na miejscu u klienta wyliczamy zdolność kredytową, na decyzję kredytową czekamy do dwóch dni. 7) Czy to prawda, że Farmtrac jest bardzo oszczędnym ciągnikiem w zużyciu paliwa w porównaniu z innymi? - Na pewno jest to prawda, co potwierdzają też testy ciągników. W nich też sa wskazówki, jak użytkownik powinien wykorzystywać pracę ciągników. 8) Chciałbym się dowiedzieć na czym konkretnie polega „elektroniczne włączanie przedniego sprzęgła WOM”, ponieważ słyszałem, że znajomi zachwalają tą nowoczesną funkcję zastosowaną w ciągnikach Farmtrac, lecz nie mam pojęcia, na jakiej zasadzie to funkcjonuje i podczas, jakiego typu użytkowania ciągnika najlepiej się sprawuje? - To nie jest dosłownie, jak to Pan podał „elektroniczne”. Jest to elektromagnetyczne włączenie sprzęgła. Połączenie sprzęgła następuje pod wpływem siły sprężyn, a wyłączenie pod wpływem ciśnienia, które jest podawane przez zawór elektromagnetyczny do tego układu i jest przez ciecz wchodzącą rozłączane. 9) Jestem posiadaczem Farmtraca 675 DT. Ciągnik ten pracuje z ładowaczem czołowym przy produkcji zwierzęcej. Moje pytanie brzmi po ilu mth mogę liczyć na awarię sprzęgła? - Na żywotność sprzęgła wpływ ma wiele elementów. Najczęstszym błędem popełnianym przez użytkowników jest zmiana kierunku jazdy bez zatrzymania ciągnika, co powoduje zużycie tarczy. W ciągnikach 675 DT są stosowane w większości tarcze ceramiczne upadkowe, w przypadku których nie następuje znaczne zużycie okładzin natomiast znaczne zużycie docisku. Najważniejsze by zachować luz na pedale sprzęgła i dźwigni. Zachowanie luzu polega na niepodpieraniu sprzęgła co ogranicza zużycie sprzęgła. Wymiana sprzęgła powinna się pojawić przy 2000 mth. 10) Podczas dłuższej pracy mojego Farmtraca 80 4WD tylny most rozgrzewa się do bardzo wysokiej temperatury, tak że nie można nawet dotknąć ręką tylnego mostu, czy taka sytuacja jest normalna? Oczywiście stan i jakość oleju w porządku. - Podejrzewam, że rozpieraki się luzują bez używania hamulców. 11) Przy włączonym przednim napędzie na Farmtracu 80 4WD i skręconych kołach podczas jazdy (oczywiście nie po nawierzchni bitumicznej) słychać stuki wydobywające się z przednich piast, inni użytkownicy Agrofoto również wspominają o takich objawach, czy to jest normalna sytuacja? - Tak, to normalna sytuacja i dotyczy wszystkich osi napędowych Carraro, nie tylko w naszych markach, ale również innych. W ciągnikach naszych (modele powyżej 60 KM) oś przednia Carraro jest zastosowana blokada automatyczna mechanizmu różnicowego oparta na wielopłytkowym. Działa to na zasadzie zwykłego mechanizmu różnicowego i dławienia koła wolniejszego. W momencie kiedy koło powinno obracać się wolniej a obraca się jako szybsze napotyka na duży opór (przy innych nawierzchniach niż trawa) sprzęgło przeskakuje i nie daje rady przenieść napędu na koło wolniejsze i następuje trzask. Nie następuje przez to zużycie elementów sprzęgła. Można to wyeliminować poprzez zwiększenie luzu na sprzęgłach. Jest to jednak sytuacja zupełnie normalna.
  17. SEGURIS – innowacyjny fungicyd zbożowy Prezentację prowadził Marek Tański, ekspert firmy Syngenta Podstawowe informacje o fungicydzie oraz substancjach, które ten fungicyd zawierają. Fungicyd zbożowy nowej generacji: Izopirazam – nowa substancja aktywna, kolejny etap w rozwój środków ochrony roślin, fungicydów. Izopirazam pojawił się w Wielkiej Brytanii po 2010 r. Substancja ta jest wykorzystywana nie tylko w zbożach ale tez w uprawach sadowniczych. Wcześniej mieliśmy do czynienia z następującymi środkami grzybobójczymi: w latach 1990: Strobiluriny, w latach 1980: Triazole i Morpholiny, w latach 1960: Mancozeb i Chlorothalonil, przed 1940: z siarką i przed 1990 z miedzią. W prezentacji skupimy się na uprawach zbożowych, które są reprezentowane przez 2 produkty, ale zaczniemy od Segurisa. Seguris: Substancja aktywna: izopyrazam 125 g (ortofenyloamidy) + epoksykonazol 90 g (triazole) Seguris wykazuje działanie systemiczne, a na patogena wykazuje działanie zapobiegawczo i interwencyjnie. Jest to produkt dostosowany do zwalczania najczęściej występujących w naszym klimacie chorób: septoriozy, rdzy, brunatnej plamistości liście i wielu innych chorób. Dawka od 0,8 do 1,0 l/ha. Czas stosowania: od początku strzelania w źdźbło (BBCH30) do początku dojrzałości wodnej (BBCH 71). W Polsce polecamy produkt do zastosowania na liść flagowy i początek kłoszenia. Budowa produktu: W budowie widoczne są 2 pierścienie o nazwie: pirazolowy i benzonarbornerowy. Pierścień pirazolowy zapewnia wysoką skuteczność zwalczania patogenu, natomiast pierścień benzonarbornerowy odpowiada za długotrwałe działanie, zabezpieczenie przed pojawieniem się wtórnej infekcji. Działanie preparatu jest określone mianem podwójnego wiązania. Mocne wiązanie z patogenem i woskiem, dzięki czemu długie zabezpieczenie liścia. Izopirazan natychmiast przylega do liścia wiążąc się z jego warstwą woskową. Wyjątkowo efektywny bo działa w sposób zapobiegawczy. Seguris z siłą imadła wiąże się z patogenem. Odporny na zmienne warunki klimatyczne (silne opady, wysokie promieniowanie UV). Kiedy grzyb atakuje liść izopirazan blokuje patogena zanim zdąży się w nim zagnieździć. Blokuje wytwarzanie energii u atakującego patogena. PYTANIA Czy Seguris jest lepszym fungicydem niż np. Tilt Turbo? - Tilt Turbo i Seguris są fungicydami, które polecamy w innych fazach rozwojowych. Tilt turbo jest produktem, którego mocną strona jest zwalczanie mączniaka (na wczesne fazy rozwojowe), natomiast Seguris – podkreślamy mocne zwalczanie septoriozy, które są jeszcze bardziej znaczące w późniejszych fazach rozwojowych (w momencie tworzenia liścia flagowego). 2) Kiedy stosować Seguris? - W tym momencie, kiedy jest największa aktywność i roślina potrzebuje największego zabezpieczenia przed chorobami czyli w momencie wytwarzania liścia flagowego. 3) Czy Seguris jest polecany w technologii 2- czy 3-zabiegowej? - Jeśli chodzi o 3-zabieg: jest on nakierowany na zwalczanie chorób fuzeryjnych. Seguris jest polecany na ochronę przed najczęściej pojawiającym się chorobami i na zastosowanie jako 3. Zabieg. 4) Jak Seguris działa na choroby podstawy źdźbła? - Seguris jest polecany na liść flagowy, kiedy już mamy zakończoną podstawę źdźbła. Sam izopirazam wykazuje aktywność w ograniczaniu łamliwości podstawy źdźbła, jednak nie decydujemy się na jego stosowanie we wczesnych fazach rozwojowych, tylko stosujemy na liść flagowy. Jak długo działa produkt? W przypadku izopirazamu główna część substancji magazynowana jest w warstwie woskowej liścia. Ilość tej substancji nie zmienia się nawet na przestrzeni 28 dni (zapewnia ciągłe zabezpieczenie dla rośliny). Z kolei substancja z grupy triazoli działa w inny sposób, bowiem natychmiast dostaje się do wnętrza rośliny i natychmiast zwalcza patogen. Substancje, które znajdują się wewnątrz szybciej są metabolizowane przez roślinę, po 28 dniach już niewiele tej substancji znajduje się w roślinie. Przemieszczanie substancji w roślinie zapewnia ochronę nie przykrytych liści. Obydwie substancje dostają się do rośliny krótko po zabiegu. Przemieszczają się równomiernie w liściach zbóż ku ich wierzchołkom, tym samym cała powierzchnia blaszki liściowej jest chroniona przez długi czas. Nawet po 7 tygodniach w roślinie widać ochronnedziałanie preparatu Seguris. Szerokie spektrum zwalczanych chorób: - septorioza - rdza brunatna - rdza żółta - plamistość siatkowa - rynchosporioza - ramularia Długotrwałe zabezpieczenie przed septoriozą, w przypadku stosowania preparatu Seguris nawet chroniony jest3.liść rośliny od góry. Seguris wykazał 90-proc.skuteczność w przypadku w zwalczania septoriozy liści. Pełne zabezpieczenie przed patogenami już w dawce 0,8 l/ha. Seguris zwalcza najważniejsze choroby: septorioza paskowana liści i rdza brunatna. Na podstawie doświadczeń prowadzonych w Polsce udowodniono lepszą skuteczność w porównaniu do rynkowych standardów strobilurynowo-triazolowych. Różnice w skuteczności przy dawce 0,8 l/ha w stosunku do dawki 1l/ha są niewielkie (udowodniona skuteczność). PYTANIA Dlaczego warto kupić Seguris? - Produkt wyznacza nowy standard, jest jeszcze bardziej skutecznym preparatem od istniejących na rynku. 2) W jakich uprawach można stosować Seguris? - Seguris może być stosowany do pszenicy, jęczmienia, żyta, pszenżyta. Polecamy ten produkt w Polsce głównie do ochrony pszenicy. Jednak do ochrony jęczmienia przygotowujemy specjalnie dedykowany mu produkt. 3) Do kogo kierowany jest produkt – do rolnika czy gospodarstw wielkoobszarowych? - Do każdego, komu zależy na utrzymaniu zdrowego łanu i plonów. Dla wszystkich, którzy podążają za nowymi technologiami. 4) Co takiego jest w tej substancji, że koszt wynosi 200 zł/ha? - Seguris jest substancją, która ustawiana jest w okolicy ceny tych najlepszych produktów. 5) Czy izopirazam jest nowy na rynku? - Tak, pierwsza rejestracja produktu w Wielkiej Brytanii odbyła się w 2010 r., w Polsce 2012 r. Pełne wejście na rynek nastąpiło w 2013 r. Co z efektem plonotwórczym? Ci z Pastwa, którzy stosują fungicydy przede wszystkim przyzwyczaili się do efektu plonotwórczego. Seguris prowadzi do wyższego plonowania przy dłużej utrzymującej się zieloności liścia. Po zastosowaniu Segurisu, w Anglii zaobserwowano redukcję stresu suszowego na polu – zostało to potwierdzone wieloma doświadczeniami. Udowodniono, że Seguris powoduje również: mniejsze nagrzewanie rośliny, odbijanie promieni słonecznych, lepszą absorpcję energii słonecznej i przez to wyższe plonowanie. Zauważa się istotne różnice pomiędzy wynikami plonowania z zastosowaniem produktu Seguris oraz bez jego zastosowania. Seguris zapewnia osiągniecie dodatkowych kilogramów plonowania. Seguris jest polecany jako produkt kompletny, do zastosowania solo. Nie zaleca się mieszanie Segurisa z innymi środkami. Dopuszczalne jest mieszanie Segurisa z poniższymi substancjami: - Fungicidy: Amistar, Olympus, Bravo, Talius - Herbicydy: Starane, Starane Super -Insektycydy: Karate Zeon, Decis - Regulatory: Cerone, Moddus (max 0,3 l), Moddus+Cycocel, Cycocel, Terpal. Podsumowanie działania produktu Seguris: wyjątkowa skuteczność w zwalczaniu septoriozy i rdzy długi okres działania efekt plonotwórczy. PYTANIA: Czy wystarczy spryskać Segurisem na wiosnę? - Syngenta uważa, że największe znaczenie gospodarcze mają takie choroby, jak mączniak, septoriozy i rdze. My polecamy przynajmniej 2 zabiegi: na początku wegetacji i do ponownej ochrony. 2) O ile większe plonowanie? - O wpływie Segurisu na plonowanie już wspominaliśmy wcześniej. Większe plonowanie można uzyskać przy spełnieniu szeregu innych czynników. 3) W jakich warunkach pogodowych należy stosować Seguris? - Nie pryskamy w samo południe, kiedy słońce praży. - Temperatura poniżej 12 stopni w 2 godziny po zastosowaniu produktu utrudnia wejście substancji do wnętrza rośliny. Najlepiej zastosować przy temperaturze między 12 a 20 stopni C. 4) Czy jest różnica w łączeniu dwóch substancji a stosowaniu samych triazoli? - Tak, wydłużone działanie, poprawa skuteczności zwalczania poszczególnych patogenów jest powiązana z izopirazem. - Inny mechanizm działania: zabezpieczenie przed powstawaniem odporności. - Zastosowanie tej drugiej substancji aktywnej jest uzasadnione i daje wymierne korzyści. 5) Czy Seguris jest polecany na brunatną plamistość liści? - Tak, brunatna plamistość liści jest w zakresie chorób zwalczanych przez Seguris. 6) Ile czasu potrzeba aby preparat się dobrze wchłonął przed deszczem? - Bazując na naszych doświadczeniach, jest to około 1 godziny przy bardzo dużej ulewie. W przypadku drobnego deszcze będzie to poniżej godziny. 7) Czy SDHI mogą być stosowane dwa razy w sezonie? - Myślę, że można stosować SDHI, tylko jest to zupełnie nowa grupa. Nawet jeśli Syngenta wprowadzi nowe SDHI, myślę, że nasza rekomendacja będzie to jedno SDHI po to by, jak najdłużej zachować skuteczność i poczekać na pojawienie się odporności.
  18. Prezentację na temat profesjonalnej i bezpiecznej ochrony kukurydzy przed chwastami poprowadził Marcin Chojecki z BASF Polska. Bardzo często spotykamy się z fitotoksycznością, której niestety skutkiem są przebarwienia, zahamowanie wzrostu i stres wywołany stosowaniem produktów w niewłaściwym momencie i niewłaściwych warunkach. Z tego typu problemami możemy spotkać się przy stosowaniu produktów nalistnych. Dużo bardziej bezpieczniejsze jest stosowanie produktów doglebowych, gdzie ich stosowanie odbiera się dużo mniejszą wrażliwością rośliny. Bardzo dobrze by było aby produkty, które stosujemy nie wykazały objawów zahamowania wzrostu roślin. Większość produktów jednak takie cechy posiada. Na rynku nie ma produktu nalistnego, który by takiej wrażliwości nie wykazywał. Doskonały przykład produktu, który jest na rynku: Focus Ultra – dla odmian Duo. Jest od bezpieczny dla wszystkich odmian, nie występuje tu fitotoksyczność. Mechanizmy działania substancji aktywnych herbicydów na chwasty: Organizacja zajmująca się badaniem odporności roślin uprawnych podzieliła mechanizmy działania substancji na kilka grup: - inhibitory enzymu - inhibitory fotosyntezy - inhibitory syntezy barwników Wszystkie te substancje aktywne podzielone są na określone grupy. 2 TABELE (4:47 i 4:55) PYTANIA: Co to jest odmiana duo? - Jest to grupa odmian, które wykazują tolerancję na substancje aktywne, które powstały w wyniku selekcji negatywnej odmian. Nie są to odmiany GMO. Jest kilka firm nasiennych na rynku, które sprzedają tego typu odmiany. Tych odmian jest kilkanaście na rynku. Odmiany tego typu są bardzo popularne na Węgrzech. Warunki skutecznego działania herbicydów: W momencie podejmowania decyzji, kiedy odchwaszczać kukurydzę, zadajemy sobie pytanie czy zastosować produkt doglebowy, czy nalistny. W przypadku produktów doglebowych bardzo ważne jest by było optymalne uwilgotnienie w trakcie i po zabiegu (najlepiej bezpośrednio po siewie na wilgotną glebę). Jeżeli warunki pogodowe tak stymulują pogodą wtedy decydujemy się na zabieg powschodowy. Ważne tu jest aby wszystkie chwasty były na powierzchni gleby i by były odpowiednie warunki pogodowe do zastosowania produktów. Dla przykładu powiem, że w 2012 r. krytyczne miesiące dla ochrony kukurydzy i stosowania produktów doglebowych były w kwietniu i maju, ale już w czerwcu były odpowiednie warunki do stosowania produktów nalistnych. W kwietniu średnia dobowa temperatura była około 8 stopni, a w maju około 13 stopni. Również ze względu na przebieg temperatur zabiegi staramy się opóźniać. Warunki dobrej skuteczności produktów doglebowych: - stosowanie bezpośrednio po siewie (zanim gleba wyschnie) - dobrze uprawiona gleba (bez grud) - optymalna wilgotność gleby w trakcie i po zabiegu Warunki dobrej skuteczności produktów nalistnych: - chwasty w odpowiedniej fazie rozwojowej, czyli między 2. a 4. liściem właściwym - odpowiednia faza rozwojowa kukurydzy (by nie była zbyt przerośnięta) - dogodne warunki pogodowe Istotne elementy przy doborze rozwiązania herbicydowego: - właściwy dobór stosowanych preparatów do systemu uprawy i warunków glebowo-pogodowych - szybkość działania produktów - wchłanianie i odporność na zmywanie - właściwy dobór herbicydów, tak aby nie miały negatywnego wpływu na plonowanie PYTANIA Czy wymienione herbicydy można stosować w kukurydzy kieszonkowej? - Te wymienione produkty jak najbardziej jeśli jest to odmiana kieszonkowa, to można stosować. 2) Dlaczego po produkcie Maister powstaje porażenie liści mimo prawidłowych warunków stosowania? - Jest to produkt konkurencyjny i nie powinienem się wyrażać na temat tego produktu. Być może jakieś elementy tutaj nie zadziałały, być może nie były zastosowane właściwe warunki pogodowe czy glebowe. 3) Co z ochroną doglebową na najsłabszych glebach? - Tutaj sugerowałbym zwrócenie się ku rozwiązaniom glebowo-nalistnym i połączenie dwóch produktów z naszej oferty i ich stosowanie. Produkty zalecane do stosowania: 1) MOCARZ: - produkt doglebowy - doskonały partner dla herbicydów zwalczających chwasty jednoliścienne - dobry na poprawki w przypadku niewystarczającej skuteczności produktów doglebowych - zarejestrowany również w zbożach - jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie na rynku (IHAR 5 lat doświadczeń, brak fitotoksyczności) - zalecenia do stosowania: od 2 do 6 liścia kukurydzy 2) WING P - polecany do stosowania bezpośrednio po siewie, przed wschodami kukurydzy - zawiera substancje dimetanamid-p i pendimetalinę, które są wchłaniane przez korzenie i przez liście - w przypadku stanowisk kukurydzy, gdzie pojawia się rzepak należy wykonać dodatkowy zabieg powschodowy w celu zwalczania samosiewów rzepaku - bardzo bezpieczny produkt dla kukurydzy - idealny na zastępstwo produktów zawierających acetochlory, które są wycofywane z rynku 3) STELLAR - zawiera dikamby i topramezon, co pozawala na zwalczenie chwastów dwuliściennych powschodowo - produkt naliścienny 4) DASH HC - adiuwant - dawka 1 litr/hektar - dzięki niemu możemy zachować dużo większą niezależność od warunków pogodowych - obniża pH i napięcie powierzchniowe cieczy roboczej - podnosi jakość wody powodującej częste wytrącanie substancji aktywnych - rekomendujemy stosowanie produktów Stellar wraz z DASH HC między 3. a 5. liściem kukurydzy - zastosowanie tych dwóch produktów daje szybkie rezultaty, nawet w ciągu 3 dni Zalecenie łącznego stosowania produktów: WING P + STELLAR + DASH HC: 2 l/ha WING P + 1 l/ha STELLAR + 1 l/ha DASH HC Najlepszy moment: faza między 2. a 4. liściem kukurydzy - wykorzystanie działania czterech substancji aktywnych - takie rozwiązanie daje nam bardzo dobre zwalczanie chwastów, zarówno nalistnie jak i doglebowo - większa niezależność od warunków pogodowych - bezpieczeństwo dla rośliny uprawnej - nie spotkałem się w przypadku tych produktów z fitotoksycznością roślin PYTANIA Czy WING P można stosować w uprawie kukurydzy cukrowej? - W Polsce ten produkt nie ma rejestracji jeśli chodzi o kukurydzę cukrową, ale w innych krajach UE jest taka rejestracja. 2) Co jeśli pierwszy oprysk powschodowy nie zadziałał, czy drugi oprysk nie zaszkodzi kukurydzy? - Proponowałbym zmianę substancji aktywnej o odmiennym mechanizmie działania 3) Jak wzmocnić kukurydzę po dwóch zabiegach herbicydowych? - Jeśli zabiegi były właściwie wykonane, to nie powinno być żadnych uszkodzeń. Jeśli się pojawiły to należałoby zastosować nawożenie dolistne, dostarczające mikro- i makroelementy dolistnie. 4) Czy kukurydza nie ucierpi jeżeli zastosuje się jeden środek doglebowo, a drugi dolistnie i jak ją wzmocnić? - Rekomenduję stosować dwa produkty razem, doglebowo a później dolistnie. To nie powinno powodować uszkodzeń kukurydzy. 5) Pytanie o cenę WING i MOCARZA. - proszę się zwrócić do przedstawiciela firmy? 6) Co dodać do STELLARA na jednoliściennym - STELLAR zwalcza chwasty jednoliścienne, ale nie zwalcza chwastu takiego, jak perz. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest dodanie substancji takiej, jak nikosulfuron. Wówczas połączenie go Stellara i produktu zawierającego nikosulfuron wystarcza na zwalczenie perzu. 7) Do jakiej fazy maksymalnej kukurydzy można stosować STELLAR? - Produkt w swoim składzie ma dikamby (regulator wzrostu). Raczej nie zalecałbym przekraczać 6. Liścia. Faza do 6. Liścia kukurydzy jest fazą bezpieczną. 8) Czy stosując tylko 2 litry WING P bez STELLAR między 3. a 5. liściem kukurydzy można spodziewać się dobrego skutku? - Oczywiście, że nie, bo między 3.a 5. liściem kukurydzy mamy chwasty dość zaawansowane. WING P działa głównie na siewki i wschodzące chwasty. Dlatego rekomendujemy stosowanie łączne STELLARA (działa na chwasty, które się pojawiły) i WINGA (zabezpiecza glebę). 9) Co ile czasu można zastosować MOCARZ i STELLAR? - Co roku można stosować te produkty. Nie proponowałbym łączenia tych produktów ze sobą, ponieważ w składzie zawierają dikamby. 10) Zwalczanie samosiewów rzepaku w kukurydzy? - proponujemy produkty: MOCARZ lub STELLAR (kompleksowe działanie) 11) Kiedy lepiej zwalczać komosę – zabieg rano czy wieczorem? - Bardzo dobry jest właściwy dobór produktu. PODSUMOWANIE - dobierajmy produkty do stanowisk, które posiadamy: jeśli stanowiska są bardzo zachwaszczone, to najlepiej założyć system 2-zabiegowy - właściwy dobór produktów pod względem zachwaszczenia - zwracać uwagę na spektrum zwalczanych chwastów - dobierać produkty bezpieczne dla właściwej fazy rozwojowej kukurydzy
  19. Zwycięzcą kolejnego tygodnia zostaje... IMATEUSZI . Gratulujemy ponownie. Licznik został wyzerowany o północy ,zapraszam do kolejnej edycji,
  20. https://www.youtube.com/watch?v=XvFCUOxkFrI Eksperci: Magdalena Pietrzak Specjalista ds. Produktów w Uprawie Kukurydzy i Buraków Cukrowych BASF , dr Witold Łykowski Kierownik Działu Rozwoju Produktów BASF Zabezpieczenie przed patogenami; Pobudzenie do rozwoju rozgałęzień bocznych Nawożenie makro i mikroelementami; Zwalczanie szkodników Ochrona fungicydowa w okresie kwitnienia, Agrofoto.pl: Dobry wieczór, witamy Państwa na kolejnej prezentacji online. Dziś dyskutujemy na temat rzepaku – co dalej po zimie? Dzisiaj prezentację poprowadzi Pani Magda i Pan Witek z firmy BASF. Oddaję głos. Magdalena Pietrzak, BASF: Dzień dobry Witold Łykowski, BASF: Dzień dobry Państwu! M. P.: Witamy Państwa serdecznie. Dzisiaj mamy przyjemność rozmawiać z Państwem na temat rzepaku. Naturalnie pojawia się wiele pytań ze względu na przebieg pogody. I właśnie to pytanie: „Co dalej po zimie?” jest naszym głównym tematem prezentacji. Drodzy Państwo, od czego zaczniemy? Ta zima była wielką niespodzianką dla wszystkich, ponieważ nikt jeszcze na początku kwietnia nie spodziewał się tak dużej okrywy śniegowej w większości kraju. Natomiast to, co możemy powiedzieć ze swojej strony to to, że ta okrywa śnieżna, która występowała jeszcze w kwietniu, w marcu, nie powinna spowodować dużych uszkodzeń rzepaku mimo tych ujemnych temperatur, ponieważ była wystarczającym zabezpieczeniem dla rzepaku przed mrozami. Na tym zdjęciu widać w takiej zimowej scenerii, w tle roślinę rzepaku traktowaną jesienią Caryxem, która wygląda całkiem ładnie, nie widać tutaj żadnych uszkodzeń. Rozeta jest ładnie rozwinięta w system korzeniowy, też jest taki pokaźny. Zdjęcie zostało zrobione 5 kwietnia w Jarosławcu, to jest woj. Wielkopolskie, koło Środy Wielkopolskiej. Następne zdjęcie, na następnym slajdzie zrobiono już kilka dni później, mianowicie 9 kwietnia, gdzie praktycznie już śniegu w ogóle nie było, w Jarosławcu i tutaj widać właśnie, jak przezimowały rośliny rzepaku. Przekrój przez roślinę rzepaku – widać, że ta szyjka korzeniowa była skrócona, rozeta nisko osadzona, korzeń jest zdrowy, nie widać uszkodzeń. Natomiast na tym zdjęciu roślina zaczęła już w wegetację, widać nowe przyrosty, nowe liście sercowate, roślina już zaczęła wzrastać. Tutaj bardzo ciekawe zdjęcie, obiekt kontrolny versus Caryx. Na obiekcie kontrolnym widać, że szyjki korzeniowe są bardzo wysoko wyniesione do góry, liście są postrzępione, praktycznie nie ma tych liści, są tylko długie ogonki liściowe. Natomiast z prawej strony ładna roślina rzepaku, rozeta nisko osadzona, szyjka praktycznie schowana, gdzieś nisko. Jeszcze jedno zdjęcie, również sprzed tygodnia – plantacja i obiekt kontrolny, obiekt traktowany Caryxem. Wiadomo, że te obiekty, na których nic nie było traktowane energia w roślinach rzepaku będzie wykorzystana na zupełnie co innego. Przede wszystkim teraz, w poruszeniu wegetacji wiosną rośliny energię będą kierowały po to, żeby odbudować rozetę liściową, odbudować masę liściową. Natomiast w przypadku plantacji traktowanych jesienią Caryxem ta energia będzie kierowana na przyrost nowych liści, przyrost odgałęzień bocznych i zarządzanie tą energią będę dużo bardziej racjonalne. Jakie kroki należy poczynić w takich nietypowych warunkach tego roku, gdzie faktycznie ten okres wegetacji rozpoczyna się bardzo, bardzo późno? Przede wszystkim zabezpieczenie przed patogenami jeszcze w okresie wczesnowiosennym; pobudzenie do rozwoju rozgałęzień bocznych, bo głównie one determinują wysokość plonu; nawożenie makro i mikroelementami; zwalczanie szkodników i wreszcie ochrona fungicydowa w okresie kwitnienia, o której Państwo zaczniecie myśleć już za kilka tygodni. Właśnie te kroki będziemy chcieli kolejno z Państwem omówić, te punkty będziemy poruszali w naszej dzisiejszej prezentacji. 1. Zabezpieczenie przed patogenami: Długi okres bez zamarzniętej gleby, to przede wszystkim wysokie ryzyko porażenia przez patogeny, zwłaszcza szyjki korzeniowej i zawiązków pędów bocznych. Dodatkowo naturalnie po zimie mogą wystąpić pęknięcia, uszkodzenia poszczególnych organów roślin, które są naturalną bramą do infekcji. Zachęcają patogeny do zainfekowania tkanek zdrowych i te patogeny właśnie przez takie uszkodzenia wnikają. Jest ryzyko wystąpienia czerni krzyżowych, czy szarej pleśni i konieczne jest zastosowanie ochrony fungicydowej już wczesną wiosną, czyli jak najszybciej po ruszeniu okresu wegetacji. W. Ł.: Jednym z celów stosowania fungicydów o funkcji regulatora wzrostu jest pobudzenie rozgałęzień bocznych do intensywnego rozwoju. Dlaczego? Ważne jest, aby produkt taki jak Caryx wpłynął pozytywnie na wstrzymanie czasowe wzrostu pędu głównego, a tym samym na pobudzenie rozwoju pędów bocznych, ponieważ jak wiemy w okresie wczesnowiosennym rośliny rzepaku bardzo intensywnie rosną. Występują bardzo duże, dobowe przyrosty masy nadziemnej, a szczególnie rozwija się bardzo szybko pęd główny. Jest to cecha bardzo niekorzystna, ponieważ wysokość plonowania rzepaku ozimego jest ściśle skorelowana od liczby rozgałęzień bocznych oraz pełnego ich rozwoju. Wiemy, że obecnie (i to jest najczęściej pojawiające się pytanie ze strony rolników) występuje zagrożenie bardzo szybkiego rozwoju rzepaku zwłaszcza, gdy nadejdą wysokie temperatury. Wtedy właśnie zalecamy do zastosowania produkt Caryx, który poza tym, że jest doskonałym fungicydem, doskonale również reguluje okrój łanu. M.P.: Drodzy Państwo, kiedy należy zastosować Caryx? Witek tutaj mówił o tym, że Caryx wpływa na pobudzenie rozwoju pędów bocznych, że to właśnie pędy boczne głównie determinują wysokość plonu rzepaku. Faktycznie tak jest. Badania mówią o tym, że tylko jakieś 20-30% plonu rzepaku pochodzi z pędu głównego, reszta to jest efekt rozgałęzień bocznych. To jest ten plon pochodzący z rozgałęzień bocznych. Caryx jest fungicydem z funkcją regulatora wzrostu i my go rekomendujemy do zastosowania w okresie wiosennym, w momencie, kiedy rzepak ma już 10-15 cm w dawce 1 litra. Caryx dominuje właśnie tą dominację wierzchołkową, jednocześnie pobudzi rozwój rozgałęzień bocznych. Tutaj kilka zdjęć, jak to wyglądało w latach ubiegłych, doświadczenie wykonano akurat te, które tutaj prezentujemy na zdjęciu wykonano w Polsce południowo-zachodniej. Z lewej strony obiekt kontrolny, z prawej strony obiekt trakotwany jeszcze jesienia caryxem, później wiosną caryxem – widać, że tutaj po pierwsze ten pęd główny jest wyższy, ilość odgałęzień bocznych jest znacznie mniejsza, natomiast tutaj na zdjęciu obok te odgałęzienia boczne są równomiernie wykształcone no i jest ich znacznie więcej. Jak to wygląda w praktyce? Statystycznie policzono, że caryx wpływa na liczbę odgałęzień bocznych i minimalnie jest o jedno takie odgałęzienie boczne więcej, to się przekłada na ilość łuszczyn na takich odgałęzieniach, a jednocześnie na wysokość plonu. W. Ł.: Poza tym, że Caryx wzmaga rozwój pędów bocznych, naszym celem jest również uzyskanie skrócenia wysokości roślin. Chcemy zapobiegać nadmiernemu rozwojowi roślin. Dlaczego? Bo jak wiemy, jednym z najważniejszych czynników ograniczających plonowanie rzepaku ozimego jest wyleganie. Zwłaszcza w końcowym okresie wegetacji. Jak widzimy, na rycinie zastosowano produkt Caryx w ilości 1 litra w okresie wiosennym, który to w porównaniu do innych produktów stosowanych w tym samym terminie, w najlepszym stopniu wpłynął na ograniczenie wzrostu pędu głównego, co pozytywnie w efekcie ostatecznym dało nam wyższy plon. Tak wygląda plantacja rzepaku ozimego w pełni kwitnienia. Widzimy wyraźnie, że Caryx zastosowany w ilości 1 litra w okresie wczesnowiosennym doskonale reguluje wysokość łanu. Widzimy, że rzepak kwitnie równomiernie zarówno na pędzie głównym, jak i na pędach bocznych. Daje to poza efektem wizualnym wymierne korzyści w postaci łatwiejszego dostępu światła w głąb łanu, czyli dostępność energii słonecznej jest zdecydowanie wyższa a tym samym, to co było mówione wcześniej, zanotowano wzrost liczby łuszczyn na poszczególnych roślinach rzepaku i oczywiście plonu. M.P.: Teraz kilka słów o Caryxie. Czym w ogóle jest Caryx? Co to za produkt? Czym się wyróżnia? Przede wszystkim Caryx, tak jak już wcześniej wspomniałam jest to fungicyd z funkcją regulatora wzrostu. Zawiera dwie substancje aktywne: chlorek mepikwatu i metkonazol i wyróżnia się forumlacją. Mówimy o takiej innowacyjnej formulacji. Formulacja ta została stworzona z myślą o rzepaku i produktach zarejestrowanych tylko i wyłącznie w rzepaku. Także wszystkie prace badawcze, które były od początku czynione w przypadku tego produktu, były czynione z myślą o rzepaku. Co jest ważne i co jest taką cechą odróżniającą Caryx od innych produktów występujących na rynku? To przede wszystkim możliwość stosowania w niższych temperaturach, ponieważ Caryx można stosować już od 5 stopni Celsjusza. Myślę, że to jest ważne, czy w przypadku warunków tej wiosny, czy w przypadku warunków wczesnowiosennych, czy w przypadku zastosowania produktów jesienią. Dodatkowo ta formulacja charakteryzuje się tym, że szybko się rozprzestrzenia na blaszce liściowej i tworzy na blaszce, taki jak gdyby film, który doskonale pokrywa ją i zabezpiecza. Na tym zdjęciu widzimy po jakim czasie rozprzestrzeniają się tradycyjne produkty triazolowe i po upływie na przykład 2 minut w przypadku zwykłego produktu triazolowego nie widzimy praktycznie żadnego ruchu tej cieczy na blaszce liściowej. Natomiast w przypadku Caryxu on się bardzo ładnie rozprzestrzenia. To był efekt wizualny, natomiast w praktyce ważne jest to, że produkt ten dzięki tej nowoczesnej formulancji, dzięki temu, że ładnie i równomiernie rozprzestrzenia się na blaszce liściowej, jest również równomiernie pobierany przez roślinę i roślina pobiera Caryx jakieś 5-6 razy szybciej w porównaniu do innych produktów i to ma wpływ na odporność na zmywanie. Czyli, w przypadku, jeżeli po kilkudziesięciu, czy po kilkunastu minutach od przeprowadzonego zabiegu przejdzie jakiś przelotny, niewielki opad deszczu to nie powinien on negatywnie wpłynąć na zabieg, który był wykonany. Nie ma konieczności powtarzania zabiegu. Podsumowując, korzyści ze stosowania Caryxu wiosną to przede wszystkim silniejszy, bardziej stabilny system korzeniowy, który też ma później wpływ na mniejsze wyleganie rzepaku. To również lepsza struktura i pokrój łanu, czyli równomiernie wykształcone odgałęzienia boczne; niwelacja dominacji wierzchołkowej, co ma wpływ na większą ilość rozgałęzień bocznych, większą ilość łuszczyn. To się później przekłada na wyrównane kwitnienie, ponieważ pokrój tej plantacji, pokrój rzepaku jest równomierny. Światło dociera do wszystkich pięter, do wszystkich poziomów rzepaku, ta asymilacja jest równomierna. Jest również mniej uszkodzeń mechanicznych podczas późniejszych zabiegów agrotechnicznych, czy to zabiegów w czasie kwitnienia, czy to zabiegów insektycydowych. To wyrównane dojrzewanie, łatwość przeprowadzenia żniw, lepsza jakoś plonu i przede wszystkim wyższy plon, dzięki właśnie tej większej ilości rozgałęzień bocznych. Wzrost plonu – tutaj kilka wyników w ubiegłego roku z naszych pól doświadczalnych. W. Ł.: Produkt Caryx, jak również inne produkty testujemy corocznie w naszych centrach kompetencji, które są zlokalizowane w różnych rejonach Polski. Demonstrujemy tutaj Państwu wyniki z roku ubiegłego na szeregu odmian, które były zlokalizowane w Pągowie, Jarosławcu i Gurczu. Jak widzimy został zastosowany pełen system BASF-u, to znaczy aplikowaliśmy Caryx w ilości 1 litra jesienią, Caryx w okresie wczesnowiosennym, w dawce 1 l na hektar i oczywiście w okresie kwitnienia został zastosowany Pictor w dawce 0,5 l/ha. Pamiętamy, jaka była zima w roku ubiegłym, że wiele plantacji w niektórych regionach kraju niestety musiało być zlikwidowanych ze względu na wymarznięcia. Caryx, który został zastosowany w okresie jesiennym pozwolił tym plantacjom przetrwać i jak widzimy plonowanie rzepaku ozimego mimo tak fatalnego roku nawet w rejonie najbardziej zagrożonym wymarzaniem, jakim była Wielkopolska plonował bardzo dobrze. To było proszę Państwa jeszcze opłacalne. 27 kwintali, przy tak fatalnym przezimowaniu to zasługa technologii stosowanej, proponowanej przez firmę BASF Polska, czyli Caryx jesienią, Caryx na przedwiośniu oraz Pictor w kwitnieniu. Średnio z trzech lokalizacji w Polsce uzyskano przyrost ponad 13 decyton rzepaku ozimego, co jest bardzo wymiernym, dobrym, powiedziałbym nawet wspaniałym, jak na rok ubiegły wynikiem ekonomicznym. M.P.: Drodzy Państwo, na tym chcielibyśmy skończyć tą sesję poświęconą produktowi Caryx. Co można powiedzieć w podsumowaniu? W tej części wczesnowiosennej najważniejsze jest to, żeby zastosować preparat, który przede wszystkim zabezpieczy plantacje przed patogenami, a z drugiej strony pobudzi do rozwoju odgałęzienia boczne. Musimy pamiętać o tych dwóch aspektach, które właśnie w przypadku tego przebiegu pogody są istotne. Tutaj chcielibyśmy się teraz skupić na kilku pytaniach, które spłynęły do nas z Państwa strony. Kazik72: Witam, Jakie są zalecenia po ruszeniu wegetacji, co zastosować? FG czy FG/regulator? M.P.: Przede wszystkim zastosować fungicyt z funkcją regulatora wzrostu. Można to połączyć ładnie w jednym zabiegu, ponieważ to o czym mówił wcześniej Witek, że długość dnia jest mocno skorelowana z przyrostami dziennymi rzepaku, rośliny rzepaku reagują na to bardzo intensywnie i nie możemy dopuścić do czegoś takiego, żeby roślina rzepaku wystrzeliła, żeby ten pęd główny wystrzelił bardzo szybko. Ponieważ to nastąpi wtedy kosztem rozgałęzień bocznych, a pamiętajmy o tym, że to rozgałęzienia boczne są głównym źródłem plonu, dlatego konieczne jest zastosowane regulatora wzrostu. Natomiast z drugiej strony ten regulator wzrostu powinien posiadać funkcję fungicydu, ponieważ taki długi okres zimowy spowodował to, że jest duże ryzyko i duże zagrożenie ze strony patogenów. Rośliny po zimie często mogą mieć uszkodzone jakieś organy, które są naturalna bramą do wnikania patogenów. Kazik72: Czy Caryx nie jest zbyt agresywnym regulatorem dla rzepaku? Dlaczego powinienem zastosować Caryx a nie Toprex czy Tilmor? W. Ł.: Proszę Państwa wszystkie te trzy wymienione produkty są fungicydami o działaniu regulatora wzrostu, przy czym nasze doświadczenia prowadzone zarówno w firmie BASF Polska, jak i w szeregu jednostkach niezależnych wykazują, że Caryx jest produktem najbardziej efektywnym. W optymalnym stopniu wpływa na regulację pokroju roślin a tym samym na czynniki, o których mówiliśmy wcześniej, czyli rozwój pędów bocznych. Pozytywnie wpływa na ilość rozgałęzień, na liczbę łuszczyn, a tym samym w efekcie końcowym na plon. Dodatkowo jest to fungicyd, zabezpiecza nam plantację przed takimi patogenami, jak: sucha zgnilizna roślin kapusty, czernie krzyżowe, czy szara pleśń, te patogeny mogą występować na plantacji i tutaj Caryx jest produktem, który w najwyższym stopniu daje efekt plonotwórczy w porównaniu do innych produktów. Jacek Skowroński: Czy Caryx można stosować razem z insektydem? M.P.: Caryx nie ma rejestracji mieszaniny z insektycydami. Natomiast w praktyce rolniczej, czy w naszych doświadczeniach, stacjach demo, czy w Pągowie, czy w Jarosławcu takie mieszaniny były stosowane i stosowaliśmy to chociażby razem z fastac’iem. Natomiast w tym przypadku należy pamiętać, że wykonując taką mieszaninę najpierw należy do zbiornika wlać Caryx a później dopiero fastac. W. Ł.: Przy czym, chciałbym uzupełnić wypowiedź koleżanki, w obecnie obowiązującym prawie nie ma zakazu stosowania mieszanin zbiornikowych. Tak było jeszcze 2 lata temu. Obecnie prawo, które obowiązuje, prawo Unii Europejskiej zezwala na stosowanie mieszanin zbiornikowych oczywiście pod pełną odpowiedzialnością stosującego. Natomiast nasza firma robiła szereg badań pozwalających na stosowanie łączne Caryxu z insektycydami oraz szeregiem nawozów dolistnych na przykład firmy Adob. Tylko należy zachować pewne reguły, czyli najpierw wsypujemy do zbiornika nawozy np. dolistne sypkie, granulaty, aby uzyskać optymalne wymieszanie, następnie dodajemy nawozy płynne, następnie Caryx i na końcu możemy zastosować na przykład fastac. Uzyskując efekt fungicydu i regulatora wzrostu jednocześnie zwalczamy na przykład słodyszka rzepakowego. Kamil: Ile łuszczyn znajduje się na pędzie po zastosowaniu Caryxu 240 SL? M.P.: Do tego pytania mogę się odnieść na bazie statystyk, które prowadziliśmy i wybiórczych badań. Średnio tych łuszczyn znajduje się ok 250, to jest 50 łuszczyn więcej w porównaniu do obiektu kontrolnego, czyli takiego na którym Caryx nie był stosowany. Kazik72: Która substancja działa w 5 stopniach - chlorek mepikwatu czy metkanozol? W. Ł.: Proszę państwa należy wrócić tutaj do formulacji produktu Caryx. Jak wspomnieliśmy, zawiera on dwie substancje aktywne. Myślę, że wielu z Państwa wie, że metkonazol jest to produkt z grupy triazoli, które działają optymalnie w temperaturach powyżej 12 stopni Celsjusza. Tutaj natomiast produkt Caryx, o którym wspominała Magda jest to produkt specjalnie sformułowany tylko i wyłącznie do rzepaku ozimego. W temperaturze plus 5 stopni, zarówno czy jesienią czy w okresie wiosennym jest możliwość aplikacji produktu Caryx, ponieważ chlorek mepikwatu doskonale ułatwia wnikanie metkonazolu do wnętrza rośliny i przy już podwyższonej temperaturze w następnych godzinach ten metkonazol ma możliwość aktywnego działania w roślinie, czyli nawet jeżeli dzisiaj temperatura powietrza jest plus 5-6 stopni ale widzimy w prognozie, że już jutro będzie zdecydowanie cieplej, nie ma konieczności czekania z wykonaniem zabiegu, możemy ten zabieg wykonywać dzisiaj. Janusz: Czy Caryx można stosować razem z odżywkami? M.P.: Myślę, że wcześniej Witek odpowiedział na to pytanie. To było pytanie dotyczące insektycydów. Myślę że Witek dobrze przedstawił tutaj zasadę, w jakiej kolejności należy te poszczególne dodatki stosować wykonując mieszaninę zbiornikową, czyli najpierw wszelkiego rodzaju granulaty, później mikroelementy, później fungicyd. Na końcu insektycydy. W. Ł.: Tak, z tymże należy zwrócić jeszcze uwagę na jeden aspekt - ile stosujemy wody na hektar? Bardzo często rolnicy są zainteresowani redukcją ilości wody na hektar, nie 200-300 litrów, a chcieliby stosować 100 i jest pytanie: czy mogą stosować mieszaniny zbiornikowe Caryx plus mikroelementy, ewentualnie insektycydy? Takie badania robiliśmy w Instytucie Ochrony Roślin w Poznaniu, gdzie mieszaniny zbiornikowe były poddane obserwacji pod kątem wytrącania się np. osadu i zostało stwierdzone, że do 12 godzin nie ma problemu z wytrącaniem się osadu. Jeżeli na przykład przygotowujemy mieszaninę zawierająca nawóz dolistny Bor, zawierającą nawóz Magnez, do tego Caryx, Fastac, nie ma takiego zagrożenia. Natomiast, gdyby z jakiśkolwiek przyczyn został przerwany zabieg wykonujący rzepaku z powodu na przykład deszczu i ta ciecz robocza musiałaby pozostać w opryskiwaczu do dnia następnego, konieczne byłoby intensywne wymieszanie tej cieczy roboczej przed przystąpieniem do ponownego zabiegu. Także oczywiście stosujemy mieszaniny, z tymże, tak jak powiedziałem, na początku. Dobór wszelkiego rodzaju nawozów na rynku jest bardzo wysoki. Powinniśmy wykonać najlepiej próbę przed przystąpieniem do sporządzenia cieczy roboczej i oczywiście, jeżeli nic się złego nie dzieje, nie ma problemu, wykonujemy zabieg. Wojtek_1: Czy wystarczy zabieg środkiem Caryx? Czy jeszcze potrzebne są inne zabiegi fungicydowe? M.P.: Rozumiem, że mówimy o okresie wiosennym, nie poruszamy tutaj tematu jesiennego. Tak, wystarczy jeden zabieg Caryxem, jeżeli myślimy o tej fazie wczesnowiosennej, jeżeli mówimy o okresie kwitnienia rzepaku potrzebny jest kolejny zbieg. Natomiast tutaj Caryxu nie zalecamy, zalecamy inne rozwiązania, o tym będziemy mówili później. murtek: czy zalecacie Państwo stosować Caryx wiosną, w przypadku gdy jesienią został również zastosowany w ilości 1l/ha? Nadmieniam, iż rzepak mój posiada długi korzeń, lecz jego część naziemna jest w wyniku zastosowanego środka mała. Czym najlepiej pobudzić rozwój rośliny, aby wykształciła porządne pędy boczne i zdążyła urosnąć? M.P.: Tak, zalecamy zastosowanie Caryxu wiosną, ponieważ trzeba rozgraniczyć cel tych zabiegów. Inny cel jest zastosowania Caryxu, czy w ogóle zabiegów stosowanych jesienią, a zupełnie inny jest cel stosowanych zabiegów w okresie wiosennym. Jesienią stosując Caryx zależy nam nie tylko na efekcie fungicydowym, ale przede wszystkim na skróceniu szyjki korzeniowej, na pozytywnym wpłynięciu, czy wprowadzeniu rośliny rzepaku w okres przezimowania. Natomiast cel zabiegów wiosennych jest zupełnie inny, tu przede wszystkim niwelacja dominacji wierzchołkowej, pobudzenie do rozwoju rozgałęzień bocznych i ochrona przed chorobami. Także ten zabieg wiosenny jest konieczny, ponieważ nawet jeśli Caryx był stosowany jesienią, to inna jest celowość tego zabiegu. W. Ł.: Czym najlepiej pobudzić rozwój rośliny, aby wykształciła porządne pędy boczne i zdążyła urosnąć? Cały czas mówimy o produkcie Caryx, którego jednym z celów jest zniwelowanie dominacji wierzchołkowej rośliny, po to aby mogły pędy boczne urosnąć. Co się stanie, jeżeli nie wykonamy zabiegu Caryxem? Takie pytanie należy postawić. Wtedy proszę Państwa silna dominacja wierzchołkowa rzepaku, krótszy okres wegetacji niż zazwyczaj, wysokie temperatury w ciągu dnia, długi dzień. Pęd główny będzie dominował i nie pozwoli w pełni rozwinąć się pędom bocznym, także stosujemy Caryx w ilości 1 litra. Kiedy? Dawniej mieliśmy produkt „Caramba”. Mówiliśmy o wysokości rzepaku w tzw. fazie gumiaków, czyli ok. 30 cm. Caryx nie ma tak rygorystycznych ograniczeń temperaturowych, stosujemy go już od 5 stopni, czyli w momencie kiedy rzepak osiąga fazę 5,10,15 cm stosujemy Caryx. Jest to najlepszy moment dla jego zastosowania. Piotrek: Jakie są pierwsze oznaki wymarznięcia? W. Ł.: Proszę Państwa nie ma pierwszych oznaków wymarznięcia, albo rzepak wymarza albo nie. Jak należy to stwierdzić? W tej chwili na obszarze całego kraju możemy stwierdzić czy rzepak przetrwał czy nie. Dlaczego? Rzepak nie kończy wegetacji wraz z nastaniem zimy, rzepak również rośnie pod śniegiem. Jak Państwo odgarnialiście śnieg znad roślin rzepaku, to było widać nowe przyrosty małych liści sercowych. Co należy teraz zrobić? Trzeba wykopać roślinę, stwierdzić przede wszystkim czy również przyrasta system korzeniowy. Jeżeli widzimy gołym okiem, a jest to możliwe, białe korzenie, nowe przyrosty, należy stwierdzić, że roślina żyje. Roślina przeprowadza asymilację, produkuje substancje zapasowe i wzrasta, czyli absolutnie nie należy dokonywać jakiś radykalnych ruchów. Należy rzetelnie ocenić stan przezimowania plantacji. Na większości obszaru kraju w tym roku nie mamy problemów z przezimowaniem. Center: Czy caryx w dawce 1l / ha skutecznie zwalczy pasożyty grzybowe rzepaku? Bo jest sporo mniej metkonazolu, niż było w carambie? M.P.: Cieszy mnie to, że ktoś zauważył, że tego metkonazolu jest dwa razy mniej de facto niż w carambie. Tak, zwalczy on skutecznie patogeny, ponieważ cały clou preparatu Caryx leży w jego innowacyjnej formulacji i w połączeniu metkonazolu i chlorku mepikwatu. Te 30 g metkonazolu w zupełności wystarczy do zwalczenia chorób żywotnich. W. Ł.: Jeśli pozwolisz, uzupełnię. Proszę Państwa należy też sobie zadać pytanie: ile gram substancji aktywnej, którą aplikujemy nalistnie roślina pobiera? Jaka część z tej ilości substancji aktywnej efektywnie działa w roślinie? To jest zadanie dla formulacji produktu. Jak koleżanka Magda wspomniała produkt Caryx jest specjalnie przygotowany tylko i wyłącznie do stosowania w rzepaku ozimym. Uwzględnia specyficzne cechy budowy liścia rzepaku ozimego, po to aby substancja aktywna mogła efektywnie wnikać i działać wewnątrz rośliny. M.P.: Tutaj wrócę do tego slajdu, gdzie pokazywaliśmy, jak szybko ta formulacja rozprzestrzenia się na blaszce liściowej. Ona tworzy taki film, także możemy sobie wyobrazić, czy porównać, ile substancji z tej kropli zwykłego triazolu wniknie do środka, a ile substancji wniknie z takiej powłoki filmowej, która dokładnie jest rozprzestrzeniona na blaszce liściowej. To bardziej wizualnie prezentuje. Teraz przejdźmy już do części poświęconej nawożeniu mikro i markoelementami. W. Ł.: Proszę Państwa, poza stosowaniem produktu Caryx w rzepaku ozimym, który jest produktem doskonale nadającym się do tego celu. W warunkach szczególnie tej wiosny, kiedy spodziewamy się krótkiego okresu wegetacji, rolnicy również zadają inne pytania, a mianowicie: które z elementów agrotechniki można ewentualnie pominąć, które są mniej ważne. Odpowiadam bardzo krótko: nie można niczego pominąć w technologii uprawy rzepaku ozimego, tego się nie da się nadrobić w okresie późniejszym, każdy z tych elementów ma istotny wpływ na plonowanie. A co jest naszym ostatecznym celem? Plon, więc trzymajmy się zleceń agrotechnicznych nie tylko dla rzepaku, ale dla wszystkich innych roślin. Co teraz należy zrobić? Przede wszystkim nawożenie. Nie będę mówił o nawożeniu fosforowym, czy potasowym, bo to jest kwestia jesieni. Rozumiem, że to zostało wykonane. Natomiast w tej chwili należy podjąć decyzję, co ze stosowaniem nawożenia azotem? Najlepiej zrobili ci, którzy mieli możliwość zastosowania azotu w pierwszych dniach marca. Wtedy, kiedy występowały mrozy i techniczne warunki do wjazdu w pole. Jeżeli ktoś z jakiś względów nie wykonał zabiegu nawożenia azotem plantacji powinien rozważyć jego zastosowanie właściwie w jednej dawce. Dlaczego? Przepowiadanie pogody jest zajęciem bardzo ryzykownym. Jeżeli wystąpi okres suszy, a tak często się zdarza na przedwiośniu, opóźniając stosowanie drugiej dawki azotu ryzykujemy, że roślina tej dawki nie pobierze. W przypadku, kiedy zastosowaliśmy pierwszą dawkę azotu, w pierwszych dniach marca, jest odpowiedni moment na zastosowanie pozostałej ilości azotu. Jeśli z jakiejś przyczyny nie dokonaliśmy nawożenia azotem w marcu, proponujemy zastosowanie pełnej dawki azotu w najbliższych dniach. Można pokusić się również, w pewnej mierze jest to wskazane, na uzupełniające nawożenie azotem w postaci nawożenia dolistnego. W przypadku, gdy plantacje nie były zasilane azotem stosujemy azot w jednej dawce, może nie bardzo wysokiej 200, czy 240 kg azotu na hektar, proponowałbym około 160. Warunek jest jeden – to musi być forma azotu szybko działająca, czyli forma saletrzana, bądź też saletrzano-amonowa. Mamy gwarancję, że za kilka dni ten azot będzie działał. Jeśli mówimy o nawożeniu dolistnym jedyną właściwą formą jest tutaj zastosowanie mocznika. Niektórzy rolnicy używają również RSM, pragnę jednak przypomnieć, że RSM nie jest nawozem dolistnym. My stosujemy go nalistnie, w formie drobnokropistej, on po liściach spływa do gleby i de facto działa przez glebę. W. Ł.: Teraz pytania dotycząca nawożenia Ile nawozu zalecacie rozsiać na rzepak? W. Ł.: Tutaj autor nie sprecyzował o jaki nawóz chodzi. Nie chciałbym się odnosić do konkretnego nawozu, rozumiem, że na myśli miał azot. Tak jak powiedziałem, powinniśmy zastosować nawóz azotowy szybko działający, w formie saletrzanej, może być to saletra amonowa, może być saletra wapniowa, jeszcze bardziej wskazana. Może to być też roztwór saletrzano-amonowy. Jeżeli to jest jedyna dawka, jeśli nie było nawożenia wcześniejszego ok. 160 kg, przy czym należy rozpatrzeć jeszcze nawożenie uzupełniające dolistne. Jeśli pierwsza dawka była zastosowana w ilości 60% planowanej, powiedzmy 120 kg, to w tej chwili stosujemy ok 100 kg również w formie nawozu szybko działającego. Dlaczego? Ponieważ ostatnim akceptowalnym terminem, w którym możemy zastosować nawożenie azotowe to jest ok. 3 tygodni przed kwitnieniem, ponieważ azot do kwitnienia i w kwitnieniu posiada najwyższe zapotrzebowanie na ten pierwiastek. Nam nie zależy, aby poprzez nadmierne, zbyt późne nawożenie azotem, np. przed kwitnieniem przedłużać wegetację rzepaku. Rzepak powinien zbudować masę nadziemną do kwitnienia i w kwitnieniu następnie przejść fazę generatywną. Murtek: Czy są jakieś doświadczenia w stosowaniu azotu w ilości „kosmetycznej” 100kg/ha w momencie wytwarzania łuszczyn rzepaku? W. Ł.: Dziękuję za pytanie. To pytanie jest zaprzeczeniem technologii uprawy rzepaku. Nie powinniśmy stosować 100 kg/ha. Rozumiem, że autorowi chodziło o azot. Czy o nawóz? To jest też pytanie. Jeśli chodziłoby o azot, absolutnie nie. Dlaczego? Ponieważ nadmierna dostępność azotu w okresie późniejszym, łatwa dostępność azotu powoduje przedłużenie fazy wegetatywnej, a roślina ma zbudować masę i skończyć rosnąć, ona ma rozwijać łuszczyny, ma nalewać łuszczyny w postaci oleju, jako materiału zapasowego w nasionach, czyli nie stosujemy nadmiernej ilości. Natomiast w pewnych warunkach można zastosować azot w momencie wytwarzania się łuszczyn. Takie doświadczenia były prowadzone w warunkach niemieckich, ale tutaj stosowano niewielkie ilości azotu, ok. 10 kg/ha ale w formie aplikacji nalistnej. Można stosować również mikroelementy w tym okresie. Kamil: Po zastosowaniu Caryxu do zastosowania nawozów jaki okres musi upłynąć? W. Ł.: Jak wspomniałem Caryx stosujemy w fazie 10-15 cm, powinna być wytworzona, urosnąć rozeta rzepaku, aby mógł on przyjąć substancję aktywną, aplikowaną. Rzepak należy do rodziny kapustowatych. Rzepak jest rośliną bardzo odporną, nie ma dużego ryzyka np. wystąpienia poparzeń, produkt Caryx jest produktem całkowicie bezpiecznym do stosowania, natomiast zastosowane nawozy w postaci granulatu, dwa dni czy dzień po zastosowaniu produktu Caryx w żaden sposób nie powinny wpłynąć na stan zdrowotności plantacji. Jedynymi odnotowywanymi uszkodzeniami w rzepaku ozimym, które ja znam to są poparzenia poprzez stosowanie RSN aparaturą do tego nie przeznaczoną, czyli dyszami drobnokropistymi na mokre rośliny i wtedy przy dużych stężeniach możemy poparzyć liście i tego nie zalecam. Natomiast nawozy granulowane nie powodują uszkodzeń rzepaku ozimego. Murtek: Jaką dawkę/ rodzaj nawozu zastosować, aby myśleć w tym opóźnionym roku o przyzwoitym plonie? Posiadane gleby znajdują się w województwie Dolnośląskim (okolice Wrocławia). Przed Świętami Wielkanocnymi został zastosowany siarczan amonu (pulsar) w ilości 140 kg/ha oraz saletra amonowa Kędzierzyn z magnezem 32% w ilości 210 kg/ ha. Moje pytanie jest następujące: czy nawóz (wspomniana saletra) dać już czy w okolicach soboty lub przyszłego tygodnia w ilości 300 kg/ha? W. Ł.: Azot nie jest jedynym czynnikiem plonotwórczym. Musimy tutaj myśleć o dostarczeniu wszelkich składników, czyli spójrzmy wstecz. Co zrobiliśmy na jesień? Ile dostarczyliśmy potasu? Ile dostarczyliśmy fosforu? Czy ilość fosforu, którą dostarczyliśmy zapewnia optymalny rozwój systemu korzeniowego. Czy ilość potasu, która dostarczyliśmy, a powinniśmy dostarczyć dużo, w zależności od potrzeb sądzę, że ok 240 kg potasu to jest minimum, jaką roślina pobierze z gleby przy poziomie 3 ton. Jeśli to będzie 5 ton, to ona pobierze potasu ok. 300 kg, a potas wpływa na akumulowanie oleju w nasionach rzepaku, a dobra kumulacja oleju to jest wysoki plon. Czyli, jeżeli mówimy o azocie jako o jednym z czynników plonotwórczych, aby uzyskać plon na poziomie 4-4,5 t, a w tym roku to będzie możliwe Proszę Państwa, bo plantacje rzepaku przezimowały bardzo dobrze, przy założeniu, że zrobiliśmy wszystko, co technologia przewiduje a mianowicie: zasialiśmy odpowiednią odmianę, odpowiedniej gęstości roślin, czyli 30-40/m2, nawoziliśmy fosforem i potasem, zadbaliśmy o zwalczanie chwastów, chorób, szkodników, to dawka azotu gwarantująca dobry plon, to jest ok 200 kg azotu w czystym składniku na hektar, nie licząc jesieni. W uprawie rzepaku ozimego nie liczymy azotu wniesionego jesienią. Jakub: W jakiej fazie rozwojowej rzepaku należy wykonać ostatnią dawkę nawożenia azotowego? W. Ł.: Nie ma takiej fazy. To znaczy, z tego co ja się orientuję rośliny rzepaku ozimego w późniejszym okresie rozwoju, to znaczy jak już mają wytworzone łuszczyny doskonale reagują pozytywnie na nawożenie mikroelementami. Wiemy doskonale, że po wytworzeniu łuszczyn ilość liści na roślinach rzepaku maleje, rośliny zasychają. Rośliny w naturalny sposób odpadają, funkcję asymilacji przejmują łuszczyny i możemy nawozić nawozami zawierającymi mikroelementy absolutnie w fazie wykształconych już łuszczyn rzepaku, pod jednym warunkiem, że mamy techniczne możliwości wjazdu w pole. To jest bardzo istotne. Pytanie, jakimi opryskiwaczami dysponujemy? Jeżeli są ścieżki przejazdowe, opryskiwacze zawieszane lub wysokiej jakości sprzęt w gospodarstwach wielkoobszarowych zalecam stosowanie nawozów mikroelementowych w tejże fazie rzepaku. Może myślimy tutaj o siarce, ale pamiętajmy, siarka jest mikroelementem i stosowanie siarki w tak późnym okresie nie daje już rezultatów, ale inne mikroelementy absolutnie tak. Przemek: Jaki jest czas nawożenia azotowego? Mam pytanie, ile kilogramów azotu przy obliczaniu dawki mogę przyjąć, że jest w glebie zmineralizowana i ile % azotu będzie w oborniku od kurczaków na słomie? Czy około 180 kg N/ha przy zastosowaniu 10 t takiego obornika nie będzie za dużo? W. Ł.: Rozumiem, że pytanie dotyczy wiosny. Zakładając długi okres rozwoju jesiennego, bo jak pamiętamy rzepak rośnie intensywnie jesienią. Niższe temperatury jesienne również nie wstrzymują jego rozwoju, jak wspomniałem kilka chwil wcześniej, rzepak się również rozwija pod śniegiem. Należy przyjąć, że w glebie jest zero azotu. Nawe jeśli dokonaliśmy lekkiego nawożenia nawozami azotowymi w okresie jesiennym rzepak buduje bardzo intensywną masę liściową jesienią i on właściwie zużywa wszystkie zapasy jesienne, dlatego też do bilansu nawożenia azotem nie liczymy azotu wniesionego jesienią. Przyjmujemy, że w glebie jest zero, również do bilansu azotem nie przyjmujemy wartości powstałej z mineralizacji azotu w glebie, z lat poprzednich. Na przykład przeoraliśmy słomę. Mineralizacja jest zależna od szeregu czynników, jak: wilgotność, temperatura, aktywność mikroorganizmów. Przyjmuje się, że pełna mineralizacja dobrze przebiega dopiero w czerwcu, koniec maja – czerwiec. Praktycznie ten azot będzie dostępny dopiero na końcu sezonu wegetacyjnego, dlatego również raczej nie przyjmujemy wartości azotu powstałego w glebie w procesie mineralizacji. Stosujemy, jak powiedziałem ok. 200 kg azotu w zależności od celu jakości gleb, które posiadamy, wysokości spodziewanego plonu. Około 20 marca dałem pierwszą dawkę azotu. Rozumiem, że 100 g azotu w czystym składniku, saletra 34 konwencjonalna, teraz planuję druga dawkę. Jaka to ma być dawka według Państwa zaleceń? W. Ł.: Kluczem do tego jest podstawowe pytanie: Jaki jest Pana spodziewany plon? Rozumiem, że spodziewanym plonem nie jest średnia dla Polski, która wynosi chyba poniżej 2,5 tony. Jeżeli rozmawiamy o gospodarstwach dobrych, wysokotowarowych, gospodarujących na wysokim poziomie przyjmujemy za celowe osiągnięcie plonu 4 tony. Tak jak powiedziałem, zastosował Pan 100 kg, ja powtórzyłbym jeszcze taką samą dawką jutro, pojutrze, w najbliższych dniach po to, żeby ten krótki sezon wegetacyjny, którego się spodziewamy pozwolił wykorzystać ten azot, który wniesiemy do gleby. Rafał: Czy na drugą dawkę można zastosować mocznik? W. Ł.: W tym roku nie. W innych latach powiedziałbym, że tak. Kiedy możemy stosować mocznik na druga dawkę? Mocznik możemy stosować, kiedy rok jest normalny. To znaczy, stosujemy azot w pierwszych dniach marca, nieraz w końcowych dniach lutego. Warunki pogodowe powodują ruszenie wegetacji, powiedzmy 5-10 marca i ten rzepak już rośnie. W pierwszej dawce, aby uzyskać szybki efekt ruszenia wegetacji, szybki początkowy rozwój, wzrost roślin, stosujemy nawozy łatwo przyswajalne, szybkodziałające, czyli saletrzane, saletrzano-amonowe. Natomiast w drugiej dawce możemy zastosować mocznik, ale jedna uwaga: nie czekamy z tym mocznikiem aż do kwitnienia. To jest definitywny błąd, ponieważ mocznik jest nawozem bardzo wolno działającym, czyli stosujemy ten mocznik najlepiej w normalnym roku, w ostatnich dniach marca, jako druga dawkę. W tym roku, ze względów, które poruszałem powyżej mocznik powinniśmy wykreślić, jako nawóz optymalny dla rzepaku ozimego. Center: Na jakie mikroelementy i jakie ich dawki zastosować na wiosnę w rzepaku? W. Ł.: Zacznę od makroelementów. W rzepaku najważniejszym makroelementem jest magnez, siarka i te nawozy, te makroelementy powinniśmy tak samo planować, jak planujemy azot, fosfor, potas. Jeśli chodzi o mikroelementy, ważnym mikroelementem jest mangan, ważnym mikroelementem może być cynk, ostatnio mówi się o żelazie. Najważniejszym z nich jest bor. Bor powinniśmy aplikować minimum dwa razy w sezonie – jesienią i wiosną. Jeśli chodzi o miedź, ona większe znaczenie ma w zbożach ale przy braku tego mikroelementu w glebie możemy również uwzględnić go i jest pełna gama nawozów to zapewniających. Jednym z ważniejszych mikroelementów jest mangan. Dlaczego mangan? Ponieważ w wielu wypadkach posiadamy gleby w bardzo dobrej strukturze, w bardzo dobrej kondycji, ph oscyluje wokół zasadowego i w tych warunkach mangan może mieć utrudnione pobieranie z gleby. I tutaj zalecamy stosowanie nawozów zawierających mangan. Jest nawet wskazane dwukrotne stosowanie nawozów zawierających mangan, czyli w fazie rozety możemy tutaj wykorzystać doskonale możliwość stworzenia mieszaniny, czyli caryx plus nawozy mikroelementowe zawierające bor, mangan, czy cynk. Później w okresie kwitnienia produkty zawierające mangan również możemy zastosować. Tutaj proszę skontaktować się najlepiej z dostawcą nawozu. Ja nie chciałbym się wypowiadać, który z nich jest nawozem lepszym, czy gorszym. Raczej takie pytania należy kierować do producentów Center: Czy późna wiosna nie przyczyni się do spadku plonowania? W. Ł.: Tego nie wiemy. Najtrudniej być fachowcem w temacie prognozowania pogody. Z doświadczenia wiem, że co roku te prognozy są zawodne. Jeżeli decydujemy się na uprawę rzepaku ozimego w płodozmianie, to podejmujemy świadomą decyzję, czyli albo produkujemy rzepak na wysokim poziomie, albo w ogóle go nie siejemy. Rozumiem, że rozmawiam z osobą, która jest wieloletnim plantatorem rzepaku ozimego i ma wysoką wiedzę. Cel to około 4 t w zależności od warunków, nie wiemy, jak rzepak będzie plonował. Dlaczego? Bo w odróżnieniu od zbóż plon rzepaku możemy właściwie ocenić dopiero w zbiorniku kombajnu. To jest stara zasada, ponieważ nie wiemy jaki będzie przebieg warunków pogodowych, jak rzepak będzie dojrzewał. Co z osypywaniem? Co z gradobiciem? Także możemy tu wymienić szereg zagrożeń, na które nie mamy de facto ostatecznego wpływu. Dlatego szacowanie plonowania rzepaku może być zawodne. Natomiast, jeśli warunki będą sprzyjające, tak jak to bywało w latach poprzednich, a rzepak uprawialiśmy w ostatnich latach z dużym sukcesem, to możemy przyjąć, że i ten rok też nie będzie najgorszy, ponieważ przyroda nadrabia pewne zaległości. Za przykład podam lata, w których wiosna się rozpoczynała już w lutym. Czy mieliśmy wtedy żniwa w początkach lipca? Nie. Było przyspieszenie kilkudniowe. W tym roku wiosna jest bardzo późno, opóźnienie 3 tygodnie. Czy będą bardzo późno żniwa? Sądzę, że będą później, ale opóźnienie nie będzie znaczne, ponieważ przyroda potrafi nadrabiać. Center: Kiedy można ostatni raz nawozić borem? W. Ł.: Borem rzepak możemy nawozić również w okresie okołokwitnienia, chociaż najważniejsza aplikacja borem jest po pierwsze jesienią, po drugie wiosną w fazie rozety rzepaku. Późniejsze nawożenie borem może być wskazane, natomiast jeżeli są wyraźne jego braki, to już sytuacji nie poprawimy. Matyziak: Jeżeli rzepak uszkodzony jest przez sarny, należy go intensywniej nawozić, aby nadrobić straty? Na przykład nawozami dolistnymi? W. Ł.: Tak, absolutnie. Można, nie tylko przez sarny. Wspaniale rzepak ozimy uszkadzają łabędzie, wielkie stada łabędzi potrafią zjeść parę hektarów rzepaku, także nie tylko sarny. Jeżeli ten rzepak nie jest zjedzony łącznie z szyjką korzeniowa, to on odrośnie. Będzie rósł, należy tylko uzupełnić, zastosować troszeczkę wyższe nawożenie, ponieważ zasada jest taka sama, jak przy uszkodzeniach mrozowych. Została w tym przypadku zjedzona rozeta liściowa i roślina musi mieć pewien zasób składników odżywczych, aby ta rozeta ponownie urosła. Krzysiek49: W jakim stadium rozwoju rzepaku należałoby zastosować nawożenie azotowe? W. Ł.: Pierwszą dawkę stosujemy przed ruszeniem wegetacji. Najlepiej na zmarzniętą glebę. Nie powinniśmy stosować nigdy na śnieg, ponieważ przy roztopach pewna część azotu nam niestety spłynie do zbiorników wodnych. Jeżeli nie ma okrywy śniegowej i jest przymrozek, który pozwala na wczesnoporanny wjazd w pole, absolutnie tak. To jest pierwsza dawka. Drugą dawkę stosujemy, tak jak powiedziałem, najpóźniej 3-4 tygodnie przed kwitnieniem rzepaku, w formie łatwo przyswajalnej. To jest bardzo istotne. W tym roku ze względu na to, że sytuacja jest wyjątkowa ta zasada nie powinna mieć zastosowania. Stosujemy azot, drugą dawkę nawożenia azotem, jak najwcześniej. Jutro, pojutrze, jak tylko jest to możliwe. Przemek: Mówi Pan, że nie liczymy dawki azotu wniesionej jesienią, co w przypadku stosowania 10 t obornika drobiowego? Ile możemy zmniejszyć dawkę azotu w przypadku stosowania obornika? W. Ł.: Absolutnie tak, powinniśmy liczyć ilość azotu wzniesionej w oborniku. Niestety nie powiem Panu o ile możemy zmniejszyć, ponieważ nie pamiętam składu obornika. Musiałbym zajrzeć do literatury, zobaczyć ile 1 tona obornika zawiera azotu, natomiast jeżeli ten obornik był wzniesiony jesienią, czyli rozumiem po podorywkę absolutnie tak, z tymże sądzę, że ten azot doskonale działał również jesienią ale mineralizacja tego obornika będzie następowała i myślę, że spokojnie uwzględniając zawartość azotu w oborniku drobiowym może Pan przyjąć 10% jego dostępność w tym roku dla rzepaku i o tę wartość zmniejszyć nawożenie azotem. M.P.: Teraz możemy przejść do bloku poświęconego zwalczaniu szkodników w rzepaku. Insektycydy. W. Ł.: Jednym z etapów przestrzegania technologii, czyli reżimu technologicznego w uprawie rzepaku jest zwalczanie szkodników. Sądzę, że ten temat jest Państwu znany, bo ci co uprawiają rzepak wiedzą, że już jesienią stosujemy przecież insektycydy na pchełkę, na tantnisia. Wiosną od dwóch dni są wyższe temperatury. Należy stwierdzić, że na pewno występuje już chowacz i mam tutaj pytanie od jednego z respondentów : Garek: 20 chowaczy w misce, dzisiaj pryskać czy poczekać kilka dni? Absolutnie tak, jeżeli mamy, 20 chowaczy, to już jest bardzo duża ilość. Sadzę, że ten zabieg jest spóźniony o jeden dzień. Dlaczego? Bo chowacz brukwiaczek lub czterozębny, one w różnych latach nalatuje, albo pierwszy chowacz brukwiaczek albo pierwszy chowacz czterozębny należy jak tylko pierwsze osobniki się pojawiają na plantacji, w dzień słoneczny wykonać zabieg na przykład Fastac-iem stosując 0,12 l/ha. Powinniśmy uzyskać bardzo dobre zwalczenie, czyli szkodniki zwalczamy. Następnym szkodnikiem jest oczywiście słodyszek rzepakowy, szkodnik Państwu znany. W zależności od potrzeb słodyszek rzepakowy powinniśmy zwalczać przed kwitnieniem, jego najwyższa szkodliwość jest przed kwitnieniem. Jeżeli rzepak zakwita, a jego presja nie jest wysoka, ten słodyszek rzepakowy nie robi już wielkich uszkodzeń a nawet jest pożyteczny, ponieważ zapyla rzepak. W okresie kwitnienia rzepaku i tuż przed formowaniem się łuszczyn i w okresie ich formowania możemy obserwować naloty szkodników łuszczynowych, czyli chowacza podobnika oraz pryszczarka kapustnika. Absolutnie musimy zwalczać te dwa szkodniki, one powodują bardzo duże szkody. Jeśli Państwo zobaczycie na plantacji uszkodzone, popękane łuszczyny prawdopodobnie jest to skutek występowania tych szkodników i tutaj możemy przy okazji wykonywania zabiegu produktem Pictor 400 S.C. M.P: Kolejny krok do ochrony rzepaku to ochrona w fazie kwitnienia, czyli zabiegi, o których Państwo zaczniecie myśleć, może już zaczęliście myśleć. Natomiast zaczniecie je wykonywać dopiero za kilka tygodni, czyli jak wydłużyć okres wypełniania się łuszczyn i jaki to ma wpływ na plon? My do ochrony w fazie kwitnienia polecamy produkt Pictor. Produkt, który już jest kilka lat na rynku, który jest sprawdzony przez wiele gospodarstw rolnych. Jaki on jest? On jest przede wszystkim elastyczny, skuteczny, radykalny. Na czym polega elastyczność tego produktu? Przede wszystkim na tym, że jako jedyny preparat na rynku ma tak szerokie okno aplikacji. Można go stosować od fazy żółtego pąka, aż do fazy wykształcania się pierwszych łuszczyn. Natomiast takim najbardziej optymalnym terminem wykonywania tego zabiegu jest początek opadania płatków kwiatowych, głównie ze względu na występowanie chorób, ale też ze względu na to, że chociażby zabieg pictorem można połączyć w praktyce z zabiegiem insektycydowym, z zabiegiem Fastaciem, o czym wcześniej wspomniał Witek. Skuteczny i radykalny, dlaczego? Dlatego, ponieważ to jest preparat dwuskładnikowy, ma dwie substancje aktywne – boskalid i dimoksystrobinę i dzięki temu działa nie tylko zapobiegawczo ale też interwencyjnie, czyli w momencie jeżeli jakaś choroba już występuje, to on też ją zwalcza. A jakie choroby zwalcza? Przede wszystkim zgniliznę twardzikową, czerń krzyżową, czy szarą pleśń. Dzięki tym dwóm substancjom również jest zapobieganie odporności tych patogenów, czy chorób. W. Ł.: Jeśli można, zapobieganie powstawaniu odporności. Jakwiemy, produkty jednoskładnikowe w dłuższym okresie czasu są narażone na powstawanie odporności, patogeny potrafią wykształcać mechanizmy odpornościowe. Jeżeli używamy produkty wieloskładnikowe to zagrożenie jest niewielkie. Badania, które są wykonywane nie tylko w naszym kraju, boscalid jest stosowany szeroko w Europie wskazują, że w kombinacji z dimoxystrobiną to ryzyko jest naprawdę minimalne. Boscalid, substancja aktywna z nowej grupy, która jest stosowana od kilku lat z dużym sukcesem, przemieszcza się w roślinie akropetalnie. Co to znaczy? To że kropla naniesiona w pewnym miejscu, w okresie czasu, przestrzeni czasowej rozprzestrzenia się wraz z rosnącymi tkankami roślin i chroni nowe przyrosty. Widzimy tutaj dużą różnicę, po prawej stronie zaznaczona technologia wiosenna Caryx+Pictor, w porównaniu do strony lewej. Proszę Państwa zwróćcie uwagę, ta strona lewa już właściwie osiąga czas przedzbiorczy. Sadzę, że większość roślin jest porażona, wskazuje na to kolor łuszczyn, po prawej stronie mamy plantację wyrównaną, zieloną, intensywnie rosnącą, okres nalewania z materiału zapasowego w nasionach, wypełniania łuszczyn jest przedłużony i należy spodziewać się wysokiego plonu. Bardzo ciekawym obrazem, proponuję Państwu to wykonać u siebie w gospodarstwach, jest obserwacja ścierniska, po skażonym rzepaku ozimym. Zwróćcie uwagę Państwo, że po prawej stronie, tam gdzie był stosowany Caryx + Pictor łodygi, ściernisko, które pozostało jest intensywnie zielonek. To świadczy, że rośliny wegetowały do końca, łuszczyny osiągnęły już dojrzałość technologiczną do zbioru, ale rośliny do końca asymilowały i wypełniały łuszczyny. Po lewej stronie plantacja uszkodzona, porażona, podejrzewam, że również tutaj mogły chowacze wystąpić. Na pewno nie gwarantowała wysokiego plonu. M.P: I co ciekawego w przypadku Pictora? Przede wszystkim taka ciekawostka, że zastosowanie Pictora wpływa na mniejszą ilość popękanych łuszczyn. Takie obrazki często Państwo obserwujecie na swoich polach, natomiast ten plon de facto nie powinien się znajdować na ziemi, on powinien trafić zupełnie gdzie indziej. Natomiast my wprowadziliśmy takie doświadczenie i zauważyliśmy, że w wyniku zastosowania Pictora liczba popękanych, czy procent popękanych łuszczyn jest dużo mniejszy. Przeprowadziliśmy na Uniwersytecie w Niemczech takie doświadczenie, gdzie faktycznie wytrząsano w takich specjalnych pudełkach łuszczyny z roślin, które były traktowane Pictorem i które nie były traktowane Pictorem i widać, że te, które były traktowane Pictorem ilość tych pęknięć, ilość popękanych łuszczyn jest dużo mniejsza, to się później oczywiście przekłada na plon, bo ilość strat w wyniku popękanych łuszczyn jest mniejsza. I na koniec podsumowanie, czyli to, o czym mówił Witek, o czym mówiłam ja. Faktycznie w tym roku okres wegetacji zaczyna się dużo, dużo później, to opóźnienie wynosi około 3 tygodni. Natomiast nie powinno być to argumentem do zaniechania jakichkolwiek zabiegów agrotechnicznych, wręcz przeciwnie powinniśmy postępować tak, jak w przypadku normalnych lat. A co na słodyszka? Pewnie plenon. W. Ł.: Proszę Państwa, ja nie będę Państwu zalecał konkretnego produktu oczywiście byłoby nam bardzo miło, jeśli państwo zastosujecie na przykład Fastac 100 EC. Oczywiście należy mieć też pełną wiedzę na temat odporności słodyszka na produkty z grupy perytroidów. Jeżeli taka odporność nie występuje, absolutnie zwalczyć. Proszę oczywiście tego typu informacji zasięgać u lokalnego dystrybutora, jestem pewien, że Państwo poradzą skuteczny produkt. Łukasz: Kiedy należałoby wykonać pierwszy zabieg Caryxem? M.P: O tym mówiliśmy już wcześniej, że ten zbieg powinien być wykonany po ruszeniu wegetacji, musimy chwilę poczekać, aby wytworzyła się masa liściowa, bo Caryx stosujemy nalistnie. Natomiast rzepak powinien mieć 10-15cm. Ci, którzy stosowali Carambę, zwracam uwagę, że w przypadku Caryxu, Caryx stosujemy wcześniej niż Carambę, czyli w momencie kiedy właśnie rzepak ma jakieś 10-15 cm W. Ł.: Dziękujemy Państwu za uwagę! M.P: Dziękujemy bardzo i życzymy sukcesów w uprawie rzepaku! Agrofoto.pl: Dziękujemy bardzo pani Magdzie, dziękujemy Panu Witkowi i do zobaczenia na kolejnym webinarium. Dziękujemy!
  21. Zapraszamy na pierwszą w polskim Internecie rolniczym prezentację online pt. „Prawidłowe stosowanie regulatorów wzrostu w zbożach”. Dzisiejszą prezentację poprowadzi Pan Mariusz Michalski z firmy BASF, która zajmuje się m.in. regulatorami wzrostu. Firma BASF ma w swojej ofercie jeden regulator – jest to produkt o nazwie Medax Top. W dzisiejszej prezentacji Medax będzie się przewijał z tego względu, że będę korzystał z różnych materiałów, które my wykorzystujemy. Szanowni Państwo, prezentację podzielimy na kilka części: zaczniemy od problemu wylegania zbóż, potem kilka slajdów informacji o warunkach skutecznego działania regulatorów wzrostu, powiemy o parametrach roślin i co chcemy osiągnąć, terminach stosowania, ustalania dawek i po każdej z tych części przewidzieliśmy odpowiedzi na kilka pytań, które możecie Państwo zadawać w formie czatu. Jeżeli nie zdążymy odpowiedzieć na wszystkie pytania, to pytania te zostaną zapisane i udzielimy na nie informacji w formie pisemnej. Odpowiedzi na te pytania pojawią się następnie na stronach internetowych: www.agro.basf.pl i www.agrofoto.pl. Skracać czy nie? Pytanie dziś jest chyba pytaniem retorycznym. Zboże, które leży, które się położyło, to jest dzisiaj utrudniony zbiór. A tak naprawdę w największym stopniu rozlegnięte zboża powodują utratę jakości tlenu, a przez to utratę możliwości sprzedaży w dobrej cenie. Od czego zależy, czy zboże będzie wylegało? Jakie są czynniki wpływające na wyleganie? Należy zacząć od odmiany, ponieważ każda odmiana ma specyficzne parametry, m.in. to, jak jest wysoka. Od tego zależy w dużej mierze to, jaką ma odporność na wyleganie. Odmiany mają różny okres wegetacji. Jak Państwo doskonale wiedzą, są odmiany, które dojrzewają trochę wcześniej, są odmiany, które dojrzewają później. Dosyć istotnym parametrem jest termin siewu. Warto zwracać uwagę na sposób uprawy. W dzisiejszych czasach stosują Państwo uproszczone metody, a te metody w dużej mierze będą miały wpływ na rozwój systemu korzeniowego, który może się rozwinąć lepiej lub gorzej. Również o systemie korzeniowym będzie mowa w dalszej części prezentacji. Kolejny czynnik to nawożenie azotem. Nie tylko jeśli chodzi o ilość, którą chcemy zastosować na hektar, ale również podział dawek w poszczególnych fazach rozwojowych będzie decydował, lub może decydować o tym, czy zboża będą wylegały, czy nie. Dosyć istotnym czynnikiem jest zaopatrzenie w pozostałe składniki pokarmowe. Następnym czynnikiem jest występowanie chorób podstawy źdźbła, ponieważ choroby podstawy źdźbła mogą powodować to, że nawet skrócone, sztywniejsze źdźbła jeżeli będą zaatakowane przez grzyba mogą również się łamać. Ostatni czynnik, na który mamy najmniejszy wpływ, to warunki pogodowe, czyli wiatr i deszcz. Trochę informacji finansowych, bądź ekonomicznych. Naukowcy zbadali i określili, na jakie parametry, w jakim stopniu wyleganie ma wpływ. Jeśli chodzi o plon ziarna, proszę zwrócić uwagę - w tabeli, nawet ten plon może spaść o 40 procent. Jeżeli byśmy przyjęli średni plon ok 80 kwintali przy cenie ziarna 1000 zł za tonę ta strata może wynosić nawet do 3,200 zł z hektara. Następnie spada masa 1000 ziaren. Trudno dzisiaj określić jaki to jest koszt. Spadnie nam na pewno zawartość białka. W tym momencie też do końca nie wiemy, o ile ewentualnie może nam to obniżyć cenę. Na pewno spadnie nam wartość młynarska. Na pewno wzrosną nam koszty zbioru. Jeżeli zboże leży, wiecie Państwo doskonale, że czas zbioru takiego samego hektara znacznie się wydłuża, może to być dłużej także o połowę. W tym momencie możemy sobie oszacować, że jest to dodatkowe około 350 zł. No i z reguły ziarno, które ma trochę wyższą wilgotność i musimy ponieść dodatkowy koszty na dosuszenie. Nie liczymy tutaj, proszę zwrócić uwagę, kosztów uprawy, kosztu nasion, kosztów nałożenia, kosztów pestycydów, naszej pracy i dodatkowo straconego czasu. Jak zboża wylegają? Warto na to zwrócić uwagę. Mamy tutaj tzw. dwa rodzaje, poprzez łamanie się źdźbeł i tu najczęściej to jest powodowane poprzez pojawienie się chorób podstawy źdźbła. Natomiast, co jest istotne, aby ograniczyć tego typu wyleganie, bardzo ważne jest wpłynięcie na długość średnicy źdźbła, a to uzyskujemy m.in. stosując odpowiednie regulatory wzrostu. Drugi rodzaj wylegania to jest wyleganie korzeniowe. Efekt taki z reguły widzimy, kiedy mamy stosunkowo luźną glebę. Mamy dosyć duże opady, gleba jest mocno nasiąknięta. Rośliny są raczej już dojrzałe, mamy kłos, który nabiera wilgoci i zaczyna działać fizyka. Ten kłos staje się bardziej ciężki, roślina nie przełamując się po prostu się przechyla. Proszę zwrócić uwagę, że w przypadku tego rodzaju wylegania dosyć istotnym parametrem jest rozwój systemu korzeniowego. Innym objawem wylegania może być np. łamanie się kłosia. Może to nie jest aż tak kłopotliwe, ale również może znacznie odgraniczać jakość danego działu. To jest pierwsza część mojej prezentacji, jeżeli pojawiły się pytania do tej części, to postaram się na dwa lub trzy odpowiedzieć. Czy gęstość obsadów zależy od jakości gleby? Pośrednio może zależeć. Tak naprawdę obsada będzie zależała od tego, jaka norma wysiewu zostanie wysiana na hektar. Każda partia nasion przeznaczona do siania ma taki parametr, jak kiełkowanie. Jeżeli ten parament jest bardzo niski to nawet jeśli wysiejemy więcej to obsada będzie niższa. Kolejnym czynnikiem jest termin siewu. Kiedy jest chłodniej i mamy niższą temperaturę powietrza i gleby rośliny słabiej kiełkują, a to będzie miało wpływ, jak ta obsada jest duża. Natomiast sama gleba nie będzie wpływała na obsadę. Co zrobić aby źdźbła się nie łamały? Należy stosować regulatory wzrostu i o tym, jak je stosować będziemy mówili w dalszej części prezentacji. Warunki skutecznego działania regulatorów wzrostu Kolejnym tematem, którym chciałbym się zając są warunki skutecznego działania regulatorów wzrostu, ponieważ niezależnie od tego, jak Państwo zastosujecie regulatory, mogą one działać lepiej lub gorzej. Warto zwrócić na kilka parametrów uwagę. Teraz przed Państwem slajd, który pokazuje, jak dzielimy regulatory na dwie grupy chemiczne. Pierwsza z nich to są inhibitory giberelin. Ja nie będę Państwu do końca tłumaczył, o co z nimi chodzi, bo to nie jest najistotniejsze. Najistotniejsze żebyśmy wiedzieli, że są takie dwie grupy i mamy do czynienia z trochę innymi mechanizmami działania. W tej pierwszej grupie mamy chlorek chloromekwatu, czyli popularne CCC, chlorek mepikwatu, proheksadion wapnia, trineksapak etylu i triazole. Drugą grupą są generatory etylenu i tu mamy do czynienia tylko z jedną substancją, którą jest etylen. Teraz przed Państwem najbardziej skomplikowany slajd (najbardziej naukowy), który pokazuje miejsce działania regulatorów w momencie syntezy giberelin. Chodzi o to byśmy zwrócili uwagę, na to, czym różni się CCC od proheksadionu wapnia, i jak działa. Dwie substancje, jak CCC i chlorek medykwatu działają w zupełnie innym miejscu łańcucha syntezy giberelin, niż np. proheksadion wapnia i trineksapak etylu. Z tego powodu będą również w inny sposób działały rośliny. Jedne będę działały trochę szybciej i bardziej agresywnie. Od czego zależy skuteczność? Od temperatur w trakcie i po zabiegu. Ponieważ podajemy chemię, która będzie natrafiała na liść, na źdźbło. Bardzo istotne jest to, czy w momencie zabiegu lub bezpośrednio po zabiegu mamy do czynienia z obecnością słońca. Bardzo istotnym czynnikiem jest terminowość zabiegu, czyli trafienie z zabiegiem we właściwą fazę rozwojową. Na ten temat również w dalszej części prezentacji. Parametry odmiany wysokości oraz skłonności odmiany do wylegania. Praktycznie każdy hodowca powinien podawać takie parametry, jak wysokość odmiany (np. poboru podaje w centymetrach każdej odmiany) oraz w skali 9-stopniowej skłonność odmian do wylegania. Im ta wartość jest wyższa, tym odmiana jest bardziej odporna na wyleganie. Ilość i rozkład dawek nawożenia azotowego – to bardzo często wpływa na to czy zabieg z regulatorem wzrostu lepiej zadziała, czy nie. To również, o czym wcześniej wspominaliśmy, termin i gęstość siewu – wpływa na obsadę im zboże jest gęstsze tym większe prawdopodobieństwo, że się przewróci. Kolejny czynnik, o którym też wspominałem - rozkład opadów i wiatru. Jeśli będziemy mieli do czynienia z w miarę równomiernym rozkładem opadów raczej nie będziemy mieli problemów z wyleganiem. Natomiast jeśli silne opady, krótkotrwałe ale z duża ilością i przy silnym wietrze, możemy spodziewać się, że nawet na w miarę skróconych plantacjach może dojść do wylegania. Wiedziecie Państwo teraz dwie mapy. Ta zielona dotyczy kwietnia 2012 r., jest to mapa z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (takie mapy można sobie podglądać na stronie IMGW) i wyliczona średnia dobowa temperatura dla kwietnia 2012 r. oraz mapa żółta i wyliczona średnia temperatura dla całej Polski w maju na poziomie 12,9 stopnia Celsjusza. Pokazuję mapy, ponieważ różne regulatory mają tzw. różne optymalne zakresy działania temperatur. Np. popularne CCC - optymalne zakresy temperatur: w granicach od 10 do 15 stopni, natomiast zaczynają działać już od ok 8 stopni C., Medax (tutaj mamy dwie substancje aktywne: proheksadion wapnia i chlorek medykwatu): optymalny 8 do 20 stopni C, potem trineksapak etylu od 10 o 20 stopni C., Etefon: ( od 15 – 18 stopni C.). Kolejnym parametrem jest nasłonecznienie. Proszę zwrócić uwagę na zdjęcia z chmurami i nasłonecznieniem pokazują jaki rodzaj nieba czy zachmurzenia preferują regulatory wzrostu. Etefon będzie lepiej działał przy zachmurzonym niebie, CCC czy trineksapak etylu będą lepiej pracowały przy dużym nasłonecznieniu, a Medax wykazuje dużą niezależność od nasłonecznienia i zarówno przy zachmurzeniu, jak i nasłonecznieniu będzie działał równie skutecznie. Prawidłowe terminy stosowania to parametr, który kluczowo będzie wpływał czy zabieg skracania będzie skuteczny, czy nie. Ja tu pokazuję dwa terminy. Pierwszym terminem jest faza pierwszego kolanka, tzw. BBCH 31. W praktyce zabieg wykonywany między pierwszym a drugim kolankiem, a na to wpływ ma przebieg pogody. Nie zawsze jesteśmy w stanie jechać w pole, czasami musimy zabieg opóźnić bądź celowo go opóźniamy. Istotne jest to, byśmy prawidłowo ocenili dla danej plantacji właściwy termin wykonania zabiegu. Zabieg wykonujemy wtedy, gdy pierwsze kolanko na pędzie głównym jest około 1 cm powyżej węzła krzewienia i takich roślin na całej plantacji mamy około 50 proc. Czasami mamy 10-15 proc. roślin na całej plantacji przechodzących w fazę drugiego kolanka, część roślin mamy jeszcze w końcu krzewienia. Drugi zabieg, który się wykonuje jest termin skracania dokłosia. Faza liścia flagowego (określane jako BBCH37-39). Parametry odmiany. Kolejny czynnik: wysokość odmiany, wrażliwość na wyleganie. Posiłkuję się konkretnymi dwoma odmianami, one są tylko przykładowe (nie mam zamiaru robić tu reklamy) wybrałem dwie odmiany różniące się wysokością i wrażliwością na wyleganie (im stopień jest wyższy, tym odmiana jest bardziej odporna na wyleganie) to jest Ostka i Turnia. Ostka będzie się lepiej zachowywała w porównaniu do Turnii, która jest wyższa i ma niższy stopień odporności na wyleganie. Drugi przykład dotyczy nawożenia azotowego. Tu również mamy dwie odmiany, ja sama ilość nawozu azotowego, różna obsada i różny podział zadań. Przy dobrej obsadzie (350-400 roślin/m2) chcemy zastosować 160 kg, natomiast w różny sposób dzielimy dawkę ponieważ odmiana, którą tu uprawiamy ma ocenione ryzyko na wysokie lub bardzo wysokie. Drugi przykład: bardzo niska obsada, stosujemy zabieg dokrzewiający, niższą dawkę drugą i trzecią dawkę. Jest to przykład na odmianę o niskim ryzyku wylegania. Czy Medaxem można dokrzewiać zboża wiosną? Odpowiedź: Generalnie można, ale moim zdaniem znacznie lepszym produktem do dokrzewiania będzie CCC. Mam na ten temat przygotowany jeden slajd. W jakim stopniu zastosowanie regulatorów wzrostu wpływa na zwiększenie liczby kłosów w łanie? Odpowiedź: Regulator wzrostu będzie wpływał na liczbę kłosów w łanie, kiedy będziemy stosowali tzw. dokrzewianienia. Regulator wzrostu zastosowany w fazie pierwszego kolanka będzie spowoduje wyrównanie roślin, źdźbeł. Damy wtedy szansę podgonienia pędom bocznym i wpłynie to na wyrównanie poszczególnych źdźbeł. Czy dawki nawozów był podane w kilogramach czystych składników? Odpowiedź: Tak, dawki, które pokazywałem były podane w kilogramach czystego składnika. Były to czysto przykładowe programy nawożenia, a to nie do końca zawsze będzie miało odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jak rozpoznać pierwsze kolanko? Odpowiedź: Na pędzie głównym, który jest najbardziej rozwinięty, Trzeba po prosty pójść na pole, poszukać na źdźbłach delikatnego zgrubienia. Można też wyrwać kilka pędów rozkrzewionych roślin i ostrym narzędziem przeciąg go wzdłuż i tu będzie widać to przewężenie. W fazie pierwszego kolanka będziecie widzieli Państwo już kłos. Czy można stosować regulatory z herbicydami? Odpowiedź: Jest wiele produktów, z którymi można swobodnie je stosować. Część produktów, jak regulatory ma pewne ograniczenia, ale producenci tych produktów podają, z którymi herbicydami nie powinno się mieszać regulatorów. Co chcemy osiągnąć stosując regulatory wzrostu Kolejną kwestią, o której chciałbym powiedzieć są parametry rośliny, czyli co chcemy osiągnąć stosując regulatory wzrostu. Wcześniej wspominałem o systemie korzeniowym – jest to ta część rośliny, której nie widać i zapewnia umocowanie w glebie. Podstawową rolą systemu korzeniowego jest pobieranie składników pokarmowych i wody. Dostarczone składniki pokarmowe blisko roślin powodują to, że roślina nie rozwija systemu korzeniowego, ponieważ nie ma potrzeby aby szukać składników pokarmowych. Taki system korzeniowy będzie słabiej utrzymywał roślinę w glebie. Kolejny slajd pokazuje, jak regulatory mogą wpłynąć na rozwój systemu korzeniowego. Jeżeli zastosujemy dobry regulator wzrostu we właściwym terminie, czyli do fazy 31, będzie on również wpływał na rozwój systemu korzeniowego. Proszę zwrócić uwagę, po jednej stronie macie Państwo roślinkę bez zabiegu, ten system korzeniowy jest słaby, widać że ten system jest mniej rozwinięty ta roślinka jest też wyższa. A po drugiej stronie, system ko jest lepiej rozwinięty, roślina jest lepiej zakotwiczona w glebie. Urządzenie, które Państwo widzą służy do tego by zmierzyć, jakiej siły potrzeba by daną roślinę wyrwać z gleby. Roślina potraktowana regulatorem wzrostu (w tym wypadku Medax Top) zdecydowanie lepiej jest ukorzeniona w glebie i trudniej taką roślinę wyrwać. Kolejnym parametrem, o który walczymy stosując regulator wzrostu jest grubość źdźbła. W tym momencie stosując regulator wzrostu będziemy wpływali na: grubość ściany komórki, zagęszczenie komórek oraz, jaka będzie średnica miękiszu. Kolejny slajd pokazuje, jak wygląda przekrój źdźbła bez regulatora i z regulatorem. Tutaj również posłużymy się przykładem Medax Top. Widać wyraźnie, że przekrój źdźbła zdecydowanie jest korzystniejsze z punktu widzenia rolnika, źdźbło jest grubsze, średnica jest większa. Po zastosowanym Medaxie ta roślina jest grubsza, co istotnie wpłynie na to, że roślina będzie bardziej stabilna i mniej narażona na przewrócenie. Podsumowując wpływ regulatora na parametry rośliny: uzyskujemy skrócenie rośliny, rozwój systemu korzeniowego. Po zastosowaniu Medax Top całkowita długość systemu korzeniowego: 266 cm, bez zabiegu: 224 cm. Rośliny po Medaxie Top są niższe niż te bez zastosowania regulatora. Jak susza wpływa na działanie regulatora wzrostu? Jeżeli regulator zostanie zastosowany jakiś czas przed suszą, to nic złego nie powinno się wydarzyć. W tym momencie uzyskamy efekt skrócenia, roślina będzie sobie bardzo dobrze radziła. Jeżeli zabieg z regulatorem zostanie wykonany blisko okresu suszy, to mieć silniejszy efekt i może mocniej przytrzymać roślinę. Bardzo często doradcy pracujący w terenie zdecydowanie odradzają stosowanie regulatorów w warunkach suszy. Terminy stosowania i ustalania dawek regulatorów wzrostu Widzicie Państwo tabelę z dwoma produktami: CCC w formulacji 750, Medax Top. W zależności od parametru (np. niskie temperatury powietrza, gorsze nawodnienie gleby) tabela sugeruje nam wielkość dawki regulatora wzrostu. Jeżeli mamy bardzo niską obsadę roślin wiosną (na poziomie 200-250 roślin/m2) wtedy możliwie najwcześniej powinniśmy zastosować wysoką dawkę nawożenia azotowego – uważam, że nawóz saletra amonowa (4:03) jest dobrym rozwiązaniem. Jest to chyba najbardziej popularny nawóz na rynku. Zabieg dokrzewiający wykonujemy w tzw. fazie krzewienia, czyli zmuszamy roślinę do tego aby wyprodukowała jeszcze kilka pędów bocznych więcej i dlatego musimy ten zabieg zrobić w fazie BBCH 25-29 – moim zdaniem najlepszą opcją, również pod względem ekonomii, jest zastosowanie chlorku chlorunokwatu (4:54) jeśli mówimy o formulacji 750 g na litr, proponuję zastosowanie dawki od 0,8 do 1 litra/hektar. Jeśli planujecie Państwo zastosować tylko raz regulator wzrostu w sezonie, zachęcam do zastosowania regulatora w optymalnym terminie, czyli fazie pierwszego kolanka. W tym momencie uzyskamy najlepszy efekt skrócenia, najbardziej wzmocnimy źdźbło, dodatkowo możemy uzyskać wpływ na rozwój systemu korzeniowego. Korzystam z materiałów przygotowanych dla Medaxu Top. Gdybyście Państwo się zdecydowali na ten produkt to nasza rekomendacja wynosi 0,6 litra Medax Top wraz z 1 litr CCC. Jeśli Wasza roślina jest wysoka, jeżeli jest niska odporność na wyleganie i dodatkowo jest wysoka obsada roślin przy nawożeniu azotowym, co dodatkowo podnosi ryzyko wylęgnięcia, rekomendujemy wykonanie dwóch zabiegów: pierwszy w fazie pierwszego kolanka, o którym niedawno mówiłem; drugi w fazie liścia flagowego, czyli BBCH 37-39 . Gdybyście chcieli Państwo wybrać Medax Top, polecamy zastosowanie dawki 0,5 litra/hektar. Optymalne terminy stosowania poszczególnych substancji w różnych uprawach. W przypadku proheksadionu wapnia, trineksapaku etylu naukowcy twierdzą, że te substancje będą najlepiej działały od fazy 31 do 49. Ja uważam, że 49 to jest trochę za daleko i że powinniśmy zakończyć stosowanie regulatorów wzrostu w fazie 39. I etefon stosujemy od fazy 30 do 39. W przypadku etefonu (w przypadku pszenicy) warto pamiętać, że raczej preferuje wyższe temperatury. W przypadku jęczmienia proheksadion wapnia, trineksapak etylu od fazy 31 etefon będzie działał od fazy 32. Żyto ozime: stosujemy chlorek mepikwatu, CCC od fazy 30; proheksadion wapnia, trineksapak etylu od fazy 31 do 39; etefon od fazy 37-39. Pszenżyto ozime: chlorek mepikwatu, CCC od fazy 30 do 37; proheksadion wapnia, trineksapak etylu – faza 37-39; etefon raczej faza 37-39. Pszenica jara: chlorek mepikwatu raczej na ewentualne dokrzewienia; proheksadion wapnia, trineksapak etylu od fazy 29 i etefon trochę później. Jęczmień jary: nauka nie poleca w jego przypadku stosowania ani chlorek mepikwatu, ani CCC. Natomiast powinny się sprawdzić substancje takie, jak proheksadion wapnia, trineksapak etylu (faza 31-39) i etefon (faza 37). Owies: często nas pytają „skracać, czy nie skracać?” Z tego co wiem, rolnicy coraz częściej sięgają po regulatory wzrostu w owsie. Chlorek mepikwatu raczej od fazy 32, natomiast proheksadion wapnia, trineksapak etylu – faz 31-37. Czy stosując regulator zmniejszamy ilość słomy? W pewnym sensie tak, ponieważ jeżeli źdźbła będą krótsze, automatycznie tej słomy będzie mniej. Natomiast źdźbła będą grubsze. Jeśli chodzi o zmniejszenie masy słomy z hektara będzie natomiast nie będzie bardzo istotna. Czy i kiedy dzielić dawkę regulatora na 2? Jeżeli mamy do czynienia z wysoką odmianą rekomendujemy zastosowanie wysokiego nawożenia azotowego, jeżeli w płodozmianie jest to druga lub trzecia pszenica to rekomendujemy dzielenie a raczej zastosowanie dwóch dawek regulatorów wzrostu. Pierwszej dawki możliwie najdłużej w fazie pierwszego kolanka, drugiej dawki w fazie liścia flagowego. Czy można mieszać regulatory? Nie ma problemu mieszania z herbicydami. Czy można stosować z odżywkami? – Z reguły stosujecie Państwo razem siarczan amonu z regulatorem wzrostu - jeżeli jest to zachowanie stosowane w danej fazie rozwojowej, również nie ma problemu. Siarczan magnezu traktuję jako odżywkę czy nawóz dolistny – można dodawać do zabiegu wraz z regulatorem wzrostu. Czy można dodrzewiać żyto? Żyto, pszenżyto, jęczmień ozimy krzewią się jesienią i kończą proces rozkrzewiania się jesienią, Moim zdaniem zabiegi wiosenne moim zdaniem nie będą wpływały na proces dokrzewienia. Jedyną rośliną którą można dokrzewiać i efekt jest bardzo widoczny (jeśli zastosujemy odpowiednio wyższą dawkę azotu) jest pszenica ozima. Zabieg będzie raczej mało skuteczny. i ten zabieg jest . Ja bym nie rekomendował stosowania CCC jako dokrzewiania żyta wiosną. Jaka jest zwyżka plonu po zastosowaniu regulatora wzrostu? Zwyżki są różne, niemniej są. Firmy produkujące regulatory raczej skupiają się na ograniczeniu wylegania, co jest parametrem decydującym o tym czy mam y plon wyższy czy niższy. Sam fakt wylegnięcia zboża może ograniczyć plonowanie nawet o 40%. Jak długo działa Medax Top? Medax Top działa do 14 dni, działa bardzo szybko i jest to bardzo widoczny efekt. PODSUMOWANIE Stosujemy regulatory wzrostu aby unikać wylegania. Regulując ilość wysiewu radzę zwracać uwagę na ilość ziaren/metr kwadratowy lub hektar a nie na normę wysiewu. Warto rozsądnie nawozić azotem – dostosowywać do terminu. Warto nawozić innymi składnikami pokarmowymi, zwłaszcza potas i niektóre mikroelementy będą sprawiały, że rośliny trudniej będą się przewracały. Regulatory powinniśmy stosować w terminach optymalnych co zapewni skutecznie działanie.
  22. Zapis przebiegu webinarium dostępny tu: http://www.agrofoto.pl/forum/topic/77696-zabezpiecz-si%C4%99-przed-zim%C4%85-zadbaj-o-maszyny-zapis-webinarium/
  23. MARCIN: czy do ciągnika stosuje się opony zimowe" Karol Biernat: W zasadzie do ciągnika nie stosujemy opon zimowych, są standardowe opony i jeśli ciągnik będzie normalnie użytkowany zimą nic tym oponom na pewno się nie stanie. Janek: Jak zabezpieczyć wał posiewny ?" Karol Biernat: Wał posiewny zabezpieczamy tutaj oczywiście smarując go dobrze by było chociaż wiemy, że jest to niemożliwe, żeby ten wal stał też pod dachem generalnie najlepszym zabezpieczeniem byłoby wymalowanie po prostu pistoletem i minią, farbą podkładową. Kuba: Czy lepszy będzie zamiast samostartu np. Plak ? Karol Biernat : Na pewno plak nie jest zalecany do tego typu rzeczy. Wiemy, że gdzieś, ktośtam stosuje ten plak, do samostartu my nie polecamy tego na pewno, polecamy oryginalne środki. Jarek: A czy jest konieczna do ledów jakaś specjalna instalacja elektryczna? Karol Biernat: Nie, ledy montujemy normalnie, żadna specjalna instalacja elektryczna nie jest potrzebna, mamy ledy 12 V i na instalację 24 V. Jarek: A czy są jakieś łańcuchy na koła na zimę do ciągnika? Karol Biernat: Tak, są takie łańcuchy na koła do ciągnika. Generalnie, jeśli ktoś używa takich łańcuchów, głównie przydają się przy pracach z odśnieżaniem, jeśli odśnieżymy jakieś dojazdy do pryzym, do obór i innych rzeczy, do których zimą musimy dojechać to łańcuchy raczej nie będą potrzebne ale i tak są łańcuchy na koła do ciągnika. Wojtek: Czy dobrym rozwiązaniem jest montaż grzałki płynu chłodniczego w ciągniku? Karol Biernat : Myślę, że nie zaszkodzi zamontować taką grzałkę w ciągniku. Generalnie posiadamy też takie w naszej ofercie. Myślę, że jeśli ciągnik będzie miał tutaj dobre świece żarowe, to nie ma konieczności, montowania takiej grzałki. Janek: Jak zabezpieczyć wnętrze przyczepy ? Karol Biernat : Najlepiej by było, żeby co roku było po prostu odświeżone, wymalowane farbą antykorozyjną, czyli tzw. minią. To najlepsze zabezpieczenia przyczepy, można przykryć plandeką ale nie da takiego efektu i na pewno nie zabezpieczy metalu.
  24. https://www.youtube.com/watch?v=nZhQZy_lbJM Eksperci: Karol Biernat, Mariusz Pajor przedstawiciele ROW z firmy Grene, Przygotowanie maszyn rolniczych do zimy – Mariusz Pajor Jak przygotować ciągnik do sezonu zimowego – Karol Biernat Karol Biernat: Dobry wieczór państwu! Jesteśmy przedstawicielami firmy Grene. Zajmujemy się obsługą gospodarstw wielkoobszarowych, ale jeśli jakiś rolnik indywidualny zwróci się do nas o pomoc przy wyposażeniu budynków inwentarskich też chętnie pomożemy. Dziś wspólnie z firmą Agrofoto zapraszamy Państwa na webinarium, w którym poruszymy temat zabezpieczenia maszyn ze szczególnym naciskiem na ciągniki rolnicze, które są pozostawione na okres tzw. zimowania i te używane zimą. I.Przygotowanie maszyn rolniczych do zimy Oczyszczenie maszyny Naprawa – konserwacja Przegląd podzespołów Przekładnie łańcuchowe Przekładnie pasowe Układ hydrauliczny Silnik Instalacja elektryczna Układ jezdny BHP i ochrona środowiska Mariusz Pajor: 1. Oczyszczenie maszyny: Oczyścić należy wszystkie podzespoły, które w czasie pracy ulegają zanieczyszczeniu, można to zrobić za pomocą wody lub sprężonego powietrza. Pozostawienie resztek organicznych sprzyja procesom korozyjnym a także żerowania różnego rodzaju gryzoni. Gryzonie mogą uszkodzić : instalacje elektryczne, hydrauliczne, pneumatyczne, a także elementy uszczelniające. Po umyciu danej maszyny, przygotowaniu jej do przezimowania dobrze jest zostawić trutkę pod daną maszyną, po to, że jak gryzoń będzie przechodził to taką trutkę zje, nie pójdzie pod naszą maszyną. 2. Naprawa – konserwacja : Pęknięcia oraz zarysowania powodują gromadzenie się zanieczyszczeń, co przyczynia się do korozji w tych miejscach. Warto od razu takie miejsce zabezpieczyć przez namalowanie farbą antykorozyjną. Środki smarne stanowią ochronę antykorozyjną węzła tarcia, dlatego po umyciu maszyny należy nasmarować maszynę według schematu zamieszczonego w instrukcji urządzenia. Pamiętajmy, że środki smarne mają ochronić naszą maszynę, tak więc dobrze jest wysmarować, żeby wypchać ten stary, zużyty smar oraz wszystką wodę, która podczas mycia się tam dostała. 3.A. Przekładnie łańcuchowe : W skrzyniach przekładniowych należy wymienić olej, sprawdzić, czy nie ma żadnych przecieków. Jeżeli są jakieś przecieki, to uszczelnić. Łańcuchy oczyszczamy naftą, a następnie smarujemy smarem grafitowym. Zostawimy poluzowane lub zdejmujemy z maszyny. Jak już je zdejmiemy z maszyny, to najlepiej schować do magazynu. 3.B. Przekładnie pasowe : Zabezpieczenie przekładni pasowych polega na umyciu w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła lub 10% spirytusie glicerynowym. Jak mamy dany pas trzeba zwrócić uwagę, czy nie ma jakiś popękań, jeżeli są np. na pasie grafitowym, to należy wymienić, a jeżeli tylko jest ucszczerbiony, to należy te strzępy obciąć i pas nadaje się dalej do użytkowania. W czasie przechowywania pasa na maszynie luzujemy jego naciąg. 3.C. Układ hydrauliczny: W układzie hydraulicznym powinien zostać wymieniony olej oraz filtry. Wszystkie elementy odsłonięte robocze tłoczyska wymagają pokrycia smarem i jeżeli jest to możliwe należy ustawić tłoczysko maksymalnie wciągnięte do cylindra. Przewody hydrauliczne pozostawiamy bez ciśnienia. 3.D. Silnik : W silniku wymieniamy olej oraz filtry. Układ chłodzenia zalewamy płynem o niskiej temperaturze zamarzania. Zostawienie układu chłodzenia pustego, nie zabezpieczamy go, powoduje to, że para wodna, która się dostaje koroduje no i taki układ może być . Jeżeli wypuszczamy płyn z danej maszyny to potrafi gryzoń wejść do tego układu, do tej chłodnicy. Z powodu zalewania takiego układu wodą, całe zanieczyszczenia idą w układ. Tak więc warto zainwestować w płyny chłodnicze, bo na pewno to zabezpieczy. Wymieniamy filtry paliwa oraz zalewamy zbiornik do pełna. 3.E. Instalacja elektryczna : Konserwacja alternatora oraz rozrusznika polega na oczyszczeniu zewnątrz oraz przemyciu benzyną ekstrakcyjną. Pamiętajmy, lać tylko po samej powierzchni. W akumulatorze sprawdzamy poziom elektrolitu i w razie potrzeby uzupełniamy wodą destylowaną. Akumulator przechowujemy naładowany w suchym i ciepłym miejscu, ładujemy przynajmniej raz na trzy miesiące. Zaciski zabezpieczamy wazeliną techniczną. 3.F Układ jezdny : W układzie jezdnym sprawdzamy stan bieżnika oraz jak wygląda stan opon. Jeżeli jest to możliwe zmniejszamy obciążenie opon poprzez postawienie maszyny na klockach drewnianych oraz zdjęcie wszystkich zbędnych obciążników lub innych urządzeń. Ustawiamy maszynę na paletach lub deskach, żeby nie miała styczności bezpośrednio z ziemią. BHP i ochrona środowiska : Prowadzone czynności konserwujące powinny być zgodne z elementami bezpieczeństwa oraz higieny pracy. Pamiętajmy o zakładaniu rękawic, okularów, stroju roboczego. Nie wylewajmy oleju bezpośrednio na ziemię, do ścieków. Na miejscu, gdzie wylano olej nic nie urośnie, a składniki oleju przedostaną się do wód. Dzięki zastosowaniu powyższych elementów maszyny rolnicze na długo pozostaną sprawne i będą służyły przez wiele sezonów. Karol Biernat: Teraz przejdziemy do przygotowania ciągników do sezonu zimowego. Drodzy użytkownicy Agrofoto zapraszamy do zadawania pytań w czasie trwania prezentacji, postaramy się na te wszystkie pytania jak najlepiej odpowiedzieć. Przechodzimy do prezentacji pt. „Jak przygotować ciągnik do sezonu zimowego.” Mówimy tutaj o ciągniku, który będzie na tzw. przezimowanie, ciągnik ten będzie stał w okresie ok. 3-4 miesięcy. Zima to okres, kiedy większość rolników ma czas na przegląd maszyn rolniczych oraz ciągników, lecz nie ma ku temu warunków, głównie ogrzewanego warsztatu, a przy mrozach dochodzących do -20 C po prostu jest to niemożliwe. Dlatego należy jak najwcześniej zabezpieczyć maszyny, żeby na wiosnę nas nie zawiodły. Najlepiej zaraz po wykonaniu prac polowych, gdyż najlepiej pamiętamy jakie zespoły robocze ostatnio nie funkcjonowały najlepiej. Dzisiaj przedstawimy kilka rad odnośnie zabezpieczenia ciągnika przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi jakie mamy zimą i wczesną wiosną. Jak to zwykle bywa brudne trzeba umyć. Przygotowanie ciągnika rolniczego do konserwacji i przechowywania zaczynamy od dokładnego umycia całej maszyny. Służą do tego różnego rodzaju myjki ciśnieniowe oraz odpowiednie środki do mycia zimną lub gorącą wodą. Środki, jak i myjki ciśnieniowe mamy w swojej ofercie. Trzeba pamiętać, żeby uważać zwłaszcza na urządzenia elektryczne, takie jak: komputer, w nowszych ciągnikach: uszczelki, przekładnie, korki wlewu oleju i zbiornika paliwa, filtry i układ wydechowy silnika. Nie należy lać wody pod wysokim ciśnieniem, ani zbyt gorącej wody, by nie spowodować więcej szkód niż pożytku. I trzeba pamiętać, by maszyna zdążyła wyschnąć, nim wstawimy ją do garażu. Następnie zabezpieczamy wszystkie ślady korozji oraz złuszczonej powłoki malarskiej, którą odtłuszczamy i malujemy gotowymi farbami według kolorów producentów dostępnych w naszej sieci sklepów Silnik – w silniku spuszczamy oczywiście olej, wymieniamy na nowy. Żeby to zrobić prawidłowo należy silnik rozgrzać, żeby olej odpowiednio zleciał. Wymieniamy olej oraz filtry. Zużyty olej zawiera szkodliwe związki chemiczne, kwaśne produkty spalania oraz inne zanieczyszczenia, które gromadzą się w oleju w trakcie eksploatacji, tworzą środowisko korozyjne i pozwalają w układzie na tworzenie się różnych związków korozyjnych. Będą niekorzystnie wpływać na elementy silnika. Te zanieczyszczenia i związki przyczyniają się do szybszego zużycia korozyjnego powierzchni cylindra i czopów wału korbowego, dlatego zawsze przed sezonem zimowym warto wymienić ten olej. Jak z doświadczenia wiem, nie każdy to robi, bo ciągnik ma przejechane dopiero 50 czy 70 motogodzin ale wiemy, że jak ciągnik będzie stał 3-4 miesiące, naprawdę warto wymienić ten olej. Świeże, czyste filtry lepiej tolerują gęściejsze paliwo – Jak wiemy, każdy filtr ma swoją przepustowość. Filtr, który będzie miał 100 motogodzin czy 200 motogodzin nie będzie już miał tej odpowiedniej przepustowości i zimą, kiedy będziemy chcieli odpalić ten ciągnik. Aczkolwiek rozmawiamy o ciągnikach, które stoją 3-4 miesiące, ale ten filtr zawsze lepiej jest wymienić. Zalewamy ciągnik paliwem zimowym stosunkowo wcześniej, by zdążyło wypełnić przewody paliwowe oraz filtry. Najlepiej spuścić stare paliwo do zera. Wtedy mamy pewność, że ten ciągnik, gdy go zapalimy pochodzi przykładowo 5-10 min, a wszystkie przewody paliwowe oraz filtry wypełnią się paliwem zimowym. Zbiornik paliwowy zalewamy do pełna paliwem, co uniemożliwia się skraplaniu pary wodnej. Wymieniamy lub oczyszczamy filtr powietrzny. W przypadku czyszczenia sprężonym powietrzem zawsze od strony wewnętrznej. Zawsze czyścimy filtry od strony wewnętrznej, czyli tam gdzie nie zasysają, tylko z drugiej strony. Warto też wyczyścić filtry kabinowe. Filtry kabinowe powinno się czyścić jak najczęściej, ale gdy będziemy czyścić wszystkie filtry sprężonym powietrzem musimy pamiętać, żeby to robić z drugiej strony, niż je wyjmujemy po prostu. Pasy myjemy wodą z dodatkiem nieagresywnych środków myjących i przechowujemy poluzowane. Idealną sprawą byłoby też wyjąć je w ogóle, zdemontować te pasy z maszyny, lecz z doświadczenia wiem, że mało osób stosuje się do takiej praktyki. Układ chłodzenia : Układ chłodzenia zalewamy płynem o niskiej temperaturze zamarzania, w naszych warunkach klimatycznych około -30C. Płyn, który posiadamy w sprzedaży zapewnia optymalną temperaturę pracy w każdych warunkach – unikalna receptura chroni silnik przed przegrzaniem w okresie letnim oraz przed zamarzaniem w układzie w okresie zimowym do -35C. Specjalny pakiet dodatków antykorozyjnych i uszlachetniających zapobiega korozji układu chłodzenia zapewniając prawidłową pracę silnika przez wiele lat. Jeśli mamy taką potrzebę możemy sami sobie przygotować mieszankę, musimy pamiętać tylko o tym, żeby robić to z wodą destylowaną w proporcjach rozcieńczania w stosunku 3 : 1 naszego koncentratu, uzyskujemy temperaturę krystalizacji -64C. Rozcieńczanie w stosunku 1 : 1 naszego koncentratu uzyskujemy temperaturę krystalizacji -35C. Rozcieńczanie w stosunku 1 : 1,5 = -25 C. Rozcieńczanie w stosunku 1 : 2 uzyskujemy temperaturę krystalizacji -17C. Płyn zaleca się wymieniać co 3 lata lub 3 tys mth (motogodzin). Akumulator – Oczyszczamy klemy, sprawdzamy poziom elektrolitu, który powinien wynosić od 1 cm do 1,5 cm powyżej płyt, uzupełniamy tylko woda destylowaną. Sprawdzamy napięcie – prawidłowe napięcie ładowania powinno wynosić od 13,8 d 14,8 V. Akumulator przechowujemy zawsze w stanie naładowania. Zacisk akumulatora, klemy smarujemy wazeliną techniczną. Powierzchnia wieczka powinna być czysta, ponieważ gromadząca się na niej woda, wilgoć i różnego typu zabrudzenia mogą powodować zwarcia i samowyładowania akumulatora. Trzeba również dbać o stałe utrzymanie akumulatora w odpowiednim stopniu doładowania, czyli nie pozostawiajmy akumulatora do wyładowania całkowitego, bo to może mu bardzo zaszkodzić. Akumulator może się zasiarczyć. Podczas mrozów przydaje się prostownik, którym można doładować akumulator w przypadku problemów z rozruchem. W naszej ofercie znajdziecie państwo prostowniki standardowe, z rozruchem oraz z mikroprocesorem. W niektórych, zwłaszcza starszych ciągnikach przed rozruchem należy pamiętać, żeby wcisnąć pedał sprzęgła – zmniejsza to opór stawiany rozrusznikowi i obniża poziom poboru prądu z akumulatora. Akumulator nie powinien być przeciążany, a zatem w czasie odpalania silnika powinno się wyłączać wszelkie urządzenia elektryczne, które pobierają prąd np. dmuchawy, światła, radio można wyłączyć. Należy również zachować przerwy pomiędzy ewentualnymi kolejnymi próbami uruchomienia silnika, bowiem ich brak może doprowadzić do całkowitego zniszczenia akumulatora. Akumulator ma wtedy bardzo duży pobór prądu i musi sobie chwilę odpocząć, żeby się zregenerować. Smarowanie i ogumienie - Smarujemy ciągnik zgodnie z instrukcją obsługi taką ilością smaru, która pozwala na wypchanie zanieczyszczeń, agresywnych substancji i wody, która mogła przypadkiem dostać się podczas mycia. Jeśli to możliwe odpalamy ciągnik raz w miesiącu w celu podładowania akumulatora, nasmarowania silnika, innych jego podzespołów, jak sprężarka od klimatyzacji. Uwaga! Po odpaleniu zostawiamy ciągnik na dłuższą chwilę, by silnik się odpowiednio nagrzał. Jeśli nie stawiamy ciągnika na klockach, po odpaleniu należy rozgrzać olej w układzie hydraulicznym i można zmienić położenie ciągnika ruszając do przodu lub w tył, zmieni się pozycja opon, na których stoi, żeby te 4 miesiące nie stał wciąż w tej samej pozycji. Opona może się odkształcić i zmienić swoją strukturę. Dla odciążenia opon najlepiej jest ustawić ciągnik „na klockach”. Jeśli wiemy, że on będzie stał 3-4 miesiące ustawiamy go „na klockach”, mamy problem z głowy. Zmniejszamy ciśnienie w oponach do minimalnego zalecanego. Dzisiejsze ciągniki rolnicze to nowoczesne i drogie maszyny, dlatego musimy o nie dbać przez cały rok ale w sezonie agrotechnicznym jest bardzo mało czasu, dlatego listopad i grudzień to najlepszy czas, by zadbać o ciągniki, wykonać potrzebne naprawy. Stosowanie się do tej krótkiej instrukcji, jak wyżej, zapewni długi i bezawaryjny czas użytkowania twojego ciągnika a zimą maszyna bez stresu zapadnie w sen zimowy, by wiosną wypoczęta obudzić się bez problemów do pracy. Karol Biernat : Przechodzimy do następnej części prezentacji, mianowicie : Bezproblemowa praca ciągnikiem zimą Najważniejsze przygotowanie ciągnika do pracy zimą. W celu łatwego uruchomienia ciągnika podczas zimy, musimy pamiętać o podstawowych zasadach oraz podzespołach. Po uruchomieniu silnika pozostawiamy go na wolnych obrotach najlepiej około 900 obrotów na minutę do czasu rozgrzania się olejów. Niskie temperatury powietrza w okresie zimowym przekładają się na wzrost gęstości oleju w silniku i układzie przeniesienia napędu, co z kolei prowadzi do zwiększenia oporów działania wybranych elementów roboczych silnika w czasie jego uruchamiania. Także warto tutaj zostawić ten ciągnik na jakiś krótki czas, żeby on rozgrzał te oleje, chodzi też tutaj o oleje hydrauliczne, przekładniowe, o skrzynie biegów w ciągnikach. Żeby to wszystko zaczęło dobrze funkcjonować, olej musi mieć swoją gęstość. Silnik – stosujemy oleje o niskiej temperaturze pracy tj. 0W, 5W, 10W, 15W, wiedząc, iż 0W i 5W jest przystosowany do pracy w temperaturze do -30 stopni. 10 W do -25 stopni i 15 W do -20 stopni. U nas najbardziej popularnymi olejami silnikowymi jest olej 10W 40 przystosowany do temperatury w zakresie pracy od -25 do +40 stopni, jest to olej półsyntetyczny. Drugim równie popularnym olejem stosowanym w ciągnikach troszeczkę starszych i które mają większą liczbę motogodzin jest olej 15W 40, jest to olej mineralny i on przystosowany jest do pracy w temperaturze od -20 do +40 C. Układ paliwowy zalewamy paliwem zimowym i wymieniamy filtry paliwowe. To jest ważna sprawa, jeżeli ktoś chce użytkować ciągnik rolniczy sprawnie w sezonie zimowym, żeby jednak to paliwo było z tym dodatkiem zimowym. W innym razie będzie to zamarzało. Wymieniamy filtry paliwowe. Filtry paliwowe wymieniamy na nowe, mają lepszą przepustowość. Silnik będzie bez problemu wtedy pracował. W chłodnicy sprawdzamy poziom płynu chłodniczego oraz temperaturę zamarzania. Układ chłodzenia w nowoczesnych silnikach – tutaj chciałbym zaznaczyć i obalić pewne mity związane z zakrywaniem chłodnic papierowymi tekturami, czy czymś podobnym, gdyż układ chłodzenia w nowoczesnych silnikach jest tak skonstruowany, aby radził sobie z prawidłową temperaturą silnika sam, zarówno w gorące lato, jak i w mroźną zimę. Ingerencja kierowcy jest praktycznie zbędna, jeśli cały układ chłodzenia jest w 100% sprawny. Nie ma mowy o problemach z przegrzaniem, jak i nagrzewaniem się jednostki podczas siarczystych mrozów. Jeśli jednak wyraźnie widać, że w okresie zimowym czas nagrzewania silnika jest bardzo długi albo silnik nie osiąga optymalnej temperatury pracy, to przyczyną może być uszkodzony termostat. W takim przypadku nie zamyka się on do końca i tym samym powoduje wykorzystanie chłodnicy. Dobry termostat powinien się w ogóle nie otworzyć i wtedy chłodnica działa, jak tektura. Przepuszcza nam dalej to zimne powietrze i w ogóle nie dochodzi do niej woda. Płyn jest grzany tylko w bloku silnika. Jeśli zaś układ chłodzenia działa prawidłowo, zasłaniania chłodnicę i nie da żadnych pozytywnych wyników. Jeśli jednak zdecydujemy się na zasłonięcie chłodnicy, nie zasłaniajmy jej szczelnie. Zimą w pracach wykorzystujemy ciągnik do produkcji zwierzęcej, a jak wiemy nie zawsze pracuje nam w lekkich warunkach. Dlatego czasem może się zdarzyć tak, że przy jakiejś wycinarce, czy przy wozie paszowym zauważymy i zagotujemy silnik. Akumulator – sprawdzamy stan naładowania oraz ładowanie alternatora, który powinien podawać prąd w przedziale 13,8 do 14,8 V. Jest to ważny element, dlatego żeby nie mieć problemów, jeśli używamy codziennie i jest on używany przez godzinę, czy dwie powinien spokojnie dać radę naładować akumulator. Sprawdzamy połączenia elektryczne i w razie potrzeby dokręcamy i zabezpieczamy przed wodą. Uszczelki czyścimy i zabezpieczamy smarem silikonowym, wtedy możemy bezproblemowo otwierać drzwi i różne inne elementy, np. tylną szybę. Warto w użytkowaniu tego ciągnika rolniczego zimą podkreślić to, że te ciągniki pracują nie zawsze w lekkich warunkach i dbałość o te elementy, które wyżej przedstawiliśmy na pewno odzwierciedli się tym, że ten ciągnik będzie nam służył nie przez jedną, czy dwie zimy, ale długie lata. Ważnym elementem wspomagającym rozruch silnika są świece żarowe, płomieniowe lub grzałki elektryczne. Należy te elementy sprawdzić przed zimą, żeby później nie mieć niemiłych niespodzianek, gdy ciągnik jest nam potrzebny praktycznie codziennie. Warto pamiętać o nie przekraczaniu 10 sekund pracy rozrusznika. Jeżeli silnik nie zostanie uruchomiony, to następna próba powinna być wykonana przynajmniej po jednej minucie przerwy. Z tego względu, że możemy po prostu spalić rozrusznik, albo też uszkodzić akumulator, o czym była mowa wcześniej. Na tą chwilę to wszystko, zapraszamy do zadawania pytań. Jarek: Podobno nie powinno się przykrywać ciągnika plandeką na zimę - dlaczego? Karol Biernat: Jeżeli musimy przechowywać traktor na dworze, trzeba pamiętać o tym, żeby nie przykrywać przez całą zimę. W ten sposób zaburza się przepływ powietrza, pod przykryciem tworzy się też para, która nie ma ujścia i powoduje korozje części ciągnika. Najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku byłoby częściowe jakby przykrycie ciągnika, ale na pewno nie szczelne. Możemy przykryć go plandeką ale nie w ten sposób, żeby nie dochodziła do niego woda, ale żeby miał też jakieś odparowywanie. Mateusz: Czy można jakoś zabezpieczyć kosiarkę? Karol Biernat : Kosiarkę możemy zabezpieczyć na wszelkie sposoby, najlepiej jeśli jest garażowana i stoi na jakiejś palecie, nie ma bezpośredniego kontaktu z podłożem. Kosiarkę smarujemy według instrukcji użytkowej. Wymieniamy olej, przekładnie, popuszczamy paski. Łukasz: Jak zabezpieczyć prasą belującą ? Karol Biernat : Prasę belującą możemy zabezpieczyć w różne sposoby. Generalnie chodzi o to, żeby łańcuchy, jeżeli jest to prasa łańcuchowa były nasmarowane, jeśli jest to prasa pasowa też trzeba nasmarować wszystkie łańcuchy. Smarujemy prasę i najlepiej, jeśli jest to prasa garażowana. Jeśli nie ma takiej możliwości przykrywamy ją plandeką, ale trzeba to zrobić umiejętnie, żeby do tej prasy był też dostęp powietrza, żeby ta prasa oddychała. Smarujemy, oliwimy wszystkie łańcuchy, zabezpieczamy je smarem grafitowym. Krzysztof: Czym zabezpieczyć talerze w talerzówce na zimę, jeżeli ta jest cały czas pod chmurką? Karol Biernat : Talerze w talerzówce najlepiej jest zabezpieczyć farbą podkładową, czyli tzw. minią, to jest najpewniejsze zabezpieczenie wszystkich maszyn uprawowych, które są przechowywane pod chmurką. Oczywiście smarujemy łożyska i inne podzespoły. Kuba Mikołajczyk: Co ile miesięcy powinno się zmieniać olej? Mariusz Pajor: Tutaj do tego pytania musiałbym się spytać - Jaki olej? Czy to jest olej silnikowy, czy olej przekładniowy? Jeżeli chodzi o olej silnikowy, w zależności, jaki to będzie olej – mineralny czy . Jeżeli to będzie mineralny, to najczęściej daję 250 megagodzin, jeżeli to będzie olej syntetyczny to nawet co 500 megagodzin powinien być wymieniany. PIOTREKT6050: W jaki sposób zabezpieczyć lakier i czy jest to potrzebne? Mariusz Pajor : Najlepiej schować maszynę pod jakąś wiatę, aby zabezpieczyć przed deszczem i śniegiem. Jeżeli będzie na to cały czas padał, oczywiście ten lakier nam wyblaknie, a jeżeli są jakieś pęknięcia musimy to zabezpieczyć poprzez odpowiednie wyczyszczenie, zamalowanie minią a później nałożenie odpowiedniego lakieru i odpowiednią barwą. MARCIN: Czy zmieniamy płyn chłodniczy? Mariusz Pajor : Płyn wymieniamy co trzy lata, najlepiej sprawdzić jaki jest jakościowo ten płyn, jaką ma temperaturę zamarzania. Możemy wziąć glikometr, będziemy wiedzieć czy się nadaje, czy się nie nadaje. Marcin: Czy z ciągnika nie używanego i stojącego 'pod chmurką' dłuższy czas wyjmować akumulator? Karol Biernat : Generalnie, jeśli nie używamy ciągnika dłuższy czas nieważne czy to zima, czy lato powinniśmy ten akumulator doładowywać średnio raz w miesiącu, góra dwa razy, co dwa miesiące. Gdy nie będziemy go ładować akumulator się zasiarczy. Wyjmowanie akumulatora zimą ma oczywiście sens. Wyjmujemy go zimą, chowamy do ciepłego miejsca, akumulator będzie w lepszych warunkach i mniej będzie oddawał tą energię, gdyż zimą traci dużo więcej energii, ale trzeba pamiętać o tym, żeby doładowywać ten akumulator co jakiś czas. Dawid: Jakie oświetlenie zakupić do ciągnika? Karol Biernat: Teraz nowością u nas w Grene są lampy ledowe do wszelkich ciągników, przyczep, lampy robocze świecące światłem skupionym, rozproszonym. Jest to bardzo fajna sprawa z tego względu, że te lampy potrzebują bardzo mało energii i różnią się od standardowej, zwykłej żarówki przede wszystkim poborem energii i żywotnością. Myślę, że warto zakupić takie lampy. Nasz akumulator będzie w dużo lepszej kondycji, nie będzie tak mocno obciążony. Wojciech: Czy można smarować olejem wytarte z lakieru części maszyn? Czy jest to jakieś zabezpieczenie antykorozyjne? Mariusz Pajor : Zabezpieczenie tak, ale jakim olejem. Na pewno nie olejem spalonym, najlepiej byłoby olejem pochodzenia roślinnego, olej taki jest rzadki, wypływa z tych elementów i zanieczyszcza. Jeżeli to robić, to na pewno olejem pochodzenia roślinnego, aby nie zanieczyszczać środowiska. Marcin: Czy olej rzepakowy nadaje się do konserwacji sprzętu? Mariusz Pajor: Tak, oczywiście. Olej rzepakowy nadaje się do konserwacji sprzętu. Jest to olej pochodzenia roślinnego i on nie zanieczyszcza nam gleby. Jarek: Czym rozcieńczać koncentrat płynu do chłodnic wodą z kranu czy destylowaną? Mariusz Pajor: Oczywiście destylowaną, ponieważ nie zawiera żadnych związków, tylko musi być to woda czysta
  25. Przepraszam za opóźnienie, nowa edycja trwa od poniedziałku. Zwycięzcą za ubiegły tydzień został IMATEUSZI
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v