No siedzę już jakiś czas w sieci(rysunki, schematy,tematy) , mechaniki się nie boję - wydaje mi się że wiem jak jest TO zbudowane.
Dopatrzyłem sie dolnych dekielków w zwolnicach, domyślam się , że pozdjęciu zobaczę stan "uzębienia" przekładni, wstyd mi się przyznać że nie bardzo na razie chce mi się rozkręcać, albowiem taka ze mnie gadzina że jak ruszę to zrobić muszę.....a nie zapina mi się chwilowo budrżet.....i czas stracony na czekanie aż zacznę się odkuwać przeznaczam na edukację techniczną...
"Przodek" się rozłącza, czasami nawet są drobne kłopoty z utrzymaniem go w pozycji " ciągnie cały czas"
....ciekawość jest jednak zbyt silna i jak tylko znajdę czas to zabiorę się do oględzin (trzeba będzie troszeczkę rozkręcić) . Nie powiem troszeczkę się boję tedo "przodka" ,ale nie takie się graty naprawiało , to i To cudo się zrobi na cacy.