pioter03

U mnie jest na pierwszym otworze ten napinacz, u ciebie widzę że na drugim . Najlepiej weź to rozkręcić i zobaczysz co i jak. Nie zaszkodzi ci przestawić ten otwór i napiac pas zobaczysz co będzie.

Mógł byś skrzynkę oczyścić mam pytanie. WSK leje już z dwie godziny, a po ostatniej ulewie zalane działki to norma a kukurydza przez grad pocharatana, na szczęście tylko pasem przez kilometr szedł grad i nie wszystko wycial ale i w okolicy też trochę zachaczylo i wycielo Rowy melioracyjne aż błotem zalało.

Wyslalem to co mialem zapisane.

Ja sam mam niezly problem z elektryka przez gryzonie I dojsc ładu tam to masakra. U mnie srodkowego nie bylo wcale I u czlowieka patrzylem tez go brak. Nie wiem od czego jest. Jeden czlowiek z forum mi troche pomagal bo u mnie jak na zlosc wszystkie przekazniki bez oznaczen I zachowalem jego zdjecia z sf5. Daj poczte to ci przesle.

Brakuje przekaznikow to po pierwsze.

Ten volvo ma ledwo ponad 200 koni a nie 270. Dokladnie to 225 nie wiecej. 5600 ma chyba 250 koni. Udalo ci sie cos zdzialac z tym detektorem?

Tego guzika nie wciska sie jak masz wlaczony heder. Wez to podlacz wczystko I przekrec zaplon I wcisnij guzik od cofania hederu do tylu I jesli detektor dobry powinien sie uzbroic I po dotknieciu metalu powinna sie zaswiecic czerwona podkowa. Jesli sie zaswieci to ok.

Nic nie rozerwie, ta zapadka ci zablokuje walki. Tak to dziala, walec odczytuje metal a tam ci blokuje finalnie aby nie zjadla tego co nie powinna. Jak zablokuje to trzeszczy w przekladni I walki staja

Walniety detektor jak ktos to rozbuszowal. Ta zapladka blokuje ci walki wciagajace jak wykryje metal, wchodzi w te kanyty co na tym sloneczku na walku. Podlacz kable zdejmuj drut I zobaczysz co sie bedziedzialbedzie dzialo, pewnie zapadka sama bedzie ci blokowac bez przyczyny walce

Pezekrec zaplon I wez uzbroj detektor, I niech ktos dotknie kluczem do walca a ty siedz w kabinie I zobacz czy kontrolka sie zaswieci. Nie wiem czy ja mam slaby wzrok ale chyba ktos zapadke drutem przywiazal na drugim zdjeciu? Jesli tak to kosila bez detektora ewidentnie. Pierwsze ci to wez ten drut zdejmij bo ci nie zablokuje zapadka walka. O ile detektor nie walniety bo pewnie blokowaka sama bez przyczyny I ktos to podwiazal.

Bo ma gniotownik normalny tylko pewnie zle ci powiedzial wlasciciel.

W sf6000 tej z ogloszenia masz 330 koni mechanicznych. Gniotownik inna bajka nawet nie ma co porownywac tarki I gniotownika. Maly silnik do tego rzedowy, nie pogodnisz ta maszyna ale z drugiej strony to nie jest duza maszyna. Silniki typu V lepiej sobie radza.

O tym zabezpieczeniu co jest przy przekladni na tej dzwigni co silownik nia steruje. U nas to jakos wylazlo I cofanie bylo ok a do przodu sie obmykiwalo I silownik dawal do przodu heder ale nie bylo pelnego zalaczenia I przystawalo nawet na dwie trzy sekundy. O ile w mammucie nie jest to inaczej rozwiazane bo nie pamietam.

Nie staje sam kemper tylko pewnie razem z walkami wciagajacymi. Po pierwsze sprawdz bolce czy nie poscinane I czy jak zalaczasz to jest pelny skok. Jesli nie to trzeba ja podciagnac I powinno byc ok silownik skrecic o jeden obrot czy tam dwa z umiarem.

Posiada ktos moze schemat instalacji do Sf. ? Poszukuje jakie przekazniki ida w odpowiednie miejsce. Ile pin I jaki schemat oraz moc. Chodzi o te co sa za klapka od bezpiecznikow,oraz ogolnego schematu okablowania. Ewentualnie jesli ktos mial checi I zrobil by zdjecia swoich I przeslal to byl bym wdzieczny.