Skocz do zawartości

jaquubek

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

782 wyświetleń profilu

Osiągnięcia jaquubek

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

3

Reputacja

  1. Zdjęcie nie najlepsze ale ja tu widzę jelenie, a nie sarny. Ale chmara ładna
  2. Ciężka maszyna jest potrzebna ale talerzówka daleko do tyły wystaje i może być problem ze statecznością. Sam 60tką pryskam clarą 612 i jak do pełna zalany to przy pełnych obciążnikach komfortu jazdy nie ma, a opryskiwacz blisko ciągnika jest. Dla przykładu moją Metange mam połączoną z Hassią dk3000 i na rozłożonym zestawie z 200kg zboża w siewniku pojechałem bo coś mi zaczęła hydraulika świrować i hydropak nie mógł coś dzwignąć, a podnośnik dał radę(do tej pory ciekawi mnie dlaczego). Ciągnik renault 133.14 cały czas odrywał się od ziemi ale delikatnie na pole pojechałem bo blisko było. Wydaje mi się że ja też lżejszą bym wziął w Twojej sytuacji.
  3. Z podobnym dylematem bujałem się w zeszłym roku. Co kupić do mojego hobby. Tyle, że ja szukałem 3m. Znajomi też polecali zagraniczne sprzęty, ale może ja nie potrafię szukać albo nie mam czasu i szczęścia do tego, ale nie było nic nadającego się do zakupu. Wybór padł na Metangę agregat z hydropakiem. W pierwszej kolejności miał być tylko agregat ale po przeanalizowaniu moich potrzeb stwierdziłem, że będzie to agregat talerzowy z hydropakiem. Zakupiłem w styczniu i pierwsze próby na wiosnę. Do tej pory jedynie pracowałęm z talerzówką Mandam 3m ale to nie ta liga pieniężna. Po uprawach wiosennych śmiem twierdzić, że robotę robi bardzo dobrą i podczas samej uprawy jak i z siewnikiem. Ciężar ma spory bo coś z 1400kg, wał rurowy, talerze 560. Rama solidna przyzwoite spawy. Minusy: raczej nie malowany proszkowo, po zakupie talerzówka zdjęta 6km od domu na firmie, po powrocie po solonej drodze dużo rudego nalotu od razu. Łatwo obija się lakier. Po pracach wiosennych, których całych nie zrobiłem tym zestawem robiłem podnośnik w swoim dziadku bo słuszna waga całego zestawu obnażyła jego bolączki Czekam na testy pożniwne, ale póki co kupiłbym jeszcze raz
  4. Witam. Ja w tym roku na wiosnę robiłem taki remont w swoim 133.14. Wyjmij uszczelniacze i wałek wybij w prawą stronę stojąc z tyłu ciągnika i patrząc na podnośnik. Ja musiałem odkręcić mocowanie odciągu ramienia ponieważ wałek nie wyjdzie. Musisz wyciągnąć uszczelniacze bo w brew pozorom bardzo sprężynują i ciężko będzie wybić. Ja znaczyłem żeby ten wałek w takim samym położeniu włożyć bo chyba można by go było o ząbek czy dwa przestawić. Wybijasz później tuleje i gotowe. Do montażu tulei skleciłem prowizoryczny ściągacz którym starałem się równo i powoli osadzić tuleje. Niestety u mnie mimo wymiany tulei i uszczelniaczy na oryginały po jesiennej orce z prawej strony pokazał się olej. Daje znać wypracowanie sprzętu u poprzedniego właściciela.
  5. Witaj Mateusz. To z Twojej renówki? Jeżeli tak to jak zamierzasz to regenerować? Ja jestem właśnie na takim samym etapie i ten przedni czop jest w podobnym stanie. Już był wcześniej kombinowany we Francji, tuleja była zabita na niego i przyspawana, ale spaw wykruszył się i tuleje obróciło. Zastanawiam się jak to ugryźć, czy po prostu nie zrobić podobnie na nowych tulejach. Z drugiej strony od silnika tuleje też do wymiany u mnie tylko że nie obróciło na czopie, a luz spory. Do tego u mnie nowe krzyżaki, łożyska na sworzniach zwrotnic, uszczelniacze i dzisiaj siłownik wspomagania zawieziony do roboty
  6. jaquubek

    sprzęgło 133.14

    Witam wszystkich Panowie porobiło się z moim renault, a mianowicie przestał wysprzęglać. Skrzynia ciągnie cały czas. Największy problem jest w tym, że ciągnik stoi w lesie 230km od mojego domu. Usterka zaczynała się pojawiać już w zeszłym roku jak postał dłużej bez roboty (tak koło miesiąca), ale jak chwilę popracował, trochę pojeździł po placu to mu przechodziło. Ciągnik zostawiłem na całą zimę i teraz jak przyszło do roboty to się okazała kicha, za żadne skarby nie chce się naprawić sam:) Tak szczerze powiedziawszy to na śmierć zapomniałem, że w ogóle takie coś mu się robiło i nie zareagowałem w zimie z naprawami. Człowiek który pojechał tam do roboty twierdzi, że wysprzęgla WOM ale biegów już nie. Wszystkie cięgna i połączenia sprawdzone, nie słychać podczas pracy żadnych niepokojących odgłosów od sprzęgła, po wyciągnięciu rozrusznika stwierdził że wszystko w środku suche. Szukał jakiegoś wziernika do sprzęgła ale nie znalazł. Pytanie do kolegów czy jest możliwość do zajrzenia bez rozjeżdżania? Czy jest możliwe że tarcza stanęła - zardzewiała czy zaspawała się w jakiś sposób? Może ma ktoś jakiś schemacik roboty albo cenne uwagi? Powoli zaczynam się godzić z tym że trzeba wziąć busa klamotów i jechać na robotę pod chmurą i w błocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v