Ursus C-360 i Czarna Białostocka

Na pryzmę nie lepiej przyczepą? Ewentualnie rozrzutnikiem z adapterem? Wtedy byłby towar lepiej rozdrobniony, widziałem że ktoś tak robił

Teraz, ŻakowskiSławomir napisał(a):

Na pryzmę nie lepiej przyczepą? Ewentualnie rozrzutnikiem z adapterem? Wtedy byłby towar lepiej rozdrobniony, widziałem że ktoś tak robił

Szkoda mi brudzić przyczepe, tutaj to obornik prosto od byków z garażu na wybiegu, wybieram co jakieś 3 tygodnie i prosto na rozrzutnik i na pole, za stodołę na pryzme od wyciągu z obory nie wywale, bo akurat pomiędzy bramą wyjazdową a garażem w którym je trzymam to je wypuszczam podczas wybierania obornika, drobny trochę słabo się ładuje moim zdaniem 

Zależy czym ten drobny ładować ale w takim układzie to racja. Ja obornik na pryzmę wywożę 2 razy w roku bo mam gdzie go trzymać na gospodarstwie. Więc dłużej bym się bawił ze ściąganiem adaptera niż wożeniem, a przyczepą u mnie raz że szybciej a dwa że więcej zabiorę. Ale skoro ty wybierasz na tyle często to w tym układzie faktycznie lepiej tym zestawem.

15 minut temu, ŻakowskiSławomir napisał(a):

Zależy czym ten drobny ładować ale w takim układzie to racja. Ja obornik na pryzmę wywożę 2 razy w roku bo mam gdzie go trzymać na gospodarstwie. Więc dłużej bym się bawił ze ściąganiem adaptera niż wożeniem, a przyczepą u mnie raz że szybciej a dwa że więcej zabiorę. Ale skoro ty wybierasz na tyle często to w tym układzie faktycznie lepiej tym zestawem.

Aktualnie tutaj mam 7 sztuk, około roku już mają, garaż jest duży to i śmiało by weszło 10-12 sztuk, co 4 dni wrzucam bele słomy do pościelenia, więcej niż 30cm obornika tutaj nigdy nie było, bo bramek nie otworze więc dlatego wywalam co takie 3 tygodnie i z tego są 2 pełne rozrzutniki, byki wykastrowane, spokój jest i chociażby nie jeżdżą po sobie. Ogółem to teraz gdy już ponad pół roku trzymam je na luzie sam ojciec stwierdził, że lepiej jest tak na wybiegu niż na stanowiskach 😁 Obornik wybieram turem, wychodzą same z tyłu, mam dwie bramy czyli jedna wyjazdowa za stodołę, drugą założona pomiędzy oborą a tym garażem i jest elegancko, oborę też by pasowało w przyszłości przerobić na luz i miejsce na wyganianie podczas wybierania obornika by było to same więc już pół biedy, tylko szkoda niszczyć te stanowiska, bo to praktycznie cała obora do przeróbki, wszystko do wycięcia i do wykłucia, niżej wylewke zrobić, wrota od tyłu żeby wjechać ciągnikiem na wybieranie, wygrodzenia, trochę kosztów by było, wyciąg wtedy musiałbym zlikwidować, a jednak trochę szkoda, oborę mam małą, 10 stanowisk dużych po długości a z drugiej strony 8 stanowisk na takie sztuki do max pół roku, na wyciągu linowym też obornika nie nagromadze jakoś dużo, bo od obory do słupa jest raptem 15m więc nie dużo, ale te 12 lat temu to lepiej już było założyć taki wyciąg niż wozić taczką jak to było robione przez tyle lat, także tam to jakieś 3 miesiące i przerzucam go w inne miejsce bo by się nie zmieściło z całego roku, obornika nie mam jakoś dużo z tej swojej skromnej hodowli, nie liczę dokładnie ile wywioze w ciągu roku, inni na af mają większe hodowle i tego towaru kawał więcej, ale lepsze to niż nic 😁 Teraz też za średniego cielaka trzeba dać te 2 tysiące to już jednak trochę jest, więc trzeba się też liczyć że nie wszystko na raz, ale co możemy to robimy 😁