Skocz do zawartości

gniazda dla kur niosek



ciekawe czy teraz będzie więcej jajek
  • Like 1



Rekomendowane komentarze

  • Root Admin
3 minuty temu, Krzysztof81 napisał(a):

Ciężko lisa na taką złapać. Mam taką ale nawet nie próbowałem. Kiedyś z dziadkiem zastawialiśmy sidła-takie szczęki to najpierw wypalaliśmy je w ognisku.

Fakt, kury grzebią. Trzeba fundament albo siatke wkopać.

lis ryje pod siatką, kiedyś sąsiad jednego tak namierzył jak się kopał do naszych kaczek, na szczeście zachaczył sierscią o drut siatki i zaczał piszczeć, a sąsiad był na ogródku i pomógł lisowi przejść na drugą stronę.

  • Haha 1

Niby tak ale po to chowa się hobbistycznie sobie żeby mieć jajka najwyższej jakosci- wit D, minerały itp.

Mój śp wujek to miał 100 % ekologiczne jajka - smak i zapach niesamowity. Jego kury chodziły sobie po polu całym stadem, dawał im tylko zboże ale wiadomo coś za coś - nieśność mizerna.

Teraz ciotka chowa na wybiegu i daje kupną pasze to już jednak nie to. Czuje się od razu. Nie są to sklepówki ale różnica jest. 

  • Root Admin
6 minut temu, tytanowyJanusz napisał(a):

To coś źle robiłeś

Powiedział bym że były oswojone, matula pieliła ogród a on jak pies leżał 8 metrów dalej w trawie

kot cwany w uj...

nastawiłem lapkę z najbardziej pachnącą kiełbasą ze sklepu.

godzine oglądałem jak kot robi mnie w trąbę, jak cwaniak z poza klatki potrafił wyjąć kiełbę z zapadki zamykającej pułapkę.

Siedzieliśmy z ojcem i pokładaliśmy się ze śmiechu. I tylko poprawialiśmy mocowanie kiełby, a kot poprawiał swój patent jak zjeść kiełbę.

Dopiero inny się złapał p 5 rano, za to rabanu narobił na całą wieś

13 godzin temu, tomek73 napisał(a):

Zostawiłeś sobie kukurydzę dla kurek? ja zostawiam, do tego kupuję soje na jakimś skupie, rzepak, pszenica, wapno, koncentrat  i to wszystko mieszam i śrutuję. jeszcze dorzucam mieszankę Speed Layer   i do wody Polfamix A+Z z allegro.   Kury  jedzą śrut o połowę wiecej niz pszenicy, a jak braknie to przestają się nieść i po podaniu śrutu powracają po 3-4 tygodniach do siebie. 

 O swietle myślałem podobno bardzo duży efekt daje. Ale nie chce mi się.

Światło bardzo ważne, ja soi nie stosuję. Tyle, że u mnie jest żywienie bardzo ekstensywne - dużo parowanych ziemniaków dawanych z parzoną śrutą, pszenica, kukurydza, jęczmień, czasem owsa się dorzuci do śrutownika, witaminy, kreda i bobik. Na wiosnę, jesień i zimę kiełkowany jęczmień, buraki pastewne, latem koniczyna perska bo wybieg nieduży. Wiosną sieję kawałek lucerny i będę im susz na zimę robił. 

13 godzin temu, yacenty napisał(a):

Jakieś wytyczne co do ilości światła?

U mnie kury są zamknięte, nie wychodzą na podwórko.

Programator i włączone od 5 do godziny wypuszczenia czyli u mnie świeci się do 7.30 a później od 15.30, jak zaczyna się robić ciemno do 21. 8 godzin odpoczynku w nocy. Sterowałem osobiście tzn chodziłem włączać i wyłączać ale z racji zmiany pracy już bym sobie nie pozwolił na takie coś teraz.

9 godzin temu, wojtal24 napisał(a):

@Chłoporobotnik , Piotrek będą się w tym kury niosly Jackowi?

A bo ja wiem? U mnie niosą w plastikowych i drewnianych skrzynkach ale też muszę coś myśleć o gniazdach z szufladami - raz, że zwiększam hodowlę a dwa nie ma kto chodzić co chwilę zbierać jak jestem na dniówce.

  • Like 1

Klatka i lis ? i sąsiada złapał  się ale klatka za mała i wyszedł, przedłużyłem ją i po   3 latach się  złapał,  wywiózł go z 10 kilometrów, na drugi drugi dzień już mu z powrotem wizytę złożył, złapał sie drugi raz w ciągu tygodnia i już go nie wywoził. Teraz ma spokój. 

 Brat ma kury na wybiegu, dosłownie w lesie mieszka, jastrzębie i lisy mu wynosili, to z siatki ma zrobiony dach i spokój.

Ja mam mały wybieg, z 50-60 metrów i do 25 kur trzymam, co roku 15 kupuje,  siatką odrodzone ale z podmurówką pod siatka. i nie mam problemu z lisami. 

Ostatni na  wiosce za mną droga i sad i pola, ale pod domem z okna w nocy widziałem pare razy lisa, lampy się zaświeciły ja do okna a tam lisek chodzi. 

 Tez sąsiad z lisem to na przeciwko Dino,  sam dosłownie i ma ponad 100 kur. 

 Jedynie u Ciebie to podmurówka pod siatką i góra z siatki, taj jak brat ma. 

 U brata po ogrodzie jelenie chodziły, a lis i sarny mu ogródek zjadały. Na lisa  postawił drut na wysokości 15-20 cm i podłączył pod 220 v na drugi dzień leżał sobie pod drutem.  z sarnami  ma problem, zawsze buraczki zjedzone. 

Największy plus gęstej zabudowy i braku większej ilości lasu - brak lisów. Ale saren trochę łazi - buraki pastewne, warzywa, nieraz ogryzione - kiedyś były u każdego, teraz praktycznie na najbliższy promień kilometra zostałem z burakami ja i jeden dalszy sąsiad, z warzywami podobnie, większość w ogrodzeniu ma.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v