Skocz do zawartości

Biardzki 600/15



Nowy nabytek 2025. Posiada komputer optima 20 oraz rozwadniacz
  • Like 2



Rekomendowane komentarze

Piotruniu25 napisał:

Zamienić Pilmeta na Biardzkiego.🙆Dejta spokój.

Pilmet waga na pusto 505kg a potrzebny był opryskiwacz do zboża i ziemniaka.

jonek98 napisał:

wiele za taki dzwonią?

Dałem 9tyś

Uziu92 napisał:

wygląda na używkę, gałki już wyblakły od słońca, pompa już olejem zapocona.

opryskiwacz garażowany smarowany przepracowanym olejem żeby nie rdzewiało. jestem w stanie w to uwierzyć sprzedawał go starszy dziadek z gospodarstwa. wszystko miał zadbane umyte i wysmarowane

majtek53 napisał:

kup pacze elektrod i wzmocnij belkę bo będzie kuku 🤠

Trzeba patrzyć się za siebie i wokół siebie a nie dwója i heja do przodu

Pszkot

Opublikowano (edytowane)

Mam podobny opryskiwacz od prawie 10 lat (2016 rok, 800 litrów). Co prawda mam w nim dużo lepsze wyposażenie (belka Calabria hydro, komp Optima 70, sterownik hydrauliki). Po około 5 latach poddała się pompa (Tolveri 140) więc wymieniłem na Udor. Wymieniłem też rozdzielacz na włoski bo polski po latach zawory zaczęły się rozpadać. Z awarii belki wymieniłem jedynie takie półksiężyce przy siłowniku belki, które się poddały po zaczepieniu belką o słup.

Edytowane przez Pszkot
karczikpr napisał:

Kupcie sobie okulary i trochę oleju do głowy to na elektrodach zaoszczędzicie.

skoro uważasz że fabryczny opryskiwacz przyjeżdża z pękniętym filtrem a lanca na płaskim terenie sama się urywa na spawach to jest okej to dalej wierz w ten cud techniki 😉 a w okulary sam zainwestuj przydadzą się do spawania 🤭 ps. to mój drugi opryskiwacz tej firmy i z pierwszym jeszcze lepsze jaja były jak z tym, także jeszcze z rok tego poklepie i przyjdzie w krzaki jak poprzednik

  • AgroTeam
Pszkot napisał:

Mam podobny opryskiwacz od prawie 10 lat (2016 rok, 800 litrów). Co prawda mam w nim dużo lepsze wyposażenie (belka Calabria hydro, komp Optima 70, sterownik hydrauliki). Po około 5 latach poddała się pompa (Tolveri 140) więc wymieniłem na Udor. Wymieniłem też rozdzielacz na włoski bo polski po latach zawory zaczęły się rozpadać. Z awarii belki wymieniłem jedynie takie półksiężyce przy siłowniku belki, które się poddały po zaczepieniu belką o słup.

To ja w 2016 kupiłem 25 letnie cebeco. Do dziś zmieniłem tylko membrany w pompie i regulatorze ciśnienia. Plus łożyska w przepływomierzu za 20zl A Ty wymieniłeś główne elementy opryskiwacza więc jak można mówić że to dobry sprzęt

  • Like 2
4 godziny temu, Pszkot napisał(a):

Mam podobny opryskiwacz od prawie 10 lat (2016 rok, 800 litrów). Co prawda mam w nim dużo lepsze wyposażenie (belka Calabria hydro, komp Optima 70, sterownik hydrauliki). Po około 5 latach poddała się pompa (Tolveri 140) więc wymieniłem na Udor. Wymieniłem też rozdzielacz na włoski bo polski po latach zawory zaczęły się rozpadać. Z awarii belki wymieniłem jedynie takie półksiężyce przy siłowniku belki, które się poddały po zaczepieniu belką o słup.

Czyli wymieniłeś to co najważniejsze w opryskiwaczu, pompa udor + rozdzielacz i włożyłeś w niego to co dałeś za cały 😁

2 godziny temu, griga napisał(a):

To ja w 2016 kupiłem 25 letnie cebeco. Do dziś zmieniłem tylko membrany w pompie i regulatorze ciśnienia. Plus łożyska w przepływomierzu za 20zl A Ty wymieniłeś główne elementy opryskiwacza więc jak można mówić że to dobry sprzęt

Godzinę temu, Uziu92 napisał(a):

Czyli wymieniłeś to co najważniejsze w opryskiwaczu, pompa udor + rozdzielacz i włożyłeś w niego to co dałeś za cały 😁

Fantastyczni są ludzie, którzy porównują ze sobą rzeczy nieporównywalne przy czym (jak to zwykle tacy dyskutanci) posługują manipulacją i kłamstwem.

@griga kupiłeś 25 letnie Cebeco? Skąd wiesz co w nim było wymieniane? Poza tym jeśli byś go kupił od nowości, wtedy możesz używać takich argumentów. Biardzki nie oferował sprzętu w "zamkniętej konfiguracji". Jeśli kupiłbym opryskiwacz Biardzkiego z pompą włoską i rozdzielaczem Arag, zapłaciłbym około 3 tyś więcej i do dzisiaj (oprócz 130 zł za dwa "półksiężyce") nie dołożyłbym ani grosza. Teraz spodziewam się, że jeszcze długo nie dołożę. Masz chyba wiedzę, że opryskiwacze każdego producenta składane są z elementów, które nie wszystkie są przez niego produkowane (większość zapewne nie jest). Ale Polski produkt tak zrobiony to byłby "składak". Czyli gorszy, prawda.

@Uziu92 Opryskiwacz kosztował 18 tyś. prawie 10 lat temu. Dzisiaj to odpowiednik około 35 tyś. Koszt pompy i rozdzielacza to niecałe 6 tyś. czyli 1/6 ceny obecnej (albo 1/3 ceny sprzed 10 lat). Niewiele (w stosunku do ceny z elementami polskimi) dokładając miałbym sprzęt bezawaryjny. Za 21 tyś., a nie za 50-70 tyś. renomowanych firm.

Zadziwiająca jest jedna rzecz - nie tylko w tym temacie, ale w wielu innych, ciągle widzę rozdwojenie jaźni (albo hipokryzja) gdy dyskutanci zachwalają sprzęty "zachodnie" krytykując produkty krajowe. Gdy producent podnosi jakość, co wymusza podnoszenie cen, podnosi się głos, że za taka cenę wolą kupić sprzęt zachodni.  To ciekawe, bo jednocześnie drą się i złorzeczą rządowi, gdy tylko upada jakiś Polski producent (np: Ursus) i wykupią go "niemcy". 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
  • AgroTeam

Rozebrałem już tyle opryskiwaczy na czesci że jestem w stanie powiedzieć co było ruszane a co nie. A co do składaków zawsze to mówię i nie ma znaczenia kto to składa. Ale już z czego tak. Biardzki i reszta kogucików używa gównianych elementów. Znowu jak użyją czegoś dobrego to cena jest już zbliżona do firm które swoje produkty projektują a nie lepią. Zapraszam pokaże ci jak prowadzi się belka 21m cebeco i porównasz z krajowymi rozwiązaniami. Widzę sąsiadów i dziękuję. Więc nic dziwnego że przy złożeniu opryskiwacza na dobrych komponentach nikt tego nie chce za to większość kupuje dziadostwo a później zaklina rzeczywistość


A już co do cebeco poleciłem ten opryskiwacz już 4 znajomym i każdy tylko zachwala. A są to maszyny 30+


I nie pieprz o jakieś hipokryzji, zawsze mówiłem że jak ktoś robi gówno to powinien upaść. Dobry produkt sam się broni. Mamy wiele firm które robią dobre maszyny i wiele też takich które twierdzą że robią dobre

przemo5040 napisał:

karczikpr napisał:

Kupcie sobie okulary i trochę oleju do głowy to na elektrodach zaoszczędzicie.

skoro uważasz że fabryczny opryskiwacz przyjeżdża z pękniętym filtrem a lanca na płaskim terenie sama się urywa na spawach to jest okej to dalej wierz w ten cud techniki 😉 a w okulary sam zainwestuj przydadzą się do spawania 🤭 ps. to mój drugi opryskiwacz tej firmy i z pierwszym jeszcze lepsze jaja były jak z tym, także jeszcze z rok tego poklepie i przyjdzie w krzaki jak poprzednik

Kupić jeden mieć z nim problem i kupić drugi nowy uszkodzony, nie wiem czy tobie okulary są potrzebne bo się chyba głowa zgubiła.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v