Sarny w uprawie grochu

Gdzieś widziałem reklamę jakiegoś nowego adiuwanta z Obrolu zawierający jakiś repelent. Nie wiem co to warte. Może warto spróbować.

U mnie jeszcze nie powschidzilo a już ryja w ziemi. W tym roku to jest dramat ze zwierzyna

U mnie na rzepaku to stada po 40szt, kilka razy dziennie jazda w pole, latanie dronem itp, a boją się coraz mniej…

Rowan napisał:

U mnie na rzepaku to stada po 40szt, kilka razy dziennie jazda w pole, latanie dronem itp, a boją się coraz mniej…

Powiedział bym ze się nie boją,mam trąbę w ciągniku dość głośna zamontowana i potrafią dalej stać po trąbieniu.

Na początku przed dronem uciekały jak jeszcze był daleko i wysoko, na te chwile trzeba latać 3-5m nad nimi i dopiero zaczynają uciekać, ale jeszcze się oglądają za siebie i nad siebie…

Stosowałes hukinol ,to to samo co kwas masłowy techniczny tyle ze tańszy ten drugi.. Ja tez to stosowałem efekty były dopiero po zastosowaniu w opryskiwaczu,dawałem ze 2 setki na 800l po tym juz im rzepak nie smakował spróbuj  w grochu może podziała.

Edytowane 10 Kwietnia przez hibertusik

Słodkie i dlatego się wypasają 

28 minut temu, hibertusik napisał(a):

Stosowałes hukinol ,to to samo co kwas masłowy techniczny tyle ze tańszy ten drugi.. Ja tez to stosowałem efekty były dopiero po zastosowaniu w opryskiwaczu,dawałem ze 2 setki na 800l po tym juz im rzepak nie smakował spróbuj  w grochu może podziała.

W jakiej postaci ten kwas masłowy kupić?

jak przy lesie i presja zwierzyny to nie zdąży zakwitnąć bo go zjedzą, kiedyś wsialem w owsie z 80kg na hektar na takiej działce gdzie wszystko gryzą to na przyczepie nawet ziarnka grochu nie było

@Uszek1988https://vm.tiktok.com/ZNdNmxQvq/ 

Zobacz może to wyskoczyło mi przed chwilą na tiktoku 

hibertusik napisał:

Stosowałes hukinol ,to to samo co kwas masłowy techniczny tyle ze tańszy ten drugi.. Ja tez to stosowałem efekty były dopiero po zastosowaniu w opryskiwaczu,dawałem ze 2 setki na 800l po tym juz im rzepak nie smakował spróbuj  w grochu może podziała.

tak stosowałem,czekam mnie zabieg na chwasta więc lupie spróbuję

mimi007 napisał:

jak przy lesie i presja zwierzyny to nie zdąży zakwitnąć bo go zjedzą, kiedyś wsialem w owsie z 80kg na hektar na takiej działce gdzie wszystko gryzą to na przyczepie nawet ziarnka grochu nie było

u mnie las jest w całej okolicy więc każde pole praktycznie mam nararzone na dzika zwierzynę

Ja dzisiaj byłem zobaczyć jak wschody a okazało się że całe pole zjedzone. Jestem załamany. Wszystko zryte pojedyncze rośliny zostały.

U mnie na 99% koło łowieckie ogrodzi pole pastuchem tylko po mojej stronie dostarczenie akumulatora

Ja jutro będę miał szacowanie strat. Dramat nic nie zostało

i jak szacowanie?

We wtorek ostateczne szacowanie bo coś tam powschodzilo itd, ale prezes próbował mi wmówić że nasiona z ziemii wyparowały od suszy. Aby za nasiona zwrócili to jeszcze przesieje to pole i mają w międzyczasie w ambony postawić

nie dawaj się oni wszystko będą chcieli wmówić aby mieć czyste ręce i kasę ma kacie.