Wilki przy budynkach.

corsar12 napisał:

Dokładnie jak by chciały bydła szykać to by zdechły z głodu. U mnie w promieniu 15 km brak krów na pastwiskach.

To dla wilków nie problem. U dwóch kolegów zagryzły bydło w oborze.

Tylko ze u nas jak ktoś ma obory to pancerne 

nie zostawia nikt nigdy lekko uchylonych drzwi? Wszystko zamknięte szczelnie nawet latem?

U mnie tak było Zawsze zamknięte bo jak by się krowa urwała to nikt by nie znalazł 

Jak wtedy z wentylacją?

A po co? najważniejsze aby zwierzętom było ciepło 😆

Wentylacja pod sufitem była ale tam ciężko by było się dostać 

Mam w jednym budynku i świetlik dachowy uchylny, i okna otwierane. Mimo tego jeśli nie otworzę choć trochę bramy segmentowej to przy 25-30°C jest duszno

O czym wogole ta rozmowa. Wilk chodzi po posesji a ja mam siedzieć w domu a swoje zwierzaki pozamykane w duchocie mają się udusić. Szkodnika się usuwa a nie ucieka przed nim. Wprowadzają regulacje prawne ale do karmienia tych zwierząt już chętnych nie ma. Żubry też mieli na początku karmić a później skończyły na polach

Masz rację Rolnik zawsze poszkodowany 

To wybić wszystko i będzie lepiej...

Powinna być pomoc przy zabezpieczaniu gospodarstw.

A największym szkodnikiem jesteśmy My

3 godziny temu, bronek napisał(a):

To dla wilków nie problem. U dwóch kolegów zagryzły bydło w oborze.

 

Zgroza 🙆

1 godzinę temu, Bartek933 napisał(a):

To wybić wszystko i będzie lepiej...

Powinna być pomoc przy zabezpieczaniu gospodarstw.

A największym szkodnikiem jesteśmy My

Kontrolowana populacja jest coś takiego w sumie nas też tak traktują jak jest ludzi za dużo...

Myślisz że jesteśmy kontrolowana populacją ? Ja to wiem