Skocz do zawartości

Sulky X40 Econov i Massey Ferguson 7715S



Zestaw załadowany, gotowy w trasę.
  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Puki co jestem z niego zadowolony. Lekko ponad 1000godzin i jak narazie bezawaryjnie.


Można powiedzieć, że ciągnik do wszystkiego. Spora masa własna i udźwig, także z tym rozsiewaczem, pługiem 4 skibowym obrotowym czy brona talerzową z siewnikiem na hydropaku radzi sobie bez problemu. Zestaw dwóch kosiarek też ciąga i nawet wygodniej nim, niż 7715s się kosi 🙂

  • Like 2
34 minuty temu, bronek napisał(a):

Puki co jestem z niego zadowolony. Lekko ponad 1000godzin i jak narazie bezawaryjnie.

 

Można powiedzieć, że ciągnik do wszystkiego. Spora masa własna i udźwig, także z tym rozsiewaczem, pługiem 4 skibowym obrotowym czy brona talerzową z siewnikiem na hydropaku radzi sobie bez problemu. Zestaw dwóch kosiarek też ciąga i nawet wygodniej nim, niż 7715s się kosi 🙂

 

Dziękuje bardzo za odpowiedz :) Pytam,bo ma taki przyjechać niedługo,a ostatnio o tych MF'ach szum się zrobił w internecie 😛

 

Tego szumu to można zrobić tak na prawdę wokół każdej marki. Nie ma producenta i dealera, któremu nie można nic zarzucić. Często się czyta komentarze użytkowników różnych marek, jakie mają problemy z nowymi ciągnikami. Tylko nie każdy robi z tego sensację na całą Polskę, bo robiąc tak trzeba liczyć się z poważnymi konsekwencjami i kosztami.

4 godziny temu, bronek napisał(a):

Tego szumu to można zrobić tak na prawdę wokół każdej marki. Nie ma producenta i dealera, któremu nie można nic zarzucić. Często się czyta komentarze użytkowników różnych marek, jakie mają problemy z nowymi ciągnikami. Tylko nie każdy robi z tego sensację na całą Polskę, bo robiąc tak trzeba liczyć się z poważnymi konsekwencjami i kosztami.

Nie każdy diler się poddaje i próbuje wszystko zgonic na użytkownika 

  • Like 2

Z tego co wiem to chcieli odkupić ten traktor za identyczną kwotę jaką zapłacili za nowego mimo kilkuset godzin przebiegu, ale właściciel na to się nie zgodził.


Ja bym na ich miejscu brał kasę i się pozbył problematycznego ciągnika. A tak nadal traktor stoi. Nawet jeśli go kiedyś naprawią, to są "skazani" na ten serwis. A nikt kto zna tę historię , nie zechce raczej tego ciągnika od nich kupić

  • Confused 1

Tylko co z tego że chcieli go odkupić po cenie za jaką sprzedali. Skoro krechę do banku trzeba oddawać a ciągnika by nie było. Jedyne uczciwe wyjście to wymiana na nowy. Tylko rolników się traktuje trochę jak ludzi z 3 świata. Głupi telefon czy pralkę  jak jest wada fabryczna to wymieniają. Oczywiście porządne firmy. A tu ciągnik za 800 tys i się bujaj po sądach. Ciągnik nie mógł pracować bo miał wady i nie mogli tego naprawić to powinni dać zastępczy na czas przyjazdu drugiego nowego takiego samego ciągnika. A agco niech tego z wadą bierze i robi z nim co tam chce. 
Swoją drogą ten dealer widać ma bardzo dobre stosunki z agco. Jak jest jakaś nowa premiera ciągnika to zawsze pierwsi w Polsce mają pierwszą sztukę jaką wjechała do kraju. 

krzychu121 napisał:

Tylko co z tego że chcieli go odkupić po cenie za jaką sprzedali. Skoro krechę do banku trzeba oddawać a ciągnika by nie było. Jedyne uczciwe wyjście to wymiana na nowy. Tylko rolników się traktuje trochę jak ludzi z 3 świata. Głupi telefon czy pralkę  jak jest wada fabryczna to wymieniają. Oczywiście porządne firmy. A tu ciągnik za 800 tys i się bujaj po sądach. Ciągnik nie mógł pracować bo miał wady i nie mogli tego naprawić to powinni dać zastępczy na czas przyjazdu drugiego nowego takiego samego ciągnika. A agco niech tego z wadą bierze i robi z nim co tam chce. 
Swoją drogą ten dealer widać ma bardzo dobre stosunki z agco. Jak jest jakaś nowa premiera ciągnika to zawsze pierwsi w Polsce mają pierwszą sztukę jaką wjechała do kraju. 

No sorry ale czemu dealer czy agco ma płacić za krechę w banku? Przecież nikt nie kazał brać na kredyt? Dealer dostał te 800 tysi, i tyle zwraca. To bank zarabia na kredycie a nie sprzedawca. Z tego co wiem dali mu 3 ciągniki zastępcze i ładowarkę którymi przepracował ponad 560h


Jedno jest pewne, że ta sytuacja nie pomoże żadnej ze stron. Dealer traci wśród klientów, a rolnik poniesie spore koszta sądowe, bo raczej ciężko będzie mu walczyć z dealerem i Agco

U nas jest normalne czy ciągnik, samochód czy buty - sprzedawca do ciebie się szczerzy i jest miły do momentu kiedy pieniądze wpłyną na konto. Wrzucają na FB czy inne gówna relacje jak odbierają ciągnik/kombajn, piją szampana, diler ściska ręce a później wyjebongo. Tym bardziej w przypadku jakiegoś rolasa kredyciarza. Gdyby to był obszarnik( albo przedsiębiorstwo), który wydaje miliony co kilka lat to nie było by sądów itp.

A tak pomiędzy Bogiem a prawdą to tych państwa z filmu nie było stać na taki ciągnik. Trzeba było kupić używany(wiem że w oczach sąsiadów to lipa🤷‍♂️) ale wtedy był by ich a nie banku. 

Tutaj mądralińscy piszą że jak masz na konia to i masz na owies. Tutaj nie było nawet  na konia, o owsie nie wspominając. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

  • Like 1
56 minut temu, bronek napisał(a):

No sorry ale czemu dealer czy agco ma płacić za krechę w banku? Przecież nikt nie kazał brać na kredyt? Dealer dostał te 800 tysi, i tyle zwraca. To bank zarabia na kredycie a nie sprzedawca. Z tego co wiem dali mu 3 ciągniki zastępcze i ładowarkę którymi przepracował ponad 560h

 

Jedno jest pewne, że ta sytuacja nie pomoże żadnej ze stron. Dealer traci wśród klientów, a rolnik poniesie spore koszta sądowe, bo raczej ciężko będzie mu walczyć z dealerem i Agco

 

Nie chodzi o to że ma spłacać za nich krechę. Chodzi o to że jak chcieli sprzedać to napewno zachwalali za jakość i komfort. Jaka to marka premium na rynku. Przy sprzedaży zdjęcia i relacje ze kolejny klient dał się przekonać do marki premium. Napewno będzie zadowolony itd itd. Więc skoro to marka ,,premium” i trafił się bubel to należy wymienić na nowy ciągnik bez wad i było by po problemie. 
Zwrócenie kasy to nie wszystko. Zwłaszcza że chcieli podpisu ze ciągnik popsuł się z ich winy i potem by ich ciągali po sądach ze specjalnie zepsuli. Skoro się twierdzi że to marka premium to należy traktować to jak markę premium. Już nie pisze tu teraz o dealerze tylko o agco. To oni powinni wyjść z inicjatywą że wymienią ciągnik na nowy. Dopiero by im sprzedaż wzrosła i dobre opinie jakby ludzie zobaczyli jak agco traktuje klientów. A teraz mają antyreklamę że jak jest wszystko ,,cacy” to szampany i zdjęcia z produktami marki ,,premium”. A jak grubsza awaria to się środkowy palec. Nikt nie mówi że maszyny są źle. Trafił się poprostu wadliwy egzemplarz i należałoby wymienić go na nowy wolny od wad. To by załatwiło sprawę. Myślę że każdy jakby miał taki problem chciałby żeby ta sprawa rozwiązała się w ten sposób. 

 

 

28 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

U nas jest normalne czy ciągnik, samochód czy buty - sprzedawca do ciebie się szczerzy i jest miły do momentu kiedy pieniądze wpłyną na konto. Wrzucają na FB czy inne gówna relacje jak odbierają ciągnik/kombajn, piją szampana, diler ściska ręce a później wyjebongo. Tym bardziej w przypadku jakiegoś rolasa kredyciarza. Gdyby to był obszarnik( albo przedsiębiorstwo), który wydaje miliony co kilka lat to nie było by sądów itp.

A tak pomiędzy Bogiem a prawdą to tych państwa z filmu nie było stać na taki ciągnik. Trzeba było kupić używany(wiem że w oczach sąsiadów to lipa🤷‍♂️) ale wtedy był by ich a nie banku. 

Tutaj mądralińscy piszą że jak masz na konia to i masz na owies. Tutaj nie było nawet  na konia, o owsie nie wspominając. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

a co do tego czy było ich stać czy nie. Widać było skoro bank udzielił kredytu. Mieli swój biznesplan na spłatę ciągnika i pewnie wszystko szło by bez najmniejszego problemu. Ciągnik by się spłacał i zarabiał na kolejne maszyny. W tym czasie gdy by go spłacili napewno nie uzbieraliby na taki sam nowy bo że te kilka lat ten ciągnik będzie kolejne 10-20% droższy. I tak można w koło zbierać i nic nie mieć bo inflacja zjada te pieniądze. 
Pisząc w ten sposób że trzeba kupować za swoje , zamiast brać kredyty  to 90 % ludzi w Polsce mieszkałoby w wynajętych mieszkaniach i domach. Wtedy nigdy by nie odłożyli tyle na mieszkanie żeby je kupić za swoje. Bo płaciliby czynsz zamiast raty kredytu. 

1 minutę temu, krzychu121 napisał(a):

Nie chodzi o to że ma spłacać za nich krechę. Chodzi o to że jak chcieli sprzedać to napewno zachwalali za jakość i komfort. Jaka to marka premium na rynku. Przy sprzedaży zdjęcia i relacje ze kolejny klient dał się przekonać do marki premium. Napewno będzie zadowolony itd itd. Więc skoro to marka ,,premium” i trafił się bubel to należy wymienić na nowy ciągnik bez wad i było by po problemie. 
Zwrócenie kasy to nie wszystko. Zwłaszcza że chcieli podpisu ze ciągnik popsuł się z ich winy i potem by ich ciągali po sądach ze specjalnie zepsuli. Skoro się twierdzi że to marka premium to należy traktować to jak markę premium. Już nie pisze tu teraz o dealerze tylko o agco. To oni powinni wyjść z inicjatywą że wymienią ciągnik na nowy. Dopiero by im sprzedaż wzrosła i dobre opinie jakby ludzie zobaczyli jak agco traktuje klientów. A teraz mają antyreklamę że jak jest wszystko ,,cacy” to szampany i zdjęcia z produktami marki ,,premium”. A jak grubsza awaria to się środkowy palec. Nikt nie mówi że maszyny są źle. Trafił się poprostu wadliwy egzemplarz i należałoby wymienić go na nowy wolny od wad. To by załatwiło sprawę. Myślę że każdy jakby miał taki problem chciałby żeby ta sprawa rozwiązała się w ten sposób. 

 

 

a co do tego czy było ich stać czy nie. Widać było skoro bank udzielił kredytu. Mieli swój biznesplan na spłatę ciągnika i pewnie wszystko szło by bez najmniejszego problemu. Ciągnik by się spłacał i zarabiał na kolejne maszyny. W tym czasie gdy by go spłacili napewno nie uzbieraliby na taki sam nowy bo że te kilka lat ten ciągnik będzie kolejne 10-20% droższy. I tak można w koło zbierać i nic nie mieć bo inflacja zjada te pieniądze. 
Pisząc w ten sposób że trzeba kupować za swoje , zamiast brać kredyty  to 90 % ludzi w Polsce mieszkałoby w wynajętych mieszkaniach i domach. Wtedy nigdy by nie odłożyli tyle na mieszkanie żeby je kupić za swoje. Bo płaciliby czynsz zamiast raty kredytu. 

Co ty porównujesz kupno nieruchomości do ciągnika🤦‍♂️

Ja tu nie widzę różnicy. Ciągnik możesz kupić spłacić i jak poszanowany to sprzedaż za tą samą cenę co kupiłeś . Tak goni inflacja. Możesz też kupić używaną skarbonkę i dokładać do niego co roku kilkanaście tys i zawsze coś. Z używanym to prawdziwa loteria. Z zewnątrz może być igłą a w środku podratowany trup. Mam kupione nowe jak i używany. I używany kilkunastoletni co jakiś czas wymaga większego remontu bo po prostu części są już zużyte. Jeden woli jeździć starym i do niego po kryjomu dokładać żeby mikt nie widział a inny woli kupić nowy i niech się spłaca. Widać u tych państwa z filmików ciągnik miał roboty dużo skoro sam ciągnik zrobił chyba 600 godzin i maszyny zastępcze też z 600. Inaczej jakby robił 100 czy 200 godzin. Oczywiście mowa o produkcji roślinnej czy zwierzęcej. W jakichś specjalistycznych uprawach może wystarczyć i tyle żeby ciągnik się spłacał i zarabiał. Wszyscy wiedzą już na forum że ty kredytów nie tykasz i wolisz stare 20-30 letnie maszyny. Ale uwierz większość woli wziąć ciągnik czy maszynę na kredyt zwłaszcza z jakimś 0% lub minimalnym i robić nim i się nie przejmować. A buble się zdarzają wszędzie. 

To ci wyjaśnie. Mieszkanie kupiłem w 2014 za 150 tys, dzisiaj mam propozycje sprzedaży za 330. Ciągnik kupiony teraz za 500 tys za 15 lat bedzie warty może 200, a za 30 tyle ile waży x cena złomu. Mieszkanie dalej będzie warte kupe kasy.

Samochody, ciągniki i inne ruchomości poza nielicznymi wyjątkami zawsze tracą na wartości. Nieruchomości poza nielicznymi wyjątkami zawsze zyskują.

To jest zasadnicza różnica. Dlatego branie kredytu na nieruchomość jest pewno inwestycją a na ruchomości jest obarczone wysokim ryzykiem. Dlatego oprocentowanie w banku na mieszkanie jest 5 % a na samochód itp 15%.

Ci ludzie z filmów na YT zakredytowali się na ciągnik i zabrakło im kasy na profesjonalny montaż ładowacza czołowego. Diler popełnił błąd- wykazał się brakiem profesjonalizmu i zamontował po taniości powodując jakieś problemy w działaniu ciągnika.

W dłuższym terminie myśle że pójdzie na ugode a nawet jak wygra to i tak dużo więcej straci wizerunkowo w oczach potencjalnych klientów i obecnych.

Gówno poszło w wentylator.

Nie żebym był jakimś przeciwnikiem kredytów, bo sam się czasami nimi ratuje. Wszystko trzeba robić z głową i kalkulatorem.

 dobry ciągnik kupiony w 15 lat temu nowy dziś jest wart to samo kwotowo  albo i więcej ,mieszkanie owszem możesz dziś sprzedać za te 330tys ale za te pieniądze nadal kupisz tylko jedno mieszkanie ,to samo inne dobra podrożały i w zasadzie nic nie zarobiłeś tyko nie tracisz ,ciągnik to wygoda i narzędzie pracy a nie inwestycja jako taka ,więc tu nie ma co porównywać 

zdrowie jest bezcenne i ciągnik jest niezbędny ,oczywiście nie na krechę i na pokaz przeinwestowanie ponad miarę możliwości 

  • Like 2
14 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

To ci wyjaśnie. Mieszkanie kupiłem w 2014 za 150 tys, dzisiaj mam propozycje sprzedaży za 330. Ciągnik kupiony teraz za 500 tys za 15 lat bedzie warty może 200, a za 30 tyle ile waży x cena złomu. Mieszkanie dalej będzie warte kupe kasy.

Samochody, ciągniki i inne ruchomości poza nielicznymi wyjątkami zawsze tracą na wartości. Nieruchomości poza nielicznymi wyjątkami zawsze zyskują.

To jest zasadnicza różnica. Dlatego branie kredytu na nieruchomość jest pewno inwestycją a na ruchomości jest obarczone wysokim ryzykiem. Dlatego oprocentowanie w banku na mieszkanie jest 5 % a na samochód itp 15%.

Ci ludzie z filmów na YT zakredytowali się na ciągnik i zabrakło im kasy na profesjonalny montaż ładowacza czołowego. Diler popełnił błąd- wykazał się brakiem profesjonalizmu i zamontował po taniości powodując jakieś problemy w działaniu ciągnika.

W dłuższym terminie myśle że pójdzie na ugode a nawet jak wygra to i tak dużo więcej straci wizerunkowo w oczach potencjalnych klientów i obecnych.

Gówno poszło w wentylator.

Nie żebym był jakimś przeciwnikiem kredytów, bo sam się czasami nimi ratuje. Wszystko trzeba robić z głową i kalkulatorem.

Cyferki tylko widzisz a nie realna wartość. 

Za ciągnik ojciec dał w 2010 roku 150 brutto i dziś też idzie go za tyle sprzedać. A jeszcze 60% dofinansowania wrócili od ceny netto. Czyli ten ciągnik wyszedł około 50 netto. Przez tyle lat zapracował na siebie i jeszcze jeden taki. A mogę go sprzedać za taką samą cenę jak przy kupnie. Teraz nowy taki 250 albo i więcej.  I ci co wzięli kredyt na ciągnik też z takiego założenia wyszli. Kupić teraz na krechę np na 5 lat za 800 tys i robić, zarabiać czy zbierać i za 5 lat kupić za 900. 
Jak napisałeś w banku oprocentowanie 5 % na mieszkanie bo i tak po 25 czy 30 latach trzeba oddać x2 co się wzięło. A zwykłego Kowalskiego jak i 90 % nie stać spłacić pół miliona przez 5 lat. Nie wiem gdzie jest 15 % na samochód czy maszyny. Prędzej są to 2-3 % i jak ktoś ma dla takiego samochodu, ciągnika czy maszyny konkretną robotę to spłaca to w parę lat. To jest ta różnica. Mieszkanie kupujesz po to aby mieć gdzie mieszkasz. Jak do roboty nie pójdziesz to się nie spłaci. Chyba że pod wynajem. A samochód czy inną maszynę kupuje się żeby zarabiała na siebie i inne. Chyba że samochód kupuje zwykły Kowalski żeby mieć czym na wczasy jechać. Wtedy trzeba zarobić na jego spłaty. 
jak ktoś ma pracę dla maszyn i wie że będą się spłacać to finansowanie na 0 lub mały % to najlepszy pomysł żeby wziąć nową maszynę 

12 godzin temu, Krzysztof81 napisał(a):

 

Ci ludzie z filmów na YT zakredytowali się na ciągnik i zabrakło im kasy na profesjonalny montaż ładowacza czołowego. Diler popełnił błąd- wykazał się brakiem profesjonalizmu i zamontował po taniości powodując jakieś problemy w działaniu ciągnika.

 

moim zdaniem to ciągnik zakupiony nie miał wad, był wypełni sprawny, a problemy się zaczęły jak autoryzowany diler MF "profesjonalnie" zamontował ładowacz

więc jeśli ktoś tu jest czemuś winny to diler

Edytowane przez yaro_1
1 godzinę temu, yaro_1 napisał(a):

moim zdaniem to ciągnik zakupiony nie miał wad, był wypełni sprawny, a problemy się zaczęły jak autoryzowany diler MF "profesjonalnie" zamontował ładowacz

więc jeśli ktoś tu jest czemuś winny to diler

Diler jest winny bo na prośbe klienta zrobił to po taniości, a nie powinien tego robić. Jak coś to tylko tak jak przewiduje producent. Dobroć wróciła 🤣🤣🤣.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v