John Deere T660i

Dużo pracowników pracuje u teścia na gospodarstwie?

13 na chwilę obecną zatrudniamy 

Teraz trochę martwy sezon ale cały rok jest pewno zajęcie dla pracowników.

 

Przy hodowli robota cały rok więc na brak zajęcie nie narzekają 😉

Jaki kierunek hodowli ? Duża obsada ?

Mleczna i opasowa około 250 krów i cały przybytek od nich 

Masz jakieś udziały w tym interesie?

Pracować pod teścia batem to nieciekawie 😉

Może zejdzie z tego świata to majątek zostawi a do tego czasu trzeba yebać 😉

Wszystko zależy od człowieka. Mój kolega poszedł za zięcia do gospodarza co ma prawie 2 tys ha to współpraca trwała kilka miesięcy. Szybko się dogadali 😂. Teraz pracuje jako kierowca

40 minut temu, pedro2 napisał(a):

Masz jakieś udziały w tym interesie?

Pracować pod teścia batem to nieciekawie 😉

Żona to córka teścia więc zawsze to przychylne oko niż być pod obcymi rządami. Wszystko kwestia dogadania i 

24 minuty temu, Krzysztof81 napisał(a):

Może zejdzie z tego świata to majątek zostawi a do tego czasu trzeba yebać 😉

Wszystko zależy od człowieka. Mój kolega poszedł za zięcia do gospodarza co ma prawie 2 tys ha to współpraca trwała kilka miesięcy. Szybko się dogadali 😂. Teraz pracuje jako kierowca

Bez przesady początek komentarza całkiem nie na miejscu...

Kto co ile ma to już nasze prywatne sprawy a w skrócie mówiąc jak by nam nie pasowało to byśmy razem nie współpracowali 

historia już nie jeden przypadek zna,że chłop tyrał latami i tescia za free a później wypad

39 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

Może zejdzie z tego świata to majątek zostawi a do tego czasu trzeba yebać 😉

Wszystko zależy od człowieka. Mój kolega poszedł za zięcia do gospodarza co ma prawie 2 tys ha to współpraca trwała kilka miesięcy. Szybko się dogadali 😂. Teraz pracuje jako kierowca

Nie raz jest tak w życiu że lepiej iść do obcego i mieć głowę spokojną.😉

19 minut temu, robi57362 napisał(a):

historia już nie jeden przypadek zna,że chłop tyrał latami i tescia za free a później wypad

Samochody dwa nowe kupiłem trochę ziemi kupiłem  ( jak dobrze pójdzie to niedługo znowu kupię negocjacje  trwają )  i wiele wiele  innych więc tak  za free raczej nie robię 😉

Chłopak z gospodarki, z córką gospodarza. To co, ma teściowi nie pomóc? Może lepiej niech idzie na ten etat wasz ukochany? Widzę, że niektórym trochę gul ściska 🤣. Myślicie, że u kogoś to się już za 'parobka' nie robi? Otrząśnijcie się. Nie wszędzie takie ludzie jak u was @pedro2.

49 minut temu, mf362 napisał(a):

Żona to córka teścia więc zawsze to przychylne oko niż być pod obcymi rządami. Wszystko kwestia dogadania i 

Zależy od człowieka. Są ludzie i ludziska.

W niektórych przypadkach zdecydowanie lepiej u obcego niż ze swoimi.

U mnie we wsi dwóch szwagrów mieli maszyny na spółkę, nie mogli się dogadać to już z flexami stawali do cięcia 🤭

Oczywiście, że zależy od człowieka i otoczenia. Ale myślę, że adnotacje o batach są niestosowne. I sami pokazujecie jaki będziecie mieć stosunek do swoich zięciów, jeśli nie daj Bóg żadnego syna nie doczekacie. 

3 minuty temu, Popier96 napisał(a):

Chłopak z gospodarki, z córką gospodarza. To co, ma teściowi nie pomóc? Może lepiej niech idzie na ten etat wasz ukochany? Widzę, że niektórym trochę gul ściska 🤣. Myślicie, że u kogoś to się już za 'parobka' nie robi? Otrząśnijcie się. Nie wszędzie takie ludzie jak u was @pedro2.

A co ci się nie podoba w tym, że zapytałem? 

Chłopak pisze, że pracuje w dużym gosp + ogarnia swoje, teraz że u teścia, mówi, że zatrudnia pracowników to pytam jak człowieka. Skoro publicznie się dzieli takimi rzeczami to i pytania mogą być...

Gul ściska? Tylko taki płytkorozumowy chłopecek jak ty ubzdura sobie w główce, że ktoś może komuś czegoś zazdrościć. 

7 minut temu, Popier96 napisał(a):

batach są niestosowne.

Sarkazm

Ironia

Metafora 

Wyjmij kołek i wróć do szkoły, obycia w otoczeniu bez podstaw wiedzy nie nabędziesz 

Człowiek chce się podzielić jakimiś fajnymi fotkami spostrzeżeniami dotyczącymi rolnictwa a tu zaraz z niego parobka zrobią. Możemy sobie pogadać na ile Łącznie ha pracujemy itp ale nie będę tu  wypisywał ile mam ja ile teść a ile tata to już tylko i wyłącznie nasza sprawa. Każdy robi dla siebie dla rodziny  a nie dla  kogoś  więc wiadomo że o swoją przyszłość i zapewnienie bytu rodzinie będzie dbał a nie czekał aż samo przyjdzie  czy ktoś mu kiedyś cos przepisze bo na pewno samo nie przyjdzie. Ja w swoim życiu z wielu przyjemność i czasu spędzonego z rodziną musiałem zrezygnować na rzecz pracy a na to wszystko co mam aktualnie zapracowałem własnymi rękami  bo nikt mi jeszcze nic w życiu nie przepisał. 

A jak ktoś chce robić dla kogoś w wolontariacie  to chętnie przyjmę taka osobę roboty u nas dostatek 

Najważniejsze aby zdrowie było . 

Tu na forum często bywa że rozmowy schodzą na nieodpowiednie/ niestosowne tory . 

Jakbyś nie lubił rolnictwa to nie robił byś w tym . Nikt nikogo do niczego nie zmusza .  Tak samo nikt nie powinien zaglądać drugiemu do portfela i robić za US . 

 

Teraz umnie tak się porobiło ze jak się idzie do dziewczyny to jej nazwisko się przejmuje juz 2 tatusiów coreczek tak wymyśliło i te chłopy na to przystali.

Znam jeden taki przypadek. Pewnie umowa jest prosta - dostajesz majątek w zamian za nazwisko. Ja bym na to nie poszedł ale czego ludzie nie robią dla korzyści. Chyba że nazwisko chujowe.

Jak ktoś ma same córki albo jedną i mu szkoda żeby nazwisko zgineło,a inny ma z 4 chłopców jak jeden syn zmieni, to mu to nie szkodzi ale to tacy bogaci tak wymyślili.

Edytowane 10 Stycznia przez Strongman

Ile rodzin tyle przypadków, czasami teść może być i lepszy niż ojciec ale wiadomo że patrzymy inaczej na osobę która nas wychowała a inaczej na teścia. Tak samo inaczej patrzymy na swoje dzieci i obce. Najgorzej jak żona zamiast za mężem stoi za ojcem

Teraz, Strongman napisał(a):

to tacy bogaci tak wymyślili.

Głupi nie bogaci 

U mnie w wiosce jest jeden. Teraz około 50, przyszedł za zięcia, ale warunkiem przejęcia gospodarstwa było przyjęcie nazwiska tescia.

8 godzin temu, Miki7211 napisał(a):

Człowiek chce się podzielić jakimiś fajnymi fotkami spostrzeżeniami dotyczącymi rolnictwa a tu zaraz z niego parobka zrobią. Możemy sobie pogadać na ile Łącznie ha pracujemy itp ale nie będę tu  wypisywał ile mam ja ile teść a ile tata to już tylko i wyłącznie nasza sprawa. Każdy robi dla siebie dla rodziny  a nie dla  kogoś  więc wiadomo że o swoją przyszłość i zapewnienie bytu rodzinie będzie dbał a nie czekał aż samo przyjdzie  czy ktoś mu kiedyś cos przepisze bo na pewno samo nie przyjdzie. Ja w swoim życiu z wielu przyjemność i czasu spędzonego z rodziną musiałem zrezygnować na rzecz pracy a na to wszystko co mam aktualnie zapracowałem własnymi rękami  bo nikt mi jeszcze nic w życiu nie przepisał. 

A jak ktoś chce robić dla kogoś w wolontariacie  to chętnie przyjmę taka osobę roboty u nas dostatek 

Bo tu na AF nie którzy by chcieli wszytko wiedzieć, najlepiej jeszcze ze stanem konta i o której chodzisz do łazienki.Nie daj im sobie na głowę wejść.